Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Przy słabym oświetleniu czujnik fazowy - tak samo jak i kontrastu nie za bradzo jest w stanie stwierdzić gdzie jest punkt optymalnej ostrości.
Błędy przypadkowe - tak - toprzedewszystkim ułomna mechnaika. Gdyby obiektywy miały czujniki i dawały jakiś feedback do korpusu - wtedy korpus mógłby to kompensować. Ale tak nie jest.
A każde przyciśnięcie spustu migawki powoduje wyzwolenie całego algorytmu AF. Nie raz może próbować coś poprawiać. Oznacza to ni mniej ni więcej że obiektyw ma słabą mechanikę.
Źródeł jest kilka jak sądzę. Przeczytaj ten link od Bogdana i choć część będzie wiadomo. Ja to rozumiem tak, że układ detekcji fazy musi być precyzyjnie wyregulowany w body, dlatego, że nie bada się ostrości obrazu padającego na matrycę główną z obiektywu, tylko pośrednio, zabierając światło lusterkami, itd. Czyli jak będzie zła kalibracja w body, to obiektyw ewidentnie może dawać rozmazany obraz na matrycy głównej, a układ AF będzie widział i wiedział, że wszystko jest OK.
Drugie źródło to na pewno nieprecyzyjna mechanika w obiektywach niższej klasy. Nie pojmuję jednak jak to może być, że dana puszka z danym obiektywem może współpracować źle, a ta sama puszka z innymi obiektywami działa OK, oraz ten sam obiektyw z inną puszką też będzie działał OK. Tego nie rozumiem, bo takie zachowanie oznacza, że ani puszka nie jest ogólnie rozkalibrowana (w sensie, że ze wszystkimi szkłami zachowuje się źle), ani obiektyw nie jest ogólnie rozkalibrowana (w sensie, że ze wszystkimi puszkami zachowuje się źle). Z tego co czytamy na forum może się zdarzyć, że tylko konkretna kombinacja egzemplarzy może źle ze sobą działać i tego właśnie nie rozumiem
Czyli jak będzie zła kalibracja w body, to obiektyw ewidentnie może dawać rozmazany obraz na matrycy głównej, a układ AF będzie widział i wiedział, że wszystko jest OK.
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Znamy zatem zasadę działania mechanizmu mikroregulacji w nowych Canonach.
Natomiast jak podaje Sigma, jej serwisy kalibrację robią tylko w obiektywie i to chyba elektronicznie, nie tykając optyki. I jest to drugi przypadek "rozkalibrowania".
No wlasnie, skoro obiectyw dostaj tylko roskaz krec w lewo/prawo o tyle i tyle, to przyczyny FF/BF powinny byc tylko zwiazane z body. Jak uklad AF stwierdzi ze jest ostro (i zakladamy ze w body jest wszystko wyregulowane) to na matrycy powinno byc tez ostro. W koncu to AF "patrzy" na obraz przeslany przez optyke a nie na "jakies dane" przysylane przez szklo. Wiec chyba ta komunikacja nie jest tak prosta i AF uzywa jakis danych z obiektywu, bo jak uczy doswiadczenie FF/BF jest zwiazany w wiekszosci z obiektywem.
pasiasty [Usunięty]
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009
hijax_pl napisał/a:
Przy słabym oświetleniu czujnik fazowy - tak samo jak i kontrastu nie za bardzo jest w stanie stwierdzić gdzie jest punkt optymalnej ostrości.
Oczywiście - tylko to nie tłumaczy, dlaczego dwa różne obiektywy o tej samej światłosile dają inne rezultaty. Da się to wyjaśnić oczywiście słabą mechaniką lub/i nieprecyzyjną komunikacją (korpus wyliczy, że trzeba kręcić 83 kroki do przodu, ale opiera się na nieadekwatnych danych o wielkości kroku, na prawdę było potrzeba 79; rozklekotana mechanika kręci 83, a na dalszych 4 hamuje i w rezultacie mamy 87 zamiast 79).
Jeszcze jedno wyjaśnienie, które przychodzi mi do głowy jest takie: mamy dwa obiektywy f/4 - jakąś L-kę Canona i uniwersalny hiper-turbo-zoom 18-250 firmy XYZ; ten pierwszy daje ostry obraz przy pełnym otwarciu przesłony, ten drugi - tak nieostry, że widać to bardzo wyraźnie w wizjerze. I tak też to widzą czujniki AF, które co prawda nie są czujnikami kontrastu, ale mało kontrastowy obraz na pewno im się nie ułatwia zadania.
Światłosiła to nie wszystko, liczy się też kontrast i rozdzielczość szkła.
Cytat:
ten pierwszy daje ostry obraz przy pełnym otwarciu przesłony, ten drugi - tak nieostry, że widać to bardzo wyraźnie w wizjerze. I tak też to widzą czujniki AF
Pomógł: 3 razy Posty: 618 Skąd: Bognor Regis, Anglia
Wysłany: Sro 02 Wrz, 2009
edmun napisał/a:
hmm jak dla informatyka to zasadnicza różnica.
Tym właśnie różnią się BMP od JPG.
Informatyk nie zastanawia się nad techniczną realizacją, wszak to zapewnią jakieś tam interface i urządzenia we/wy.
Przecież SKOMPRESOWANY sygnał wysyłany do obiektywu wymagałby zainstalowania w tymże procesora z logiką dekodowania tej kompresji, co wcale nie jest potrzebne, wszak jedna linia wystarcza do jedno-bitowego sterowania step-step-step-step. Dwa bity by rozróżnić w przód czy w tył.
gdyby wszystko tak miało działać, to wciąż używalibyśmy tylko kalkulatorów, a internet opierał by się na samym tekście bez funkcji multimedialnych.
choć hijax chyba wyprowadził mnie z błędu - faktycznie na chwilę obecną nie ma aparatów które sterowałyby autofocusem za pomocą komend skompresowanych wymagających dekodera sygnału. podejrzewam że za długo trwałaby analiza danych przez procesor dekompresujący
cygnus, daję sobie rękę uciąć przy samej d... że to nie jest sygnał elektryczny do wysterownaia silnikiem ale zwykły szeregowy interfejs, po którym hula jakiś vendor-specific protokół. Dlaczego? Ano dlatego, że po włączeniu prądu, obiektyw "przedstawia się" korpusowi, dzięki czemu ten wie jaki zakres przesłon może używać, jakie są odległości ogniskowania, itp itd.
Swoją drogą nie musi to być protokół skompresowany (choć do prostej kompresji wcale nie potrzeba jakiejś super mocy obliczeniowej). Kompresję wprowadza się po to żeby zmiejszyć tzw payload na połączeniu, czyli optymalizować użycie połączenia. Ale sens ma to kiedy tych danych leci dużo.. Bardzo dużo.
A co do kłopotów i reverse enginerringu sigmy podejrzewam, że ten protokół jest szyfrowany jakąś prostą metodą. To zdecydowanie utrudnia dekodowanie danych przesyłanych po kablu. A jeszcze jeśli to kodowanie zmienia się wraz z obiektywem, np inaczej tele, inaczej standard, inaczej szeroki kąt - to jest dodatkowe utrudnienie. I nie musi być wszystko szyfrowane. Wystarczy jeden bajt żeby już popsuć humory hakerom...
I jeszcze powiem coś z autopsji. Swego czasu żeby zabezpieczyć protokół komunikacyjny po prostu zamienilismy linie na intrefjsie rónoległym łączącym procek z multiplekserem. Efekt? Już nie było b7b6b5b4b3b2b1b0 ale np b5b3b2b4b1b6b7b0. Taka logika była zaszyta w ukadzie programowalnym (który nota bene robił i multipleksowanie i jako sterownik interfejsu szeregowego). Proste? Proste
Tych danych rzeczywiscie jest troche, wiec jakis protokol to obsluguje.
Jednak wracajac do tematu to dalej nie usprawiedliwia kalibracji "elektronicznej" BF/FF obiektywu. Przeciez AF nie uwzglednia danych wysylanych z obiektywu (chyba).
A co do kłopotów i reverse enginerringu sigmy podejrzewam, że ten protokół jest szyfrowany jakąś prostą metodą. To zdecydowanie utrudnia dekodowanie danych przesyłanych po kablu. A jeszcze jeśli to kodowanie zmienia się wraz z obiektywem, np inaczej tele, inaczej standard, inaczej szeroki kąt - to jest dodatkowe utrudnienie. I nie musi być wszystko szyfrowane. Wystarczy jeden bajt żeby już popsuć humory hakerom...
Opowiesc o tym, ze Sigma wie wszystko z reverse enginerringu to legenda miejska.
EOSy maja chip w obiektywie - jak juz mowilem, nowe zoomy nie ogniskuja sie jak stare stalki, jest tam pelno roznych trikow. Wystarczy zaobserwowac jak wygladaja stare i nowe prowadnice soczewek w tubusie.
Cytat:
Przecież SKOMPRESOWANY sygnał wysyłany do obiektywu wymagałby zainstalowania w tymże procesora z logiką dekodowania tej kompresji, co wcale nie jest potrzebne, wszak jedna linia wystarcza do jedno-bitowego sterowania step-step-step-step.
Dla sterowania jednobitowego potrzebny bylby bufor i akumulator w obiektywie, stad juz blisko do specjalnego ukladu. I faktycznie, szkla EOS maja uklady.
Protokol jakos specjalnie trudny nie jest i w nim bym nie upatrywal bledow. Przejsciowka EOS->RED potrafi sterowac stabilizacja, ogniskowac obiektyw (taki zdalny manual, nie af) i domykac przyslone.
Te materiały cross-linkują się oczywiście nawzajem, ale można to łatwo wyguglać i wyciągnąć jakieś wnioski oraz uporządkować.
pasiasty [Usunięty]
Wysłany: Sro 09 Wrz, 2009
No dobrze, ale skoro to tak działa, po co korpusowi jakaś elektronika w obiektywie manualnym do tego, żeby potwierdzał diodami w wizjerze poprawne zaostrzenie w danym punkcie? Teoretycznie powinien przecież wykryć ostrość nawet, jak bym mu machał lupą przed lustrem (a bez obiektywu).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9