Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Witam serdecznie ostatnio podjąłem próby zabawy z fotogr4afia macro. o tego celu nabyłem konwerter raynox MSn 202. I zrozumialem że temat wydaje sie tylkona pozór banalny. Zblizenie jakie daje mi konwerter jest ogromne , aloe głębia ostrosci dosłownie papierowa. Jaki sprżęt do macro daje mi możliwie największa głębie. CZy jest to mieszek, pierścienie pośrednie, czy tez soczewki skupiające lub konwertery raynoxa. HELP ME
Im mniejsza matryca tym większa głębia ostrości. - dlatego kompakty dają ostre wszystkie plany.
Mieszek to elastyczne pierścienie w sumie. Zasada działania - identyczna.
Szkła nakładane na obiektyw - zwiększają powiększenie. A właśnie powiększenie ma największy wpływ na głębie ostrości przy bliskich obiektach
Praktyka jest taka że foci się na dużych przesłonach np f/22, f/32. Ale wtedy rozdzielczość spada bo w obiektywach zaczyna o sobie dawać znac dyfrakcja.
Zwirek jedyna rada na to to długość naświetlania,ale to tylko pewna rada bardzo rzadko do zastosowania przy makro , o ile obiekt jest żywy.
Owszem ostrość jest papierowa i trzeba myśleć tą kategorią.
W mikroskopie masz żyletkową.
Tyle że w mikroskopie nie jest to problem bo obraz jest prostopadle do osi optycznej.
W makro przy pomocy mieszka/pierscieni/szkieł jak obiekt jest nieruchomy to można zrobić tak:
- przesłona mała i dłuuuugie czasy, lub też doświetlanie (polecam)
- focus stacking
Jak obiekt jest ruchomy to trzeba też się gimnastykować żeby odpowiednia chwycić ważkę czy też inna gąsienicę - inaczej ostre będzie oko lub czułek jakiś tylko
W mikroskopie równiez jest to problem i będzie w każdym takim "instrumencie".
Jak obiekt jest żywy czyli ruchomy (faktycznie ruchomy) to jedno co możesz zrobić to chwytać go z boku/z góry/z dołu (jak największa powierzchnie),właśnie ze względu na "papierowość".
Jeśli możesz doświetlić też fajnie (np lustrem).
I stosowac dodatkowo serię zdjęć.
To wszystko.
A co innego jeśli mamy do czynienia z kompletnie martwa naturą, cyzli zdechłe robaki lub przyszpilone.
Co innego też jeśli mamy statyw a robak jest stabilny i mamy czas "na wszystko".
Groni, mówiąc "w mikroskopie" chodziło mi bardziej o to, że:
- próbka jest ustawiona prostopadle do osi optycznej - to na zapewnia stolik, oraz
- próbka jest preparowana w ten sposób aby była możliwie płaska
Zapominasz o sile powiększenia,a przy tym powiększeniu (klasycznego mikroskopu) płaskie wcale nie jest płaskie i ostrośc przy maksymalnym powiększeniu nie obejmie całej "głębokości" preparatu.
Więc efekty są identyczne jak przy popularnych zdjęciach macro, różnica polega jedynie na skali : owad w milimetrach vs pierwotniak w mikrometrach.
Zresztą ja robiłem zdjęcia małym przedmiotom i wystarczy samemu spróbowac pobawić się z przysłoną i czasem (oraz światełkiem) i można sporo uzyskać - praktycznie to co się chce.
ALE...tutaj na wszystko jest czas wręcz nieograniczony,a jeszcze masz statyw.
Więc można poprawić ostrośc ale i w przenośni i dosłownie potrzeba na to czasu.
Zeby zrobić zdjęcie żywemu i ruszającemu się owadowi z przyzwoitą ostrością i głębią, prawidłowo naświetlonego to naprawdę jest sztuka lub...szczęście.
A jest to tak trudne że ludzie tworzą kompozycje z ...martwych owadów , preparując je i ustawijąc,nawet tworzą na nich "rosę" dla "ożywienia".
I czasami wystawiają te kompozycje jako naturalne, co jest kłamstwem,ale czego się nie robi dla splendoru.
Jeśli masz statyw to pobaw się z jakimś małym przedmiotem i sam się przekonasz co można zmieniając parametry ekspozycji i doswietlając w różny sposób.
A warto sobie tak potrenować bo "wymacane" możliwości moga sie przydać również w terenie.
Zapominasz o sile powiększenia,a przy tym powiększeniu (klasycznego mikroskopu) płaskie wcale nie jest płaskie i ostrośc przy maksymalnym powiększeniu nie obejmie całej "głębokości" preparatu.
Chyba, że oglądasz bakterie
Groni napisał/a:
Zeby zrobić zdjęcie żywemu i ruszającemu się owadowi z przyzwoitą ostrością i głębią, prawidłowo naświetlonego to naprawdę jest sztuka lub...szczęście.
Zwłaszcza jeżeli do tego jeszcze ten robal siedzi na ruszajacym się od wiatru kwiatku lub trawce - massssaaaakraaa...
No właśnie ten wiatr czasami wkurza do białości !!
A ja większość zdjęć nie wiedzieć czemu robiłem małymi przysłonami 4,0 - 8 ale teraz zacznę się bawić powyżej 10 a dochodząc nawet do 20 tylko że w tym wypadku stracę na jasności, tak?? I z takimi przysłonami to tylko w dobry słoneczny dzień, bo jak będzie ciemno to tylko jakieś dyfuzory, czy mówię dobrze?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9