Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
.. i zadajesz takie pytania? Jeżeli ktoś w ogóle zadaje pytanie "co na ślub?", to znaczy, że nie powinien na niego iść w roli fotografa.
To nie jest "łatwy chleb". Wybij to sobie z głowy. Ostatnio jest wysyp ludzi, którzy dostali dotację na pierwszy biznes z Unii albo z urzędu pracy i myślą, że zakup niezłych zabawek zrobi z nich niezłych fotografów
A nie zrobi?
Wedlug mnie to juz jest plaga poprostu. Nie wiem jak trzeba miec pusto w glowie zeby sie pchac w cos oczym sie nie ma pojecia. To tak jakby budowlaniec pchal sie na sale operacyjna robic przeszczep serca...
Ciekawe że zakładacie że jeśli jeszcze nie mam tak dużego doświadczenia z profesjonalnym sprzętem, to muszę też nie mieć wystarczającego wyczucia artystycznego.
Widziałem fotki znakomitych znawców sprzętu fotograficznego, których fotki nie miały nic wspólnego z artyzmem i takich którzy zwykłymi cyfrówkami bili ich na łeb.
[ Dodano: Pon 28 Gru, 2009 09:43 ]
Pomyślcie co by było gdyby zabrać im te cyfrówki i dać profesjonalne, i dać szanse żeby nauczyli się z nich korzystać.
zakładacie że jeśli jeszcze nie mam tak dużego doświadczenia z profesjonalnym sprzętem, to muszę też nie mieć wystarczającego wyczucia artystycznego
ALBIN, nie mając "wprawy" w obsłudze sprzętu nie dasz sobie rady na pewno i "wyczucie artystyczne" nic Ci nie da. Kup sprzęt i "poćwicz"=idź najpierw ze sprzętem do kościoła jako "zwiedzający", potem na ślub jako gość, później może jako drugi fotograf. Sprawdź czy realizacja "wyczucia artystycznego" jest "technicznie" taka prosta. Nie zapomnij też zapisać się na kurs liturgiczny.
ALBIN napisał/a:
Widziałem fotki znakomitych znawców sprzętu fotograficznego, których fotki nie miały nic wspólnego z artyzmem i takich którzy zwykłymi cyfrówkami bili ich na łeb.
Umawiając się z klientami nie masz nikogo "bić na łeb artyzmem", tylko spełnić oczekiwania klientów-niestety tego trzeba się nauczyć, a "wyczucie artystyczne" często jest wtedy "średnio" przydatne
Chłopie, tutaj nie pchaj się ze swoim "artyzmem" bo mnie brzuch boli ze śmiechy jak coś takiego czytam. Szczególnie, że odkąd wysypały lustrzanki cyfrowe w sklepach to co drugi jest "artystą". W foto ślubnym na dobrym, zarobkowym poziomie trzeba mieć na pierwszym miejscu solidny WARSZTAT bo to jest reporterka i trzeba często zapierd....ć w niezłym tempie. Możesz sobie wtedy swój artyzm wsadzić w bardzo ciemne i mało ciekawe miejsce jak nie masz pojęcia co się robi i dlaczego. Sądząc po tym jakie zadajesz pytania to pojęcie masz mierne. Na artyzm to możesz zostawić sobie plener. Tam jest czas na to, by własną niewiedzę zastąpić częściowo instrukcją obsługi a i sprzęt nie musi już mieć tak wyśrubowanych parametrów. Ważniejsze są pomysły na kadry.
ALBIN, jezeli myslisz ze w fotografii slubnej liczy sie artyzm to sie grubo zawiedziesz,
ma byc poprawnie technicznie i tyle, dlatego wszyscy kupują drogie puszki, nimi łatwiej jest ta
poprawność uzyskać. Co do jakości artystycznej, jesli Twoj sposob kadrowania, ulubiona głębia ostrości pokrywa się z tym co chcą Twoi klienci to masz szczęście, jeśli nie możesz mieć problem. W skrócie - fotografia ślubna to nie miejsce na awangardę.
"ALBIN, jezeli myslisz ze w fotografii slubnej liczy sie artyzm to sie grubo zawiedziesz,
ma byc poprawnie technicznie i tyle, dlatego wszyscy kupują drogie puszki, nimi łatwiej jest ta
poprawność uzyskać. Co do jakości artystycznej, jesli Twoj sposob kadrowania, ulubiona głębia ostrości pokrywa się z tym co chcą Twoi klienci to masz szczęście, jeśli nie możesz mieć problem. W skrócie - fotografia ślubna to nie miejsce na awangardę"
W końcu ktoś rozsądny. O to właśnie mi chodzi, aby zaczerpnąć wiedzy od doświadczonych. Gdybym miał taką wiedzę nie pytałbym o nic. Ale dlaczego ktoś zarzuca mi że nie posiadam wystarczającej wiedzy artystycznej, skoro mnie nie zna i od razu wrzuca do jednej wielkiej bani tych którzy na pewno nic nie będą potrafili więc po co woogóle chcą się czegoś dowiedzieć
Ostatnio zmieniony przez Wujek_Pstrykacz Pon 28 Gru, 2009, w całości zmieniany 1 raz
ja nie mam dużego doświadczenia w takiej fotografii (ale jakieś mam)
możesz pooglądać fotki jakich życzę wszystkim fotografującym sluby
http://www.flickr.com/pho...e/sets/1763917/
są niezłe, widziałem nawet lepsze, ale w tej chwili nie mogę ich znaleźć :/
Ale dlaczego ktoś zarzuca mi że nie posiadam wystarczającej wiedzy artystycznej
Toż Ci tłuką cały czas do głowy, że artyzm w tej branży na niewiele się przydaje, przynajmniej na początku drogi, bo po pierwsze trzeba mieć warsztat i doświadczenie reporterskie. Na nic nie zda Ci się super-artystyczny kadr i wizja, jeśli nie dobierzesz parametrów, okaże się, że lampa wypaliła nie tam gdzie chciałeś albo nie zdążysz złapać ostrości tam gdzie chciałeś, żeby była. Albo po prostu nie będzie Cię we właściwym miejscu i czasie, bo nie poznałeś wystarczająco dobrze kolejnych elementów uroczystości/liturgii.
Dlatego koledzy sugerują, że Twoja sytuacja jest podobna do tej z sali operacyjnej, na którą wchodzi gość w maseczce i fartuchu, i pyta się, jak się powinno zacząć operację wymiany serca. Najpierw trzeba zdobyć jakiekolwiek doświadczenie, nawet gorszym sprzętem, zanim weźmie się od kogoś pieniądze za foto ślubne.
Jeszcze inaczej to ujmując: jak ktoś zadaje pytanie podobne do tego z początku wątku od razu sugeruje, że tej osoby nie powinno się jeszcze „wpuścić” na ślub. W dziale wyżej masz taki wątek: JAKI OBIEKTYW NA ŚLUBY? gdzie na prawie 70 stronach są roztrząsane dylematy wyższego rzędu, typu: stałki czy zoomy, albo czy lepiej 24L czy 35L, Canon czy Nikon, po co full-frame. Ale jest też trochę podstawowej wiedzy. Poczytaj, wtedy wiele rzeczy się wyklaruje i nie będziesz musiał zadawać tak podstawowych pytań jak to z niniejszego wątku.
d.prowadzisz [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009
ALBIN - tu nie chodzi o jakieś sprzętofilstwo ale powiedzmy sobie szczerze, że nie masz bladego pojęcia o fotografii, skoro rozważałeś fotografowanie ślubu ciemnym EF 24-105mm f/4L IS USM. Nie trzeba być "znawcą sprzętu", żeby to wiedzieć. Wystarczy fotografować.
[ Dodano: Pon 28 Gru, 2009 18:09 ]
ALBIN napisał/a:
Fotki z Canona 5D i zestawem obekt. Niektóre zrobiły na mnie wrażenie.
To nie są fotki z 5D, ale z "Marka Królika". Musisz to zrozumieć.
ALBIN - tu nie chodzi o jakieś sprzętofilstwo ale powiedzmy sobie szczerze, że nie masz bladego pojęcia o fotografii, skoro rozważałeś fotografowanie ślubu ciemnym EF 24-105mm f/4L IS USM. Nie trzeba być "znawcą sprzętu", żeby to wiedzieć.
Przyjacielu, ja przecież wyraźnie to piszę że niewiele wiem na temat fotografowania profesjonalnym sprzętem. Dlatego pytam o radę na forum.
A swoją drogą to dlaczego tak się obawiasz nowych osób chcących fotografować np w kościele. Boisz się że nie wygrasz z nimi konkurencji? Skoro jesteś dobry w tym to przecież nie masz się czego bać. Czy jest inaczej?
Przyjacielu, ja przecież wyraźnie to piszę że niewiele wiem na temat fotografowania profesjonalnym sprzętem. Dlatego pytam o radę na forum.
A swoją drogą to dlaczego tak się obawiasz nowych osób chcących fotografować np w kościele. Boisz się że nie wygrasz z nimi konkurencji? Skoro jesteś dobry w tym to przecież nie masz się czego bać. Czy jest inaczej?
A jakim sprzętem umiesz fotografować? W starych lustrzankach wartości przysłony były takie same i f/4.0 to niezmiennie od 50 lat jest ciemnym obiektywem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10