Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
CS5 nadchodzi
Autor Wiadomość
Radeczek 
Uczestnik


Posty: 54
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009   

Nie popieram piractwa. Fotografów co latają z L-kami i FF oraz gitzo a mają pirackiego photoschopa bym powiesił. Ale muszę wam powiedzieć, że photoschop to JEDYNA firma na świecie która zyskała na piractwie. Piraci gadaj bzdury tego typu. Ze np. muzyce to pomaga bo się pierw przesłucha a potem kupi płytę. Tylko potem nielicząc gwiazd POP ludzi nie stać na wydanie płyty. Ale photoschop to wyjątek.

Alfred Grzyb chciał zostać grafikiem. Wchodzi do internetu. Czyta o darmowym GImpie i photoschopie. Widzi co jest lepsze i co ma więcej stron i tutków. Ściąga PS. 3 lata pozniej Alfred ma na koncie kilkunascie tutoraili i jest aktywnym użytkownikiem forum photoschopa. I namawia on dwie osoby do studiowania grafiki. I sam zakłada studio. Nie chciało się uczyć na GImpie bo to trudniejsze to teraz cała 3 daje Adobe 6 tysiecy złoty i do tego przyczynia sie do zwiększenia popularności tego programu.
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009   

Alfred Grzyb zakłada studio i ch*j go strzela bo na wstępie musi wybulić kilkadziesiąt tysi na sam soft (na gołym photoshopie studio nie ujedzie) a potem co dwa lata kilkanaście tysi na same aktualizacje. Ściemnili Alfreda że jak kupi maki to wyda mniej na soft, ale na maki musiał wydać wuchtę i jeszcze trochę a i tak się mulą jak zwykłe pecki i trzeba informatyka trzymać na etacie. A klienci maile przysyłają z załącznikami z najnowszego office, więc i tak tego office for mac musi wybulić kolejnego kafla i tak w kółko coś.

I tak Alfred Grzyb nie kupi sobie wymarzonej L'ki bo przyjdzie CS5, office 2012, maki się zmulą do reszty a freelancerzy będą obrabiać fotki za dopłatą i klepać stronki po pięc zyla.
 
 
Radeczek 
Uczestnik


Posty: 54
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009   

no racja każdy kto ma studio graficzne to ledwo wiąże koniec z końcem --_-)
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 30 Gru, 2009   

Może nie aż tak że nie ma co do gara włożyć, ale wcale nie jest tak różowo jak się co poniektórym wydaje. W wielu firmach jest tak że na większości stanowisk robi się na CS3 bo nie ma kasy na aktualizację. I trzeba aktualizować od razu cały pakiet bo po jednym programie to dopiero wychodzi masakra i wir w portfelu. Programy Adobe należą do droższych i nic się nie da zrobić, bo jest to niepisany standard i praktyczny monopol. Generalnie przeginają z częstotliwością wypuszczania kolejnych wersji pakietu. Zmiany CS3/CS4 mozna było spokojnie załatwić aktualizacją, ale wtedy by mniej zgolili... CS5 tak szybko to kolejne mocne przegięcie.

Ja rozumiem że np. takie Esko goli kilkanaście tysi za licencję, ale ich soft kupują tylko wieksze firmy na jedno, dwa stanowiska. Adobe sprzedaje miliony kopii i to co odwala to jest czyste ździerstwo. Porównajmy sobie np. do takiego Autocada... Bardzo wyrafinowany soft o ogromnych możliwościach, używany przez wysokiej klasy specjalistów do tworzenia projektów wartych miliony. I co? 3,5 tysia za kompletny pakiet.
 
 
jaad75 
Temu Panu już podziękujemy
Klub Pierdzieli



Pomógł: 474 razy
Posty: 16537
Skąd: Salwator
Wysłany: Sro 30 Gru, 2009   

tupisac napisał/a:
Zmiany CS3/CS4 mozna było spokojnie załatwić aktualizacją
Prosze Cię, chyba naprawdę nie nie wiesz o czym mówisz... :roll:
tupisac napisał/a:
CS5 tak szybko to kolejne mocne przegięcie.
Szybko?!? Kolejne wersje PS od poczatku pojawiały się z częstotliwością co 1.5-2 lata, więc naturalnym jest, że po ok. 1.5 roku zbliża się moment wypuszczenia CS5... Zresztą, nie wypuszczą go wcześniej, niż w kwietniu...
tupisac napisał/a:
Porównajmy sobie np. do takiego Autocada... Bardzo wyrafinowany soft o ogromnych możliwościach, używany przez wysokiej klasy specjalistów do tworzenia projektów wartych miliony. I co? 3,5 tysia za kompletny pakiet.
Nie kompletny, tylko wersję LT, to raz, a dwa, porównaj to sobie z 3D MAXem, za niemal 13tys netto...
 
 
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 30 Gru, 2009   

tupisac napisał/a:
Porównajmy sobie np. do takiego Autocada... Bardzo wyrafinowany soft o ogromnych możliwościach, używany przez wysokiej klasy specjalistów do tworzenia projektów wartych miliony. I co? 3,5 tysia za kompletny pakiet.
Zdecydowanie mniej wyrafinowany od obróbki graficznej. Pomijam cene, którą podałeś, bo to jest za 2D, jak będziesz chciał mieć architekturę w full opcji to będzie to bliżej 15 czy 20 patyków (nie znam cen aktualnych). Poza tym Autocad to jednak TYLKO deska kreślarska i owszem, pomaga, bo nie trzeba zatrudniać kreślarzy, ale źle by było, gdyby architektura brała się z AutoCada a nie z głowy architekta. Programy graficzne to jednak coś trochę innego.
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 30 Gru, 2009   

Jaad, dobrze że dałeś podwójne przeczenie ;) . Może aktualizacja to złe słowo, miałem na myśli płatny upgrade w ramach tej samej wersji (numeracja po kropce).

1. Sorry, ale PS CS4 w porównaniu z tym co wniósł CS (prawie wszystko), CS2 (smart obiekty) i CS3 (smart filtry) wypada blado. Okej, w Illustratorze dodali separacje i wielostronnicowy artboard. Nie za bardzo wiem co dodali w photoshopie rewolucyjnego poza sprzętowym wykorzystaniem karty graficznej... Jakoś nie czułem ciśnienia na upgrade tak jak miałem w przypadku poprzednich wersji CS. Ciśnienie zrobili klienci którzy zaczęli przysyłać pliki w nowej wersji.

2. Mi głownie chodzi o cały pakiet i politykę firmy Adobe, a nie o samego Photoshopa. Zanim wszedł CS to się miało Photoshopa, Illustratora (lub Freehanda), Quarka (lub indesigna albo frontpage nawet) i Corela. I wystarczyło, soft się aktualizowało w miarę potrzeb i po jednym. Jak wszedł pakiet to się zaczęła amba i szczucie na portfele. Ogólnie po CS4 miałem wrażenie że w kilku programach upgrade nie był skokiem a zaledwie kroczkiem, zasługującym na wyższy numerek ale po kropce. Tak naprawdę do takiej poligrafii wystarczyłby sam upgrade Illustratora do wersji CS4, reszta spokojnie mogłaby zostać. Ale tak się już niestety nie da. W sumie jak się zastanowić to polityka pakietowania to ukłon w stronę piratów - mają od razu gotową paczkę do ściągnięcia ;)

3. Autocad to ciut więcej niż deska kreślarska. Zresztą photoshop też sam nie narysuje... 3dmax z kolei ma dużo konkurencji, często tańszej i o podobnych możliwościach (C4D, Maya, Blender, SketchUp) a i silniki renderujące są wypuszczane w wersjach pod większość softu (Vraya nawet do SketchUp'a kupisz). Tutaj jest w miarę normalny rynek, klient ma alternatywę i upgrady softu nie są zsynchronizowane w czasie i pozbierane w pakiety pełne niepotrzebnego śmiecia.
 
 
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 31 Gru, 2009   

tupisac napisał/a:
Autocad to ciut więcej niż deska kreślarska.
Można by mówić długo ale krótko to jest tak: jak sam stwierdziłeś za pomocą tego oprogramowania wykonuje się plany, na podstawie których wydaje się następnie setki tysięcy czy grube miliony. Program w żadnym stopniu nie zdejmuje odpowiedzialności z osoby podpisującej wydrukowany rysunek. Dlatego w takich programach brak jest wyrafinowanych zautomatyzowanych czynności albo są w sumie marginalne, bo każdy woli sprawdzić to na piechotę. Jest np. automatyczne wymiarowanie ale mało kto z niego skorzysta. Poza tym to jest jednak grafika wektorowa a nie uzyskiwanie fotorealistycznych złudzeń, jak autouzupełnianie tła, czy wyciąganie szyi jednym ruchem. Na programie CAD na którym ja pracuję (Progress) pracowałem w 3D pod dosem na 486, potem na win95 na AMD 100MHz i teraz (oczywiście na kolejnych wersjach) ale uwierz mi, że w zakresie tworzenia rysunków technicznych jak również modelowania 3D (bryły, nie fotorealistycznego) NIC się nie zmieniło od kilkunastu lat. Owszem, jest stała rozbudowa części poświęconej zarządzaniu całym projektem (to jest godzenia współpracy różnych ludzi) ale w samej czystej robocie postępu nie ma z ww względów. Samo to, na jakiej maszynie pod dosem ta robota szła uzmysławia, jak się różnią programy arch i foto między sobą. Nie odpalisz czegoś porównywalnego do PSa na 486 60MHz z bardzo dobrą, bo półmegową kartą grafiki ;) . A autocad na tym śmigał i robił w sferze projektowej dokładnie to samo, co dziś :) .
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Sty, 2010   

Szczęśliwego!

Maziek, masz w sumie rację, no i pewnie koszta konkretniejszej specjalizacji gołego CADa też są odpowiednio wysokie (czy to do obliczeń konstrukcyjnych, czy do innego skrawania CNC).

Z punktu widzenia fotografii też nie ma dużego problemu - tak naprawdę wystarczy PS plus kilka pluginów, reszta pakietu jest nieistotna.

Najgorzej wychodzi studio graficzne - musi obskoczyć 2d i też często 3d, w wydaniu pod druk, web albo animację. I tutaj pojawia się niebezpieczny monopol Adoba, na który chciałem zwrócić uwagę ;) .
 
 
sigmiarz 
Optyczny



Pomógł: 11 razy
Posty: 1785
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 03 Sty, 2010   

masz jeszcze Corela do wyboru :)
 
 
Jesienny 
Optyczny
Spacerowicz



Pomógł: 22 razy
Posty: 1970
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 03 Sty, 2010   

Tylko, że często w specyfikacjach drukarni w oczy rzuca się punkt: "Nie przyjmujemy prac w Corelu" ;)
Co prawda nie wypuszczałem sam nigdy nic do drukarni w corelu i nie wiem czy wciąż jeszcze są z tym problemy bo może Corel już naprawił te błędy. Tak czy siak to, że Adobe w zasadzie jest monopolistą na rynku nie pomaga. Z drugiej strony to są w końcu programy, które mają na siebie zarabiać. Takie rzeczy jak wymiany sprzętu/oprogramowania należy wliczać po prostu w koszty, a tym samym w ceny swojego produktu. Poza tym najpierw należy rozwinąć firmę i ustabilizować jej funkcjonowanie, a potem myśleć o zmianie samochodu i budowie domku na przedmieściach...

Fakt, że robienie taniochy psuje ten rynek jak każdy inny, a najbardziej zepsuci są dziś klienci (np.: ciągnące się w nieskończoność poprawki, za które nie chcą płacić) ale też ma krótkie nogi. W końcu ileż można pracować poniżej czy na granicy kosztów.
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Sty, 2010   

Rozwinąc firmę i ustabilizować funkcjonowanie... No i Alfredowi Grzybowi własnie odjechała wymarzona L'ka.

Usługa warta jest tyle ile klienci są w stanie za nią zapłacić, niestety. Tutaj panowie fotografowie powinni dokładnie wiedzieć o co chodzi ;)
 
 
Jesienny 
Optyczny
Spacerowicz



Pomógł: 22 razy
Posty: 1970
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 05 Sty, 2010   

tupisac napisał/a:
Rozwinąc firmę i ustabilizować funkcjonowanie... No i Alfredowi Grzybowi własnie odjechała wymarzona L'ka.


- Jeżeli ta L'ka to dla kogoś luksus - to może poczekać
- Jeżeli ta L'ka to dla kogoś narzędzie pracy - to musi na nią zarobić, co sprowadza się do odpowiedniego cenienia swoich usług.

tupisac napisał/a:
Usługa warta jest tyle ile klienci są w stanie za nią zapłacić, niestety.


To bzdura na kółkach podobna do stwierdzenia: "Klient nasz Pan" - "Klient nasz Pan, na tyle na ile go stać". Ile widziałeś w życiu zepsutych "pamiątek rodzinnych", reklam, grafik, projektów tylko dlatego, że klient nie chciał zapłacić więcej niż za poziom Śwagra z laptokiem/luszczankom/itd? Ty docenisz klienta tak samo jak klient docenia Twoją pracę.

To, że klienci w Polsce są ululani to ja dobrze wiem, kwestia postarania się o zmianę tego stanu.
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 05 Sty, 2010   

Jesienny napisał/a:
BTW w końcu to nie wina Adobe, że inni jakoś nie są w stanie zaoferować czegoś tańszego na tym samym poziomie...


Uch, aleś wypalił, Jesienny. :) Gdyby Adobe miało realną konkurencję to ich soft kosztowałby połowę tego co dziś. Pamiętam takie czasy, kiedy kosztował o połowę mniej złotówek niż dziś i bynajmniej nie chodzi mi o ten pamiętny okres minimum walutowego w 2008 roku, tylko o czasy sporo wcześniejsze.

Co do cen na rynku DTP i odpowiedniej wyceny swojej roboty w celu rozwinięcia i ustabilizowania :) to nawet nie chcę zaczynać. Ja co prawda w książkach a nie w reklamie siedzę, ale moja firma pracowała dla największych wydawnictw w PL, ale przy kurczącym się rynku książki nie wytrzymaliśmy ciągłej presji na „szybciej i taniej”, przy coraz mniejszym zaangażowaniu zespołu redakcyjnego wydawnictwa (czytaj: zwolnili pół załogi i teraz więcej roboty redakcyjnej przerzucają na firmę DTP). Wyszło na to, że bardziej się opłaca pracować dla mniej znanego klienta, bo cię bardziej szanuje, choć teoretycznie ma mniej kasy do wydania niż dawny gigant, który dziś jest na glinianych nogach.
 
 
Jesienny 
Optyczny
Spacerowicz



Pomógł: 22 razy
Posty: 1970
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 05 Sty, 2010   

Ja wcale nie określiłem, że duże firmy są lepsze bo płacą więcej. W zasadzie mógłbym powiedzieć, że bywa wręcz odwrotnie. Duże firmy doją małe, bo te łatwiej rzucają się na mityczny "kawałek tortu", który mogą mieć i zwykle znajdą się chętni żeby robić za nic bo:"Kiedyś będziemy coś z tego mieć"... . Żeby choć wspomnieć darmowe przetargi, gdzie po tygodniu na prawdę ciężkiej pracy okazuje się, że nie masz z tego nic (a pracownikom trzeba wszak zapłacić i to często także za nadgodziny, które przepracowali). A co jeśli okazuje się po jakimś czasie, że swój produkt jednak znajdujesz na półkach, co prawda lekko zmieniony, ale...?

Sam na co dzień obsługuję dużą firmę i doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak oni się targują o każdą głupią złotówę ("nie mogę Ci wysłać tych materiałów na płycie bo nie mam budżetu na kuriera" !?!?!). Mi chodzi o to, żeby solidność leżała po obu stronach. Robisz dobrą robotę i dostajesz za to dobrą zapłatę. Nie pracujesz po kosztach, nie pracujesz za byle co. Bo jeśli masz dwa dni na cały projekt i siedzisz przez parę zmian w pracy to nie bierzesz za to 300 zł bo tyle chce dać klient - to nie ma żadnego sensu. I gdyby firma, w której pracuję nie inwestowała w samą siebie nic to dzisiaj siedziała by w szambie.

Ergo klient nie ma być duży czy mały. Klient ma być solidny i wykonawca ma być solidny.

Co do Adobe, to dziś jest już trochę po ptokach. Programy giganta są standardem i tyle. Jeśli trzeba to są wstanie wykupić inną firmę/produkt (np. Macromedia). Ale kiedyś przecież stała się tym standardem. Żeby nie było sam zaczynałem od produktów Corela, Tylko, że kiedy trochę z ciekawości, a trochę z musu zacząłem używać produktów Adobe to przyznam, że nie chciałem już do Balonika wracać. Ale jak czasem sobie zasiądę w domu na strychu i dla wspomnień przeglądam stare czasopisma jak "komputer", "Bajtek" i podobne to równie dobrze mogę powiedzieć, że kiedyś rządził Corel.

PS. Uważacie, że godzi się zaczynać pracę nad projektem, gdy wiadomo, że droga od pierwszego projektu, przez miesiąc poprawek, aż do finału ma Wam przynieść 500 zł - "Bo jest warta tyle ile chce zapłacić klient"?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9