Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: goltar
Sro 20 Lut, 2008
Najlepsza z tanich lustrzanek cyfrowych - jaką wybrać?
Autor Wiadomość
jareqmd
[Usunięty]

Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   Najlepsza z tanich lustrzanek cyfrowych - jaką wybrać?

Witam! Z góry przepraszam, że wg niektórych temat pewnie wielokrotnie wałkowany na forum; ceny ciągle spadają, na rynku pojawiają się nowsze modele lustrzanek.
Na pewno orientujecie się, co warto aktualnie kupić, żeby było to
solidne, gwarantowało wysoką jakość zdjęć i miało dobry stosunek jakości do ceny.
Górny pułap cenowy to myślę jakieś 2,5tys. Max 3 tys. Brałem pod uwagę głównie takie 4 aparaty Olympus E510, Canon EOS 400D, Sony Alpha 100, Nikon D40x. Nikona odrzuciłem, nie ma stabilizacji obrazu, nie ma czyszczenia matrycy, drogie obiektywy. Sony Alpha 100 odrzuciłem, choć to bardzo dobry aparat, oparty na starym, sprawdzonym Konica Minolta Dynax 5D, ale najcięższy z tej czwórki i szumy mi nie opowiadają. Zostały 2: Canon EOS 400D i Olympus E 510.

Canon EOS 400D + 18-55 - można kupić w necie od 2230zł, Canon oddaje ponadto 270zł do końca roku , czyli 1950zł (ale czytałem, że ciężko dostać te pieniądze od Canona)
- stosunkowo niska cena, jak na taką lustrzankę
- bardzo dobra jakość zdjęć, znakomity poziom szumów, znakomita reprodukcja szczegółów
- sensory Canona oparte na technologii CMOS nie mają sobie równych pod względem szumów
- brak stabilizacji obrazu, która jest sprzętowa w bardzo drogich
obiektywach
- brak podglądu obrazu na żywo (obecny dopiero w 2 x droższym EOS 40D)
- beznadziejny obiektyw kitowy
- plastikowa obudowa chętnie łapiąca brud

Olympus E510 + 14-42 - można kupić od 2600zł, Olympus oddaje jeszcze 360zł, czyli 2230zł
- obecna stabilizacja obrazu
- system LifeView - podgląd na żywo przez wyświetlacz LCD
- bodajże najlepszy obiektyw kitowy ze wszystkich lustrzanek
- bardzo dobra ergonomia, rzeczywiście trzyma się w ręce bardzo dobrze
- jedna z najlżejszych i najmniejszych lustrzanek (co dla mnie jest zaletą - lubię zwiedzać; Dynax 5D był dla mnie za ciężki, Olympus E410 najlżejszy, ale niemożliwym jest pewne trzymanie jedną ręką)
- bardzo dobre wykonanie i użyte materiały
- powolne działanie autofokusa w słabym świetle
- pojemny akumulator (650 zdjęć)
- tylko trzy pola autofokusa

Canon ma na pewno lepszą matrycę i zrobi lepsze zdjęcie, ale na pewno trzeba będzie wymienić obiektyw na dużo lepszy (czyt. droższy).
Olympus na pewno pozwoli popracować dłużej na kitowym obiektywie, zapewnia ponadto stabilizację obrazu i podgląd obrazu na żywo.
Irytuje mnie jedynie fakt systemu 4/3 w Olympusie, koniecznośc edycji zdjęc celem zmiany rozmiaru przed oddaniem do fotolabu,
mieszane opinie na temat matryc, rozbieżne opinie na temat szumów i zakresu tonalnego.

Proszę, napiszcie, co o tym myślicie.
Najbardziej odpowiadałby mi chyba Olympus.
Na pewno nie kupię Canon EOS 1D, EOS 5D, Nikon D3, D2, D300 albo Olympus E3 czy Sony Alpha 700.:-)

Pozdrawiam.
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






benetnash 
Rozmowny


Pomógł: 2 razy
Posty: 218
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Argumentów, które użyłeś przeciwko nikonowi nie użyłeś przeciwko canonowi a ma dokładnie te same wady. (A obiektywy wychodzą jeszcze drożej bo są problemy z sigmami) Dlaczego?
 
 
P_M_ 
Maniak


Pomógł: 8 razy
Posty: 992
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Problemy sa takze z tamronami. To po pierwsze.
Po drugie. Watek jest tak samo oryginalny, jak chinskie podrobki.
Do zamkniecia przez moderatora. Co tydzien sa takie watki.
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

benetnash
Co to znaczy jeszcze drożej wychodzą? Kalibracja jest darmowa. Jedyny problem to pozbycie się aparatu na około tydzień. To co napisałeś zgadza się tylko wtedy, jeśli pracujesz jako fotograf i Twój aparat 'zarabia' dziennie jakąś kasę.

jareqmd
Czyszczenie matrycy i stabilizacja to za przeproszeniem duperele. IS przydaje się przy długich teleobiektywach, jak kupisz jasny standard to nie odczujesz potrzeby jego posiadania. Z kolei Nikoś daje możliwość zakupu świetnego, stabilizowanego teleobiektywu za mniej niż 2000 zł. To bardzo fajna perspektywa na przyszłość i stabilizacja będzie raczej skuteczniejsza niż taka w matrycy. Jeśli dołożysz trochę kasy i kupisz na przykład D40x z Sigmą 17-70 F/2.8-4.5 a po jakimś czasie Nikkora 70-300 F/4,5-5,6 VR to będziesz więcej niż zadowolony... O ile nie przeszkadzają Ci uboższe niż w Canonie funkcje, jak na przykład tylko trzy pola AF.
Olek w niczym nie jest moim zdaniem lepszy od Nikona.
 
 
Luke_S 
Maniak


Pomógł: 9 razy
Posty: 895
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Monastor napisał/a:
Olek w niczym nie jest moim zdaniem lepszy od Nikona.


Który Olek od którego Nikona? E-510 od D40x? Nie chcę tutaj mówić, który jest lepszy, bo to zależy od indywidualnego postrzegania wagi ich poszczególnych cech. Ale tak obiektywnie rzecz biorąc, to nie Nikon ma stabilizację obrazu ze wszystkimi szkłami, większy wybór stałek z autofocusem i szkieł makro, ultradźwiękowe czyszczenie matrycy, lepsze optycznie szkła w podstawowym zestawie czy podgląd na żywo. I to nie w Olympusie brakuje braketingu ekspozycji i podglądu ostrości. Właściwie to oprócz szybszego autofocusa, większej rozpiętości tonalnej i większego wizjera to nie potrafię dostrzec żadnej przewagi Nikona D40x nad Olympusem E-510.
 
 
goltar 
Optyczny



Pomógł: 33 razy
Posty: 3212
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Porównanie D40x / E510 wg testów na optyczne:
Jakość wykonania i ergonomia 2.9 / 4.1
Użytkowanie 3.1 / 3.8
Balans bieli 3.5 / 4.5
Rozdzielczość 4.5 / 5.2
Jakość obrazu w JPG 5.2 / 4.6
Jakość obrazu i szumy w RAW 3.7 / 3.7
Zakres tonalny 4.1 / 3.7
Średnia 3.9 / 4.2
Monastor, nie wchodząc w szczegóły, wychodzi na to że jednak w kilku kategoriach E510 jest lepszy od D40x ;)
jareqmd napisał/a:
ale czytałem, że ciężko dostać te pieniądze od Canona
dwa razy korzystałem i w obu przypadkach bez problemów...
jareqmd napisał/a:
brak stabilizacji obrazu, która jest sprzętowa w bardzo drogich obiektywach
nie do końca prawda, są już EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS (660 zł) i EF-S 55-250 f/4-5.6 IS (999 zł).
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Luke_S <- nie jestem pewien czy Sigma 17-70 pojawiła się już w wersji z HSM, ale jeśli tak to to naprawdę świetne szkło do tego aparatu i nie należy z niego rezygnować. Nikkor 18-70 też jest bardzo porządnym obiektywem (choć jest już ciemniejszy). Jeśli chodzi o standardowe szkła to więcej chyba nie potrzeba. Co do innych obiektywów. Nikon to przynajmniej system, z którym wszyscy się liczą. Sigma na pewno już pracuje nad kolejnymi szkłami do tego aparatu.
Jak już pisałem, Sigma 17-70 HSM i Nikkor 70-300 VR i już duży zakres pokryty bardzo dobrymi optycznie szkłami.

Czyszczenie i stabilizacja to przydatne wynalazki. Dla mnie najważniejsza jest jakość zdjęć, a nie ilość nowinek technicznych. Większa rozpiętość tonalna to DUŻY plus Nikona.
O podglądzie na żywo nie wspominam bo od kiedy mam aparat z normalnym wizjerem, nie potrafię takiego badziewia używać :P
Szumy to już tak naprawdę kwestia gustu. Każdy zainteresowany może sobie porównać w testach na optyczne.pl

Z resztą jeśli nie odpowiada Wam Nikon D40x to polecam Canona 400D. Jedyna 'przewaga' olka w tym względzie to live view i stabilizacja (chyba, że ma się stabilizowane szkła, a takich jest w systemie canona sporo, niestety są drogie ale jak już są, to ruchoma matryca może się schować, do Olka wychodzą tylko stabilizowane Leiki, ale tu już wybór jest mniejszy).
Może jeszcze plastik obudowy ma w olku jakąś przewagę. Nie wiem gdzie wszyscy ją widzą, może to ładniejszy kolor, a może przyjemniejsza faktura. Cokolwiek to jest, powoduje że aparat sprawia wrażenie lepiej wykonanego.
Za 400D ręczę, że nie rozleci się w rękach w niecodziennych sytuacjach i zniesie wszystko co możesz mu zafundować. No chyba że focisz naprawdę ekstremalne sytuacje :wink:
Skoro olek jest lepiej wykonany to pewnie wytrzyma utopienie albo crashtesty, nie mam pojęcia, nie miałem okazji go pod tym kątem porządnie przetestować.

jareqmd <- bierz 400-tkę jeśli zależy Ci na jakości zdjęć, a Olka jeśli chcesz mieć fajne techniczne bajery (stabilizacja niewymiarowej matrycy, live view znany z kompaktów, przez który wizjer jest jeszcze gorszy niż w 400D ( bo trzeba przyznać że jest w tym aparacie dość niewielki) ).
Z tym, że radzę dozbierać pieniądze na lepszy obiektyw. Najlepiej Tarona 17-50 F/2.8 albo Sigmę 17-70 F/2.8-4.5
Ekonomiczne rozwiązanie to nowy, stabilizowany kit Canona - Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS
Pierwsze dwa są niestety sporo droższe, ale za to naprawdę dobrej jakości i przede wszystkim jaśniejsze.
Ten drugi dostaniesz za dużo mniejsze pieniądze, a ma tą upragnioną stabilizację :P
 
 
jareqmd
[Usunięty]

Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

benetnash napisał/a:
Argumentów, które użyłeś przeciwko nikonowi nie użyłeś przeciwko canonowi a ma dokładnie te same wady. (A obiektywy wychodzą jeszcze drożej bo są problemy z sigmami) Dlaczego?


Canon ma przynajmniej stabilizację obrazu, której pozbawiony jest D40X.
Co do obiektywów, nie potrafię się wypowiedzieć, które wychodzą drożej, z którymi jest problem?

Do tej pory nie miałem swojej lustrzanki. miałem okazję używać jedynie Minolty Dynax 5D z solidnym, jednocześnie bardzo ciężkim obiektywem Sigmy - wrażenia super, ale waga zestawu i niepraktyczność z niej wynikająca bardzo mnie "uderzyły". Wtedy zwróciłem się w kierunku Olympusa. Sam mam kompakta PowerShot A95, jestem z niego zadowolony, ale chcę czegoś więcej. Przede wszystkim, nawet w najlepszych kompaktach nie uzyska się głębi ostrości, takiej jak w lustrzance.

Dziękuję za wszystkie opinie, które się pojawiły w tym wątku, niemniej jednak dalej na nic się nie zdecydowałem. Byłem bardziej skłonny do zakupu Olypusa E510, teraz bardziej myślę o Canon E400D, ew. o Nikon D40X.
 
 
jaad75 
Temu Panu już podziękujemy
Klub Pierdzieli



Pomógł: 474 razy
Posty: 16537
Skąd: Salwator
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

jareqmd napisał/a:
Canon ma przynajmniej stabilizację obrazu, której pozbawiony jest D40X.

Canon ma dokładnie taką samą stabilizację, jak D40X, czy inne Nikony...
 
 
jareqmd
[Usunięty]

Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Masz absolutną rację. Przepraszam, pomyliłem się.
Miałem na myśli, że ma mechanizm automatycznego czyszczenia matrycy.
 
 
Luke_S 
Maniak


Pomógł: 9 razy
Posty: 895
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Gru, 2007   

Monastor napisał/a:
Luke_S <- nie jestem pewien czy Sigma 17-70 pojawiła się już w wersji z HSM, ale jeśli tak to to naprawdę świetne szkło do tego aparatu i nie należy z niego rezygnować.


Z pewnością jest to dobre szkło, ale nie niepowtarzalne. Myślę, że w każdym systemie można znaleźć jego odpowiednik w podobnej cenie. Więc chyba nie ma tak naprawdę z czego rezygnować, prawda?

Monastor napisał/a:
Nikon to przynajmniej system, z którym wszyscy się liczą.


Ty mnie rozbawiłeś :) . Czy zechciałbyś to rozwinąć?

Monastor napisał/a:
Sigma na pewno już pracuje nad kolejnymi szkłami do tego aparatu.


Jak i do każdego innego aparatu. Pytanie tylko, czy czekanie na to, co wymyśli Sigma jest rzeczywiście najrozsądniejszym rozwiązaniem, jakie oferuje rynek? Moim zdaniem nie koniecznie...

Monastor napisał/a:
Jak już pisałem, Sigma 17-70 HSM i Nikkor 70-300 VR i już duży zakres pokryty bardzo dobrymi optycznie szkłami.


Owszem, ale "nie samym zoomem człowiek żyje" ;) . Dobrze jest też mieć dostęp do jakichś portretowych stałek (choćby w tak ograniczonej ilości, jak w systemie 4/3, ale jednak) czy szkieł makro, w których nie trzeba kręcić pierścieniem manualnej ostrości. W przypadku Nikona D40 będzie z tym kłopot. Wybór tego aparatu uważam z mojego punktu widzenia za uzasadniony dopiero wtedy, kiedy użytkownik zamierza korzystać z niego tylko przez krótki czas, aby później przejść na puszkę z wyższej półki. Tylko nie każdego nie każdy to zrobi, bo nie każdego na to stać - szczególnie tych, którzy wybierają lustrzanki z segmentu entry-level.

Monastor napisał/a:
Większa rozpiętość tonalna to DUŻY plus Nikona.


Owszem, nie da się ukryć. Ale spójrzmy na to z punktu widzenia amatora. W jaki sposób można prezentować zdjęcia? Ano albo na papierze, albo w formie elektronicznej (monitor, telewizor, rzutnik). Rozpiętość tonalna wydruku jest znacznie mniejsza, niż rozpiętość tonalna jpegów z Olympusa, nawet tych na ustawieniach fabrycznych, z przesadzonym kontrastem. A jeśli chodzi o formę elektroniczną, to zdjęcia wyświetla się w wielkości ekranowej (no bo po co inaczej? chyba, że ktoś do kadrowania używa photoshopa zamiast wizjera), w której szumy są praktycznie niewidoczne. Nic więc nie zaszkodzi wyciągnięcie cieni nieco bardziej w trakcie wywoływania rawów. To dobrze, że aparaty oferują coraz większą rozpiętość tonalną - dzięki temu rawy wybaczają większą ilość pomyłek w doborze odpowiedniej ekspozycji. Ale mam wrażenie, że rozpiętość tonalna jest teraz tym, czym niedawno były megapiksele i czym jeszcze są (acz wróżę, że długo nie będą) szumy matrycy - narzędziem marketingowej walki o klienta. Czy ktoś przypomina sobie, żeby były problemy z rozpiętością tonalną błon filmowych? Taka Velvia miała chyba 7,9 EV - dzisiejsze cyfrówki oferują więcej. I ciągle za mało...

Monastor napisał/a:
O podglądzie na żywo nie wspominam bo od kiedy mam aparat z normalnym wizjerem, nie potrafię takiego badziewia używać :P


Pewnie. Tylko nie chodzi o to, żeby używać podglądu na żywo zamiast wizjera, tylko używać go tam, gdzie z wizjera korzystać się nie da lub jest to utrudnione. Te dwie rzeczy mogą się świetnie uzupełniać, jeśli tylko wie się jakie jest ich przeznaczenie. A że bez LV żyć można, to wiem - wielu żyło bez niego przez dziesięciolecia :) .

Monastor napisał/a:
Z resztą jeśli nie odpowiada Wam Nikon D40x to polecam Canona 400D. Jedyna 'przewaga' olka w tym względzie to live view i stabilizacja (chyba, że ma się stabilizowane szkła, a takich jest w systemie canona sporo, niestety są drogie ale jak już są, to ruchoma matryca może się schować, do Olka wychodzą tylko stabilizowane Leiki, ale tu już wybór jest mniejszy).


Akurat wydajność stabilizacji matrycy Olympusa jest podobna do wydajności stabilizacji optycznej w obiektywach. Jedyną jej wadą jest brak stabilizowanego obrazu w wizjerze, na ale wybaczyłbym ten drobny mankament, bo i cena jest nieporównywalnie niższa. Stabilizowane szkła Leiki to jeszcze bardziej ciekawostka, niż praktyczne rozwiązanie. Canon 400D jest rzeczywiście ciekawym rozwiązaniem, byle nie z "kitowym" szklem (no chyba, że z tym nowym, stabilizowanym). Ale jest tu chyba mały problem z jakimś sensownym jasnym zoomem... Właściwie nie ma takiego, a przynajmniej ja nie znam, i zostają tylko Sigmy i Tamrony, z którymi często są problemy - jakoś nie mogą się w pełni dogadać z puszkami Canona.

Monastor napisał/a:
Może jeszcze plastik obudowy ma w olku jakąś przewagę. Nie wiem gdzie wszyscy ją widzą, może to ładniejszy kolor, a może przyjemniejsza faktura. Cokolwiek to jest, powoduje że aparat sprawia wrażenie lepiej wykonanego.
Za 400D ręczę, że nie rozleci się w rękach w niecodziennych sytuacjach i zniesie wszystko co możesz mu zafundować. No chyba że focisz naprawdę ekstremalne sytuacje :wink:


Tak, ten plastik stał się już takim "urban legend". Ja nigdy nie miałem zastrzeżeń do jakości wykonania Canonów, przynajmniej tych, z którymi miałem do czynienia. Ale jedna rzecz jest w nich co najmniej dziwna... A mianowicie uchwyt, który trzyma mi się gorzej, niż uchwyt w Olympusie E-410.

Skoro olek jest lepiej wykonany to pewnie wytrzyma utopienie albo crashtesty, nie mam pojęcia, nie miałem okazji go pod tym kątem porządnie przetestować.

Monastor napisał/a:
...stabilizacja niewymiarowej matrycy, live view znany z kompaktów, przez który wizjer jest jeszcze gorszy niż w 400D ( bo trzeba przyznać że jest w tym aparacie dość niewielki) ).


Nie bardzo rozumiem co to jest "niewymiarowa matryca". Matryce mają przecież to do siebie, że stosowane są różne ich wymiary. W 4/3 jest inna, w Canonach jest inna, w Sigmach jest inna, w Nikonach/Pentaksach/Sonych też jest inna. No ale mniejsza o to... To nie przez LV wizjer jest mniejszy w Olympusach - powód jest inny.
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Nie 16 Gru, 2007   

Co do niewymiarowej matrycy. Nikon, Pentax czy Sony mają inne rozmiary matryc niż Canon, ale takie same proporcje, czyli 3:2 i to jest raczej standard jeśli chodzi o wydruki zdjęć. Ponadto rozmiary matrycy Canona są niewiele mniejsze niż na przykład w lustrzankach Nikona (nie liczymy tu FF z obydwu systemów). Z kolei u Olka różnica jest już wyraźna.

Dla jednych to zaleta, dla innych wada. Jeśli zależy Ci na małej GO i efektach z nią związanych (które są wykorzystywane w portrecie i cenione niekiedy w fotografii przyrodniczej) to dla konkretnego ekwiwalentu ogniskowej łatwiej uzyskać małą głębię ostrości na większych matrycach. Z kolei olek jest lepszy jeśli zależy Ci na wyjątkowo dużej głębi.
Podobnie jest z całą geometrią obrazu, która jest inna ze względu na to, że konkretna ogniskowa nie jest uzyskiwana przez parametry szkła, a właśnie przez crop factor. Stąd między innymi opinie, że FF przewyższa APS-C, a APS-C matryce w formacie 4:3

Co do portretowych stałek. Polecam Canona, naprawdę świetne obiektywy do portretu, łatwiejsze zmniejszenie GO, bardziej klasyczna geometria obrazu. Zawsze pozostaje 5D lub jego odpowiednik na daleką przyszłość, więc jest opcja przejścia na FF bez zmiany systemu.

Rozpiętość tonalna daje bardzo duże możliwości przy obróbce zdjęć. To większa informacja o obrazie, co pozwala na skorzystanie z dobrodziejstw cyfrowej ciemni. Wywoływanie RAW, tworzenie HDRi ma znacznie większy potencjał przy dużej rozpiętości tonalnej.

W kwestii wizjera i live view. Nie mam nic przeciwko przyjemnym dodatkom, ale w tych olkach, które miałem w ręku dodanie podglądu na żywo skutkuje pogorszeniem jakości wizjera. Jest naprawdę ciemny. Tak być nie powinno.

Jeśli chodzi o podstawowy obiektyw do 400D. Myślę, że nowy, stabilizowany kit nie będzie gorszy od odpowiednika u olka. Poza tym po co ma być tego zatrzęsienie, skoro są wspomniane sigmy i tamrony, które działają bardzo dobrze.
Słaba współpraca nie jest aż tak dużym problemem, bo Sigma dostraja obiektywy do używanych korpusów, za darmo. Z serwisem Tamrona może rzeczywiście być problem. Z resztą, nie ma się co oszukiwać. Kit u olka też wspaniały nie jest, a za porządniejszy obiektyw też już trzeba coś niecoś zapłacić ;)

Kolejna rzecz, uchwyt. De gustibus non est disputandum. Mnie się fatalnie trzymało E-410, jest zdecydowanie za płaski. To bardzo indywidualna cecha. Każdy powie co innego ;)
 
 
Luke_S 
Maniak


Pomógł: 9 razy
Posty: 895
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Gru, 2007   

Monastor napisał/a:
Co do niewymiarowej matrycy. Nikon, Pentax czy Sony mają inne rozmiary matryc niż Canon, ale takie same proporcje, czyli 3:2 i to jest raczej standard jeśli chodzi o wydruki zdjęć. Ponadto rozmiary matrycy Canona są niewiele mniejsze niż na przykład w lustrzankach Nikona (nie liczymy tu FF z obydwu systemów). Z kolei u Olka różnica jest już wyraźna.

Dla jednych to zaleta, dla innych wada. Jeśli zależy Ci na małej GO i efektach z nią związanych (które są wykorzystywane w portrecie i cenione niekiedy w fotografii przyrodniczej) to dla konkretnego ekwiwalentu ogniskowej łatwiej uzyskać małą głębię ostrości na większych matrycach. Z kolei olek jest lepszy jeśli zależy Ci na wyjątkowo dużej głębi.


Różnice są moim zdaniem zbyt małe, żeby o nich mówić. Są kalkulatory do GO, można sobie policzyć jaka ona będzie przy uwzględnieniu rzeczywistego kąta widzenia, a nie ogniskowej. Jeśli komuś bardzo zależy na papierowej GO, to na pewno nie wybierze ani 4/3, ani APS-C. Są tacy, którym nawet mały obrazek nie wystarcza i "bawią się" średnimi formatami i innymi ściankami.

Monastor napisał/a:
Podobnie jest z całą geometrią obrazu, która jest inna ze względu na to, że konkretna ogniskowa nie jest uzyskiwana przez parametry szkła, a właśnie przez crop factor. Stąd między innymi opinie, że FF przewyższa APS-C, a APS-C matryce w formacie 4:3


A tego właśnie nie rozumiem. Może dlatego, że nie jestem zapalonym portrecistą. Chodzi o dystorsję, która powinna być mniejsza wraz ze wzrostem rzeczywistej ogniskowej? Czy o zniekształcenia związane z perspektywą?

Monastor napisał/a:
W kwestii wizjera i live view. Nie mam nic przeciwko przyjemnym dodatkom, ale w tych olkach, które miałem w ręku dodanie podglądu na żywo skutkuje pogorszeniem jakości wizjera. Jest naprawdę ciemny. Tak być nie powinno.


Tylko w E-330 wizjer jest ciemniejszy z powodu LV. Innych Olympusów ten problem nie dotyczy.

Monastor napisał/a:
Jeśli chodzi o podstawowy obiektyw do 400D. Myślę, że nowy, stabilizowany kit nie będzie gorszy od odpowiednika u olka.


Też myślę, że nie będzie gorszy. Z wykresów na slrgear.com wynika, że są porównywalne. Nie wiem tylko czy obiektyw Canona ma wewnętrzne ogniskowanie - nie zwróciłem na to uwagi. No i na pewno jest cięższy...

Monastor napisał/a:
Kit u olka też wspaniały nie jest...


To zależy do czego go porównasz. Przy eLkach rzeczywiście nie jest wspaniały, ale przy konkurencyjnych "kitach" jednak wyróżnia się in plus.

Monastor napisał/a:
...a za porządniejszy obiektyw też już trzeba coś niecoś zapłacić ;)


Ba, jak wszędzie. Ale cenowo i tak wypada to podobnie, jak u konkurencji o podobnej jakości.
 
 
Mysza 
Bywalec


Posty: 157
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie 16 Gru, 2007   

Monastor napisał/a:
Co do niewymiarowej matrycy. Nikon, Pentax czy Sony mają inne rozmiary matryc niż Canon, ale takie same proporcje, czyli 3:2 i to jest raczej standard jeśli chodzi o wydruki zdjęć.

Nie prawda.
Na przykład najlepsze do prezentacji w albumie są 15-21, albo 13-18, a żaden z nich nie ma stosunku 3x2. Co do standardowych rozmiarów odbitek "labowych", to jest ich 5 formatów, z czego tylko 2 mają boki 3x2.

Monastor napisał/a:
Ponadto rozmiary matrycy Canona są niewiele mniejsze niż na przykład w lustrzankach Nikona (nie liczymy tu FF z obydwu systemów). Z kolei u Olka różnica jest już wyraźna.

Rzeczywiście wyraźna w przeliczeniu na EV to będzie tak z 0.4 działki i tyczy się to za równo czułości jaki i GO. :P

Monastor napisał/a:
Dla jednych to zaleta, dla innych wada. Jeśli zależy Ci na małej GO i efektach z nią związanych (które są wykorzystywane w portrecie i cenione niekiedy w fotografii przyrodniczej) to dla konkretnego ekwiwalentu ogniskowej łatwiej uzyskać małą głębię ostrości na większych matrycach. Z kolei olek jest lepszy jeśli zależy Ci na wyjątkowo dużej głębi.

Tu będziesz miał istotne różnice w stosunku do FF, ale pomiędzy APS-C, a 4/3 to będzie około 0.4EV, więc różnica raczej mało znacząca


Monastor napisał/a:
Podobnie jest z całą geometrią obrazu, która jest inna ze względu na to, że konkretna ogniskowa nie jest uzyskiwana przez parametry szkła, a właśnie przez crop factor. Stąd między innymi opinie, że FF przewyższa APS-C, a APS-C matryce w formacie 4:3

Wybacz, ale piszesz bzdury.
Domyślam się że masz na myśli różnice w perspektywie.
Postrzeganie perspektywy zależy od stosunku odległości pomiędzy fotografowanymi obiektami a fotografem, a nie długości ogniskowej.
Jeżeli robię zdjęcie FF obiektywem 50mm, a potem 100mm, to aby objąć taki sam fragment kadru, w drugim wypadku muszę odsunąć się od fotografowanego obiektu. W związku z powyższym perspektywa zmienia się ze względu na zmianę względnych odległości pomiędzy aparatem, a obiektami na fotografii, a nie ze względu na zmianę długości ogniskowej.
Jeżeli robię zdjęcie FF obiektywem 100mm i 4/3 obiektywem 50mm, to w obu wypadkach stoję w tej samej odległości od obiektu, więc względne odległości pomiędzy aparatem a fotografowanymi obiektami są identyczne. Szkła dają mi taki sam kąt patrzenia i w efekcie perspektywa będzie identyczna. Jedyna różnica będzie wynikała z GO.
Co do zniekształceń geometrii-dystorsji, to jest to kwestia konkretnego obiektywu, a nie długości ogniskowej.

Monastor napisał/a:
Co do portretowych stałek. Polecam Canona, naprawdę świetne obiektywy do portretu, łatwiejsze zmniejszenie GO, bardziej klasyczna geometria obrazu.

Co to jest "klasyczna geometria obrazu" :shock: :?:
Bo jak rozumiem chcesz w tym zdaniu podkreślić jakąś wyjątkową cechę Canona.

Monastor napisał/a:

Zawsze pozostaje 5D lub jego odpowiednik na daleką przyszłość, więc jest opcja przejścia na FF bez zmiany systemu.

Rozpiętość tonalna daje bardzo duże możliwości przy obróbce zdjęć. To większa informacja o obrazie, co pozwala na skorzystanie z dobrodziejstw cyfrowej ciemni. Wywoływanie RAW, tworzenie HDRi ma znacznie większy potencjał przy dużej rozpiętości tonalnej.

Monastor napisał/a:
W kwestii wizjera i live view. Nie mam nic przeciwko przyjemnym dodatkom, ale w tych olkach, które miałem w ręku dodanie podglądu na żywo skutkuje pogorszeniem jakości wizjera. Jest naprawdę ciemny. Tak być nie powinno.

I nie jest, tylko aby to wiedzieć trzeba jeszcze wiedzieć o czym się pisze, ale niestety szanowny kolego Tobie tej wiedzy w zakresie LV ewidentnie brakuje.

Monastor napisał/a:

Jeśli chodzi o podstawowy obiektyw do 400D. Myślę, że nowy, stabilizowany kit nie będzie gorszy od odpowiednika u olka.

Pożyjemy, zobaczymy znając politykę Canona wątpię, ale cóż może jednak się mylę

Monastor napisał/a:
Poza tym po co ma być tego zatrzęsienie, skoro są wspomniane sigmy i tamrony, które działają bardzo dobrze.
Słaba współpraca nie jest aż tak dużym problemem, bo Sigma dostraja obiektywy do używanych korpusów, za darmo. Z serwisem Tamrona może rzeczywiście być problem. Z resztą, nie ma się co oszukiwać. Kit u olka też wspaniały nie jest, a za porządniejszy obiektyw też już trzeba coś niecoś zapłacić ;)

Doskonały nie jest, co nie przeszkadza bić mu na głowę kita Canona, a jeżeli chcemy coś lepszego to mamy ZD14-54 i tu Canon po prostu nie ma nic w zbliżonej klasie jakościowej i cenie (szczególnie że ceny 14-54 spadły po wejściu ZD12-60 SWM).


Monastor napisał/a:
Kolejna rzecz, uchwyt. De gustibus non est disputandum. Mnie się fatalnie trzymało E-410, jest zdecydowanie za płaski. To bardzo indywidualna cecha. Każdy powie co innego ;)

Tu akurat się w pełni z Tobą zgodzę. Kwestia chwytu jest kwestią zupełnie indywidualną.

Cześć tu Mysza.
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Nie 16 Gru, 2007   

Co do 'klasycznej geometrii obrazu', mam na myśli nie tyle zaletę Canona, co systemów z większymi matrycami. Zarówno Nikon, jak i Canon mają w dodatku świetne, portretowe stałki. Na przykład obydwa 85 F/1.8


Nie chcę zaczynać kolejnej wojny Olympus kontra reszta Świata więc dam sobie spokój z dalszą argumentacją. Jestem na tym forum na tyle długo, że wiem że nic Cię nie przekona, mam też swoje racje i Twoje argumenty do mnie nie trafiają.

Koledze, który chciał kupić aparat proponuję uśrednienie poglądów moich i Myszy. Będzie mniej więcej obiektywnie.

Myślę, że Canon jest lepszy w perspektywie dalszego rozwoju. Jeśli planujesz wydać nieco więcej na aparat w przyszłości to warto wchodzić w ten system.
Jeśli jednak wolisz mieć dużo gadżetów za małe pieniądze przy braku kilku bardzo przydatnych funkcji, coś przyzwoitego za rozsądną cenę, to możesz spokojnie kupić olka. Wady systemu już opisałem. Zastanów się dobrze bo różnice są spore.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 15