Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Gdybym się miał czepiać, to wieża jest dość centralnie skadrowana. Ale nie będę się czepiał. Fajna fota bo mocno zaskakujący efekt na "nieszopa". Gdzieś zdybał taką świątynię ?
...fajne, fajne , Photoshop czyni cuda, bo nie tylko murek był poprawiany kolego... retusz szumów, rozmywanie, na dachu po prawej od wieży, choć już do końca nie chciało się robić całego dachu...Jeśli już poprawiałeś dachy (choć, sorry za mocne określenie, bardzo siermiężnie, szumy przy fakturze dachu usuwa się piksel za piksel, by nie popsuć faktury lub przez kopiowanie i nakładanie warstw, no i grube rozmywanie, ta funkcja ma też regulację, choć przy prawidłowym usunięciu szumów nie byłaby potrzebna), to trzeba było zrobić i witraże. Warstwa przez kopiowanie i w nowej warstwie dopasować jasność. No i zabawa warstwami...ale liczą się efekty końcowe... przy takich cyzelownych zdjęciach można bez sprawdzania domyśla się, że było obrabiane. Ludzie, którzy codziennie zajmują się takimi kombinacjami natychmiast zauważą taką robotę
Ostatnio zmieniony przez moon Wto 08 Sty, 2008, w całości zmieniany 1 raz
...fajne, fajne , Photoshop czyni cuda, bo nie tylko murek był poprawiany kolego... retusz szumów, rozmywanie, na dachu po prawej od wieży, choć już do końca nie chciało się robić całego dachu... No i zabawa warstwami...ale liczą się efekty końcowe...choć przy takich cyzelownych zdjęciach można bez sprawdzania domyśla się, że było obrabiane. Ludzie, którzy codziennie zajmują się takimi kombinacjami natychmiast zauważą taką robotę
Bardzo mi przykro, ale mogę ci podesłać RAW-a to sobie porównasz co zostało ruszone. No chyba że Lightroom automagicznie coś retuszuje przy konwersji RAW-a. Co do szumów to chyba po przeskalowaniu do 25% wielkości raczej ich nie możesz oceniać, robiłem zresztą na ISO 100 i było dość chłodno, a aparat od kilku godzin na szyi. Zabawa warstwami - tylko murek, o czym napisałem. Tam naprawdę nie ma się czym bawić, bo nie miałem kilku ujęć, żeby robić HDR, nie ma takich dużych różnic tonalnych itd.
Jak ktoś tylko w PS-ie umie grzebać to myśli, że tak wszyscy robią. Mnie generalnie konwerter do RAW-ów wystarcza a w PS-ie to ostatnio tylko skaluję i wyostrzam (swoich zdjęć generalnie nie odszumiam bo i po co jak ma się Canona ).
Ja tych cudów na kiju nawet nazwać nie potrafię, nie używam, pojęcia nie mam jak się to robi. Jeżeli zdjęcie wymaga więcej niż kilka minut obróbki dla niewprawnej osoby to ląduję albo w koszu (jak jest padaka) albo nic z nim nadzwyczajnego nie robię bo grafikiem komputerowym nie jestem.
Gdybym się miał czepiać, to wieża jest dość centralnie skadrowana.
No tak, masz rację. Nie pamiętam już czy był ku temu jakiś powód, np. brak miejsca. Niestety przy tych zdjęciach strasznie musiałem walczyć z pierdzielonymi lampami ulicznymi, które waliły mi bliki po obiektywie, psuły kompozycję, a czasem smużyły mi nawet jak były poza kadrem ale blisko niego. Skoro byłeś to sam wiesz, że Londyn jest raczej ciasnym miastem, z wąskimi uliczkami.
Arv napisał/a:
Gdzieś zdybał taką świątynię ?.
Notting Hill, kościół katolicki St Mary of the Angels. Ale tam takie gmachy co sto metrów są... I wszystkie wyglądają jak te kościoły z Call of Duty
Arv napisał/a:
Ja też mam parę fotek ze zjednoczonego województwa. Ale bez ambicji artystycznych. No i czasu miałem jeszcze mniej
Proponuję zainteresowanym skopiować zdjęcie i na komputerze dowolnym programem obejrzeć powiększony górny dach... wycinek tego nie odda, ale obejrzenie w całości doskonale pokazyje retusz...
Aha, co do witraży, niestety są mocno przepalone, nic nie da się z nimi zrobić. Trzeba by wklejać z innego zdjęcia. Z niebem, jak ktoś pytał można podobnie się bawić. U siebie wstawiłem afrykańskie...
MM napisał/a:
(...)swoich zdjęć generalnie nie odszumiam bo i po co jak ma się Canona )(...)
Cieszy, że masz przekonanie, że jakaś firma produkuje aparaty, które nie szumią. Znam kilku posiadaczy lustrzanek Canon, "zakochanych" w nich bez pamięci, ale nigdy nie mówili, że nie mają szumów. Mówią, że mniejsze od Nikona i Sony, ale są...
Proponuję zainteresowanym skopiować zdjęcie i na komputerze dowolnym programem obejrzeć powiększony górny dach... wycinek tego nie odda, ale obejrzenie w całości doskonale pokazyje retusz...
Ech, drogi moon, a co tam miałbym retuszować na tym dachu? Gołębia? Dla wygody poszukiwaczy zaginionego gołębia dostarczam crop tego fragmentu, zapisany jako PNG, chyba się wyświetli we wszystkich rozsądnych przeglądarkach? To jest po obróbkach, ale bez wyostrzania żadnego. Przy okazji będzie można ocenić szum, powinien być już jakoś tam widoczny, skoro nie ma resamplingu.
To co, mam wysłać RAW-a na priv, moon?
moon [Usunięty]
Wysłany: Wto 08 Sty, 2008
komor nie no, na pokazanym fragmencie, wszystko znacznie lepiej wygląda niż ten sam fragment po powiekszeniu z całego zdjęcia. Sam zrób taki test, skopiuj pierwsze zdjęcie i powiększ na komputerze, każdy zauważyłby różnicę. O tym myślałem:
Dach na początku grubo rozmyty, całkowity brak faktury murku, od połowy wchodzi inny kolor, a z nim zielonkawa pstrokacizna. Takie "efekty" wychodzą po użyciu grybo ustawionego rozmywania, dla zamazania szumów.
To, co pokazałeś teraz jest dla mnie idealne, a, że nawiedzony w jedynej słuszności swoich myśli nie jestem, więc skoro jest tak jak pokazuje ostatni fragment i niesłusznie Cię posądziłem o nieudolne poprawki, to przepraszam. Kochani widocznie, to tylko moje zwidy...
Żadne zwidy, to tylko niezbyt dogłębna wiedza na ten temat. Na przykład pojęcia kompresji.
moon [Usunięty]
Wysłany: Sro 09 Sty, 2008
Monastor akurat kompresja według mnie nie działą rożnie na tym samym fragmencie zdjęcia...myśle każdy, kto zmieniał formaty zdjęć wie, że zmiany co do jakości występują na całym zdjęciu, a fragmenty tej samej barwy, faktury i w odległoście od aparatu zachowują się jednakowo. Ale tu wchodzi tyle spraw, że nie ma sensu tego omawiać i dzielić włos na czworo... A, co do nauki, masz rację, nigdy za późno, z chęcią to robię... i każdemu polecam
Arv [Usunięty]
Wysłany: Sro 09 Sty, 2008
Taki efekt mógł powstać choćby przy zmniejszaniu. Różne cuda się czasem pojawiają.
Ale fotka fajna bo zatrzymuje oko na chwilę.
moon, dziękuję za ustosunkowanie się. Zdjęcia do internetu staram się resamplować o jakieś okrągłe procenty, żeby uniknąć niekorzystnych zjawisk przy resamplingu. Inkryminowane zdjęcie było zmniejszane do 25%, czyli z czterech pikseli oryginalnych powstawał jeden docelowy, a potem lekkie wyostrzanie. Wszystko w Photoshopie, więc myślę, że przy pomocy nienajgorszych algorytmów, choć pewnie ktoś zaraz poda nam nazwy specjalizowanych programików, które mają jakiś genialny resampling lub świetne wyostrzanie. Ja niestety nie stosuję nic poza Lightroomem i Szopem, bo mam za mało czasu na poszukiwania i eksperymenty.
Anyway, mogło się zdarzyć, że w wyniku tych operacji a potem jeszcze zapisania pliku do stratnego JPG-a (użyłem jakości 90 lub 95%) dach stracił dachówki.
Proponuję jakość zdjęć, montaży i oszustw oceniać jednak na dużych plikach, albo na fragmentach 1:1, bo pomniejszone pliczki zawsze wyglądają lepiej niż surowy materiał 1:1. Jak się z 10 megapikseli zrobi pliczek o boku 1000 czy mniej pikseli to wszystko się upiększa abberracji nie widać, mydła nie widać, brudów i kropel deszczu na obiektywie też jakby mniej. A w końcu zdjęcie robiłem zwykłą Sigmą 17-70, czyli żadnym wypasem.
Po prostu efekt końcowy na tyle mi się spodobał, że postanowiłem pokazać, ale to jest tak zwane ziarno, które trafiło się ślepej kurze - w ogóle nie spodziewałem się, że to niebo tak fajnie wyjdzie, nie kontrolowałem kierunku wiatru itd. - po prostu tak się ułożyło samo. Teraz, świadomy tych efektów, będę się starał o tym pamiętać i w miarę możliwości ustawiać kadr tak, żeby chmury na długiej ekspozycji wychodziły "dramatycznie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 10