Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
...byłem ostatnio na ślubie od znajomej i jak zobaczyłem jak koleś robił zdjęcia i czym je robił to żal było patrzeć (nikon d50 + tamron 17 -55) nie wiem czemu ale jakoś nie miałem ochoty patrzeć na taką porażkę ehh czy polska się kiedyś zmieni na lepsze ????
Typowe podejście neofotograficzne . Nie ważne, jakie zdjęcia zrobił. Ważne, że sprzęt to porażka...
No i co, że robił D50 i Tamkiem 17-50?
Obiektyw jasny, lustrzanka, jak się ma umiejętności to wystarczy w zupełności.
Rozumiem, że narzekasz nie na fotografa (że żałosny bo ma lustrzance mniej megapikseli niż u Ciebie w komórce), tylko na polskie realia, w których ludzie zarabiający na fotografii nie mogą sobie pozwolić na dedykowany dla profesjonalistów sprzęt.
Mnie jest bardziej szkoda patrzeć na amatorów z bogatych krajów, którzy kupują sprzęt za ciężkie pieniądze, a potem nie wiedzą 'z której strony się patrzy'
Nieprzyjemnie też widzieć ludzi ze sprzętem ewidentnie przepłaconym. Często laik kupi byle co bo mu to wcisną w jakiejś reklamie. Ktoś mógłby używać przyzwoitego aparatu zapłaciwszy dużo mniej, a lata z jakimś badziewiem.
Na zachodzie profesjonalne firmy robią zdjęcia ślubne aparatami typu 1D i 1Ds z podłączoną furą stałek typu 85L lub 35L czy 135L. W Polsce bardzo wielu robi to na 5D czasami nie mając gorszej optyki. Ja mam na myśli prawdziwych zawodowców a nie niedzielnych "zawodowców" z Pcimia dorabiających na 400D i kicie. W chwili obecnej wielu prawdziwych zawodowców zmienia system i na potęgę przechodzi do Nikona na D3. To są fakty, kilku takich ludzi znam i sam o tym myślałem. Gdybym żył tylko ze ślubów z pewnością bym też tak zrobił.
Koło mnie w parku jest taki plenerek gdzie bardzo często (zwłaszcza w wiosną i latem, ale teraz też) robione są zdjęcia ślubne. Jak tylko mam okazję, to obserwuję jakimi sprzętami dysponują profesjonaliści - zdecydowanie najcześciej widzę D2x i 1Ds (D3 jeszcze nie widziałem, chociaż głowy nie dam, bo nie zawsze jestem na tyle blisko), kilkanaście razy kolesi z H3D, może raz, czy dwa widziałem gościa z 5D, bardzo często D200/D300, a nawet D100. Jeszcze do niedawna przychodził nawet koleś z Minoltą 7D, ale już długo go nie widziałem... Jak widać, rozrzut jest dość spory...
BTW, jakiś czas temu, gdy z przyczyn "zawodowych" miałem okazję oglądać/obrabiać sporą liczbę sesji z tanich studiów (w Stanach, chyba każda dziewczyna chce sobie zrobić portfolio, niezależnie, czy się nadaje na modelkę, czy nie), to sądząc po exifach, niekwestionowanym królem był wiekowy D100, a jedna sesja była robiona Sony R1...
jak dla mnie to koleś poprostu robił te zdjecia z przypadku sie poprostu zaczepił w firmie fotograficznej wiedzy totalne zero cały sprzęt ustawiony w automacie wiec sprowadzony do głupostrrzała wiec pozostane przy swoim zdaniu ze ten koleś był takim fotografem jak jego zdjęcia czyli żałosny
wszyscy jesteśmy sprzetowymi mastahami lub jak kto woli onanistami.
Co do fotografowania kompaktami na ślubach to sam kiedyś tego spróbowałem- wtedy taki mega zoom z jasnym w miare obiektwem kosztował co lustrzanka dziś z kitem. Ze zdjęć byłem zadowolony zresztą para młoda też bo robiłem im tez 'sesje' przed ślubem. Oczywiście za darmo.
Poza tym łatwo jest krytykować i prorokować komuś porażkę. A ja mówie: ważny jest 'kierowca' bo bez niego samochód nie ruszy.
pokaż mi swój aparat a powiem ci jakim jesteś fotografem jest nie trafione
Przeczytałem cały wątek, licząc na merytoryczną ocenę sprzętu E-3. Skończyło się jak zawsze na kruszeniu kopii ludzi z różnych systemów.
Zero zdjęć, zero przykładów praktycznych, natomiast cała masa sloganów i haseł marketingowych.
Jestem amatorem już zaawansowanym wiekowo, który w swoim życiu naświetlił kilka tysięcy filmów i spędził w ciemni długie godziny na obróbce negatywów i odbitek.
Sprzętowo także pracowało się różnie a Practica MTL5 długo była moim najlepszym aparatem.
Z tamtego okresu pozostała cała masa lepszych lub gorszych zdjęć, ale jak to mówia nie twierdzę ,że jest to jedno jedyne jak to mówią "zdjęcie życia". Natomiast próbuję ciągle rozwijać swój warsztat. Pracuję już kilka lat Olympusem E-1 /14-54. Jak każdy sprzęt ma on swoje wady i zalety, ale w sumie jestem z niego zadowolony.Kupiłem go gdy cena spadła do 3500zł. Akceptowalna dla mnie. Macałem inne korpusy ale ten mi wtedy najbardziej spasował. Od czasu do czasu podpinam do niego stare stałki manualne i także jakoś sobie radzę z tymi zabytkami.
Patrząc na różne zdjęcia innych nigdy nie myslę o tym kto i czym je zrobił, tylko czy mi się podobają, czy nie i co w nich jest takiego fajnego czego mnie sie jeszcze nie udało zarejestrować.
Zdjęcia robią ludzie, sprzęt tylko pomaga, tyle tylko, że jeszcze kilka lat temu było to trudniejsze niż obecnie, stąd teraz więcej osób bawi sie w robienie zdjęć. Powtarzam bawi się a nie zarabia na ich robieniu. Moje dzieci są tego przykładem.
Większość nie czyta nawet instrukcji obsługi bo nie rozumie z nich podstawowych pojęć z dziedziny fotografi. To dla nich są te wszystkie programy tematyczne w menu.
I to oni ulegają magii marketingu, im są potrzebne te megapiksele w matrycach i ciągle nowe modele. Strzelają setki kadrów, często bez zastanowienia nad kompozycją, a później zdjęcia do zrobienia w labie i po temacie.
A niektórzy to nawet nie wywołują tylko na płytkę CD i do archiwum, na półkę, gdzie zamiast albumów z odbitkami są stojaki z płytami.
Koledzy wymieniają uwagi na temat wad obiektywów, mówią o dynamice matrycy, kompletują wyimaginowane zestawy do pełnego zakresu zdjęciowego.
Ilu z nas zaawansowanych amatorów ma taki topowy sprzęt? Pewnie niewielu.
Ale do dyskusji i kruszenia kopii to na kazdym forum wielu. Nic takimi dyskusjami nie udowodnimy. Moje dzieci wierzą w to, że jak kupią markowy sprzęt za kilka tysięcy to zdjęcie musi być dobre, nawet jeżeli ja oceniam efekty krytycznie to i tak w to nie wierzą.
Dla mnie praca w PS2 i obróbka RAW to super sprawa porównując do swoich początków, dla wielu to strata czasu bo głównie pracuja w JPEG. Pomyślcie więc o amatorskim sprzęcie i o tych ostrych JPEG w takim kontekście, ilu z Was samemu obrabia zdjęcia lub je drukuje? Pewnie także niewielu.
Więc oddajecie je do labu a tam mądry pan lub pani wprowadza własną korektę, barwy, ostrości i naświetla i często wypracowany z pietyzmem dobry efekt, gwarantowany przez super body i super optykę diabli wzięli.
Zawodowcy nie marnują czasu na dyskusje na porównywanie marek oni kupują to co przy ich umiejętnościach da im największe mozliwości.
A o E-3 merytorycznie było niewiele w Waszych wymianach poglądów.
I ja miałby na tyle w tym temacie.
Stanisławie,
Obawiam się, że na tym forum nie ma zbyt wielu użytkowników E3. W związku z tym pozostają Ci testy na różnych portalach polskich i zagranicznych.
Ponieważ sam przymierzam się do zakupu E3 postanowiłem nieco zgłębić temat i oto do jakich wniosków doszedłem, ciekawe czy miałeś podobne przemyślenia:
1. jakość zdjęć do iso 800 nie odbiega od jakości zdjęć 40D i D300, wyższe czułości są dla mnie mało przydatne i tak.
2. Wykonanie i jego jakość przewyższa wymienioną konkurencję.
3. Dostępne obiektywy jakościowo i cenowo są b. dobre i pokrywają moje zapotrzebowanie.
4. Niepokoi mnie na długich czasach i wysokich czułościach zjawisko tzw. bandingu o którym wiem z testów. Wszystko było by ok gdyby nie podejrzenia że może też występować na normalnych czasach i wysokim (powyżej 1000) iso.
5. Zdecydowanie odpowiada mi kolorystyka uzyskiwanych obrazów.
Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw skłaniam się do zakupu. W związku z tym powoli osiągam spokój ducha
Zdążyłem już zapoznać się z opiniami na innych portalach bo na Olympus klub jest ich dużo.
Ale na tutaj na Optyczne ciekawie zrobiono test E-3 i tu należy im się za to uznanie.
Ja byłem nawet już zainteresowany Sigmą D-14, bo cena body już poniżej 2000zł ale mało jest tych rzeczywistych użytkowników tego modelu, choć zdjęcia mają ciekawy klimat, zresztą E-1 także jest do ISO 800 akceptowalnym aparatem pomimo starej matrycy 5MP.
Do wolnego AF w E-1 już przywykłem. Zamiast stabilizacji używam monopoda i jakoś leci z górki zabawa w fotografowanie.
Przy E-3 liczyłem na większą dynamikę matrycy, a użytkownicy ostrzegają o przepałach w światłach. Poprawili cienie a nie udało się w światłach. Tego mi szkoda, bo szczegóły w światłach czasem wazniejsze niż te cienie. Gdyby nie to nie miałbym wątpliwości co do zakupu, zwłaszcza teraz , gdy dokładają lampę FL-50 gratis. Zawsze to 1200 zł w kieszeni.
A kolegom, którzy tak krytykują Olympusa proponuję trochę popracować E-1 lub E-3.
To są naprawdę przyjazne dla użytkownika modele. I pamietajmy, nie ma na świecie jeszcze rzeczy w pełni doskonałej. Chyba, że ja jescze o tym nie wiem.
zresztą E-1 także jest do ISO 800 akceptowalnym aparatem pomimo starej matrycy 5MP.
Jeśli w E-1 ISO 800 było dla Ciebie akceptowalne, to w E-3 ISO 1600 będzie dla Ciebie nawet więcej niż akceptowalne.
stanisław napisał/a:
Przy E-3 liczyłem na większą dynamikę matrycy, a użytkownicy ostrzegają o przepałach w światłach. Poprawili cienie a nie udało się w światłach. Tego mi szkoda, bo szczegóły w światłach czasem wazniejsze niż te cienie.
Dynamika jest zupełnie przyzwoita. Więcej informacji jest w cieniach niż światłach. Po prostu wystarczy nie przepalać.
Celna uwaga z tym naświetlaniem , przy dużych kontrastach trzeba będzie pamiętać aby zamiast ESP używać trybu centralnie ważony.
Tyle tylko, że przy manualnych, starych obiektywach to ESP daje w przypadku E-1 najlepsze efekty pomiaru światła.
Punktowy jest zawsze ograniczony nieprzewidywalnym błędem. Najczęściej prześwietla.
Patrzę na mojego dziadka , E-1 leżącego na biurku i ,myślę sobie, że fotografowanie to naprawdę super hobby. Rozwija, inspiruje, pozwala zatrzymać w kadrze czas, poszerza znajomości.
Młodsi koledzy docenią to dopiero za kilkadziesiąt lat.
I naprawdę nie ma znaczenia jakiej firmy sprzętu używamy,wystarczy, że lubimy nasz aparat w tym sensie , że jest dla nas przyjazny w obsłudze i umiemy to wykorzystać.
Liczą się zdjęcia i nasze znich zadowolenie.
No a tak naprawdę to ilu z nas widzi na odbitkach 10*15 cm te niedociągnięcia o których tyle jałowych dyskusji na róznych forach.
Nawet odbitki 20*30 cm są najczęściej akceptowalnej jakości z typowego amatorskiego sprzętu.
Więc może zamiast prześcigania się w wychwalaniu swojej firmy lub modelu chwalmy się tym jak udało nam się ominąć ograniczenia sprzętowe w naszych modelach.
Ale to chyba trudniejsze od cytowanie danych technicznych sprzętu z instrukcji obsługi.
Jednakże godne uwagi wszystkich forumowiczów.
pozdrawiam
[ Dodano: Sro 30 Lip, 2008 15:02 ]
No i stało się, zamiast zniechęcić się do e-3, to stało sie odwrotnie i jutro najprawdopodobie stanę sie jego posiadaczem wraz z 14-54 i 50-200SWD.
Poczytałe trochę opinii na innych forach i żeby było ciekawiej , to wcale nie o olympusach ale przewrotnie o canonach i Nikonach.
Dokształciłem się dzięki temu trochę z dziedziny matryc i dopasowywania obiektywów do nich a przy okazji prześledziłem ceny.
Pobawiłem się przez kilka dni e-510, który należy do mojej córki, porobiłem nim trochę zdjęć w takich zakresach jak pracuję czyli do iso 800, po obejrzeniu na komputerze klamka zapadła, czyli zamówiłem E-3.
A kolegom , którzy tak krytykują ten aparat życzę sukcesów w fotografowaniu sprzętem firm konkurencyjnych , które już w samym założeniu są lepsze , czyli należy liczyć na lepszą jakość zdjęć, zwłaszcza tych z pełnoklatkowej matrycy.
No i jak najwięcej wielkoformatowych odbitek, bo na nich te wszystkie plusy są dopiero widoczne.
pozdrawiam,
[ Dodano: Pią 01 Sie, 2008 14:34 ]
Witam kolegów,
od wczoraj jestem posiadaczem E-3 +14-54+50-200.
Parę uwag na gorąco. O optyce nie będę się rozpisywał bo jest bardzo dobra.
Obiektyw 20-200/2,8 SWD zaskoczył mnie wymiarami i wagą.
Co do współpracy z body E-1 i E-3 nie mam uwag. Ostrzy szybko w typowych warunkach oświetleniowych. Zaczynam urlop więc będzie czas aby potestować go w trudniejszych zadaniach.
Jest dość ciężki więc wyobrażam sobie co czują koledzy używający większej i cięższej optyki.
Monopod będzie miał u mnie nadal zajęcie pomimo stabilizacji w body jako odciążenie ramion.
A teraz body E-3: pierwsze wrażenia są takie, że E-1 było dla mnie przyjażniejsze w obsłudze.
Bardziej mi odpowiada przełącznik trybów pracy AF i pokrętło rodzaju pracy z e-1.
W e-3, niestety guzikologia. Może z czasem zmienię zdanie co do obsługi.
Szybkość AF dla mnie w porządku. Jakość zdjęć z e-3 w stosunku do e-1-no tu muszę trochę popracować jednym i drugim body, aby mieć wyrobione zdanie.
Kolejny problem to inny format RAW z E-3. Moj CS 2 go nie czyta. Ale na to byłem już
przygotowany tyle ,że nie finansowo.
Kolejny minus to ładowarka baterii. W e-1 jest trzy razy mocniejsza i w dwie godz. bateria była naładowana.
Ta z E-3 ładowała baterię przez więcej niż 5 godz.
Widzę , że wątek nie rozwija się , więc swoje uwagi na temat pracy E-3+14-54+50-200+50FL zamieściłem w nowym wątku. Zamieściłem także 5 zdjęć z pokazaniem możliwości a ostatnie z naświetlań przy ISO 1250.
Zachęcam do podobnych działań innych kolegów.
Pojawia się nowy D90 pewnie także będą przemyślenia na bazie: oczekiwania- efekty pracy, możliwości techniczne i nakłady finansowe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 9