Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
w markietingu (sztuce kłamania) ważne jest by nabrać na zakup
więc nie ważne czy były wielkie zmiany
ważne, że jakiś procent osób co ma dotychczasowy model , zmieni na nowy
zmieniać produkcje musisz by pokazać, że jesteś nowoczesną firmą
nawet jak nie zmieniasz nic w środku, bo ten kto ma kupić (nie mając nic lub mając model kilkuletni co ma 5 MPIX i szumy jak komórka) - ten kupi, a wprowadzając nowy-ten-sam model masz szanse złapać ileś procent osób co ma ten-sam-poprzedni
bo robiąc coś "dobrze" masz zadowolonego klienta... raz na 10 lat i niektóre firmy samochodowe padały w historii bo robili auta które 20-30 lat działały bez problemów większych i części zamiennych nie sprzedawałeś nawet
robiąc gorzej, częściej zmieniając - wykorzystujesz "lanserów" i jednocześnie wymuszasz by "kupili znowu to samo"
zmowy na pogarszanie jakości i "jak najtaniej" widać na sprzęcie AGD i np. opiekaczach padających miesiąc po skończeniu gwarancji (w ciągu 6 lat właśnie muszę kupić trzeci, 2 mce po skończeniu gwarancji) a poprzedni NRDowski działał 15
jak nie sprzedajesz - a masz dużą konkurencje - to padasz, a dział projektowy musi to wmówić zarządowi bo by nie miał pracy
tak jak dział w zarządzie komunikacji miejskiej wmawia miastu że potrzebna zmiana trasy bo inaczej by nie mieli pracy
cały okres PRL autobusy jeździły po tych samych liniach, nie ? a teraz przyjedziesz do Warszawy po paru latach nieobecności i nie dojedziesz wsiadając w ten sam bus, bo np. tramwaj 2 od 15 lat z 5 razy zmieniał trasę,
interes musi się kręcić
jak możesz sprzedać 2 razy to samo, bo przepakujesz ??? no tak to działa niestety
jak byś oglądał Kiepskich to byś wiedział jaka jest najważniejsza z muz - komercja
Ergonomiczne aparaty służą wygodzie i zdrowiu człowieka. Ludzie mogą postępować jak chcą, tyle że uczestnicy forum foto mogą przynajmniej nie zachwalać braku ergonomicznych aparatów powtarzaniem za producentami tandetnego usprawiedliwienia, że tego chcą użytkownicy, skoro ci producenci nie dają w swej ofercie wyboru tanich, zarówno ergonomicznych jak i nieergonomicznych.
A230 kupuje najczęściej grupa ludzi która w 90- paru procentach zostawi sobie kita i będzie od wielkiego dzwonu robić zdjęcia u cioci na imieninach i na wycieczce np. w Egipcie. Miałem w ręku ten aparat i myślę że mu niczego nie brakuje dla amatora który raczej nie będzie podpinać 70-200/2,8 czy inne monstrualne szkło. Ergonomię A230 ma specyficzną i kontrowersyjną, ale na pewno nie nazwał bym jej tragicznej. Robiłem tym aparacikiem zdjęcia i po pewnej wprawie robi się zupełnie fajnie. Nadrabia ten aparat niewielkimi wymiarami i naprawdę niezłą jak na tą klasę i pieniądze jakością zdjęć. Nie demonizował bym także marketingu, jest to po prostu odwieczna gra między sprzedającym a kupującym. Duże firmy oczywiście czasem sztucznie wytwarzają na jakieś produkty popyt, starają się kształtować upodobania i gusta, ale jest to gra w obie strony, gdzie czasem producent "przesadzi" i "przesłodzi" i doprowadzić to może nawet do bankructwa i strat finansowych, to jest też duża cena ryzyka za pomysłowość i innowacyjność. My też nie musimy być potulnymi "barankami" i wszystko "łykać" co nam fabryka poda. Starajmy się wybierać lustrzanki razsądnie i bez emocji, które jak pokazuje min. to forum są bardzo duże .
Ergonomiczne aparaty służą wygodzie i zdrowiu człowieka. Ludzie mogą postępować jak chcą, tyle że uczestnicy forum foto mogą przynajmniej nie zachwalać braku ergonomicznych aparatów powtarzaniem za producentami tandetnego usprawiedliwienia, że tego chcą użytkownicy, skoro ci producenci nie dają w swej ofercie wyboru tanich, zarówno ergonomicznych jak i nieergonomicznych.
kurde, ergonomiczny czy nie to jest baaardzo subiektywne. Ja nie mam problemu z a230. Ale nie siedzę i nie p..lę ze jest to taaki ergonomiczny aparat... Naprawdę, nie łapię o ssso wam chozi. Nie podoba się, nie kupować. I nie prztruwać o upadku obyczajów wśród producentów. To że wiek złoty juz był to prawda znana od tysiącleci.
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010
Marian, ale z ciebie malkontent, przecież to zwykła puszka entry level dla total amatora.....dodatkowo wątpię żeby chodź trochę świadomy amator przesiadł się z A200 na A230 czy choćby na to cudo o którym tu mowa ....
Od a200 łapy precz jak dla amatora jest dobra. Jeszcze wiele muszę się nauczyć zanim zmienię korpus. Fakt, że z czasem użytkowania myślę że niektórych rzeczy mu brakuje.
A wracając do a290 to może ktoś się na to skusi...może, na pewno, jak widzę ludzi z 230. Głównie dla mnie ta cicha nowość to przyznanie się do błędu, ze grip z 230 był do du*y. W sumie jakoś tak łyso na tym korpusie - mało przycisków.
Żeby przyciągnąć ludzi do kupowania...choć czasem bym skorzystał z LV - zdjęcie nad tłumem albo zamiast kłaść się na ziemi kucnąłbym sobie. Te dwa przypadki to pierwsze i ostatnie. Jak bym chciał robić zdjęcia na zombie to bym kupił zombiimałpke.
No właśnie biorąc pod uwagę szybkość dzisiejszych rozwiązań kontrastowego AF stawia duży znak zapytania nad tym zastosowaniem
WidMo napisał/a:
zamiast kłaść się na ziemi kucnąłbym sobie
Wbrew pozorom zupełnie dobrze spisują się niewygimnastykowane ekrany LCD ale.. o dużym kącie widzenia Poza tym potrzebujemy go do zgrubnej oceny kadru i kontroli ostrości, nie kolorystyki, ekspozycji czy czego tam jeszcze.
hijax_pl, święte słowa - ale Ja nie mam LV i radzę sobie. A każdorazowe szukanie odpowiedniego ułożenia ciała, aby skadrować to co chcę jest dla mnie tym smaczkiem fotografii, który bardzo lubię. Fajna jest taka gimnastyka
Poza tym zanim powstało LV nikt LV nie miał i ludzie sobie radzili
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10