Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ja tam jednak pozostanę przy swoich dotychczasowych przekonaniach co do błyskowego, z wielu względów: mobilność i jednak możliwość użycia w terenie (po dokupieniu akumulatorów lub gdy używamy reporterskie speedlighty); brak problemów z ciepłem i tymi rzeczami o których pisał jaad75. Jak się już ma profi-studio z klimatyzacją i zapleczem energetycznym to co innego, ale jak się tego nie ma, to rzeczywiście może być kłopot, nawet jak z tych pięciu kilowatów zejdziemy do jednego czy dwóch (na lampę).
Natomiast jestem ciekaw tego, co powiecie na temat argumentów „programowanych” przez pana Jacka, czyli że zwykłe tanie studyjne lampy błyskowe (bez fresnela) źle zachowują się z modyfikatorami typu wrota czy snoot, pokazując zupełnie inne efekty niż to co widać na pilocie. Pozostałe argumenty podał już Arek.
Światło modelujące to tylko nędzna namiastka tego co zobaczysz po naświetleniu.
W przypadku kiepskich lamp - owszem. Dobre lampy mają światło modelujące w umieszczone tak, że ewentualne różnice są kompletnie nieistotne.
Arek napisał/a:
W dobrej lampie światła ciągłego wszystko widzisz i łatwiej Ci nad tym zapanować.
Nie widzę różnic, ani w "widzeniu", ani w łatwości panowania nad efektem.
Arek napisał/a:
Zestaw fresneli z regulowaną szerokością wiązki i z wrotami pozwala często zrezygnować ze softboxów, sam w sobie daje bardzo łagodne cienie z płynnymi przejściami.
Bzdura - to nie szerokość wiązki jest głównym czynnikiem decydującym o płynności i sposobie wygaszania światła, a relatywna wielkość źródła, jego kształt i typ krawędzi. Nie można więc zastąpić softboksa, czy beauty disha fresnelem z wrotami, choć oczywiście wiązka może być szeroka z obydwu źródeł.
Arek napisał/a:
Co więcej pozwala regulować moc świecenia, dzięki czemu łatwiej kombinować na jasnych przysłonach.
Kwestia jakości lamp - dobre lampy schodzą z mocą naprawdę nisko, jednocześnie potrafiąc zapewnić ilość światła i zdolność mrożenia szybkiego ruchu niemożliwą do uzyskania przy użyciu oświetlenia ciągłego (przy jednoczesnym utrzymaniu zużycia energii w granicach rozsądku).
Arek napisał/a:
Każdy rodzaj światła ma swoje zalety i wady
Owszem i gdybyś zaczął mówić o niedomaganiach spektralnych światła błyskowego opartego o Xenon, trudno byłoby się nie zgodzić, ale argumenty, które przedstawiasz są mało przekonywujące.
Arek napisał/a:
Sytuacja nie jest na pewno taka, że światło ciągłe jest beee, a błyskowe super, jak próbujesz sugerować.
Nie próbuję sugerować, że jest "beee" - jest mało praktyczne w zastosowaniach fotograficznych. Tyle. W zastosowaniach filmowych jest niezbędne.
W przypadku kiepskich lamp - owszem. Dobre lampy mają światło modelujące w umieszczone tak, że ewentualne różnice są kompletnie nieistotne.
Nie wiem co to znaczy dobre lampy. Pracuję na Bowensach i Henselach, które kosztują tyle, że spokojnie wyczerpałyby budżet założyciela tego wątku i które nie są uznawane za złe. A dla mnie owe różnice są istotne.
jaad75 napisał/a:
Bzdura - to nie szerokość wiązki jest głównym czynnikiem decydującym o płynności i sposobie wygaszania światła, a relatywna wielkość źródła, jego kształt i typ krawędzi. Nie można więc zastąpić softboksa, czy beauty disha fresnelem z wrotami, choć oczywiście wiązka może być szeroka z obydwu źródeł.
Widzę, że "bzdura" to jedno z Twoich ulubionych słów. Bawiłem się i fresnelami i światłem błyskowym z dużymi softboxami. Wiele ciekawych rzeczy da się łatwiej zrobić światłem ciągłym. No chyba, że chcesz uprawiać coś w rodzaju fotografii produktowej, gdzie wszystko ma być oświetlone płasko i szeroko...
jaad75 napisał/a:
Kwestia jakości lamp - dobre lampy schodzą z mocą naprawdę nisko,
Znowu kwestia tego co znaczy dobre... Obawiam się, że te dobre w Twoim znaczeniu nie zmieszczą się budżecie. Nasze redakcyjne Bowensy i Hensle w małym studio ustawione ze wszystkim na minimum dają tyle światła, że przy ISO 100 nie jestem w stanie zejść z przysłoną niżej niż f/4.0.
Dobre lampy, to np. takie, które mają światło modelujące i palnik schowane pod jedną kopułką. Co do mocy, moja nienajnowsza 750-tka (Bowens Esprit Digital 750 Pro) schodzi z energią błysku poniżej 8Ws, co przy roboczym dystansie ok. 2m pozwala spokojnie zejść do f/2-2.8 lub niżej (w zależności od wielkości i światłożerności modyfikatora). Oparte o bramkę IGBT Einsteiny Paula C Buffa schodzą znacznie niżej...
Arek napisał/a:
No chyba, że chcesz uprawiać coś w rodzaju fotografii produktowej, gdzie wszystko ma być oświetlone płasko i szeroko...
A od czego np. snoot, czy zagridowany softbox/octa/beauty dish? Fresnel, to tylko jeden ze sposobów kształtowania wiązki światła... BTW, co za problem kupić sobie fresnelowego spota np. Bowensa?
http://www.bowens.co.uk/content/pages/fresnel.html
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 9