forum.optyczne.pl

[maziek]

Chodzi o aparat, który zabiera się tam, gdzie nie bierze się lustra. Do tej pory był nim Canon S5 ale okazało się, że nie jest wodoszczelny . Po kąpieli owszem działa ale fotografuje tylko "zieloną pianę".

Generalnie chciałbym, aby był wodoszczelny, ale wystarczy mi minimum (tzn. nie zamierzam z nim nurkować ani pływać, tylko np mogę się wywalić na kajaku albo robić zdjęcia w ulewę). Z natury rzeczy z tego testu podoba mi się Panasonic Lumix DMC-FT2.

Ma być to także aparat na imprezki z kolegami, narty, do kieszeni na spacer itede, itepe. Dobrze byłoby, gdyby miał RAWy i był mały, pudełkowaty (nie taka quasi-lusterkowa kobyła)

Ma ktoś jakieś ciekawe propozycje? Pieniądze nie są najistotniejsze (rząd 1,5 - 2k jest OK)

[+tof]

Właściwie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie. Ze swego doświadczenia dodam, że taki aparat musi być płaski by móc na nim siedzieć. A to się regularnie zdarza przy noszeniu go w tylnej kieszeni spodni. Po drugie powinien sobie dobrze radzić z wysokim iso, bo nie wiadomo dlaczego, ale zawsze te imprezy które chcemy uwiecznić rozkręcają się dopiero po zapadnięciu zmroku. Aha, i jeszcze ostatnie, jak sobie człowiek powie, że aparat może się pochlapać, to można być absolutnie pewnym, że będzie się go wyciągało spod lustra wody. Tak więc wodoszczelność się przydaje. Nie wiem dlaczego tak jest, ale ta ostania reguła zawsze się sprawdza.

[Hans Kloops]

[maziek]

Właśnie dziś aparat do mnie dotarł .

(Uzupełniając to właśnie Lumix DMC-FT2)

[Hans Kloops]

Też dzisiaj odebrałem Panasonic Lumix DMC FT-2

jutro zaczynam zabawę w fotografa