Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Na szczęście gościu który fotografuje Martynę robi to Nikonem
na szczęscie dla Nikona, dla Martyny, dla teorii czy dla śfiata?
MasterB napisał/a:
Miałem oczywiście na myśli strategię Sony, przecież ewidentnie celuje w początkujących, a nie zaawansowanych użytkowników. Nawet zagorzały fan tej marki chyba widzi że Sony "kasuje" zaawansowane modele i rozwija entry-level jak tylko się da.
No to Ci 'zaawansowani' ich nie kupią i już. Właściwie nie rozumiem skąd się bierze forumowe zainteresowanie tych 'zaawansowanych' produktami marki Sony? Tak dla zbawienia świata i odkrycia maluczkim wielkiej spiskowej tajemnicy Sony?
Czy potrzebny jest marketing gdy produkt ma pożądane cechy, np. Fuji X100?
Wystarczy tylko informacja o jego cechach. Użytkownik sam będzie na niego czekał. Niepotrzebne jest wydawanie pieniędzy na bombardowanie ludzi reklamami.
Jak produkt pasuje do ludzkich potrzeb to wystarczy zapowiedź jego cech i można sobie darować wszystkie pozostałe wydatki marketingowe, a więc i akcje marketingowe.
Co innego gdy się milczy przez cały czas poprzedzający wypuszczenie "knota" (zasłaniając się potrzebą ukrywania cech przed konkurencją). Nic dziwnego że potem trzeba promowaniem tego knota obarczyć tzw. marketing.
Czy potrzebny jest marketing gdy produkt ma pożądane cechy, np. Fuji X100?
Marian, porównujesz produkt mocno niszowy, skierowany do konkretnej grupy docelowej, do tych które maja być kupione przez masowego odbiorcę
W przeciwieństwie do Ciebie większość ludzi nie kupuje aparatu ze względu na przyjemność obcowania z pięknym, dobrze wykonanym dziełem sztuki, na dodatek w sprawnych łapkach mogącym mogącym zarejestrować udane kadry.
Wysłanie informacji prasowej do różnych portali internetowych na świecie to również marketing. Bez marketingu nie dowiedziałbyś się o istnieniu X100.
Trzeba było widzieć, jaki dobry marketing zrobiło Fuji wokół X100 na Photokinie.
Aparat wcale nie stał spokojnie na półce z karteczką z boku.
Myślenie, że dobry produkt sprzeda się sam, jest nieco naiwne.
To co zrobiło Fuji z X100 to było poinformowanie o cechach produktu jaki wypuszczą.
Informacja nie musi być w postaci karteczki aby nie była marketingiem. Gdyby tylko taką informację jaką dało Fuji nazywano marketingiem, to nikt by nie psioczył na marketing. I tyle.
Reklamy w tv nie lecą, bilbordów nie ma, a zainteresowanie i oczekiwanie już jest. Dlaczego? Bo ma to na co ludzie czekają.
Na nowy model Porsche też pewnie ludzie czekają
Reklam i billboardów nie będzie, bo jest to produkt niszowy albo ekskluzywny, jak kto woli.
Skala produkcji z pewnością nie będzie duża, stąd dosyć wysoka cena aparatu.
Chciałbym tylko uściślić.
Sama informacja o produkcie nie wystarcza nie tylko wtedy gdy produkt jest knotem, ale także wtedy gdy się nie wyróżnia wśród konkurentów, lub gdy jest wykastrowany z jakichś użytecznych cech, aby w ten sztuczny sposób segmentować rynek robiąc miejsce dla innych modeli, np. droższych, lub najczęściej tych, które dopiero ukażą się za kilka miesięcy, a o których informację na razie ukrywamy, bo inaczej już by nas klienci porzucili, gdyby się dowiedzieli, że nie mamy dla nich nic, co by ich mogło zainteresować.
Tego typu praktyki ludzie wyczuwają i dlatego mają takie zdanie o marketingu jakie mają.
Usjwo, kozidron wyciągacie część zdania i ironizujecie, ale tak, marketing to zaspokajanie potrzeb klientów, którzy za to płacą, powtórzę jeszcze raz jedno kluczowe słowo - płacą. Może i macie inne doświadczenia z życia, bo w nim nie zawsze w firmach myśli się o klientach, a potem często takie firmy odchodzą w zapomnienie.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, pracowałem w dziale marketingu, pewnej polskiej firmy, bardzo mocno wyspecjalizowanej w pewnej wąskiej dziedzinie, tylko trzech klientów na całe produkty.
Marketing był tam po to aby zapewnić długopisy z logiem. Brak myślenia o stworzeniu produktów, lepiej odpowiadających potrzebom klientów, czy o szukaniu nowych klientów na nowe wyroby. Poskutkowało zmniejszeniem się firmy dziesięciokrotnie. Liczne restrukturyzacje i zmniejszanie zatrudnienia.
W końcu już nie PRLowski gigant, ale mała, niewiele warta firemka zostaje sprzedana międzynarodowemu koncernowi. Momentalnie w firmie zmienia się myślenie. Nie ma już Działu Marketingu, ale marketing jest wszędzie, klientów jest trzydziestu, wyrobów cztery razy więcej, sprzedaż też rośnie, a zysk w firmie nie, zyski rosną w koncernie, w jakimś raju podatkowym.
Mając takie doświadczenie wiem że firmy istnieją tylko gdy się rozwijają, brak rozwoju to agonia, a rozwoju nie osiągnie się bez pozyskania płacących klientów. Klienci zaś chętnie zapłacą za coś co przynosi im korzyść, jest im dostarczone pod nos, w cenie możliwej do zapłacenia, a rolą firmy jest jeszcze przekonanie klienta o tym że potrafi to im zapewnić. Prościej - produkt, dystrybucja, cena, promocja.
Po działaniach Sony widać że szukają swojej drogi, swoich klientów na rynku, Canon i Nikon tę drogę już dawno znaleźli teraz skupiają się tylko na tej grupie klientów którą już mają.
Canon, Nikon nie mają w tej chwili kompaktów z wymienną optyką, dlaczego? Moim zdaniem nie zauważyli niszy na rynku, którą zauważyli w Olku, Panasie, Sony, czy Samsungu. Canon Nikon będą to gonić, ale tamci już na tym zarabiają, są ileś kasy do przodu.
Ta nisza została wymyślona na siłę. Coś pomiędzy kompaktami a lustrzankami. Niby najlepsze cechy jednej i drugiej filozofii - efekt jest taki, że wcale różowo nie jest.
Panasonica i Samsunga rozumiem, bo oni nie mają rozwiniętej linii lustrzanek, Olympusa też, bo oni właśnie zwijają system 4/3. Ale Sony? Widać widzą w tym sens i biznes. I bardzo dobrze, zdrowa konkurencja nie jest zła.
Mnie tylko zastanawia nadaktywność Sony w segmencie amatorskim i dość macosze traktowanie segmentów semi-profi i profi. Ja rozumiem, że to łatwy pieniądz, ale skąd później utyskiwania na łatkę producenta sprzętu foto dla ludzi którzy o tym nie mają pojęcia?
Mnie tylko zastanawia nadaktywność Sony w segmencie amatorskim i dość macosze traktowanie segmentów semi-profi i profi. Ja rozumiem, że to łatwy pieniądz, ale skąd później utyskiwania na łatkę producenta sprzętu foto dla ludzi którzy o tym nie mają pojęcia?
najwyraźniej nie zarobili na a700 i a900. szkła produkują różne, przeież taki ZA 24f/2 nie jest dla amatorów .
jak uznają że baza jest starczająca, pójdą w górę.
Mocno bym polemizował. Wystarczy popatrzeć co my sami (hobbyści, niekoniecznie wydający od razu fortuny na sprzęt) sądzimy o aparatach kompaktowych, od wielu lat.
skąd później utyskiwania na łatkę producenta sprzętu foto dla ludzi którzy o tym nie mają pojęcia?
Mi w tej łatce nic nie przeszkadza, do momentu gdy ludzi którzy kupują tanie lustra Sony nie wyzywa się na tym forum od idiotów, czy też wymyśla się jakieś inne pogardliwe określenia.
Jest całkiem możliwe że za jakiś czas Sony "wychowa" sobie z obecnych klientów jakąś grupkę, segment i ci przejdą na coś lepszego niż A380, oby w tym momencie Sony miało jakiś sensowny aparat w klasie A700, jak nie to ludziska uciekną tam gdzie to jest, Nikon, Canon. W tej chwili brak w tym segmencie propozycji i Sony spycha swoich klientów do segmentu wyżej A850 lub niżej A550. Ja akurat w tej grupie jestem i ten brak mi najbardziej doskwiera, ale widocznie ten segment jest dla Sony zbyt mało liczny aby się nim teraz przejmować.
Ja najbardziej dziękuję Sony za a900 a zwłaszcza za a850. Żałuję tylko, że to właśnie ten segment nie zdobył większej popularności. Gdyby tu pojawiła się zorganizowana akcja marketingowa, może wpłynęło by to na C i N, a tak niestety pełna klatka nadal zdominowana jest przez tych dwóch producentów. A szkoda.
Po tym co spotkało a700 można mieć wątpliwości czy to samo nie czeka pełnej klatki u Sony. Może nie zarabiają na tym tyle ile oczekują?
A tymczasem zestaw a850 można mieć już za 6000 zł...
Ja najbardziej dziękuję Sony za a900 a zwłaszcza za a850. Żałuję tylko, że to właśnie ten segment nie zdobył większej popularności. Gdyby tu pojawiła się zorganizowana akcja marketingowa,
1. Ja z kolei nie dziękuję za A900 tylko żałuję że tyle już czasu upłynęło a oni jeszcze jej nie poprawili. A wystarczy tam poprawić matrycę i będzie się sprzedawać jak "ciepłe bułeczki".
2. Moim zdaniem żadna akcja marketingowa nic tu nie zdziała dopóki matryca będzie taka jaka jest. To wstyd żeby jeszcze jej nie wymienić mając w swej ofercie tak znakomitą szklarnię jak Zeissy czy seria G.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10