Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No to dobrze, że się nie zakładałem.. Nie zmienia to faktu, że to rozwizanie ma wiele wad. I to one zatrzymały rozwój tego typu aparatów, a mówienie o tym, że producenci pochopnie porzucili to rozwiązanie ma raczej charakter sentymentalny.
Czesiu32, wychwalając pewne zalety błon fotograficznych, jak i obiektywów, zapominasz o ich wadach. Dla mnie to ciągle rynek, a nie producenci dokonali wyboru w jakim kierunku ma pójść rozwój sprzetu. Blona filnowa równie dobrze mogła mieć i 60mm do wszelkich zastosowań. Wybrano 24mm wcale nie dlatego, aby zrobic Ci na złość.
Ja tam nie wychwalałem generalnie błony, bo dzisiaj one w cyfrowych zdjęciach przepadły bezpowrotnie, ale wyśmiewałem się z producentów sprzętu, że musieli się w pewnym momencie onegdaj, dopasować do głupiego wynalazku aparatów na kinematograficzne błony, które dla fotografi były poronionym wynalazkiem, bo wkładało się do aparatu film 35mm, a wykorzystać z niego można było tylko 24mm. Te 11 mm to tylko strata przestrzeni w wszystkich małoobrazkowych konstrukcjach.
Tak jak tłumaczyłem, w tamtych czasach jak zapromowano np kompaktową lajkę, to wykorzystano powszechność taśmy kinematograficznej, bo firme lajka, nie stać było na promowanie własnej optymalnej błony fotograficznej do swoich kompaktów. Potem w naszych już czasach, brak było producetom sprzętu tupetu, aby wpromować się dla kompaktów z przebojowym nowym formatem błon, mniejszych jak błony 60 mm, i zaznaczam! Dla aparatów, a nie dla kamer filmowych, które to potrzebowały perforacji tych 11 mm szerokości na potrzeby skokowego przesuwania filmów 35mm.
I tak właśnie jest z tymi ospałymi prducentami sprzętów, że brakuje im często przebojowych i mądrych wstrzeleń się w rynek, jak to jest właśnie z tymi przytaczanymi przezemnie wyświetlaczami poziomymi, czy ew wychylnymi, które powinny być standartem w każdych aparatach jak np obecnie ten autofokus, bo ręcznie już ostrości praktycznie się nie ustawia, podobnie jak ekspozycji.
Bo tak jak już wspominałem aparat przeziernikowy nie pozwala sie fotografującemu zniżyć do poziomu trawy.
No trochę się już zapędziłeś. Po pierwsze perforacja taśmy to prosty mechanizm przesuwu błony o jedną klatkę. Przypomnij mi, jak to robiłeś w swoim aparacie dwuobiektywowym? Dyskusja schodzi na manowce. Poczułem pewien niepokój, kiedy stwierdziłeś że: "bo ręcznie już ostrości praktycznie się nie ustawia". Oczywiście masz prawo tak sądzić. Cyfrowe kompakty... teraz widzę, że chyba pomyliłem pociągi..
Ha ha! Żadna zapędka Tutejszyn. A z tym orzeczeniem, że dziurki w dwóch!! rzędach i aż na 11 mm!!, że to prosty mechanizm podziałowy to nieprawda.
Jasne, że konstrukcja z cyferkami na papierze i czerwonym okienkiem, to wynalazki na pradawne czasy. Ale w czasach już powojennych konstrukcje małoobrazkowe stać było na błony bez przekładki papierowej i z tzw gumowymi krążkami, czy wałkami obciskającymi dwustronnie błonę, na krawędziach, czy centralnie i tym sposobem odmierzać odstępy klatkowe poprzez mechanizm podziałowy sprzęgnięty z tymi krążkami.
Wyrafinowane prostrze konstrukcje mogłyby nawet odmierzać odstępy samą nawet szpulą nawojową z uwzględnieniem zmienności nawoju w miarę jego przybywania.
Zaś jeśli chodzi o inne metody pozycjonowania to mogłyby być stosowane też i łukowe niewielkie nacięcia na obrzeżu negatywu, bo jakiś tam niewielki margines, od krawędzi błony, też musiałby być pozostawiony w granicach 2-ch mm. Szczególnie przydatne te nacięcia z kolei w maszynach kopiujących odbitki. Takie nacięcia, to w zasadzie zawsze można jeszcze na błonach dociąć, czy to w aparacie, czy poza aparatem, przy obróbce błony w laboratorium. Ale przecież na późniejsze możliwości technologiczne, samo pozycjonowanie klatki przez optyczne wyłapywanie odstępów klatkowych, to po prostu betka dla konstruktorów urządzeń.
Poza tym dla producentów błon odziurkowanych na potrzeby fotografii, te 11 mm z szerokości błony 35mm, to sakramencka strata ekonomiczna na ilości materiału błony.
Ostrość to się w dobrych aparatach ręcznie i ustawia i nieustawia, zdając się wtedy na automatykę i to jest Tutejszyn właśnie standart i właściwie trzeba to chwalić. Więc i podobnie powinno być z wyświetlaczami LCD, aby je przestawiać lub mieć płasko na tylnej ściance i tego właśnie konstrukcjom współczesnym brakuje, tak jakby brakowało przykładowo autofokusa w lustrzance. Ale wielka chwała Tobie za wytrwałość w dyskusji, bo właściwie fajnie się z Tobą gada.
Tak tylko dla przypomnienia swego czasu Nikon produkował aparaty serii Coolpix 900. Ich ciekawą cechą było alternatywne podejście do obrotowego ekranu. W spoczynkowej pozycji działałby z kadrowaniem przez wyświetlacz poziomy
Ta koncepcja hijax_pl z tym nikonem coolpix 900, nadal ma to nikorzystne dla kompaktu zgrubienie trzymawkowe, które odbiera mu zgrabności, aby był wąskim aparatem dobrze wkładającym się np w kieszeń ubrania.
W funkcjonalności jest on w zasadzie taki sam jak obecne bryłowe kompakty z wychylnymi wyświetlaczami. Troszeczkę jedynie zyskuje, bo nie ma grubego wystającego "ryja".
Wykonanie to co zapodałeś, jest stworzone przez projektantów z myślą o przyzwyczajeniach ludzi do robienia zdjęć przy trzymaniu aparatu jedną ręką za ogrubioną trzymawkę.
To jest z założenia niestabilna metoda trzymania aparatu. Rękę, konkretnie nadgarstek, lub przedramie, trzeba zawsze najlepiej krótko wesprzeć o coś. Przykładowo może to być np tułów, lub udo, jeśli fotkujemy na siedząco.
Wsparcie drugą ręką zawsze jeszcze dodatkowo pomaga.
Ja to widziałbym oprócz tych koncepcji jakie już tu wcześniej wskazałem, układ z wychylnym wyświetlaczem, ale w bazowej wersji taki aparat przy złożonym wyświetlaczu, miałby płaską postać. Zaś wychylony wyświetlacz umożliwiłby kadrowanie z wyższego poziomu jak np głowa.
Zaś po odwróceniu aparatu do "góry nogami", umożliwiłby kadrowanie z podniesionymi rękami.
Wyobraź sobie, że siedzisz sobie na ławeczce w parku, aparat trzymasz w rękach opartych na kolanach. Patrząc na wyświetlacz z góry fotografujesz dzieci biegające po trawniku. I nawet spust migawki jest w miejscu przez Ciebie postulowanym.
Co więcej, obracając ekran o 180 stopni możesz kadrować z nad głowy.
Z uchwytem nie ma problemu, gdyż żadnych "zgrubień trzymawkowych" aparat ten nie posiada:
Dla kadrujących "na zombie" też się znajdzie dogodne ustawienie:
No rzeczywiście niezła konstrukcja. Ma wszystkie te nieodzowne cechy do wygodnego kadrowania. Trochę tylko kłopotu z postawieniem go w przypadku np użycia samowyzwalacza. Nieodzowne podłożenie czegoś dla wyrównania poziomu. Np zmiętego kawałka papieru. Jeśli np zaś w wersji okręconej ustoi na korpusie i ciężar obiektywu go nie przewali, to ma dodatkowy atut z łatwym nachylaniem obiektywu od pionu, gdy używamy samowyzwalacza.
Dzięki hijax za trud w odszukaniu takiego modelu. Zobaczę co to za rocznik i co to za "cudo rozdzielczości" ten wyświetlacz.
Jeśli np zaś w wersji okręconej ustoi na korpusie i ciężar obiektywu go nie przewali, to ma dodatkowy atut z łatwym nachylaniem obiektywu od pionu, gdy używamy samowyzwalacza.
Np tak:
Czesiu32 napisał/a:
Zobaczę co to za rocznik i co to za "cudo rozdzielczości" ten wyświetlacz.
rocznik 2006, a ekran 2.5-inch TFT, 230.000 pixels
Wcześniej napisałem w swoim poście:
Natomiast w kompaktach zgrabnych i płaskich mogłyby być dwie wersje. Ta o której wspominałem, aparaty tego samego typu w dwóch odmianach, co do usytuowania obiektywu i np wersje jednej odmiany z wychylnym wyświetlaczem. To by zadowoliło i tradycjonalistów przyzwyczajonych, jak i tych edmun, co potrafią celować i nie skrzywiać horyzontu. Nikt jakoś z tych mądrych firmowych badaczy rynku tak podstawowej rzeczy nie rozeznał aż do dzisiaj.
Nie tak dawno miałem przebłysk koncepcyjny, że przecież najprościej byłoby firmie produkującej aparaty, zrobić model aparatu uniwersalny, zamiast koncepcji z dwoma odmiennymi modelami.
Otóż nawet zrealizować dałoby się koncepcję bez wychylnego wyświetlacza, co komplikuje konstrukcję w takich płaskich aparatach jak DSC TX-9. Wcale nie trzeba by mu dodawać wychylny wyświetlacz w stylu, jak to przedstawiłem na szkicu.
No bo po wychyleniu wyświetlacza aparat staje się już większy.
Sprawa polegałaby na tym, że aparat posiadałby dwa okienka obiektywowe dla tego samego wewnętrznego układu obiektywowego. Jedno okienko tak jak obecnie ten model ma, a drugie usytuowane na górnej krawędzi korpusu i miałoby więc położenie przestawione o 90°. Aparat miałby po prostu przestawialny wewnątrz mechanizmem silnikowym ten pryzmat lustrzany, który alternatywnie byłby ustawiany w dwóch opcyjnych położeniach i w zależności od potrzeby, byłby ten sam aparat przestawiany do fotografowania w utrzymywaniu na płask, lub w sposób obecnie typowy. A przy tym nie posiadałby więc odchylnego wyświetlacza.
W zależności od tego ustawienia lustrznego pryzmatu, byłyby też odpowiednio uruchamiane żaluzje osłonowe dla szklanych osłon obiektywu, aby nie były one "zapalcowywane" i nie wprowadzały rozpraszającego w obiektyw światła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12