Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
RB masz sluszna slusznosc, piszac, zeby kupowac to na co cie stac. Bo z jednej strony, jak nam spadnie na beton lornetka za 6 tys. to strata boli nas bardziej niz lornetka za 3 tysiace. Ale z drugiej strony, jak obserwujemy orly kążace nad glowa przez godzine, to zalujemy tej frajdy gdyby moze byla ta za 6 tysiecy. I wtedy tez mozna zalowac, ze sie nie wydlo jeszcze wiecej i wiecej. Nawet jesli mamy przy sobie karte kredytowa z limitem 10 tysiecy, komfortu tej obserwacji nam ona znaczaco nie poprawi...
Zalezy zatem, czy spodziewamy sie, ze spotkania lornetki z orlami czy z betonem beda czestsze. Jedni ciesza sie z tego co sie moze przytrafic a drudzy sie tym zamartwiaja...
Natomiast ja wcale nie jestem pewny, czy strata lornetki za 6 tys. boli 2x bardziej niz tej za 3... Moim zdaniem boli nawet 10x bardziej, bo lornetka to naprawde bizuteria! Musimy ja lubic, ogladac ja sama, patrzec na nia i przez nia, dbac o nia itd. Jak lubimy swoja lornetke, to polubimy czestsze spotkania z przyroda w jej towarzystwie. Jak jej nie lubimy, to moze i lepiej, ze jest tania wiec mniej szkoda pieniedzy, ktore kurz lapia w szafie...
Takze z sercem mozna wybierac, albo z rozumem, zalezy na czym komu zbywa. Mozna kupic jedna ultravid 8x42 za 6,5 tys. czy tez 2: np Ultravid HD 8x20 + Nobilem 10x50 za 6 tys. Dywersyfikacja obniza ryzyko, a nadwyzkowe 500zl moze wystarczy na ubezpieczenie.
Zawsze tez mozna sie skonsultować z zona w razie takiego dylematu:
"Kochanie, mam do Ciebie bardzo wazne pytanie nt. bizuterii: Czy Ty właściwie wolałabys 2 zlote łańcuszki, czy jeden sznur perel."
Zapewniam, ze po takim pytaniu, problem wyboru lornetki naprawde uzna za złożony i poważny. Choc taka profesjonalna porada bedzie kosztowna.
Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde. Dlatego 60 to moja granica, a 7 stopni przy 8x to tylko 56... Jak dla mnie wynik slaby. Oczekiwalbym 8 za ta cene - nawet kosztem tego, ze 2 stopnie mialyby AC na brzegach. Wiadomo, im wieksze pole tym trudniejsze do skontrolowania na brzegach...
Oczekiwalbym 8 za ta cene - nawet kosztem tego, ze 2 stopnie mialyby AC na brzegach. Wiadomo, im wieksze pole tym trudniejsze do skontrolowania na brzegach...
A wszystko sprowadza sie jak zwykle do priorytetow . Ja mam za najwazniejsze brak CA w calym polu widzenia , bez wzgledu czy daje tunel czy szeroki widok . Dla mnie nie ma kompromisow kosztem brzegow . Cale pole widzenia jest b . wazne . Cale
Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde...
Dokładnie. Pole m/kilometr może mi coś powiedzieć przy lornetkach o tym samym powiekszeniu. Przy róznych powiekszeniach jest inaczej. Np mój pentax 9x28 ma 98m/1000 i pole pozorne 50*, a nikon 12x50se 87m/1000 i 60*. Mimo, że różnica w m/kilometr jest na korzyść pentaxa to komfort obserwacji nieporównywalny u nikona. Dlatego napisałem, że wole kowe 10.5x niz 8.5 x kosztem minimalnie mniejszej głebi ostrosci.
Dyskusja o polu byla tu http://www.astromaniak.pl...php?f=1&t=11327
Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde...
Dokładnie. Pole m/kilometr może mi coś powiedzieć przy lornetkach o tym samym powiekszeniu. Przy róznych powiekszeniach jest inaczej. Np mój pentax 9x28 ma 98m/1000 i pole pozorne 50*, a nikon 12x50se 87m/1000 i 60*. Mimo, że różnica w m/kilometr jest na korzyść pentaxa to komfort obserwacji nieporównywalny u nikona.
Mam absolutnie i dokładnie przeciwpołozne wrażenia, co zdaje się potwierdzac jednak prosta zasadę, ze lornetke wybiera się osobiście a nie przez internet, a czytanie 'testów' i porad róznych gości na necie to sobie można traktowac jako delikatne sugestie. Pod warunkiem oczywiście rozumienia o czym oni piszą.
Oczywiście wolę lornetkę o duzym polu pozornym i duzym polu rzeczywistym od lornetki o mniejszym polu pozornym i mniejszym polu rzeczywistym. (dlatego tak tęsknie spoglądam na cajsa 8x42 lub 8x32...) Kto nie wolałby byc zdrowy i bogaty niz chory i biedny... No oczywiście istniaa pewna liczba świętych ascetów
na codzień mam przyjemność używać 7-stopniowej 8x42 i 6.1-stopniowej 10x42 (o trzeciej, klasycznej starej 8x30 nie wspomne bo... po co ) czyli mam pola pozorne 56-stopniowe kontra 61-stopniowe....
Oczywiście oba nie są krytycznie małe, ale... zdecydowanie wolę 56-stopniowe pole i 120 metrów na kilometr niż 61-stopniowe ze 107 metrami na kilometr
Po prostu frajda frajdą (jakos i tak nie zauważam, poza przypadkami skrajnymi), ale większym polem rzeczywistym zobaczę więcej. Łatwiej mi dojrzeć cos na brzegu. A brzeg nie musi byc ostry. BTW - w ojej 7-stopniowej ośemce jest jak dla mnie całkiem niezły Jak już dojrzę coś katem oka na brzegu to przesuwam lornetke tak aby mieć to cos w centrum. I tyle.
A jak mimo większej frajdy patrzenia nie dostrzegam (bo się obiekt nie załapał na pole rzeczywiste) to jestem w ogóle szczęśliwy bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal
Natomiast Twoje przykłady są nieco... hardkorowe. Sorry ale 98 metrów w 9-tce to...
nie rozważałbym nawet takiego zakupu...
Porównanie 9x28 z 12x50... cóż, nie dziwię się wynikowi Na szczęście w tym wątku rozważamy zdecydowanie rozsadniej bliskie sobie lornetki
Mam absolutnie i dokładnie przeciwpołozne wrażenia, co zdaje się potwierdzac jednak prosta zasadę, ze lornetke wybiera się osobiście a nie przez internet, a czytanie 'testów' i porad róznych gości na necie to sobie można traktowac jako delikatne sugestie. Pod warunkiem oczywiście rozumienia o czym oni piszą.
No widzę, że komuś puszczają nerwy i zaczynają sie docinki. Człowieku..... w jakim kraju Ty żyjesz.. Wybierać tej klasy lornetkę osobiście, a nie przez internet ? Pozwól więc, że dodam coś na ten temat. Jak kupowałem nikona 12x50se w żadnym sklepie w kraju go nie było. Lornetki.pl sprowadziły go w 3 tygodnie. Otwieram w domu przesyłkę , a tu rysa na obiektywie. Reklamacja i kolejne trzy tygodnie oczekiwan w stresie. Teraz chciałem zamówić kowe i nigdzie nie ma ani ósemki, ani dziesiatki. Lornetki nie sprowadzą, a ecotone chce 100% przedpłaty i 4-5 tygodni na sprowadzenie i straszenie, że od 1 stycznia wat idzie w góre i będzie drożej. Fajnie nie? Podpowiedz mi więc z łaski swojej gdzie mogę sobie podejść i sprawdzić jak w moich oczach wygląda pole zeissa, swarka, kowy i innych ciekawych modeli. Już ci odpowiadam d... możesz sobie pomażyć.
Co do czytania ze zrozumieniem( ostatnie Twoje zdanie cytowanego tekstu) nie mam z tym problemu. Szukałem najlepszej lornetki do obserwacji nieba o obiektywie 50 mm i kupiłem nikona 12x50 se dzieki min. testom na binomania.it i cloudynights.com. Znajdziesz mi lepsza lornetkę? Co byś nie odpisał odpowiadam NIE! Dochodzą jeszcze optyczne.pl, tvwg.nl czy juelich-bonn.com. To jest wielka praca i póki co pozostaje mi cieszyć się , że są osoby, dzięki którym mogę kupić lornetkę w ciemno( innej opcji zresztą nie ma)
RB napisał/a:
Sorry ale 98 metrów w 9-tce to...
nie rozważałbym nawet takiego zakupu...
.
No widzisz. Zależy co kto lubi i w jakich okolicznosciach. Tu miałem w nosie pole. Miało być do 700 zl, wodoodpornie, pow. 8-9x, obi. 25- góra 30 mm, do surwiwalu, jak najostrzej w centerum, lekko, jasno i waga nie więcej niz 400gr. Nie znalazłem nic lepszego , a patrzałem przez wszystko w tych parametrach. Ty byś nie kupil , a ja sobie nie wyobrażam dnia bez tej lornetki no ale Ty sygerujesz sie tylko m/kilometr...
Powodzenia więc życzę i trochę więcej szacunku dla testujących
Ostatnio zmieniony przez goltar Nie 19 Gru, 2010, w całości zmieniany 1 raz
No widzę, że komuś puszczają nerwy i zaczynają sie docinki.
ani trochę. Dlaczego mi mają nerwy puszczać? Pogoda fajna, narty posmarowane, nad Odrą śnieg a w krzakach i na wodzie ptaki (a lornetka w miare lekka i coś przez nią widąć)... czego chcieć więcej?
A docinki?... w jakimkolwiek wypadku nie zamierzałem, ale jak ktoś lubi to czemu nie...
Dudi napisał/a:
Człowieku..... w jakim kraju Ty żyjesz.. Wybierać tej klasy lornetkę osobiście, a nie przez internet ?
W Polsce. Jest to możliwe. Nie łatwe ale możliwe.
Cóż, sam swoje lornetki wybierałem jednak głównie poprzez patrzenie (przez nie, a nie na ich zdjęcia) a nie czytanie
Dudi napisał/a:
Podpowiedz mi więc z łaski swojej gdzie mogę sobie podejść i sprawdzić jak w moich oczach wygląda pole zeissa, swarka, kowy i innych ciekawych modeli. Już ci odpowiadam d... możesz sobie pomażyć.
Może i mogę sobie pomarzyć, a może wiem jak moje marzenia przekuć w rzeczywistość?
Otóż, próbuje tego drugiego... Np. nad Dużą Grabówką, Grabownicą, Jeleniem, Jamnikiem, nad jeziorem Otmuchowskiem, na naszych wrocławskich g...no-polach , w okolicach Słońska, pewnie tez nad Biebrzą (tam to zdaje się wiosną łatwiej zobaczyć kohorty top-class sprzętu niz batalionów ):-). W ten sposób zobaczyłem, że wolę Zeissy od Swarków (ale i tak na żadnego mnie nie stać ). Sklep w naszej pięknej Republice to jest żadne wyjście, nawet z tego prostego powodu, ze w sklepie nie popatrzysz przez lornetkę na to co Cię interesuje
Niestety, w jaki sposób mają to robić Ci od gapienia sie w niebo i innych takich - nie wiem, nie moja działka, nie moje zmartwienie.
Dudi napisał/a:
Co do czytania ze zrozumieniem( ostatnie Twoje zdanie cytowanego tekstu)
Obawiam się, że strzeliłeś wielką, ogromną nadinterpretacje tego co chciałem napisać uwierz mi, ze zupełnie nie myślałem o Tobie, Twoich poszukiwaniach i Twoim czytaniu...
Chciałem tylko wyrazić, że ogólnie rzecz biorąc nie nalezy wybierac sprzętu wyłacznie na podstawie internetowych porad bo:
-kazdy radzący ma swoje preferencje (Ty wolisz duże pole pozorne, a mi ono akurat wisi) i często sa to preferencje... sprzeczne. Co gorsza: i Ty masz rację i ja mam rację. To jak taki bidny pytający ma nie popatrzywszy zdecydować co bardziej woli?
-testy ilościowe są robione bardzo szczegółowo, lecz zupełnie nie odzwierciedlaja specyfiki różnych potrzeb poszczególnych grup odbiorców (nap. niektóre testy na optycznych są dla częsci ptakolubów wręcz 'zastanawiające' )
-aby na podstawie porad i testów cos wybrac nalezy po prostu wiedziec o czym one mówią. Co w nich jest z punktu widzenia uzytkownika istotne a co jest nieistotne.
Dudi, w swym poprzednim tekście porównywałeś dwie zupełnie nieporównywalne lornetki. Lornetki służące do innych celów i mające kompletnie inne parametry. Nie dziwię się, ze wolisz obraz generowany przez 12x50 (i to jeszcze Nikona se) nad ten z 9x28. W pierwszym masz niezła optykę, powiększenie i pole widzenia zostają w niezłej relacji jedno do drugiego, ale mebel jest niemały. W drugiej minimalizujac wymiary wymiarów dostajesz bardzo, bardzo słabe pole widzenia...
To jak bym rzekł, ze bardziej lubię być wożony Passatem niż Landroverem defenderem. Tyle, że oryginalnie w tym wątku nikt nie zastanawiał sie nad takimi skrajnymi sprawami. Tu ktoś decyduje pomiędzy kilkoma 8-8.5x42 z najwyższej półki (przyrodnicze lornetki o które nad stawami wcale nie tak trudno), i cała dyskusja o Kowie i jej małym polu jest w kontekście porady jako takiej stricte akademicka... bo będąc gotowym do zakupu Zeissa Victory z Kowy bym pewnie zrezygnował.... (po co przyoszczędzić marne 2 tysiące kosztem małych, ale zawsze, kompromisów?)
I nie jest prawdą że ja patrze wyłącznie na pole. Prawdą jest, ze jest to dla mnie istotny czynnik, istotniejszy niż pole pozorne, które moim zdaniem w pewien sposób tylko sprawia przyjemniejsze wrażenie i finito...
Ja zawsze tez kupuje sprzet na podst. testow i opinii i jak dotad nic nie sklania mnie do zmiany tej strategii. Tak kupilem w zasadzie wszystko co posiadalem w optyce: Nikona hg, pentax digibino, optolytha 22-60x70, celestrona c5, katowke lustrzana z USA. Tylko okular do C5 obejrzalem, bo znalazlem astroamatora we Wroclawiu ktory taki mial i przyniosl ogladac zacmienie slonca. Akurat w parku to bylo dobre miejsce do testowania. Podobnie z aparatem Fuji E550 do digiscopingu kupilem przez intsernet, choc go nigdy z moja luneta nie wyprobowalem. Sam aparat zas obejrzalem i przymierzylem do okularu lunety w sklepie.
Mysle, RB, za twoj konserwatyzm wymagajacy zeby zobaczyc nim sie kupi wynika z tego, ze ty kupujac myslisz, ze to na cale zycie. Ja sie tym nie łudzę wiec kupuje na najbliższe pare lat.
Ale zawsze kiedy mam okazje popatrzec przez rzadka optyke spotkanego ptasiarza to korzystam. Nikona SE nie kupilem w swoim czasie bo podczas polowania na te rzadkosc na ebay nawinal sie dosc tanio HG. I mam HG i bardzo sobie chwale. Kiedy kupowalem pierwsza lunete polowalem na 2 rodzaje optolyth, 3 rodzaje kowa, zeissa i leice. I wygralem w koncu optolytha i mam go juz 7 lat. Pentaxa digibino kupilem calkowicie w ciemno i tez bylem zadowolony przez caly okres uzytkowania, czyli ok. 2 lat. Potem mi go ukradli.
Po to sa testy.
Mysle, RB, za twoj konserwatyzm wymagajacy zeby zobaczyc nim sie kupi wynika z tego, ze ty kupujac myslisz, ze to na cale zycie.
Nie.
Popatrz na ten wątek i o co tu w nim chodzi. Czy tu chodzi o kupno jakiejś satysfakcjonującej lornetki? Szczerze watpię, nie ta półka...
Stwierdzić lepszość Swarka nad zeissem i EDG lub vice versa to ja bym się na jadąc na testach po prostu nie poważył Jeśli zaś Ty wyłacznie na podstawie testów i opisów potrafisz wybrać 'świadomie' najlepszy dla Ciebie sprzęt spośród tych co powyżej... to gratuluję samopoczucia. Oczywiście - można tez napisać: brać cokolwiek bo każdy spośród tych wyborów będzie dobry.
No ale jak będą dalej pytać: ale który lepszy? To ...
kivirovi napisał/a:
Po to sa testy.
Jeśli się wie, jak je 'dla siebie' czytać - tak. Jeśli jest to twoja któraś tam z rzędu lornetka i wiesz dobrze, czego chcesz i wiesz, że różnice pomiędzy podobnymi modelami są dla Ciebie w sumie pomijalne - tak. Jeśli nie będziesz zły, że kupiłeś kaczana, bo go sprzedasz a wszak za drugim strzałem prawdopodobieństwo kupienia kaczana nieco zmaleje - tak.
Powiedzmy tak - bazując na testach i jakiejś tam wiedzy spokojnie kupisz satysfakcjonujący Cię sprzęt. Natomiast gdy porównasz kilka podobnych sprzętów to możesz ze zdziwieniem (?) skonstatować, że to jak testy je względnie klasyfikują ma się do Twojej oceny... nijak.
A zaś co do mnie: mam podejście dość minimalistyczne: byle zaspokająło moje potrzeby Wiem, że większość lornetek (którymi w ogóle się zainteresuję) będzie. Ale jak mam możliwość wybrania (takiego prawdziwego wybrania) spośród kilku - to czemu nie?
BTW: czytając testy (szczególnie te tutejsze) i tyle tylko na pewno bym nie kupił lornetki, którą posiadam. Pewnie bym nie rozpaczał mając inną. Za to teraz wiem, czemu ta niby lepsza jakoś dla mnie była gorsza
wiesz, jesli chodzi o ta polke, to kaczany zostaly nieco z tylu. pod tym wzgledem rydzyka nie ma zadnego. Moim zdaniem roznice w transmisji, abery i odwzorowaniu bieli lepiej zmierzy spektrofotometr Arka niz moje krotkowzroczne oko. Takze jesli wybor mialby byc swiadomy i do bolu racjonalny, to to kryterium jest lepsze w ocenie parametrow optyki. W realu zas latwiej uledz magii marki, no i jakosci wykonania czy chwytu. Jak ktos chce temu uledz, to tylko real polecam. Jak ktos chce sie oprzec, to wrecz odradzam.
Ale jak pisalem, moim zdaniem lornetki otwarte konstrukcyjnie (mostkowate) sa wygodniejsze w trzymaniu a o tym testy rzeczywiscie nic nie mowia.. stad odjalbym punkt zeissowi a dodal np. EL bo choc obraz widocznie slabszy, to jednak fajniej sie trzyma i fajniej dynda Pozostalych nie widzialem na zywca.
wiesz, jesli chodzi o ta polke, to kaczany zostaly nieco z tylu. pod tym wzgledem rydzyka nie ma zadnego. Moim zdaniem roznice w transmisji, abery i odwzorowaniu bieli lepiej zmierzy spektrofotometr Arka niz moje krotkowzroczne oko.
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
kivirovi napisał/a:
Takze jesli wybor mialby byc swiadomy i do bolu racjonalny, to to kryterium jest lepsze w ocenie parametrow optyki.
Pitu pitu... a komu potrzebny takido bólu racjonalny wybór? wszak dla mnie liczą sie moje wrażenia, moich kaprawych ocząt... moim zdaniem rozsądny wybór to wybór tego co dla mnie najlepsze i co mi się podoba cała reszta to po prostu pogoń za parametrami
kivirovi napisał/a:
W realu zas latwiej uledz magii marki, no i jakosci wykonania czy chwytu. Jak ktos chce temu uledz, to tylko real polecam. Jak ktos chce sie oprzec, to wrecz odradzam.
Kivirovi, chyba nie chodzi o to, aby mieć lornetke o najlepszych obiektywnie parametrach, co jak mi się wydaje starasz się tu imputować, a taką, która najbardziej użytkownikowi i jego irracjonalności pasuje
No ale jak komuś faktycznie chodzi aby mieć czarno na białym, że wybrał fantastyczny sprzęt... to odradzam samodzielna ocenę. Szkoda czasu na duperele. Wszak zmierzono, policzono, zapisano
kivirovi napisał/a:
Ale jak pisalem, moim zdaniem lornetki otwarte konstrukcyjnie (mostkowate) sa wygodniejsze w trzymaniu a o tym testy rzeczywiscie nic nie mowia...
A co mają mówić, jeśli moim zdaniem fajniejsze są te normalne? jak zmierzyc fajność?
Kurde, dajcie ludzie spokój z tymi testami. To jest zaledwie wskazówka... Mają już wam wskazywać co się ma wam lepiej trzymać?
Sie kolega niezdrowo podniecil
Mozna oczywiscie zakladac, ze moje kaprawe oczeta sa inne niz jakiekolwiek cudze, mozna tez zawsze pchac swoje paluchy miedzy drzwi, bo skoro innym przygniotlo, to znaczy, ze mieli jakies z miętkiego miesa zrobione.
Z tego co pamietam, w tym temacie rozwazamy wady i zalety Zeissa Victory, Swarovskiego EL i Nikona EDG. Bo z tych chcial kolega Bazyl wybierac. I to jedyny temat na jaki ja sie tu zamierzam wypowiadac ale na priva chetnie podyskutuje o teori poznania i oceny rzeczywistosci - tej i rownoleglych.
Kivirovi, w moim wieku każde podniecenie jest wartością samą w sobie
kivirovi napisał/a:
Mozna oczywiscie zakladac, ze moje kaprawe oczeta sa inne niz jakiekolwiek cudze, mozna tez zawsze pchac swoje paluchy miedzy drzwi, bo skoro innym przygniotlo, to znaczy, ze mieli jakies z miętkiego miesa zrobione.
Można też zacytować to znane przysłowie o milionach much, co nie mogą się przecież mylić... Mądrość ludowa dobra na każdą teorię
kivirovi napisał/a:
Z tego co pamietam, w tym temacie rozwazamy wady i zalety Zeissa Victory, Swarovskiego EL i Nikona EDG. Bo z tych chcial kolega Bazyl wybierac. I to jedyny temat na jaki ja sie tu zamierzam wypowiadac
Aaaaa. no wreszcie ktoś zauważył temat Czyżbyśmy więc wracali do egzegezy testów na temat topowych lornetek? No bo przecież testy, testy Panie
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
O czym Ty czlowieku piszesz ?
O odczuciach i pomiarach. I o tym jak się ma jedno do drugiego.
Aaaaa. no wreszcie ktoś zauważył temat Czyżbyśmy więc wracali do egzegezy testów na temat topowych lornetek? No bo przecież testy, testy Panie
A jak...... mieszkając w Polsce nie mogę nic zmienić. Nie będę jechał na południe kraju tylko po to , żeby popatrzeć przez dwie z pięciu interesujących mnie lornetek. Przeczytałem kupe testów i porównań i zamówiłem kowe 10.5x44. Jak miałem ją obejrzeć , skoro nigdzie nie była dostępna?
Miało być: pow. max. jakie da się utrzymać z ręki bez stabilizacji (ok 10x), super kontrast i ostrość, rozpoznawanie szczegółów na dużych odległościach, dobre pozorne pole, brak abbery, wodoodpornie, centralne ogniskowanie, masa w ok. 800-1000gr (poniżej tego przy tym pow. to większe drgania obrazu, więcej to ciężki klocek i męczarnie ) i nie wiecej niż 4500 zł.
Wybrałem dzięki testom i opiniom z różnych zródeł w sieci, ponieważ nie udało mi się odejrzeć wszystkich lornetek za raz i zostawic tą, która mi najbardziej pasuje (w zagranicznych sklepach to nic dziwnego)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11