Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Witam, zastanawiałem się czytałem i wybór padł chyba na Canon 600D. Mój budżet wzrósł na kwotę 3100 zł w tej kwocie chciałbym kupić body+szkło + kartę pamięci.
Z racji tego iż tryb video jest dla mnie bardzo ważny (na pierwszym miejscu foto rzecz jasna) to zastanawiałem się pomiędzy 600D a 550D, 600D oferuje za około 400zł więcej bujany ekran, sterowanie lampami i kilka drobiazgów. Mnie to przekonuje. Jak zakładałem poprzedni wątek 60D body stało po 3200zł bez wahania kupiłbym, lecz dziś cena podskoczyła pod 3500zł za body i niestety to już nie jest mój pułap (ciekawe co 70D zaoferuje).
I tak myślę kombinuję, że na początek 600D z kitem a za miesiąc stałkę 50 1.8 bym dokupił. a po zakupie canona może heliosa 2.0 w 100zł z adapterem zmieściłbym się? Warto byłoby kupić? Kartę Sandisk CompactFlash Extreme III 8GB (80zł) transfer 20 Mb/s do płynnego nagrywania i serii wystarczy?
Czy poza C600D kitem i baterią warto dokupić zwykły filt hoy za 29zł? by nie porysać szkiełka i pyłków nie nałapać a może lepiej kupić ochłonę przeciwsłoneczną tylko tulipan czy pełną "doniczkę" co lepsze i czym to się różni?
Gdyby mi nie wyszedł zakup 600d bo moja sytuacja finansowa jest ciut skomplikowana to będę miał na pewno ok 1600zł w takim wypadku co lepiej z używek kupić - korpus + jakiś standardowy kit może ciut dłuższy i chętnie stałka do portretu, Co byłoby lepsze 450D , 40D , a może k10D , D80 lub coś innego?
To może odłożyć kupno stałki 50 F1.8 i wziąć 60D jednak? Jeśli rozważasz zakup nowej sześćsetki to chyba nie taki zły pomysł. Bawiłem się nim niedawno i jestem pozytywnie zaskoczony wygodą trzymania korpusu - jak na trzycyfrowego Canona to naprawdę fajnie. Gdyby miał ciut szybszą serię, pojemniejszy bufor i celniejszy AF to sześćdziesiątka nie miałaby racji bytu Z używanych, które wymieniłeś chyba łyknąłbym 40D - ze względu na ogólne wyważenie między jakością matrycy, a możliwościami korpusu.
no właśnie sęk w tym, że Tego 50 1.8 dokupię za 2 miesiące, a teraz za 2-3 tygodnie dokupiłbym może heliosa bo z adapterem do canona powinienem się zmieścić w kwocie 100zł. Zakup na raty odpada. Po drugie szykuje się 70D to może za rok/półtora przesiadłbym się z 600D na 70D jak sytuacja finansowa pozwoli (choć chyba lepiej będzie inwestować w szkła).
No i czy warto dokupić ten pseudo filtr za 30zł by paprochów w obiektywie nie było czy te osłonę przeciwsłoneczną tylko jaką tulipan czy doniczkę?
ophiuchus napisał/a:
Gdyby miał ciut szybszą serię, pojemniejszy bufor i celniejszy AF to sześćdziesiątka nie miałaby racji bytu
No właśnie a żadna firma nie strzeli sobie gola by wypuścić korpus dający takie same osiągi a cenę niższa od innego droższego korpusu, Ciekaw jestem co będzie miał nadchodzący 650D skoro każdy kolejny canon serii 3 cyfrowej jest o około 400zł droższy to 650D będzie oscylował w cenie 60D - wtedy będzie ciekawie-ot taka dygresja.
Wracając do sprawy. Jeżeli jednak będę musiał dysponować kwotą około 1600zł to czy 40D będzie w tym budżecie najlepszym korpusem? Czytałem, że 450D ma lepsze możliwe do korzystania iso 1600 a 40D na iso 800 powinno się poprzestać.
Witam, zastanawiałem się czytałem i wybór padł chyba na Canon 600D. Mój budżet wzrósł na kwotę 3100 zł w tej kwocie chciałbym kupić body+szkło + kartę pamięci.
Kupuj i fotografuj: CANON EOS 600D + 18-55 IS II.
O filtrach za 29 zeta zapomnij.
Nowe modele są nieco droższe od starszych ale dość szybko spadają do ceny poprzednika tak więc na pewno kiedyś 650D nie będzie kosztował tyle co 60D.
z tym polecaniem 18-55 IS II az tak bym sie nie spieszyl gdzies mi sie obiło o uszy (oczy) ze to konstrukcja ze starego 18-55 a ten byl jak wiadomo kiepski...
No tak ale nic sensowniejszego nie znajdę do kwoty 3100zł wraz z kartą pamięci przecież.
Tak jak myślałem Bogdan czyli takie filtry odpadają. A co z osłoną przeciwsłoneczną warta zakupu i jaka tulipan czy te pełne "doniczki"
Początki zawsze są trudne. W końcu dziś obsługuje panasa LZ-8 z podobnym światłem, więc ten kit przecież gorszy optycznie być nie może od tej małpki
No i czy warto dokupić ten pseudo filtr za 30zł by paprochów w obiektywie nie było czy te osłonę przeciwsłoneczną tylko jaką tulipan czy doniczkę?
Zdecydowanie nie warto takiego filtru kupować! Jest na potycznych (taki błąd mi się wkradł przy pisaniu, ale nie poprawiłem, bo dobrze pasuje do tego, co się zazwyczaj pod testami dzieje ) test filtrów, ale on Ci nie pokaże, o co tak naprawdę chodzi. Najlepiej wybrać się do dystrybutora/sprzedawcy filtrów Hoya, oni mają taki cwany próbnik - cztery, o ile się nic nie zmieniło, filtry Hoya w jednym filtrze - każdy zajmuje 1/4 koła, pod spodem, w pudełku, krążek z czarnego filcu. Kiedy patrzysz nań, to filc jest czarny tylko przy Hoya HMC i Super, przy pozostałych - mleko. Mleko widać na zdjęciach jako obniżony kontrast. Więc filtr brać warto, ale dobry, nie "szybę" za grosze.
Osłonę też warto brać, ale nie jako alternatywa dla filtru, bo ona przecież do czego innego służy - chodzi tu nie tyle o ochronę szkła i zwiększenie kontrastu przez odcięcie zbędnego UV, ale o zwiększenie kontrastu przez eliminację bocznego oświetlenia, niepochodzącego od fotografowanego obiektu, w skrajnych przypadkach minimalizuje powstanie flar przy zdjęciach pod słońce.
Jeśli jest wybór, to tulipan. To w zasadzie doniczka z doklejonymi płatkami. Matryca czy błona są prostokątne i jeśli zasłonisz obiektyw czymś okrągłym, to w końcu spowodujesz winietowanie na rogach. Da się to zrobić tylko do pewnej granicy, powyżej której rogi winietują. Ale góra, dół i boki mają jeszcze "zapas", można je przysłaniać dalej. Dlatego te miejsca można wydłużyć i tak powstaje osłona tulipanowa, która oczywiście jest skuteczniejsza.
A z jakim innym obiektywem w zestawie zmieścisz się w 3100 zł?
Nowe modele Canonów są właśnie z nowymi 18-55 IS II.
Generalnie wchodzi jeszcze 550D ale tutaj co mogę wybrać by zmieścić się w 3100 z kartą pamięci? Generalnie to nic chyba, no może poza 50mm 1.8 ale te 400zł wolałbym jednak do bujanego ekranu dorzucić co z produkcjach filmowych może być przydatne. Chociażby robiąc jakiś flycam domowej roboty i trzymając go na wysokości krocza ekran bujany w tym przypadku niezastąpiony czyż nie.
Bogdan polecasz tę pełną, a w takim razie dlaczego jeśli można wiedzieć? Bo na allegro tulipany stoją po 30zł (cena filtru który odpadł) one są gorsze?
No to teraz są zdania podzielone co do osłony pełna czy doniczka, kto się obroni
Ostatnio zmieniony przez ketras Pon 16 Maj, 2011, w całości zmieniany 1 raz
B o g d a n, jeśli to konstrukcja z 18-55 IS to nie ma problemu bo jak na tego rodzaju obiektyw to jest całkiem OK. natomiast nie mam pewności czy właśnie nie chodzi o konstrukcje poprzednią czyli bez IS.
B o g d a n, jeśli to konstrukcja z 18-55 IS to nie ma problemu bo jak na tego rodzaju obiektyw to jest całkiem OK. natomiast nie mam pewności czy właśnie nie chodzi o konstrukcje poprzednią czyli bez IS.
Tylko jaki sens byłoby pakować coś starego w nową obudowę i chwalić się - oto nowy ulepszony obiektyw. Sens jest ekonomiczny ale czy firma zrobiłaby takie jaja?
Bogdan polecasz tę pełną, a w takim razie dlaczego jeśli można wiedzieć?
Bo jest to dedykowana konstrukcja dla tego szkła (EW-60C) i na pewno nie będzie Ci spadała z obiektywu, czego nie można na pewno powiedzieć o innych alternatywnych rozwiązaniach, dostępnych na rynku. Taśmą izolacyjną przecież nie będziesz mocował, prawda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10
Z używanych, które wymieniłeś chyba łyknąłbym 40D - ze względu na ogólne wyważenie między jakością matrycy, a możliwościami korpusu.
a ten byl jak wiadomo kiepski...
) test filtrów, ale on Ci nie pokaże, o co tak naprawdę chodzi. Najlepiej wybrać się do dystrybutora/sprzedawcy filtrów Hoya, oni mają taki cwany próbnik - cztery, o ile się nic nie zmieniło, filtry Hoya w jednym filtrze - każdy zajmuje 1/4 koła, pod spodem, w pudełku, krążek z czarnego filcu. Kiedy patrzysz nań, to filc jest czarny tylko przy Hoya HMC i Super, przy pozostałych - mleko. Mleko widać na zdjęciach jako obniżony kontrast. Więc filtr brać warto, ale dobry, nie "szybę" za grosze.
