Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011
kozidron napisał/a:
maziek napisał/a:
Tatuaż jest zmienianiem własnego ciała.
botox nie jest "zmienianiem własnego ciała" ?
Jest ale cel jest inny. Chodzi o zatarcie efektów starzenia się (w tym wypadku). Ludzie różne rzeczy robią, żeby wyglądać młodziej i to jest zrozumiałe. W tym zastosowaniu botox ma "wrócić młodość" czyli przywrócić stan poprzednio istniejący.
Jest ale cel jest inny. Chodzi o zatarcie efektów starzenia się (w tym wypadku).
Nie, chodzi do doprowadzenie ciała do wyglądu, który nam się podoba. O to samo chodzi w tatuowaniu się
[ Dodano: Nie 29 Maj, 2011 01:38 ]
maziek napisał/a:
Jaad, nie ma takiego miasta na Ziemi, w którym ludzie nie zajmują się wyglądem innych.
Polecam pomieszkać chwilę w Nowym Jorku, Londynie, czy Amsterdamie.
maziek napisał/a:
Ba postawię tezę, że osoby tatuujące się pożądają tego zainteresowania. Inaczej tatuowałyby sobie głównie pośladki. Ale tatuują sobie widoczne części ciała, wiec chyba życzą sobie, aby było to zauważone?
A tobie wydaje się, że tatuaż jest dla innych, czy raczej dla siebie? Czy ubierając sie w dany sposób robisz to po to, by się dobrze czuć z własnym wyglądem, czy by wzbudzić zainteresowanie innych?
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Nie 29 Maj, 2011
jaad75 napisał/a:
maziek napisał/a:
Jest ale cel jest inny. Chodzi o zatarcie efektów starzenia się (w tym wypadku).
Nie, chodzi do doprowadzenie ciała do wyglądu, który nam się podoba. O to samo chodzi w tatuowaniu się.
TAk, ale jest istotna róznica, w pierwszym wypadku chodzi o przywrócenie stanu wcześniej istniejącego i "naturalnego".
Cytat:
maziek napisał/a:
Jaad, nie ma takiego miasta na Ziemi, w którym ludzie nie zajmują się wyglądem innych.
Polecam pomieszkać chwilę w Nowym Jorku, Londynie, czy Amsterdamie.
Mylisz dwie rzeczy: obserwację otoczenia z wtrącaniem się w sprawy innych. Faktycznie osoby przyozdobione nie wzbudzają sensacji w metropoliach, ale to chyba nie oznacza, że nie można dociekać po co to robią? Teza, że dla siebie a nie po to, żeby to ktoś oglądał wydaje mi się miałka.
Cytat:
A tobie wydaje się, że tatuaż jest dla innych, czy raczej dla siebie? Czy ubierając sie w dany sposób robisz to po to, by się dobrze czuć z własnym wyglądem, czy by wzbudzić zainteresowanie innych?
Ja się ubieram, żeby nie było mi zimno. Wydaje mi się, że jak ktoś sobie robi tatuaż na plecach to oczywiście dla innych.
Dobra, ja odpadam, bo chyba zaczynam być uciążliwy. W razie czego proponuję priva.
TAk, ale jest istotna róznica, w pierwszym wypadku chodzi o przywrócenie stanu wcześniej istniejącego i "naturalnego".
Taa oczywiście... O to samo zapewne chodzi ludziom zmieniającym kształt nosa, czy uszu, albo laskom z silikonowymi cyckami, czy modelującymi sobie wargi sromowe... Ktoś ma ochotę zmienić sobie ciało na takie, które bardziej odpowiada jego poczuciu estetyki, to to robi - czego w tym nie możesz skumać?
maziek napisał/a:
Mylisz dwie rzeczy: obserwację otoczenia z wtrącaniem się w sprawy innych. Faktycznie osoby przyozdobione nie wzbudzają sensacji w metropoliach, ale to chyba nie oznacza, że nie można dociekać po co to robią? Teza, że dla siebie a nie po to, żeby to ktoś oglądał wydaje mi się miałka.
Miałkie i małomiasteczkowe to są właśnie pseudopsychologiczne analizy dowodzące, że robi się to po to by podkreślić przynależność do jakiejś grupy, czy "na pokaz" - tak, zapewne są ludzie którzy tatuują się z takiego powodu, ale zdecydowana większość znanych mi osób robi to głównie dla siebie. Dla wielu wytatuowana skóra jest swego rodzaju fetyszem i dzięki niej czują się atrakcyjniejsi we własnych oczach, co automatem czyni ich też atrakcyjniejszymi w oczach innych (niekoniecznie wiedzących o tatuażach). Działa tu podobny mechanizm, jak u kobiet zakładających seksowną bieliznę - niekoniecznie muszą ją pokazywać, by czuć się dzięki niej atrakcyjnie...
maziek napisał/a:
Ja się ubieram, żeby nie było mi zimno.
Czyżby? Rozumiem, że w upały nie ubierasz się w ogóle?
Taa oczywiście... O to samo zapewne chodzi ludziom zmieniającym kształt nosa, czy uszu, albo laskom z silikonowymi cyckami, czy modelującymi sobie wargi sromowe... Ktoś ma ochotę zmienić sobie ciało na takie, które bardziej odpowiada jego poczuciu estetyki, to to robi - czego w tym nie możesz skumać?
jaad a potrafisz przyjąć do świadomości ze sporo osób jednak robi to dla chęci "wyróżnienia się" i zwrócenia na siebie uwagi innych? nie ma co sie upierać ze powód chęci posiadania tatuażu jest tylko jeden.
jaad75 napisał/a:
ale zdecydowana większość znanych mi osób robi to głównie dla siebie.
i w tym tkwi problem- na podstawie grupy Twoich znajomych rzutujesz swój pogląd na ogół ludzi posiadających tatuaże.
ps. żeby nie było; nie mam nic przeciw tatuażom , ani osobom je posiadającym , choć jak ostatnio widziałem gościa z wytatuowanym "Najkiem" na głowie to...
jaad75 napisał/a:
Działa tu podobny mechanizm, jak u kobiet zakładających seksowną bieliznę - niekoniecznie muszą ją pokazywać, by czuć się dzięki niej atrakcyjnie...
Nie masz pojecia o co chodzi, ale szkoda mi czasu na tłumaczenie oczywistości, których mógłbyś nie zrozumieć.
Zaciekawiłeś mnie tą wypowiedzią. Czytam dalej, oczekując, że odkryjesz przed kimś (nie przede mną - ja jestem za głupi, by zrozumieć dziary u kryminalistów, szaliki u kiboli czy trupi wygląd u innych EMOcjonalnie niedojrzałych) skrywany sekret tatuarżniętych, by wreszcie przeczytać:
jaad75 napisał/a:
chodzi do doprowadzenie ciała do wyglądu, który nam się podoba. O to samo chodzi w tatuowaniu się
Rozczarowałem się, serio. Mogłeś zwyczajnie napisać, że chodzi o kompleksy na punkcie własnego wyglądu. Każdy by zrozumiał i przyznaję Ci rację - jest to tak oczywiste, że aż przeoczyłem to w swoich rozważaniach. Byłem przekonany, że chodzi o coś więcej, ale cóż - człowiek uczy się całe życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9