Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sro 13 Lip, 2011 Studium i punctum wg Barthes'a
lancer napisał/a:
To wcześniejsze fajne ale to zasługa głównie dziewczynki.
Fotografii chyba nie należy oceniać wedle "zasług" składowych. Zdjęcie to całość. Ogólne wrażenie.
Mizeria jest wtedy, gdy mimo tego, że fotograf (lub, żeby nie urazić, fotografik) dwoi się i troi, używa sztuczek magika, a modelka... cóż... pozostanie tylko sumą sztucznej, śmiesznej pozy i groteskowego makijażu.
Fotografia ludzi to nie tylko fotografia reklamowa (fotoszopowy cyborg w świetnym ciuchu, ze świetnym gadżetem, udający szczęście z posiadania wyżej wymienionego). Cenię umiejętność uchwycenia prawdziwych emocji.
Ostatnio zmieniony przez komor Nie 17 Lip, 2011, w całości zmieniany 1 raz
Mam nadzieję, że nie było to chwilowe lecz jest to ciągły stan rzeczy, gdyż tym stwierdzeniem zainspirowałeś mnie do napisania tych kilku prostych i subiektywnych słów...
lancer napisał/a:
Jeśli mówimy o sferze studium (a zazwyczaj na tym forum się to robi) to owszem należy. Odniosłem się do punctum które uznałem za cyt. fajne
Odnosisz się do kwestii technicznych, które to w ogóle Barthes'a nie interesowały. Wiedząc jak podchodził do fotografii kolorowej można uogólnić, że miał je głęboko gdzieś.
Samo pojęcie studium odnosił do czegoś zupełnie innego - do kontekstu.
W sumie dziwię się sobie, że to piszę, gdyż wydaje mi się (nadal), że używając takich pojęć jak studium czy punctum znasz ich genezę, znaczenie, wagę. Używasz z rozwagą...
Problem tylko w tym, że Twoje ostatnie posty skutecznie tę moją wiarę podkopują...
Barthes w swojej książce ''Światło obrazu'' napisał/a:
Zdjęcie porusza mnie, jeśli umieszczę je poza pospolitym „ple-ple": „Technika", „Rzeczywistość",„Reportaż", „Sztuka" itd.
Chodzi o to, aby nie mówić nic, zamknąć oczy i pozwolić szczegółowi, by sam wychynął na powierzchnię uczuciowej świadomości".
Tak - celowo wytłuściłem te kilka wyrazów... To tak chętnie na tym forum uprawiane... pospolite "ple ple"...
No chyba, że w ogóle to nie barthesowskie studium... Tylko jak wtedy rozumieć ową mizerię?
-----
A dla wszystkich ocenianych jeszcze jeden inspirujący, głęboki i skłaniający do refleksji cytat:
Barthes napisał/a:
Zwykle amatora określa się jako niedojrzałego artystę, kogoś, kto nie potrafi lub nie chce wspiąć się na wyżynę profesji.
Ale na polu praktyki fotograficznej jest właśnie wprost przeciwnie, to amator stanowi uosobienie profesjonalizmu, gdyż to on znajduje się najbliżej noematu Fotografii.
Mam nadzieję, że nie było to chwilowe lecz jest to ciągły stan rzeczy
to zależy od sytuacji
hijax_pl, nie wiem czy dostałeś jakieś lewe tłumaczenie tej książki czy o co chodzi? Może z moim angielskim kiepsko bo czytałem tą książkę po ang?
No nie wiem...
hijax_pl napisał/a:
Odnosisz się do kwestii technicznych, które to w ogóle Barthes'a nie interesowały.
racja
Cytat:
Samo pojęcie studium odnosił do czegoś zupełnie innego - do kontekstu.
Nie prawda.
hijax_pl napisał/a:
To tak chętnie na tym forum uprawiane... pospolite "ple ple".
I to mnie boli. Nie uraźcie się ale uważam, że to forum nie ma najmniejszej wartości artystycznej. (Wiem za chwile mnie zjedziecie, że tak wcale nie jest). Z drugiej strony nazywa się optyczne, więc dlaczego miałoby mieć?
hijax_pl napisał/a:
No chyba, że w ogóle to nie barthesowskie studium... Tylko jak wtedy rozumieć ową mizerię?
Wróć do "Nie prawda"
Cytat:
A dla wszystkich ocenianych jeszcze jeden inspirujący, głęboki i skłaniający do refleksji cytat:
Barthes napisał/a:
Zwykle amatora określa się jako niedojrzałego artystę, kogoś, kto nie potrafi lub nie chce wspiąć się na wyżynę profesji.
Ale na polu praktyki fotograficznej jest właśnie wprost przeciwnie, to amator stanowi uosobienie profesjonalizmu, gdyż to on znajduje się najbliżej noematu Fotografii.
_________________
No właśnie. Idąc tym tropem najlepiej całe życie pozostać amatorem?
"Nic na tym świecie nie może zastąpić wytrwałości. Nawet talent. [..] Świat pełen jest niespełnionych talentów. Wszechpotężne są natomiast wytrwałość i determinacja"
- Calvin Coolidge
ps. jakiś czas temu wspominałem na forum o Barthesie i widzę, że odrobiłeś lekcje. Może nie do końca ale cieszę się, że Cię zainspirowałem To bardzo trudna lektura i na studiach toczyły się u nas bardzo burzliwe dyskusje na jej temat.
Zainspirowala mnie znajoma jakieś półtora roku temu.
Trudno to nazwać odrobieniem lekcji
Ale fakt - nie jest to powieść do poduszki. I nie jest powiedziane, ze Wasza (studencka) interpretacja jest absolutna i niepodważalna. Sam Barthes zaznacza, że to jego subiektywna zdanie.
Tym bardziej że jednego konsensusu nigdy nie było. Każdy wychodził z zajęć ze swoim (najlepszym) zdaniem
No popatrz... Czyli jednak konsensusu nie było.
W takim razie skąd to przeświadczenie, że nie mam racji w swojej interpretacji?
Jakby na to nie patrzeć Światło obrazu to nie podręcznik fotografii, ale książka filozoficzna. I jak to z filozofią bywa - trzeba dorosnąć by ją zrozumieć.
lancer napisał/a:
Dwie sweet focie do zjechania
Chyba takie gnioty specjalnie wstawiłeś by zjechać (na zasadzie: "do kosza, nie do kosza... aaaaa... wrzucę na optyczne, niech się cieszą ")
lancer, pokazałeś już, że naprawdę stać Cię na więcej, po co psujesz swoją opinię?
Cytat:
Samo pojęcie studium odnosił do czegoś zupełnie innego - do kontekstu.
Nie prawda.
lancer, wyjaśnij zatem, proszę, co według Barthes'a znaczy studium. Cytaty mile widziane. Mogą być po angielsku - porównamy jakość tłumaczeń z francuskiego
Zachowujesz się tak, jakbyś miał wyłączność na pewną wiedzę, ale niestety, podejrzewam, że nie uważałeś na zajęciach.
Co do Twoich zdjęć - studium dla mnie niejasne, punctum nie dostrzegam.
masza, powiedzmy że już wyrosłem z udowadniania wszystkim dookoła, że mam rację. Dlatego ja mam około 200 postów przez kilka lat obecności na optycznych a niektórzy po kilka tysięcy.
Wybacz ale dosyć się już o tym temacie nadyskutowałem. Wolę robić fotografię niż o niej pisać. Jeśli poprawi Ci to humor to może nie mam racji.
Wolę spożytkować to popołudnie na coś ciekawszego niż zapełnianie kolejnych stron w tym wątku.
Ostatnio zmieniony przez Wujek_Pstrykacz Nie 17 Lip, 2011, w całości zmieniany 1 raz
lancer, eeej... nie uciekaj przed ciut trudniejszym tematem.
Jak sam mówisz - na tym forum artyzmu nie ma. Być może. Ale na pewno istnieje sfera techniczna - to wokół niej większość tematów się tu kręci.
I jest o czym dyskutować. Zawsze. Ale dyskutować, wymieniać poglądy, a nie udowadniać swoje racje, bo to do niczego nie prowadzi. Skoro wyrosłeś - powinieneś to już wiedzieć...
I jeśli Ci to poprawi humor, to ja fotografię traktuję całkowicie hobbystycznie. Robię zdjęcia kiedy mam na to ochotę. Dla własnej przyjemności. Nie muszę i nikt mnie nie przymusza - mam inne źródło utrzymania...
Prośba do moderatorów: proponuję wątek "barthes'owy" wydzielić. To jest doskonały moment, by porozmawiać o czymś więcej niż migawka, przysłona czy przesłona.
I mam szczerą nadzieję, że sobie kreatywnie podyskutujemy. W dyskusji bowiem tkwi prawdziwa nauka. I może być tak, że zarówno ja, jak i Ty coś z tej dyskusji wyniesiemy.
A i inni forumowicze - nawet ci bierni - pewnie też wiele zyskają.
PS
Nie odniosę się do uwagi o liczbie postów - tak nisko nie zejdę, wybacz.
ps. jakiś czas temu wspominałem na forum o Barthesie i widzę, że odrobiłeś lekcje. Może nie do końca ale cieszę się, że Cię zainspirowałem To bardzo trudna lektura i na studiach toczyły się u nas bardzo burzliwe dyskusje na jej temat.
Światło Obrazu jest niczym oddech motyla przy jego np. "Podstawy Semiologii"
Uważam że to bardzo przyjemna i lekka lektura.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11