Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Bokeh, bokehem, bokehu... To jest toboke - "h" na końcu jest nieme a wyraz jest nieodmiennym, czyli obiektyw z ładnym boke(h). Ileż razy można popełniać ten sam błąd...
Ostatnio zmieniony przez komor Pon 01 Sie, 2011, w całości zmieniany 1 raz
jaad75, możesz podać źródło? Bo guglałam i guglałam, i niestety często podawany jest rodzaj męski.
Aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć, że Cię to przyprawia o dreszcze, podobnie jak mnie np. poszłem i wyłanczać ...
Bo guglałam i guglałam, i niestety często podawany jest rodzaj męski.
Bo już od 1996 roku ludzie się umówili, że piszemy bokeh.
Zresztą każdy język podlega przeobrażeniom.
Zapożyczone z innych języków słowa i zwroty w końcu ulegają spolszczeniu i zaczynamy je nawet odmieniać przez przypadki itp.
Nic w tym dziwnego, to jest proces jak każdy inny.
A ja tylko tak nieśmiało dodam, że tego słowa nie ma w Słowniku Języka Polskiego... Nie ma zatem tej jedynej, oficjalnej wykładni jak się powinno go używać.
Osobiście jestem za spolszczeniem.
Że niby w jeżyku polskim istnieje nieme "h"? Czy też są nieodmienne słowa?
"-h" było dodane dla hamerykańców by poprawnie wymawiali japońskie słowo bo-ke.
My "zaimportowaliśmy" pisownię angielską i już. Nad czym się tu zastanawiać?
Komputer to też takie słowo zaimportowane i się odmienia...
komor napisał/a:
Można by spolszczyć bokechem
no to pojechałeś
Tak dla sportu podaj mi liczbę mnogą słowa rodzaju żeńskiego DUHA...
Ostatnio zmieniony przez hijax_pl Pią 29 Lip, 2011, w całości zmieniany 1 raz
było dodane dla hamerykańców by poprawnie wymawiali japońskie słowo bo-ke
Dlatego my możemy je usunąć z wymowy i nadal mieć boke. A że w tej branży i na tym forum (forumie? ) stosujemy często terminy anglojęzyczne i pisownię oryginalną, to dopuszczalne jest pisanie też bokeh, ale nadal nie widzę sensu odmieniania tego słowa.
[ Dodano: Pią 29 Lip, 2011 12:34 ]
Po konsultacji ze znawcami języka polskiego o wiedzy daleko przekraczającej moją w owej materii uznaję, iż w języku polskim za poprawne winno się uważać słowo boke, nieodmienne na takiej samej zasadzie jak słowa: sake czy też karate.
Podkreślam: do tej chwili to słowo nie znajduje się w oficjalnych słownikach języka polskiego czy tez wyrazów obcych - każdy może interpretować zasady na swój sposób.
Po jakimś czasie zapewne Rada Języka Polskiego pochyli się nad problemem i jedną z przesłanek przy podejmowaniu decyzji będzie uzus językowy. A jaką decyzję Rada podejmie? Zobaczymy...
Po konsultacji ze znawcami języka polskiego o wiedzy daleko przekraczającej moją w owej materii uznaję, iż w języku polskim za poprawne winno się uważać słowo boke, nieodmienne na takiej samej zasadzie jak słowa: sake czy też karate.
Boke - sake.. Znawcy języka polskego zobaczą analogię w nie-odmianie tych dwóch słów. Zwłaszcza, ze to bardzo polskie słowa.
Za kilka, kilkanaście lat nikt nie bedzie pamiętał, skąd się wzięło "h" na końcu słowa "bokeh". Gdyby japoński był językiem powszechnie znanym, nie byłoby problemu. Ale nie jest. Za jakiś czas, w Słowniku Języka Polskiego będzie tylko krótkie "(jap.)" przy tym slowie, a słowo będzie odmieniane, jak kazde inne polskie słowo.
No, ale jak mawiał kiedyś Jan Kobuszewski "nie uprzedzajmy wypadków".
Bokeh, bokehem, bokehu... To jest to boke - "h" na końcu jest nieme a wyraz jest nieodmiennym, czyli obiektyw z ładnym boke(h). Ileż razy można popełniać ten sam błąd...
jaad75, Ty puristo jezykowy, dlaczego tak czepiasz sie odmiany tego bokehu? Sa przeciez wieksze potworki jezykowe. Moj ulubiony: partia labourzystowska. Z pozniejszych to: kreatywny (przywodzi mi natychmiast na mysl kretynski), kompatybilny (kojarzy mi sie z infantylnym - tez dobre swoja droga). Ponadto w spolszczeniach podwaja sie czasami liczbe mnoga (skunk/skunks - spolszczone: skunksy), albo podwaja sie rodzaj zenski (steward/stewardess - spolszczone: stewardessa). Ciekaw jestem co na to Rada Jezyka Polskiego?
A swoja droga to Rady radami, a ludziska i tak beda po swojemu gadali. Przeciez pare tysiecy lat temu nie bylo chyba zadnych rad jezykowych, a ludziska jakos sprech'ali, albo talk'owali. (Dzisiaj niektorzy tokuja na tok szolach, i juz jest po polsku).
W swietle powyzszych rozwazan, mysle ze najwiecej racji moze miec jurand z zeszufa (a moze z zeszufah?), bo ja chyba tez wolalbym sake ponad boke, chociaz jeszcze nie mialem okazji sprobowac. Sprobowalem kiedys saku, ale o ile pamietam to nie zauwazylem niczego specjalnego, pewnie to - tak jak z boke - kwestia osobistego odczucia.
Bobby, bo kłuje mnie to w uszy, podobnie jak inne wytwory polskich niedorobionych pseudo-lingwistów (typu Bitlesi/Bitelsi, Ajroni, Stonsi), a wydaje mi się, że jeszcze nie jest za późno, żeby wtłuc ludziom do głów prawidłowa formę. Zresztą o ile się orientuję, to mieszkasz w Stanach, więc wiesz do jakich wypaczeń językowych może dojść jeśli się ludzi nie poprawia i mogą sobie dowolnie zapisywać i odmieniać, co tam im się lepiej lub gorzej usłyszy - tubajfory, sitraki, kakrocie, baksy, strugany i takie tam, powtarzane i odmieniane kompletnie bez świadomości pisowni, ani znaczenia oryginału...
jaad75,
Mnie tez to kluje w uszy, dlatego ten zartobliwie-sarkastyczny post. Jednak faktem jest, iz mimo ze takie rzeczy poczatkowo kluja w uszy, to z czasem wchodza do oficjalnego slownictwa. Stad mamy np. kondesacje zamiast zageszczania. Inne slowa natomiast zupelnie zmienily swoje znaczenie po spolszczeniu, np. komunikacja (przynajmniej w swoim podstawowym znaczeniu).
...i takie tam, powtarzane i odmieniane kompletnie bez świadomości pisowni, ani znaczenia oryginału...
Mówisz tak, jakbyś nie miał pojęcia skąd się biorą słowa, co to są zapożyczenia i tak dalej. A już argument o znajomości pisowni jest już mocno przestrzelony. Klasyczny "bokeh". Uważasz, że powinienem uczyć się japońskiego, aby wymawiać to słowo "ze zrozumieniem"? Żyjemy w Polsce i panują tu pewne zasady. Odmieniamy słowa przez przypadki, stąd absolutnie nie dziwi mnie odmiata bokehu. Być może to słowo juz dawno jest zaadoptowane i żyje już swoim życiem. Kijem Wisły nie zawrócisz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11