Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tyle że to z różnych filmów.
A w cyfrze nie tylko z różnych matryc, ale nawet z tej samej matrycy wychodzą różne, bo używa się jakichś algorytmów "upiększania".
Upiększony obraz musi być ładniejszy, bo by się nie sprzedał. Dlatego niektórzy pisali o cukierkowatości obrazków z cyfry.
A jakichś algorytmów muszą używać, bo obraz byłby tak paskudny, że ludzie nie kupili by cyfry, tylko pozostali przy filmach.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
Ale film dany już jeden konkretny możesz wywołać na różne sposoby małe ziarno, wielkie ziarno, forsować na to czy tamto. I to uważasz że domyślnie najlepszy sposób jest OK, a to ze najlepszy algorytm jest OK to już tak nie uważasz.
Poza tym - tak na marginesie - jak dla mnie nieostrość tych zdjęć przy minimalnym ustawieniu wyostrzania jest tak duża, że interesuje mnie, czy istotnie pokazane 1:1 fragmenty da się zewnętrznym programem doprowadzić do takiej ostrości, jak w ustawieniu standardowym. Bo jak się nie da, to albo znaczy, że przy tym ustawieniu są one "odostrzone", albo, że procesor sprzęgnięty z matrycą wykorzystuje inne jeszcze z niej informacje do tworzenia obrazu. Bo raczej nie udowodnisz, że cyfra "stwarza rzeczywistość" w stopniu większym niż negatyw.
Ostatnio zmieniony przez maziek Wto 22 Kwi, 2008, w całości zmieniany 1 raz
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
Marian napisał/a:
A w cyfrze nie tylko z różnych matryc, ale nawet z tej samej matrycy wychodzą różne, bo używa się jakichś algorytmów "upiększania".
Upiększony obraz musi być ładniejszy, bo by się nie sprzedał.
że niby filmu się nie wywołuje? że niby na filmie retuszu nie ma? Że niby ludzie nie używali różnej chemii, aby uzyskać różne efekty w trakcie wywoływania. Że niby xproces to tylko taka legenda, żeby postraszyć dzieci?
Przecież tego nie napisałem.
Ja tylko widzę że surowy obraz, bez obróbki, ze współczesnej cyfry nie dorównuje surowemu obrazowi z filmu.
Rynek z czasów analogowych nasycił się. Aby wygenerować nowy olbrzymi popyt, trzeba agresywnie reklamowaną cyfrę, dającą kiepskie surowe obrazy, a więc przedwcześnie forowaną, upiększać algorytmami.
Gdyby surowy obraz z matryc był lepszy od obrazów surowych z filmu, nie trzeba by stosować wszystkich tych algorytmów "upiększających", pakować te coraz potężniejsze procesory aby przyspieszyć przetwarzanie itp.
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
Marian napisał/a:
Ja tylko widzę że surowy obraz, bez obróbki, ze współczesnej cyfry nie dorównuje surowemu obrazowi z filmu.
no to ja Ci piszę, że nie ma czegoś takiego jak surowy obraz z filmu
Ja tylko widzę że surowy obraz, bez obróbki, ze współczesnej cyfry nie dorównuje surowemu obrazowi z filmu.
no to ja Ci piszę, że nie ma czegoś takiego jak surowy obraz z filmu
No nie przesadzajmy. Nie mówimy o żadnym kombinowaniu w trakcie wywoływania. Po prostu wywołujesz z podanymi przez producenta wywoływacza parametrami. To jest dla mnie surowy obraz.
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
ale to świadczy o tym, że chciałbyś mieć po prostu informację o każdym pikselu po kolei? Bez demozaikowania? po za tym aparat jest tylko narzędziem, które ma służyć do osiągnięcia celu, a zarówno analog jak i cyfra spełni takie oczekiwania.
W Foveonie demozaikowanie nie występuje. A że w Bayerowskich jest potrzebne, to m.in. dlatego napisałem, że forowanie takich matryc zamiast filmu, jest przedwczesne. Bo z filmu mamy lepszy obraz w porównaniu z surowym obrazem z takich matryc.
Marian,
Ja wiem ze trudno sie pogodzic z ingerencja technologii w przyrode ale
koszta mowia ze takie forowanie nie jest przedwczesnie zwlaszcza ze "panstwo mlodzi" ani "ciocia"
nie bedzie sie zastanawiala nad tym czy nad jej ulubionymi fotkami wnuka pracowal tlenek srebra czy software
skoro rezultat koncowy jest conajmniej taki sam.
Poza tym ja bym sie na software nie "obrazal" bo jest on nierozlacznym slowem ze slowem digital.
Kazde urzadzenie typu digital musi miec software bo bez niego nie byloby komputera, systemu windows, czegokolwiek co nazywamy cyfra.
Moze byc tylko software lepszy lub gorszy ale zawsze musi byc.
Z zasady wiec nie nazywajmy tego ze on "upieksza" tylko w ogole pozwala na to aby mozna
bylo z takich urzadzen korzystac. W fotografii zastepuje "chemikalia.
I na tyle dobrze juz to robi ze mozemy sobie ulatwic zycie i po prostu zapomniec ze on istnieje
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
i tak oto jednym z najpopularniejszych aparatów stał się nikon d50, którzy wg optycznych bardzo ingerował w RAWy, a mimo to był bardzo dobrą puchą
moon [Usunięty]
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
Czytam o porównywaniu „cyfry z analogiem” i przypomniałem sobie niedawną rozmowę w TVP z fotografem krajobrazu i przyrody Wiktorem Wołkowem. Fotografuje od 40 lat, teraz jego prace o Puszczy Białowieskiej będą pokazywane przez pół roku na wystawie we Francji.
Na pytanie, czy nie używa aparatu cyfrowego, roześmiał się i stwierdził, że szkoda mu czasu na takie zabawy. Przyzwyczaił się do fotografii tradycyjnej i przy niej pozostaje. Jak powiedział rocznie wykonuje minimum 15 tysięcy zdjęć, wszystkie na slajdach. Najczęściej do zdjęć przyrody używa obiektywu 1000mm i konwerterów. Jego zdjęcia nie są perfekcyjne, sam je wywołuje, a mimo to jest od lat ceniony w Polsce i za granicą.
http://www.wrotapodlasia....lkow/index.html http://www.bstok.pl/fotoart/?autor=8
Jakby spytać np. w Związku Polskich Artystów Fotografików, kto dalej bawi się analogiem, zgłosiłoby się zapewne wiele osób.
Jeśli ktoś będąc świadom tego, że współczesna cyfra wyczynia różne cuda na surowym obrazie, mimo to dochodzi do wniosku, że jednak z powodów jemu wiadomych używać będzie współczesnej cyfry i wydawać na nią pieniądze, i to nie małe, to jego sprawa.
Natomiast niedobrze jeśli nie jest świadomy tego co z nim robią producenci cyfry, aby tylko namówić go na ciągłe wydawanie pieniędzy na cyfrę. I chociażby z tego powodu, warto pisać o tych "wygibasach" wyprawianych na surowym materiale cyfrowym, i o tym, że wbrew powszechnej propagandzie na rzecz cyfry, współczesna cyfra daje gorszy od filmu, a nie lepszy od filmu surowy obraz.
Gdy natomiast chodzi o konieczność software'owych manipulacji obrazowych w aparacie, to wynika to z beznadziejności stosowanej technologii matrycowej, i służy przezwyciężaniu tych wad. I w tym sensie piszę o przedwczesnym forowaniu współczesnej cyfry.
Kazdy hardware ma swoj software i aparatem tez cos musi sterowac. Fakt, ze surowy obraz jest taki czy inny, nie ma wielkiego znaczenia, bo Ty nie musisz z takim materialem pracowac. Software aparatu pracuje za Ciebie. Moze na tym etapie nie ma potrzeby konstruowanie matrycy ktora dostarczy lepszej jakosci surowy obraz, skoro ten dla programu jest az nadto czytelny? Nie wydaje mi sie tez, zeby cyfra byla forowana przedwczesnie. Matryca swiatloczula ma juz niemal 50 lat. A poza tym nie tylko ona napedza to cyfrowe zatrzesienie, ale tez komputer - dzisiaj juz zupelnie nowe medium, jak to okresla lev manovich - metamedium maszyny cyfrowej.
[ Dodano: Wto 22 Kwi, 2008 ]
Odszukalem w ksiazce taki cytat z A. Renauda:
"Wszystko zależy od tych, którzy poświęcą się odkryciu prawdy, co te obrazy robią, a zwłaszcza temu co mogą i chcą zrobić z tą nową wolnością audiowizualną, niebezpieczną, ale fascynującą sytuacją, wynikającą z cyfrowej niezależności danej ikonom."
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008
A ja sie pokusiłem o eksperyment: sam spróbowałem wyostrzyć te nieostrzone pliki. Mój wynik nie umywa się do softu aparatu, czyli może jednak Marian należy to traktować jako całość (matrycę-soft-procesor) bo jest to ze sobą spasowane.
(inne odpowiedzi są takie, że nazbyt się nie starałem, a może są do ostrzenia lepsze programy niż Lightroom)
Ale może spróbujecie, ciekaw jestem efektów.
Najpierw jest chata, od lewej plik oryginlny nieostrzony, moje ostrzenie, plik oryginalny jpeg.
Potem dziewczyna, w tej samej kolejności, pliki oryginalne są z ISO 100.
Fakt, ze surowy obraz jest taki czy inny, nie ma wielkiego znaczenia, bo Ty nie musisz z takim materialem pracowac. Software aparatu pracuje za Ciebie.
Jakość informacyjna surowego obrazu ma znaczenie. Jeśli na wejście układu podajesz lepszej jakości informacje to i na wyjściu układu jakość informacji może być lepsza.
A ja myślę, że nie komputer, lecz ludzka nieznajomość faktycznego stanu rzeczy plus nachalna propaganda za cyfrą, prowadzi do tego co się dzieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 9