Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
[ Dodano: Wto 19 Lip, 2011 18:17 ]
Po pierwsze to niestety nie mam możliwości zrobić tego dokładnie. Nie mam aktualnie sanek, więc o prawidłowym pozycjonowaniu mogę zapomnieć
Ale wkleję, być miał w ogóle pogląd o co chodzi...
Nikkor 105/2.8G VR, ustawiony na 1:2, f/11
Nikkor 105VR podpięty przez pierścienie 31 i 21, czyli 52mm - prawie 1:2, też f/11
Co mogę powiedzieć - na pewno jest różnica w GO (ustawienie płaszczyzny ostrości) - no nie miałem możliwości zrobić tego dokładnie, prostopadle do miarki i materiału. Także kicha...
Z praktyki mogę powiedzieć, że jakość spadnie, minimalnie, ale spadnie. Z powodów, o których wspomniał B o g d a n. I przy powiększeniach rzędu 1:2 w zasadzie będzie to niewidoczne.
Jak odzyskam pożyczone prowadnice to ustawię jeszcze raz.
hijax_pl, dzięki za próbkę. Nie zauważyłem wcześniej, że dodałeś zdjęcia, bo w takiej sytuacji na forum nie pojawia się znacznik nowego posta :/
Jeśli faktycznie będziesz miał możliwość zrobić to precyzyjniej, to będę wdzięczny.
Bardzo by mi to pomogło, bo waham się między setką 2 a 2.8 - robaczków nie będę robił masowo, a światła 2 razy więcej mi się przyda. Zakup obu wersji na moje amatorskie potrzeby jest bez sensu
Niepokoi mnie ta nieostrość na brzegach przy użyciu pierścieni - mam nadzieję, że to tylko efekt nierównego ustawienia płaszczyzny, o którym piszesz, ale w pierwszym przypadku coś takiego nie występuje...
Pewnie jeśli przy użyciu pierścieni ustawię ostrość na minimalną odległość ogniskowania, to strata jakości będzie nieco mniejsza? Rozumiem, że na drugim zdjęciu ustawiłeś ostrość na nieskończoność?
hijax_pl też byłabym wdzięczna jeśli będziesz miał możliwość zrobić to precyzyjniej. Sama też się waham i też mam potrzeby raczej hobbystyczne więc nie będę kupować obu wersji, w moim przypadku zupełnie nie miałoby to sensu Także muszę się zdecydować i szukam opinii
Pomógł: 3 razy Posty: 618 Skąd: Bognor Regis, Anglia
Wysłany: Sro 07 Wrz, 2011
Poczytałem sobie ten wątek i dziwię się, chyba ani jeden post nie zbliżył się do odpowiedzi na tytułowe pytanie.
Zasadnicza różnica pomiędzy zastosowaniem obiektywu MACRO a obiektywu uniwersalnego z pierścieniami polega na tym, że obie konstrukcje są liczone dla innych założeń.
Obiektywy standardowe (nie-macro) są projektowane tak, by najlepszą korekcję uzyskać przy odległości przedmiotowej dużo większej od odległości obrazowej. Jednym słowem - by optimum jakości optycznej było przy robieniu zdjęć z odległości znacznie większej niż ogniskowa.
Obiektywy MACRO są projektowane tak, by korekcja była najlepsza w zakresie skali odwzorowania bliższej 1:1, czyli by optimum jakości optycznej leżało w zakresie macro.
Obiektyw klasyczny z pierścieniami będzie więc dawał nieco gorsze rezultaty, niż z większej odległości bez pierścieni. A klasyczny MACRO będzie lepiej sprawował się przy zdjęciach z małej odległości niż przy fotografowaniu pejzażu.
Przykładem optymalizacji jest zastosowanie do zdjęć z bardzo małej odległości PIERŚCIENIA ODWRACAJĄCEGO. Założenie klasycznego obiektywu odwrotnie (tyłem do przodu) spowoduje, że przy odległości przedmiotowej mniejszej od ogniskowej obiektyw będzie pracował w zakresie, dla którego był optymalizowany.
Obiektywy MACRO mają złożoną budowę, tzw. pływające soczewki, między którymi zmienia się odległość przy zmianie skali odwzorowania. Nie jest to klasyczny obiektyw z przedłużonym wyciągiem.
Trudno bezpośrednio porównywać zdjęcia obiektywem MACRO i nie-macro, bo to przecież będą różne szkła, o różnej jakości i różnych charakterystykach.
Mam dobrą manualną stałkę MACRO: Vivitar Series1 Macro 108mm / 2.5. Przy zdjęciach "na nieskończoność" nie jest nadzwyczajny.
Wiedza, że przy skali odwzorowania 1:1 "x" = "y" nie ma praktycznego znaczenia. "x" mierzy się od przedniej płaszczyzny głównej, "y" od tylnej płaszczyzny głównej, położenie tych płaszczyzn w konkretnym obiektywie jest zagadką. Przy obiektywie z pływającymi soczewkami te płaszczyzny mogą przemieszczać się względem oprawy obiektywu, tak, że nawet ich praktyczne wyznaczenie będzie słuszne tylko dla określonej nastawionej odległości (skali odwzorowania).
Uwaga:
Można spotkać na rynku tanie obiektywy zmiennoogniskowe z dopiskiem MACRO, które wcale nie są prawdziwymi makro, bo nie są optymalizowane dla małych odległości, tylko mają zwiększony wyciąg, umożliwiający fotografowanie z bliższych odległości.
Obiektywy MACRO mają złożoną budowę, tzw. pływające soczewki, między którymi zmienia się odległość przy zmianie skali odwzorowania. Nie jest to klasyczny obiektyw z przedłużonym wyciągiem.
Tamron 90/2.8 też?
cygnus napisał/a:
Trudno bezpośrednio porównywać zdjęcia obiektywem MACRO i nie-macro, bo to przecież będą różne szkła, o różnej jakości i różnych charakterystykach.
Ale łatwo porównywać obiektyw macro z i bez pierścieni.
Cytat:
obiektywy zmiennoogniskowe z dopiskiem MACRO, które wcale nie są prawdziwymi makro, bo nie są optymalizowane dla małych odległości, tylko mają zwiększony wyciąg, umożliwiający fotografowanie z bliższych odległości.
Wiadomo, że konstrukcje są optymalizowane pod innym kątem, ale to nie znaczy, że się NIE DA porównać jakości zdjęć na konkretnym obiekcie. I mi tylko o to chodziło, żeby można było sobie ocenić, czy taka utrata jakości jest akceptowalna.
[ Dodano: Czw 08 Wrz, 2011 10:28 ]
A tak w ogóle, czy ta wspomniana "optymalizacja konstrukcji" ma zauważalne znaczenie, gdy używamy przysłon rzędu f/16?
Pomógł: 3 razy Posty: 618 Skąd: Bognor Regis, Anglia
Wysłany: Pon 12 Wrz, 2011 Re: Różnica w jakości dla obiektywu makro
mozer napisał/a:
... co zyskuję przykładowo stosując dedykowany obiektyw makro 100 mm 2.8 zamiast standardowego obiektywu 100 mm f/2 z pierścieniami?
To tak dla przypomnienia, bo chyba Hijax zapomniał...
"Te z IF też?"
Pytanie było ogólne, moja wypowiedź też ogólna, przez co rozumiem, że PRZEWAŻNIE lub NA OGÓŁ tak właśnie jest.
IF oznacza wewnętrzne ogniskowanie i termin ten nie ma bezpośredniego związku z rodzajem obiektywu (macro - nie-macro), ale przeważnie jest istotny przy stosowaniu filtrów połówkowych czy pola, bo obiektywy IF mają nieobracającą się czołówkę.
"Spotkać można" NIE oznacza, że KAŻDY obiektyw z dopiskiem MACRO jest właśnie "pseudo-macro".
Przy przysłonie 16, a jeszcze bardziej 22 i 32 optymalizacja konstrukcji optycznej zaczyna ustępować degradacji obrazu spowodowanej dyfrakcją.
Można tak sobie dywagować i dywagować, przytaczając wyjątki od reguł, a najlepiej zapominając o tym, o co pytał Autor wątku.
Żeby dodać swoje trzy grosze do tych luźnych dywagacji - dziwi mnie trochę duże zagłębienie przedniej soczewki Tamrona Macro. W zdjęciach żywych owadów taka przymusowa osłona przeciwsłoneczna przeszkadza, przedwcześnie płosząc obiekty zdjęciowe.
To tak dla przypomnienia, bo chyba Hijax zapomniał...
Nie - hijax podjął się dyskusji na torach, na które Ty ową dyskusję zwróciłeś
cygnus napisał/a:
IF oznacza wewnętrzne ogniskowanie i termin ten nie ma bezpośredniego związku z rodzajem obiektywu (macro - nie-macro), ale przeważnie jest istotny przy stosowaniu filtrów połówkowych czy pola
Chodzi o to , że w odróżnieniu od klasycznego ostrzenia, z reguły IF powoduje ostrzenie poprzez zmianę ogniskowej obiektywu, a nie odległości obrazowej.
cygnus napisał/a:
Przy przysłonie 16, a jeszcze bardziej 22 i 32 optymalizacja konstrukcji optycznej zaczyna ustępować degradacji obrazu spowodowanej dyfrakcją.
f/16 to przy małonapakowej matrycy FF. Ale czasy się zmieniają. Dyfrakcja daje po kościach coraz wcześniej i wcześniej..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9