Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wątpię. Różnice w transmisji między współczesnymi obiektywami nie są rzędu takiego, żeby w przeliczeniu na EV dawały takie zauważalne zmiany. W zdjęciach Bogdana następuje zmiana ogniskowej czyli zmiana kadru, którym nie jest jednolita powierzchnia. Może to mieć wpływ na wyliczenie średniej szarości.
Właśnie coś czułem, że to zakrawa na dzielenia włosa na czworo. U mnie kwestia jest w tym wypadku bardziej przyziemna.
jaad75, od początku była mowa o spocie, żeby uniknąć wpływu winiety
Dlatego myślę raczej o niedokładnościach w przymykaniu przysłony w tym przypadku.
komor napisał/a:
a użyłeś słowa transmisja, które mi się z winietą nie kojarzy.
Bo określenie "transmisja", tyczy się też ogólnej ilości światła wpuszczanej do obiektywu, a ta jest przecież ograniczana przez winietowanie. Swoją drogą sam nie wiem, czy T-stops obiektywów filmowych są kalibrowane pod kątem winiety...
To jest nasadka do płaskich powierzchni, ale wciąż do mierzenia padającego. Do odbitego musisz mieć spota - takiego jak zalinkowałem (1 stopień), albo wersję z 5-cio stopniowym kątem widzenia.
Jesteś pewny? Do płaskich według mnie po prostu chowasz kopułkę. Instrukcja Sekonica to jest nasadka do odbitego (tylko kąt jest około 50 stopni, w przypadku nasadki, której zdjęcie wrzuciłeś kąt jest węższy)
Jesteś pewny? Do płaskich według mnie po prostu chowasz kopułkę. Instrukcja Sekonica to jest nasadka do odbitego
Aż wygrzebałem nasadkę i instrukcję z pudełka - masz rację. Też nigdy nie używałem tej nasadki. Czyli to powinno dawać wynik mniej więcej podobny jak centralnie ważony...
zxturbo napisał/a:
w przypadku nasadki, której zdjęcie wrzuciłeś jest bodajże 5 stopni czy coś koło tego)
Akurat zalinkowałem 1 stopień, ale jak napisałem jest też 5, a nawet 10 stopni.
Kopułkę się chowa, ale dla pomiaru kierunkowego światła padającego, np do pomiaru kontrastów lub powierzchni płaskich. Do światła odbitego musicie zmienić kopułkę - tak to już w tym 358 jest
W L358 dla odbitego pomiar jest zbierany z 45 stopni co trudno nazwać punktowym. No chyba, że się zaopatrzycie w lunetkę...
Swoją drogą sam nie wiem, czy T-stops obiektywów filmowych są kalibrowane pod kątem winiety...
Ciekawe pytanie. Ale sądzę, że nie, bo to wymagałoby przyjęcia jakiegoś sposobu pomiaru światła z całej powierzchni, coś na kształt współczesnych matrycowych. Łatwiej zmierzyć w osi optycznej, gdzie winiety nie ma.
Swoją drogą czy obiektywy filmowe nie są czasem projektowane w kierunku niwelacji winiety, w porównaniu do analogicznych konstrukcji foto?
Swoją drogą czy obiektywy filmowe nie są czasem projektowane w kierunku niwelacji winiety, w porównaniu do analogicznych konstrukcji foto?
Watpie. W kazdym razie mialem troche szkiel do filmowania w reku i winieta byla. Oczywiscie nie taka jak w 24L, ktore szklo bylo robione dla zasady f/1.4, ale w porownaniu do szkiel foto Zeissa w stylu 35/2, 50/2 niewiele sie roznila.
Szkła do filmowania są projektowane m.in. dla tego, żeby zmiana przysłony następowała płynnie a także dla precyzyjnego ręcznego (lub poprzez mechanikę zębatkową) ustawiania ostrości.
Szkła do filmowania są projektowane m.in. dla tego, żeby zmiana przysłony następowała płynnie a także dla precyzyjnego ręcznego (lub poprzez mechanikę zębatkową) ustawiania ostrości.
Ale to co mowisz to kwestia mechaniki. Optyczne cele są inne. Odrozniajacy szkla do filmowania od fotografii to glownie eliminacja zmiany pola widzenia przy zmianie odleglosci ostrzenia.
Swoja droga poza ekstremalnymi przypadkami to sie ostrzy uzywajac follow focus ("mechanika zebatkowa").
Wracajac do mechaniki - szkla do filmowania sa fajne. Lki i inne Zeissy ZE wygladaja przy nich jak plastikowe zabawki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11