Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tutejszyn, ja też wyrastałem na zupełnie innym oprogramowaniu, a jednak do LR przekonałem się od razu. Zresztą pozostałe duże programy tego typu wyglądają teraz i pracują podobnie.
A co tak konkretnie Cię uwiera w LR?
Filozofia zarządzania plikami, albo kopiami tych plików. Informacja o importach, dokonane modyfikacje są zapisywane (dla mnie) w jakiś cudaczny sposób. Chyba własnie to najbardziej mi nie pasuje, albo tylko to. Jest w tym pewna folozofia Windows, gdzie większy nacisk kładzie się na Pojęcia (moje dokumenty, moje obrazy) niz na poszczególne pliki i fizyczne miejsce ich połozenia.
Może dodam tylko, że pisząc swój post myślałem bardziej o narzędziach do modyfikacji. Wszelkie zmiany, czyszczenie, klonowanie, "znikanie" robię już w innym programie.
Hm… Kiedy właśnie to jest jedna z największych zalet LR. Odsunięcie użyszkodnika od „czarnej magii” katalogów, folderów, plików, RAW-ów, TIFF-ów – to jest jedno z większych ułatwień. Zresztą nawet dla osoby, która nie ma problemów z poruszaniem się między dyskami, katalogami i wieloma oknami nawigacji po plikach – mimo to odpada problem ręcznego pilnowania wielu rzeczy. A na bazie tego mamy niedestrukcyjną edycję, kopie wirtualne, tagowanie, same cymesy… :)
Tylko, że ja zawsze drżę, co jesli utracę scieżkę do tych cymesów? Co jeśli przyjdzie awaria? Co wtedy? Czy cały dorobek ma pójść w cholerę? Pracę doprowadzam do wersji finalnej, eksportuję do *jpg i już więcej (najczęściej) tego nie poprawiam. Zdjęcia przeglądam w ACDsee, a jesli muszę coś zmienić, to oczywiście RAWy są dostępne.
Oczywiście robię kopie wszystkiego co ważne. Tak samo mógłbym kopiować "cymesy", ale jakoś.. te przez te koleiny. Wyrastałem na plikach o nazwie 8+3 i Norton Commanderze.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 2011 12:33 ]
Dodam jeszcze, że ACDsee pozwala porządkować archiwa, tworzyć albumy, tagować. Tez tworzony jest jakiś zbiór plików, w których nie mam pojecia co siedzi i co jest przechowywane, ale jesli je utracę przez na przykład nieumiejetne uruchomienie jakiejś nowej wersji Beta, to cały czas mam swoje prace w finalnej postaci i nie muszę wszystkiego robić od nowa.
Włącz zapisywanie zewnętrznych plików XMP obok RAW, to nawet jak kiedyś stracisz całą bibliotekę albo LR zniknie z powierzchni Ziemi, to będzie zawsze zapis operacji przeprowadzanych na RAW-ach. No i backup bazy .lrcat. Ale to nie na ten wątek.
Ciągłe ograniczanie się do 8+3 i NC jest całkowicie nie na miejscu. Jeśli chodzi o prace graficzne to ja na samym początku też byłem ograniczony do 8+3, choć takich protez jak NC nie musiałem używać, bo od początku była myszka, ale przejście na system, w którym nazwy plików miały 32 znaki i można było używać czegoś więcej niż tylko A-Z1-9_ było wybawieniem od wielu bolączek.
Warto czasem porzucić stare przyzwyczajenia. Oczywiście trzeba widzieć potrzebę. Jeśli nigdy nie wracasz do starszych prac i nie korzystasz z tagowania, katalogowania, kopii wirtualnych itd., to rzeczywiście być może wiele udogodnień LR nie jest Ci potrzebnych.
Tylko, że właśnie pliki Lightrooma są znacznie wygodniejsze do backupowania, a do tego nie ma potrzeby ręcznego sortowania niczego. Pliki są domyślnie grupowane, banalne do odnalezienia, spinane w logiczne grupy itd. Nie ma potrzeby używania dodatkowego programu do katalogowania, bo to strata czasu. Wystarczy mała szybka przeglądarka do gotowych JPG-ów. ACDSee (zwłaszcza Pro, a tylko ta wersja do czegoś się nadaje), to za duża kobyła.
Wersja Pro w używana do przeglądania zdjęć, daje dodatkowo tylko histogram w oknie Manage. Nic więcej.
Nie wojuję i nie mówię, że tak jest lepiej. Po prostu LR daje mi jako przeglądarka niepełny obraz mojej pracy. Jedno powiększenie, które nie zalezy ode mnie, tylko programu. Ja tak nie chcę.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 2011 12:54 ]
komor napisał/a:
Ciągłe ograniczanie się do 8+3 i NC jest całkowicie nie na miejscu.
Oj nie zauważyłem, że odpowiedziałeś..
Ale ja nie ograniczam się do 8+3 I chyba masz rację, że nie znam LR. Ale chyba tak naprawdę nie chcę już go poznać. Coś się lubi, albo nie. Nie lubię LR, choć to naprawdę swietny program.
Wersja Pro w używana do przeglądania zdjęć, daje dodatkowo tylko histogram w oknie Manage. Nic więcej.
Daje przede wszystkim pełny CMS. Bez tego przeglądarka nadaje się jak dla mnie do kosza.
Tutejszyn napisał/a:
Po prostu LR daje mi jako przeglądarka niepełny obraz mojej pracy.
Niepełny? Właśnie w bardzo prosty sposób daje pełny i pozwala nim łatwo zarządzać, dzięki temu, że spina razem zarówno RAW-y i ich wirtualne kopie, jak i związane z nimi TIFF-y, czy JPG-i, a do tego pozwala widzieć cały ten zbiór jako jedno zdjęcie/projekt.
Tutejszyn napisał/a:
Jedno powiększenie, które nie zalezy ode mnie, tylko programu.
Jedno? No skąd? Poza tym sensowne powiększenia są tylko dwa 1:1 i 1:4.
Nie lubię, kiedy program za mnie decyduje. NIe w takich sprawach. Tupię wtedy nogą i mówię, "a właśnie, że nie!"
Tupać nogą to sobie możesz, gdy coś jest bez sensu i nie da się tego ustawić po swojemu. To akurat jest pomyślane mega sensownie (choć można oczywiście zmodyfikować po swojemu) i "tupanie nogą", to bardziej na zasadzie "na złość mamie odmrożę sobie uszy". Trzeba po prostu pozwolić Lightroomowi robić w pełni to, do czego został stworzony, a nie traktować go tylko jako wołarkę do RAW-ów, bo wtedy używanie go jest zwyczajnie upierdliwe i bardziej czasochłonne. Lepiej wtedy zostać przy ACR, co zresztą przez wiele lat robiłem. Odkąd jednak pozwoliłem działać Lightroomowi mam 3x mniej pracy i większy porządek w plikach + łatwość backupów.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 2011 13:06 ]
Tutejszyn napisał/a:
A co to jest CMS?
Juz chyba rozumiesz co chcę powiedziec...
Podstawowy warunek by program nadawał się do pracy ze zdjęciami.
Ja też. Program obsługujący CMS i właściwy profil monitora jest mi potrzebny bym mógł ufać temu co widzę na ekranie. Bez tego, wszelka obróbka zdjęć, to po prostu loteria - nie ma mowy o żadnych świadomych działaniach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9