Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Pepin w krzakach - Olympus EXWP I
Autor Wiadomość
Pepin Krootki 
Rozmowny



Pomógł: 7 razy
Posty: 239
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 07 Paź, 2012   Pepin w krzakach - Olympus EXWP I

Pepin w krzakach - Olympus 10x42 EXWP I

Od dawien dawna Pepin znany był jako nieprzejednany zwolennik lornetek Porro, jedynych słusznych, sprawdzonych od lat, świetnie leżących w dłoni, o pięknym klasycznym wyglądzie, oferujących cudowny trójwymiarowy obraz, niezrównanych do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Lornetki z pryzmatami dachowymi pozostawały poza sferą zainteresowań Pepina - tylko sporadycznie pozwolił on sobie przez nie zerknąć, ale tylko po to, by utwierdzić się w wyższości klasyki.

Aż tu razu pewnego, temu zatwardziałemu, głuchemu na argumenty i niepoprawnemu Porroholikowi, zdarzyło się zamieszkać na czas jakiś z lornetką EXWP I 10x42. Początkowo ignorował to ustrojstwo, ale z czasem ciekawość wzięła górę - nie pozostawało mu nic innego jak udać się z nim krzaki. Po pierwsze dlatego, że właśnie do takich zastosowań rzeczona lornetka została zaprojektowana (żeby zza krzaka wypatrzyć ptaka), a także dlatego, że Pepin bardzo nie chciał aby ktoś przyłapał go na paradowaniu z dachówką (o hipokryta! Co za wstyd!). Wnioski z wycieczki po krzakach wystawiły lornetkowy światopogląd Pepina na ciężką próbę...

Testowany egzemplarz Olympusa widział już wiele wiosen, wiele ptaków, wiele krzaków i był katowany przez bardzo wiele rąk nieobeznanych z delikatnym sprzętem jakim są lornetki. Mimo naprawdę dużego przebiegu sprzęt prezentował się i działał godnie. Zgodnie z deklaracjami producenta lornetka jest wodoodporna (nie sprawdzałem) i chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV (jest to głównie chwyt marketingowy, gdyż promieniowanie to ma tak małą przenikliwość, że zabezpiecza przed nim zwykła szyba). W omawianym egzemplarzu logo Olympusa nieznacznie odklejało się przy krawędzi - pamiętajmy jednak, że mowa o lornetce po przejściach. Podobne defekty zdarzają się też w nowych lornetkach wiodącego polskiego producenta, toteż nie ma co o to kruszyć kopii.

Lornetka ma zwartą budowę, jest lekka a przy tym sprawia wrażenie solidnej, świetnie leży w dłoniach. Pokryta jest dobrej jakości gumą o przyjemnej fakturze, a obicie to można określić jako "rock solid". Nic nie odstaje, nic się nie odkleja. Design może się podobać. Zdaniem Pepina jest ładniejsza od Monarcha, ale to już kwestia gustu. Tak czy owak dzielnie znosi próbę czasu i wcale nie wygląda na przestarzałą przy modnych ostatnimi czasy instrumentach typu "open hinge". Pepinowi design EXWP I przypomina trochę gadżety ze Star Treka - wybaczcie mu bujną wyobraźnię.

Sprzęt wyprodukowano w Japonii o czym informują nas dwa napisy - jeden na wyjściu statywowym, drugi wytłoczony na gumowym obiciu. Opisywany egzemplarz posiadał indywidualny numer seryjny 0903402. Powłoki antyodblaskowe są wysokiej klasy, wewnątrz nie widać żadnych powierzchni, które odbijałyby światło. Po prostu dwie puste rurki - może nie idealnie okrągłe, lecz tu Pepin musiałby się czepiać. Puryści od razu odnotują, że źrenice wyjściowe - a szczególnie jedna z nich - są lekko owalne. Ale bardziej pasowałoby tu stwierdzenie "do ideału trochę brakuje", niż "jajowate". Pepinowi to w każdym razie nie przeszkadza. Wszak to sprzęt od łażenia po krzakach, a nie pochłaniacz światła mający za zadanie wychwytywanie zabłąkanych fotonów mknących do nas z odległych galaktyk, których dostrzeżenie ociera się o granice ludzkiej percepcji. Kiedy patrzymy do wewnątrz lornetki od strony obiektywów nie uświadczymy ostrych krawędzi pryzmatów, nic nie wystaje w torze optycznym. W środku jest czysto - lornetka jest też nieźle wyczerniona. Spoglądając od strony okularów nie widać "fałszywych źrenic". Kolimacja nie jest idealna, ale też trudno uznać ją za rozkolimowaną. Znowuż należy zapisać to na karb wieku, ilości właścicieli i zapewne traumatycznych przejść.

Warto odnotować pewien nietuzinkowy bajer, mianowicie dekielek zabezpieczający gwint mocowania statywowego ozdobiono fotoluminescencyjną obwódką, która jarzy się w ciemnościach przez jakiś czas po wyjęciu lornetki z oświetlonego otoczenia. Jest to dość osobliwy szczegół i naprawdę trudno ocenić praktyczność takiego rozwiązania. Bez wątpienia ułatwia to w ciemności znalezienie lornetki, zwłaszcza przez ten krytyczny moment gdy nasz wzrok nie jest jeszcze przyzwyczajony do mroku. Ale może też zdradzić naszą obecność, kiedy sobie tego nie życzymy i zapomnimy o wykręceniu tej dziwnej zatyczki.

Powleczone gumą, wysuwane muszle oczne "Olka" są przyjemne w dotyku. Sęk w tym, że istnieje możliwość zablokowania ich tylko w jednym, maksymalnie wysuniętym położeniu. Niemniej - co należy podkreślić - trzymają się w nim zacnie pomimo wywierania nacisku, a biorąc pod uwagę wspomniany już "przebieg" instrumentu, mogłyby zawstydzić niejedną "nówkę". Zresztą, nie ma potrzeby składania muszli "w pół drogi", ponieważ nawet w maksymalnie wysuniętym położeniu pozwalają ogarnąć wzrokiem całe niemałe pole widzenia. Nie mamy uczucia patrzenia przez "wąską rurkę".
Skoro już o polu widzenia mowa - wady optyczne korygowane są bardzo dobrze w przeważającej jego części. Obraz nie jest co prawda ostry jak brzytwa do samej krawędzi (czego trudno oczekiwać od sprzętu w tym przedziale cenowym), ale i tak jest dobrze. Nieostrość pojawia się pomiędzy 75% a 80% od środka, w zależności od tego jaką kto ma tolerancję. Dla wybrednych będzie to raczej 75%, ale dla Pepina jest to zdecydowanie 80%.

Głębia ostrości jest w zupełności zadowalająca dla lornetki o powiększeniu 10x. Jeśli wyostrzymy na obiekcie oddalonym o jakieś 50 m. to widzimy w miarę ostro zarówno przedmioty położone przed nim, jak i krajobraz za nim. Wystarczy jednak obok postawić "bino" z pierwszej ligi w dziedzinie głębi ostrości, jak wielka i ciężka WO 10x50, a zobaczymy, że obie lornetki oddziela pod tym względem przepaść (nikomu przy zdrowych zmysłach nie polecam jednak włóczenia się z klocem od WO po krzakach, dlatego porównanie z Olympusem jest czysto akademickie.)

Kiedy więc "buszujemy" z Olkiem, obserwując ptactwo na gałęzi to bliżej, to dalej, prawie zawsze zachodzi potrzeba "doostrzenia" obrazu - konieczna jest drobna korekta. Pokrętło cały czas jest w ruchu. Mechanizm ustawiania ostrości jest bardzo "szybki", niewielki obrót powoduje wyostrzenie lub rozogniskowanie obrazu - jednym będzie to odpowiadać, innym nie. Jeżeli jesteś zaprawionym w bojach "szybkim pistolero" pozwoli Ci to niewątpliwie jednym błyskawicznym pociągnięciem palca wyostrzyć na uchwyconym w locie ptaszorze.
Potrzeba do tego jednak nieco wprawy i nie każdemu to odpowiada. Są tacy, którzy wolą "wolniejsze" lecz pozwalające na większą precyzję mechanizmy.

W opisywanym egzemplarzu centralna śruba regulacji ostrości pracuje zauważalnie nierównomiernie, miejscami z lekkim oporem, wskazującym na zużycie. Z drugiej strony biorąc poprawkę na wiek lornetki, oraz to, jak wiele osób katowało ją przed Pepinem - nie jest źle. Oczywiście - jak to dachówka - sprzęt ostrzy z bliska, dzięki czemu obejrzymy sobie nim motylki, żuczki, salamandry plamiste i inne drobne żyjątka. Niby banał i oczywista oczywistość, ale dla Pepina, który przez całe życie paradował z Porro u szyi, te przyrodnicze obserwacje z odległości 2 m. były nie lada frajdą. Będąc w górach wreszcie mógł spokojnie przyjrzeć się tym złośliwym szarym jaszczurkom, co to wygrzewają się na kamieniach w promieniach słońca i znikają z prędkością błyskawicy, kiedy tylko zbliżymy się na odległość z której widać szczegóły.

Regulacja dioptryczna - pierścień na prawym okularze, pracuje z bardzo, bardzo dużym oporem. Aliści każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony utrudnia to idealne ustawienie ostrości "w punkt", ponieważ obraz drży gdy mocujemy się z pierścieniem regulacyjnym. Z drugiej strony pierścień solidnie trzyma raz wyregulowaną wartość - nie zmieni na pewno łatwo swego położenia. Pepin był zadowolony z ustawienia dioptrycznego dopiero gdy wyregulował je z lornetką na ciężkim statywie.

Wróćmy jednak do jakości obrazu - przyjrzyjmy się aberracji chromatycznej. No i - niestety jest co oglądać. Najlepiej do tego celu nadają się oczywiście gałęzie, anteny i jaskółki w locie (bo jak sama nazwa wskazuje, dokoła ich czarnych sylwetek tworzą się "jasne kółka" chromatozy). Zarówno w centrum, jak i na obrzeżach pola widzenia aberracja jest wyraźnie zauważalna. Nie jest to jeszcze poziom, o którym można by napisać "daje się we znaki", ale pięknie też nie jest. Dramatu nie ma, pod warunkiem, że obok nie stoi do porównania lornetka klasy wyższej. Porównując "Olka" do lornetek z jego przedziału cenowego, kontrola chromatozy wypada przeciętnie, czyli trzyma normę. Bardzo dokładne ustawianie rozstawu okularów i precyzyjne osiowe patrzenie pozwala wytępić sporo chromatozy, ale jednak zawsze ona wyłazi.

Podczas obserwacji zwraca uwagę przyjemnie płaskie pole. Przy omiataniu krajobrazu lewo-prawo nie daje o sobie znać efekt "rybiego oka". Geometria nie "ucieka" przy krawędziach na tyle natarczywie, by w ogóle zwracać na to uwagę. W nocy "Olek" daje bardzo ładne, punktowe obrazy gwiazd. Przelatujący samolot urokliwie mruga punktowymi kolorowymi lampkami. Nawet najjaśniejsze flary Iridium pozostają kropeczkami. Jednym zdaniem - astygmatyzm korygowany jest wzorowo. Nie stwierdzono też nadmiernie uciążliwych, niepotrzebnych refleksów przy obserwacji Księżyca. Co najważniejsze, lornetka jest jasna i dzielnie znosi pogorszenie się warunków oświetleniowych.

Odwzorowanie barw jest poprawne i naturalne. Dla obserwatorów, którzy tak jak Pepin przywiązują dużą wagę do wiernego odwzorowania kolorów, będzie do ogromna zaleta. Bez dwóch zdań jest pod tym względem znacznie lepiej niż w Nikonach Mornarch czy Action EX, gdzie daje o sobie znać lekko szarawy bądź przesunięty w stronę brązu odcień. W Olympusie idzie on raczej w stronę błękitu, ale niemal niezauważalnie. Kolor w "Olku" nie jest aż tak jaskrawy i sugestywny jak w DO Titanium (Porro 7x50 i 8x56 ROH - Pepin porównał z obiema), ale naprawdę brakuje mu do nich tylko odrobinkę. Lornetka Olympusa góruje za to nad wspomnianą konkurencją pod względem astygmatyzmu (chwilami chce się powiedzieć - jakiego astygmatyzmu?) i zbiera punkty za płaskie pole.

Dobra - a teraz będzie o tym, co Pepina w opisywanym sprzęcie irytuje, wskutek czego czasami z krzaków dobiegają niecenzuralne wyrazy. Otóż producent nie zadbał o zamocowanie ochronnych dekielków na obiektywy na paskach uniemożliwiających ich zgubienie (dla Pepina jest to absolutny standard we wszystkich lornetkach krzakowo-terenowych). Brak tych pasków jest anachronicznym rozwiązaniem. Każdy użytkownik lornetek dobrze wie, jak złośliwe bywają te dekielki puszczone samopas bez smyczy i jak trudno ich upilnować w warunkach polowych. Miejmy nadzieję, że kiedy Olympus wreszcie pokusi się o zmodernizowanie swojej linii produktów, która w niezmienionej formie istnieje na rynku od lat, wyposaży je we wszystkie niezbędne "outdoorowe" rozwiązania.

Chodzenie po krzakach z lekką, poręczną lornetką bardzo się Pepinowi spodobało, skłoniło do przemyśleń. Może z lornetką jest jak z aparatem foto? Może najlepsza to taka, którą mamy zawsze przy sobie? Choćby za cenę kompromisów? Może czas zaopatrzyć się w coś jeszcze poręczniejszego, o średnicy obiektywu 30 mm? Tak, na opakowaniu zdacydowanie powinno być ostrzeżenie: "chodzenie po krzakach może być przyczyną wielu groźnych myśli".

P.S.
Podziękowania dla Kuby J. który jest autorem zdjęć.

JodłówJPEG (17 of 18).jpg
Plik ściągnięto 8130 raz(y) 565,79 KB

JodłówJPEG (2 of 18).jpg
Plik ściągnięto 8130 raz(y) 320,02 KB

JodłówJPEG (13 of 18).jpg
Plik ściągnięto 8130 raz(y) 382,79 KB

JodłówJPEG (16 of 18).jpg
Plik ściągnięto 8130 raz(y) 411,51 KB

JodłówJPEG (18 of 18).jpg
Plik ściągnięto 8130 raz(y) 674,83 KB

 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






kivirovi 
Optyczny
http://birdfair.pl/


Pomógł: 173 razy
Posty: 2754
Skąd: Londyn, UK
Wysłany: Nie 07 Paź, 2012   

Wcale mnie nie dziwi zadowolenie z EXWP, jest to zadziwiająco dobra lornetka.
 
 
Dale 
Rozmowny


Pomógł: 22 razy
Posty: 327
Wysłany: Nie 07 Paź, 2012   

Witam, chyba se kupię taką lornetke... :razz: http://www.ebay.pl/itm/Ol...=item56453e4233



PS. czy z Hongkongu naliczają cło ?
 
 
Pepin Krootki 
Rozmowny



Pomógł: 7 razy
Posty: 239
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 07 Paź, 2012   

Lornetka jest fajna, ale przybyło jej ostatnio sporo konkurentów. Gdybym dziś miał wybierać między nią a tańszym Vixenem New Foresta... no nie wiem :)
 
 
kivirovi 
Optyczny
http://birdfair.pl/


Pomógł: 173 razy
Posty: 2754
Skąd: Londyn, UK
Wysłany: Nie 07 Paź, 2012   

Clo pewnie też, ale Vat 23%.

Dale, a używana z DE może być:
http://www.ebay.de/itm/Ol...36#ht_500wt_949
Stan z zewn. taki sobie, ale generalnie często się trafiają.
Nowa w Polsce też jest do wyrwania za 1300zł.

New Foresta, ale chyba nie zdążysz przed końcem (15min) pójdzie IMHO za 160Euro:
http://www.ebay.de/itm/Fe...4f#ht_500wt_949

Vixen czy Olympus... Trudny wybór. Obie mi się podobają. A może Celestron Granit? Ktoś go musi wypróbować :)
 
 
Dale 
Rozmowny


Pomógł: 22 razy
Posty: 327
Wysłany: Pon 08 Paź, 2012   

kivirovi napisał/a:
(...) New Foresta, ale chyba nie zdążysz przed końcem (15min) pójdzie IMHO za 160Euro:
http://www.ebay.de/itm/Fe...4f#ht_500wt_949 (...)


Zgadłeś ! :grin:
 
 
kivirovi 
Optyczny
http://birdfair.pl/


Pomógł: 173 razy
Posty: 2754
Skąd: Londyn, UK
Wysłany: Pon 08 Paź, 2012   

No, sam się zdziwiłem. Jestem w tym dobry ale żeby aż tak...
Ten Olympus co go też linkowałem, to jest jakiś starszy od EXWP model.
 
 
Arek 
Redaktor



Pomógł: 289 razy
Posty: 14055
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 08 Paź, 2012   

A ja Wam powiem, że w tej klasie cenowej szykuje się fajny gracz czyli Nikon Monach 7. Oba modele czyli 8x42 i 10x42 mają duże pola w swoich klasach (10x ma aż 6.7 stopnia). Optyka bardzo fajna, mechanika też, do tego małe i poręczne. Bawiłem się tym na warsztatach Nikona.

Na razie cena spora, bo 1800-2000 zł. Ale to nowość więc może z czasem spadnie do 1500-1700 zł.
 
 
madibar 
Bywalec


Pomogła: 10 razy
Posty: 165
Wysłany: Pon 08 Paź, 2012   

ile płacą za tego typu recenzję?
 
 
RB 
Temu Panu już podziękujemy


Pomógł: 203 razy
Posty: 6186
Wysłany: Pon 08 Paź, 2012   

madibar napisał/a:
ile płacą za tego typu recenzję?



Uuuuueeeee
 
 
Arek 
Redaktor



Pomógł: 289 razy
Posty: 14055
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

madibar, to było naprawdę brzydkie.
 
 
kivirovi 
Optyczny
http://birdfair.pl/


Pomógł: 173 razy
Posty: 2754
Skąd: Londyn, UK
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

wraca zgryźliwa i wredna madibar za jaką nie tęskniliśmy...
 
 
Dale 
Rozmowny


Pomógł: 22 razy
Posty: 327
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

madibar napisał/a:
ile płacą za tego typu recenzję?


Z tego co wiem to ok. 1000 € , a więc warto ! :wink:
 
 
Arek 
Redaktor



Pomógł: 289 razy
Posty: 14055
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

Dale, nawet tak nie żartuj.

Swoją drogą wiem jak wygląda rynek reklamowy lornetek w Polsce i wiem, że nikt za takie rzeczy nie płaci. I powiem szczerze. Nie da się z tego utrzymać. Testy lornetek macie tylko dlatego, że lubię je robić i zarabiają na nie testy sprzętu foto.

Jest dosłownie kilka firm, które do sprawy podchodzą poważnie i traktują ten biznes długofalowo. Duża część chce mieć efekty natychmiast. To znaczy puszczają mały banerek u nas, a potem się dziwią, że sprzedaż im nie wzrosła o czynnik 5...
 
 
strix 
Nowy


Posty: 9
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

Fajny opis. Przyznam że brakowało mi takich subiektywnych recenzji na tym forum.
Jest takie forum, które poświęcone jest nożom, Jezu ile ludzie potrafią napisać o kawałku ostrej stali, madibar tam to dopiero możesz pofolgować złośliwości, oraz podejrzeniom o reklamę czy co tam. Brawo Pepin, dzięki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 16