Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pokaż mi choć jedno moje zdjęcie tak świecone? "Softem po skórze" też nie cisnę, a przynajmniej robię to rzadko i w bardzo małym stopniu...
to tym bardziej dziwne, że preferujesz takie zdjęcia lansujac takie podejście jako jedno z kilku prawidłowych
cybertoman napisał/a:
(Tobie też ta faza przejdzie).
jakbysmy byli na piwie, powiedziałbym: piep... jak stary dziad. Tu na forumie moge Ci napisać: starość nie radość.
Szokowanie miernotą, no interesujące Szczerze to nie widzę nic nadzwyczajnego w standardowym podejściu do tematu, tak potrafi każdy i nie widze w tym ani zadnej finezji ani nic specjalnie ciekawego, ot pstryk jak dziesiatki tysięcy innych na necie.
nienietaktak napisał/a:
Fotografia dla mnie nie kończy się na ślubach. To jedna z działek, na których uprawiam swoje warzywka. Nie prezentuję tu wszystkiego co robię, bo po prostu:1) nie chcę, 2) nie mogę.
nie wygrasz, niestety tu panuje przekonanie, że to co pokazujesz to jedyne co robisz. Nie spodziewałbym się tu innej reakcji, nawet Ci co prezentują jakis poziom wiedzy technicznej preferują jakiś kanon bardziej lub mniej zblizony do ogólnie przyjetych norm.
nienietaktak [Usunięty]
Wysłany: Sob 15 Gru, 2012
kozidron napisał/a:
preferują jakiś kanon bardziej lub mniej zblizony do ogólnie przyjetych norm.
Staram się spod tego wyzwolić, co może się niektórym odbiorcom nie podobać, ale jakoś to niepodobanie mi nie przeszkadza. Naprawdę zacznę się martwić, gdy wszyscy krzykną: łał!
I masz rację. Pstryk jak wiele innych. Może z tą przewagą, że tych wymizianych, wypielęgnowanych do granic przyzwoitości jest kilkanaście razy więcej.
Jak bedziesz w okolicy to zapraszam, piwa tutaj dostatek.
kozidron napisał/a:
Szczerze to nie widzę nic nadzwyczajnego w standardowym podejściu do tematu, tak potrafi każdy i nie widze w tym ani zadnej finezji ani nic specjalnie ciekawego,
Po pierwsze, to nie kazdy potrafi a niektóry by chciał, a po drugie, ponownie schematycznie podchodzisz do sprawy, bo ponownie nawiazujesz do standardow, stawiajac je w przeciwwadze do tworczych poszukiwan, a to moze wplywac bardzo ograniczajaco na Muzę. Jesli nie podoba mi sie jakis konkretny eksperyment, nie oznacza automatycznie nawolywania do powrotu na łono uznanych kanonów. Tak samo fakt, ze nie podoba mi sie jak trzylatek maluje mi kredkami bialą sciane nie oznacza, ze jestem przeciwny tworczosci trzylatkow tylko ze ten, konkretny, jedyny w swoim rodzaju bohomaz nie trafia mi do przekonania, choc motywacje tworcze nie sa mi obce, co znajduje odzwierciedlenie w smacznej czekoladce skwitowanej - "Doble to"
kozidron napisał/a:
pstryk jak dziesiatki tysięcy innych na necie.
Ja wiem, tak zostalismy wychowani - kazdy jedyny w swoim rodzaju, dziecko boze, niepowtarzalne duchowe uniwersum. i teraz musimy to sobie codziennie udowadniac. Nie ma sie co dziwic, ze czesto poszukiwania wlasnego stylu zaczynaja sie juz w drodze ze sklepu, a z pudelka aparat wyjmuje uksztaltowany juz, mlody artysta. Brak wiedzy o przyslonie i innych takich ...... nie wydaja byc sie tutaj jakas znaczącą barierą. Bo nie wazne, co i jak, wazne, zeby inaczej, co najczesciej owocuje w "odchodzeniu od standardow", "lamaniu skostnialych zasad", "zrywaniu z tradycja" (lub z czyms innym) czy tez "odkrywaniu nowych srodkow wyrazu". Potem dochodzi "brak zrozumienia" i tupanie nozkami. Jedno jest pewne -proste tworzenie "na odwrót" nie jest ani odkrywcze ani niepowtarzalne. Co najwyzej infantylne. Chce ktos cukierka?
[ Dodano: Sob 15 Gru, 2012 15:49 ]
Zamiast wycenzurowanych "pierdół" mogą byc "podstawy".
nienietaktak [Usunięty]
Wysłany: Sob 15 Gru, 2012
cybertoman, nie zawsze tak bywa. U mnie na przykład: podstawową wiedzę o przysłonie, migawce, ISO (wtedy GOST albo ASA) nabyłem jakieś 35 lat temu. 30 lat minęło od czasu, gdy zacząłem interesować się kompozycją, barwami itd. w dziedzinie malarstwa i fotografii. pamietam moją fascynację książką "Fotografowanie nie jest trudne" Jerzego Płażewskiego i próby osiągnięcia tego, co było tam opisane. Zabawa była wspaniała. Dopiero długo, długo później jakieś eksperymenty i odchodzenie od przyjętych kanonów. No i fotografia cyfrowa, która wywraca wszystko do góry nogami. Można podejrzeć, prawie w locie zmodyfikować. Raj! Okazuje się, że ten raj jest złudny, bo łatwość kombinacji powoduje, że właściwie wszystkiego trzeba sie uczyć jeszcze raz (nie dosłownie, ale przynajmniej w dużej części). Na szczęście nigdy nie należałem do ludzi, którzy czują jakąkolwiek misję.
Pewnie wielu młodych zatraca się w tym, co wymieniłeś, ale wielu jest też takich, którzy zaczynają od właściwej strony. Zresztą teraz mają o wiele łatwiej. Jest nieograniczony dostęp do informacji, mogą oglądać zdjęcia wystawiane w najlepszych galeriach, mogą w koncu zamieszczać swoje prace na forach i szukać rady u bardziej doświadczonych. Oby tylko chcieli.
A jeżeli ktoś się frustruje z powodu "braku zrozumienia"... Kiedyś mu przejdzie
Zasada jest jedna: cały czas się uczyć, oglądać zdjęcia, analizować i próbować, próbować, próbować. Nawet wtedy, gdy wyważa się otwarte drzwi.
Tak wygląda azjatycki przepis na rozwój. Własną droge obiera sie wtedy, gdy w "kopiowaniu" dzieł mistrza, niezależnie od tego, czy jest to Mercedes czy artystyczny styl, osiąga sie perfekcje. Im czesciej kogos kopiuja, tym wiekszym cieszy sie uznaniem. A my raczej nie lubimy, jak sie kopiuje nasze dziela. Sczegolnie, gdy robia to azjaci...
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Nie 16 Gru, 2012
cybertoman napisał/a:
Bo nie wazne, co i jak, wazne, zeby inaczej, co najczesciej owocuje w "odchodzeniu od standardow", "lamaniu skostnialych zasad", "zrywaniu z tradycja" (lub z czyms innym) czy tez "odkrywaniu nowych srodkow wyrazu". Potem dochodzi "brak zrozumienia" i tupanie nozkami. Jedno jest pewne -proste tworzenie "na odwrót" nie jest ani odkrywcze ani niepowtarzalne. Co najwyzej infantylne.
Dlaczego w twojej głowie są tylko dwie drogi, ta z nurtem jakiegoś kanonu i tylko ta która na przekór przeciwstawia sie jakiemuś nurtowi? Muszę stwierdzić, że kompletnie sie nie rozumiemy, zreszta trudno się porozumiec i dojśc do wspólnych wniosków z kimś, kto uwaza, ze jest tylko jedna słuszna linia a cała reszta to jest "tupanie nóżkami" albo płynięcie pod prad jakiemuś wcześniej wyznaczonemu nurtowi.
cybertoman napisał/a:
Bo nie wazne, co i jak, wazne, zeby inaczej, co najczesciej owocuje w "odchodzeniu od standardow", "lamaniu skostnialych zasad", "zrywaniu z tradycja" (lub z czyms innym) czy tez "odkrywaniu nowych srodkow wyrazu".
Smutne życie jeżeli uwazasz, ze inaczej się nie da i wszystko jest albo białe albo czarne. Uważam, że chyba nie ma sensu, zebysmy dalej o tym dyskutowali, masz strasznie ciasne horyzonty, w tej kwestii chyba się mocno nie rozumiemy, przykre to tym bardziej, że "fotografia" jednak daje mozliwości popisania sie kreatywnością i to własną. Mi nawet nie przeszkadza podejście, że najpierw a może nawet w miedzy czasie dobrze jest osiągnąć jakiś poziom rzemieślniczy ale dlaczego ma to być oderwane od zabawy czy eksperymentów.
Cieszę się, że nie wszyscy mają tak ciasne spojrzenie na swiat, dlatego możemy słuchać coltrane'a czy lutosławskiego, podziwiać obrazy klimta lub sztuki artaud.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11