Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No i co z tego? Obraz składający się z większej liczby pikseli wciąż będzie lepszy, nawet jeśli nie będzie przenosił więcej realnych szczegółów. Na początek poleci filtr AA jak to się już zaczęło dziać.
mozer napisał/a:
Ale nawet z tymi starszymi da się wygodnie pracować - ulepszanie tego to jest już bajer, a nie konieczność.
Ale już nie tak przyjemnie jeśli zasmakujesz lepszych rozwiazań.
Soniak10 napisał/a:
skoro sam moduł matrycy musiałby kosztować więcej niż obecnie cały aparat!
Musiałby kosztować na tyle dużo, że każdy wolałby dopłacić i kupić cały nowy aparat. Zrobienie czegoś z dodatkowymi złączami, tak by było kompatybilne z czymś innym i dodatkowo by było skonstruowane tak, by zapewniało odpowiednio dokładne spasowanie nigdy nie będzie tańsze, niż coś gdzie nie trzeba się tak bawić. A jeszcze, żeby starsza technologia korpusu nie była wąskim gardłem dla nowego modułu...
Soniak10 napisał/a:
Tak a'propos: wiesz do dzisiaj chętnie posiłkuję się w pewnych sytuacjach moją starą, poczciwą Minoltą Dynax 5D. Fakt - ekranik mógłby być lepszy, ale to w końcu nie on decyduje o jakości zdjęcia. Natomiast co do mechaniki, to gdyby każdy nowy model miał ją na takim poziomie co KMD5D, to już moglibyśmy śmiało mówić, że mamy postęp w tej materii. Więc gdybym mógł w niej wymienić matrycę na, dajmy na to, 16MPx od Sony, to...
D5D i dobre wykonanie? Chyba w porównaniu z produktami Sony?
Załóżmy przez chwilę, że hipotetyczna wymiana modułu matrycy jest możliwa - co tak naprawdę należałoby wymienić, żeby to miało szanse działać? Po pierwsze, oczywiście całość przetwarzania obrazu - zewnętrzny ADC jest zbędny, bo IMX071 ma ADC na matrycy, wymiana procesora byłaby konieczna by poradził sobie po pierwsze, z większą ilością, a po drugie, jakością danych (oczywiście należałoby również wymienić moduł bufora pamięci). Druga sprawa to moduł zasilania - CCD wymagały znacznie wyższego napięcia i miały większe zużycie energii. Trzecia sprawa, to sprzęt odpowiadający za zapis na kartę. Zapomniałem jeszcze o systemie stabilizacji - matryce CCD są o wiele cięższe od CMOS-ów, więc tu też trzeba wymiany, a minimum przprogramowania całości. Załóżmy, że to wszystko wymieniliśmy i złożyliśmy do kupy, do tego oprogramowaliśmy odpowiednio - co otrzymujemy?
Entrylevelowy korpus, z przestarzałym, powolnym i niedokładnym AF, którego błędy będą jeszcze bardziej widoczne na gęstszej matrycy, w porywach osiągający 3fps, z ogromnym jak na dzisiejsze standardy shutter lagiem, marnym wizjerem i tragicznym ekranem LCD z rozdzielczością godną zabytkowych komórek... Naprawdę warto dopłacać do takiego złomu, zamiast kupić powiedzmy A580 i otrzymać znacząco lepszy aparat?
co tak naprawdę należałoby wymienić, żeby to miało szanse działać?
No tak: MASZ RACJĘ! Ależ ja byłem GUPI że mogłem chociaz przez chwile pomyśleć, że TO JEST MOŻLIWE!
Mam tylko nadzieję, że oprócz mnie są jeszcze ludzie na świecie, którzy NIE WIEDZĄ, że TO JEST NIEMOŻLWE... Bez nich postęp byłby NIEMOŻLIWY
Soniak10, tu nie o to chodzi, że to jest fizycznie niemożliwe, tylko kompletnie nieopłacalne i pozbawione sensu. Po co to robić?
Poza tym, to nie ma nic wspólnego z postępem, wręcz przeciwnie, to jest regres.
W 2011 roku firma Nikon złożyła bardzo interesujący wniosek patentowy, który został opublikowany kilka dni temu. Opisuje on cyfrową ściankę dla lustrzanek analogowych na film 35 mm. Mocowanie ścianki ma odbywać się w bardzo prosty sposób, dzięki czemu przełączanie się między fotografią analogową a cyfrową, ma być niezwykle łatwe i szybkie.
Oczywiście, domyślam się, że skonstruowanie takiej wymiennej ścianki dla analogów jest o wiele łatwiejsze i mniej kosztowne niż wymiennego modułu dla cyfrówek...
Tym niemniej widzę, ze w Nikonie jednak jest paru inżynierów, którzy NIE WIEDZĄ że to jest NIEMOŻLIWE lub choćby tylko NIEOPŁACALNE Czyżby czytywali moje (GUPIE) pomysły?!
Wiesz, oprócz tego, że była o tym mowa wcześniej, a poza tym jest to dość podobne do pomysłu Silicon Film, to dość powszechna jest opinia o tym, po co Nikon zgłosił taki patent...
Soniak10 napisał/a:
Oczywiście, domyślam się, że skonstruowanie takiej wymiennej ścianki dla analogów jest o wiele łatwiejsze i mniej kosztowne niż wymiennego modułu dla cyfrówek...
Jest - w cyfrówce elektronika odpowiedzialna za obrazowanie jest rozproszona, tutaj jest skupiona w jednym module z niezależnym zasilaniem itd. Można powiedzieć, że jest to odpowiednik tylnej ścianki w MF. Z dokładnie tymi samymi problemami, które tych ścianek dotykają, tyle, że w segmencie cenowo jakościowym, w którym się to zwyczajnie nie opłaca.
Soniak10 napisał/a:
Czyżby czytywali moje (GUPIE) pomysły?!
Nie pochlebiaj sobie... Jeszcze raz mówię, że takie rozwiązania już były produkowane i testowane - nie sprawdziły się, vide fiasko Leiki DMR i Silicon Film.
Czytałem Twojego posta, ale powoływałeś się w nim na pomysł sprzed 21 (!) lat. Nie wiedziałem czy to przypadkiem nie żart primaaprilisowy, bo:
1) to były czasy, gdy w informatyce królowały jeszcze procesory pokroju 8080 i komputery klasy ZX Spectrum, no - może już Commodore, Atari albo Amstrad 8256, a XT były "sprzętem profesjonalnym" i raczej nie dla użytkowników domowych;
2) przetwarzanie grafiki za pomocą technologii cyfrowej było śpiewem przyszłosci, nie było właściwie oprogramowania do takich procesów (epoka znakowego systemu operacyjnego DOS). Pierwszy skaner stacjonarny (wtedy był to trzyprzebiegowy - wierzysz, że cos takiego istniało?!) kupiłem dla firmy w 1995 roku. A gdzie tu do fotografii cyfrowej i procesorów obrazu...
3) czytywałem w tamtych czasach dość regularnie Amateura Photographera i nie mogę sobie przypomnieć, żebym coś takiego widział. Więc jeżeli nawet sie pojawiło, to raczej jako mało realna ciekawostka, niewarta zainteresowania (i zapamietania) dla takiego przeciętnego pstrykacza, jak ja.
Tak więc - nadal nie jestem pewien, czy nie zrobiłes sobie żartu ze mnie?
A co do "ograniczania producentów niezaleznych" - być może masz rację, ale myślę że prędzej czy później ktos, być może nawet Nikon, ZOSTANIE ZMUSZONY do szukania nowych narzędzi walki rynkowej. I wtedy sięgnie po tego typu patent. Oby jak najszybciej.
1) to były czasy, gdy w informatyce królowały jeszcze procesory pokroju 8080 i komputery klasy ZX Spectrum, no - może już Commodore, Atari albo Amstrad 8256, a XT były "sprzętem profesjonalnym" i raczej nie dla użytkowników domowych;
Co za bzdura - w 1991r powszechne były już komputery 16-bitowe, a PC-ty klasy XT były równie często spotykane w domach. ZX Spectrum, to ja miałem z 10 lat wcześniej, a w 1983 już używałem Atari (w tym czasie 800XL).
Soniak10 napisał/a:
2) przetwarzanie grafiki za pomocą technologii cyfrowej było śpiewem przyszłosci, nie było właściwie oprogramowania do takich procesów (epoka znakowego systemu operacyjnego DOS). Pierwszy skaner stacjonarny (wtedy był to trzyprzebiegowy - wierzysz, że cos takiego istniało?!) kupiłem dla firmy w 1995 roku. A gdzie tu do fotografii cyfrowej i procesorów obrazu...
Pierwsza wersja Photoshopa na Maca wyszła w 1990, a circa 1995, gdy zacząłem go używać na Windowsach był już w wersji 3... W tym czasie mieliśmy na uczelni Minoltę RD175, czyli lustrzankę z potrójną matrycą CCD i bagnetem A, a Niemen od jakiegoś już czasu woził się bodaj właśnie z czymś w stylu tego Nikono-Kodaka...
Soniak10 napisał/a:
3) czytywałem w tamtych czasach dość regularnie Amateura Photographera i nie mogę sobie przypomnieć, żebym coś takiego widział. Więc jeżeli nawet sie pojawiło, to raczej jako mało realna ciekawostka, niewarta zainteresowania (i zapamietania) dla takiego przeciętnego pstrykacza, jak ja.
Widać słabo czytałeś...
[ Dodano: Pon 24 Gru, 2012 00:26 ]
hijax_pl napisał/a:
a akurat XT miałem w domu ( hercules dwa flopy i 640kB pamięci )
XT miałem w domu ( hercules dwa flopy i 640kB pamięci
To musiałes być "bogaty z domu"? Przejrzyj z tamtych czasów "PC MAGAZINE PO POLSKU" a przypomnisz sobie, co było powszechne, a jaki sprzęt dopiero zaczynał wchodzić na nasz rynek. I jak jeszcze napiszesz, że tym XT obrabiałeś skany swoich zdjęć, albo, co jeszcze lepsze, rawy "prosto z puszki Nikona F3 ze scianką cyfrową", to... będę pełen podziwu! Jakiego programu i pod jakim OS używałes do obróbki? Bo chyba nie Photoshopa pod DOS v.5.2 w trybie WYSIWYG?
[ Dodano: Wto 25 Gru, 2012 13:44 ]
jaad75 napisał/a:
W tym czasie mieliśmy na uczelni Minoltę RD175, czyli lustrzankę z potrójną matrycą CCD i bagnetem A, a Niemen od jakiegoś już czasu woził się bodaj właśnie z czymś w stylu tego Nikono-Kodaka...
No to się doskonale rozumiemy i wszystko jasne: jak na uczelni juz mieliscie Minolte RD175 a Niemen "się woził (...)" to musiało to być naprawdę powszechne! Chyba bylismy w tym czasie na innych pogrzebach, hę?
No to jak jaad się upiera, że takie rozwiązania już są i wywołał mnie do tablicy, to powiem jak to wygląda z mojego punktu widzenia.
W MF owszem są wymienne matryce, ale rynek tych matryc ma się nijak do rynku filmów. Filmy były w takich cenach, że warto było kupić inny film, bo miał delikatnie inną odpowiedź kolorystyczną. Matryce równie minimalnie się różnią i przez to bardzo rzadko opłaca się kupować inne dla własności obrazowych. Pomijając wyższy price point dla MF to nawet w małym obrazku to będzie średnio opłacalne, bo matryce za mało się różnią. Nawet jak zejdziemy do punktu 35mm, czyli ceny w stylu 2-5k (bardzo optymistyczny plan) to nadal nie warto kupować oddzielnych matryc dla tych małych różnic. Kiedyś robiłem eksperyment - sony 850 i canon 5dmkII - były różnice, w niższych czułościach alfa była lepsza, a wiadomo na wysokim iso canon zdecydowanie wygrywa. Teraz to ja zamiast obu wole d3x. Miałem też wypożyczony P1 achromatic+. Niestety, w porównaniu do p65 nie ma takiej różnicy jak była kiedyś na filmie. Jest różnica, w pewnych warunkach kluczowa, ale to nie to co kiedyś.
Na papierze wygląda fajnie - można by mieć ściankę z k5, foveona, jakieś stare ccd i z leici monochrom. Pewnie jeszcze każdy w wersji z filtrem i bez. Ale to są inne koszta niż po dwie rolki tmaxa, velvii, provii i illforda. Rolki łatwo było zastąpić. Kupowało się mechaniczny backup. Teraz to ja wole dwie k5 i liczyć się, że jedno zdjęcie będzie nieco gorsze niż gdybym użył idealnej matrycy.
No i ręka do góry - kto ma dwie stałki o podobnych parametrach, różniące się obrazowaniem? I dlaczego? (24L i 24TS i podobne kombinacje się nie liczą).
manolo [Usunięty]
Wysłany: Wto 25 Gru, 2012
jaad75 napisał/a:
Nie tylko - poczytaj dokładniej. Poza tym, przecież oczywistym jest, że każda matryca musi mieć dopasowaną do siebie resztę alektroniki, więc niewymienną może pozostać bardzo niewielka część zestawu, dokładnie tak jak to się dzieje od zawsze w średnim, czyli wymienne są całe "plecy" z elektroniką odpowiadającą za przetwarzanie sygnału. Pomysł na wymienność samej matrycy, bez układu przetwarzania sygnału, to oczywista utopia.
Trzeba by było stworzyć system, z socketem trochę podobnym jak w przypadku procesorów i 3-4 matryce do wyboru, potem możliwość wymiany płyty głównej
czyli całego tylnego panelu z nowym socketem i procesorem przetwarzania etc.
[ Dodano: Wto 25 Gru, 2012 20:23 ]
Matryce mogą się różnić np.
10, 20, 30 mpx, matryca 10 miałaby świetne high-iso i dr
20 to kompromis
a 30 byłaby kupowana dla rozdzielczości
potem następny socket i 15, 30, 45 mpx
Interes na kolejną dekadę, załóżmy że obrazowanie w lustrzankach FF
nie może już się poprawić, wszystkie lustra mają wi-fi, gps itp.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 26 Gru, 2012
Czasami ma wrażenie, że to forum wymiera mimo rosnącej poczytności, bo wszystkie tematy są już oklepane, osoby dramatu znane i z góry wiadomo, co kto napiszę i jak kto się temu przeciwstawi...
Po co wymieniać matrycę? Czy to co pisze Jaad jest takie trudne do zrozumienia? Każdy aparat jest optymalizowaną całością - po co ktoś miałby kłaść do body lepszy AF czy cokolwiek innego, niż na danym poziomie to jest potrzebne? Po co ktokolwiek miałby męczyć się zrobić body tak dobre, żeby za dwa lata było jeszcze nowoczesne dla profi po to tylko, żeby wepchnąć w nie matrycę entry-level? Miałby pójść do wróżki, żeby mu przepowiedziała jaka będzie matryca za dwa lata?
Ścianki w analogach mają sens, bo można był w trakcie rolki zmienić ładunek. Cyfrowe ścianki do analogów mają sens, bo można z analoga zrobić cyfrówkę. A w cyfrówkach nie maja sensu, bo kaczka ani dobrze nie pływa, ani nie lata. Cyfrówka to jest postawienie rzeczy na głowie. W analogu jaki film - takie zdjęcie. Słabsze światło - zmień film, kolor ma być - zmień film i tak dalej. W cyfrówce mamy jedną matrycę, wraz ze spasowanymi procesorem obrazu i softem, które mają rzetelnie "zdjąć" cechy fizyczne obrazu - reszta to obróbka... Ja w każdym razie za wymienność bym nie zapłacił.
P.S. a w 91 to XT to był przeżytek. Nie czytuję prasy komputerowej ale żyłem i miałem wówczas. ZX Spectrum wtedy to chyba żarty? We władcę pierścieni można było na tym grać, owszem, program się z kaseciaka wgrywało. Ale ogólnie wówczas "standard" to był AT
P.S. a w 91 to XT to był przeżytek. Nie czytuję prasy komputerowej ale żyłem i miałem wówczas. ZX Spectrum wtedy to chyba żarty? We władcę pierścieni można było na tym grać, owszem, program się z kaseciaka wgrywało. Ale ogólnie wówczas "standard" to był AT
Cóż, ja 286 miałem w domu w 1985 i pamiętam, że niedługo po tym odbyły się targi w WOPR gdzie zaprezentowano komputery oparte na 80386 z oprogramowaniem wsparcia dla rolnictwa.
Zostawiając ten temat, co kiedy było nowe, a co stare, bo wiemy, że prób połączenia aparatów analogowych z modułami cyfrowymi były dziesiątki. Jedne lepsze, jedne gorsze, a na pewno raczej nieudane, a dopiero przygotowanie nowych konstrukcji okazało się dobrym rozwiązaniem. Przewiduję, że nigdy żadna firma nie wypuści takiego rozwiązania niskobudżetowego, a jako konsument myślę, że szkoda.
TS [Usunięty]
Wysłany: Czw 27 Gru, 2012
Gdyby jednak producent jednocześnie wprowadził aparat oraz kilka ścianek, to może udałoby się więcej elektroniki pozostawić w korpusie i nie byłoby to tak drogie? Czyli dać możliwość dowolnej konfiguracji pod zastosowanie (np. kolor/cz-b), a nie możliwość rozwoju w przyszłości.
Przewijają się tu pecety - używam ich w ten właśnie sposób od 20 lat (w 1991 był XT 10 MHz + 2x 360kB + Hercules cz-b , ponad dwa lata oszczędzania 12-latka...). Nie wymieniam pojedynczych części, tylko raz na ~5 lat składam nowe pudło pod swoje zastosowania (ostatnio bardzo mocny procesor, średnia ilość RAM i zintegrowana na płycie grafika - ciężko dostać w sklepie taką konfigurację).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12