forum.optyczne.pl

[adf1985]

Dzisiaj zakupiłem lowepro fastpack 200. Plecak jest naprawdę świetny, bardzo mi się podoba, jest wygodny prawie jak torba (prawie, bo jestem przyzwyczajony do torby). Pojemność również jak dla mnie wystarczająca. Poza tym używając tego plecaka w przeciwieństwie do torby jestem jakby "anonimowy", tzn. niewiele osób się domyśli, że mam ze sobą aparat, co w przypadku dużej torby nie jest już takie łatwe do ukrycia .

Mam tylko jeden problem. Prawa szelka strasznie skrzypi jak przesuwam po niej rękę podczas zakładania plecaka. W mieszkaniu jest to dźwięk strasznie głośny i podobny nieco do działania zamka błyskawicznego. Nie wiem co to może być. Dźwięk dobiega ze środka szelki i da się wyczuć, że w środku jest jakiś materiał, który to skrzypienie wywołuje podczas zginania. W lewej szelce kompletna cisza.

Co to może być? Czy to z czasem się "wyrobi"?

Dzisiaj zakupiłem lowepro fastpack 200. Plecak jest naprawdę świetny, bardzo mi się podoba, jest wygodny prawie jak torba (prawie, bo jestem przyzwyczajony do torby). Pojemność również jak dla mnie wystarczająca. Poza tym używając tego plecaka w przeciwieństwie do torby jestem jakby "anonimowy", tzn. niewiele osób się domyśli, że mam ze sobą aparat, co w przypadku dużej torby nie jest już takie łatwe do ukrycia .

Mam tylko jeden problem. Prawa szelka strasznie skrzypi jak przesuwam po niej rękę podczas zakładania plecaka. W mieszkaniu jest to dźwięk strasznie głośny i podobny nieco do działania zamka błyskawicznego. Nie wiem co to może być. Dźwięk dobiega ze środka szelki i da się wyczuć, że w środku jest jakiś materiał, który to skrzypienie wywołuje podczas zginania. W lewej szelce kompletna cisza.

Co to może być? Czy to z czasem się "wyrobi"?

[lexus]

spróbuj zlokalizować dokładnie, miałem podobny problem z torbą, skrzypiała plastykowa klamra od paska w uchwycie przy torbie, nie można było nic poradzić, taki materiał. po rożnych zabiegach... sprzedałem torbę

[adf1985]

Zlokalizowałem. To jest po prostu wewnątrz paska. Jak się po nim przesuwa ręką szybkim tempem delikatnie zginając, to wtedy właśnie jest ten dźwięk.

Moje podejrzenie jest takie: wewnątrz każdej szelki są jakieś warstwy materiału z tworzywa sztucznego, które mają za zadanie zwiększyć wygodę użytkowania (szelki są mega miękkie i wygodne). Wydaje mi się, że te warstwy jak ocierają się o siebie, to powstaje taki dźwięk. W lewej szelce nie ma tego efektu, bo może jest już wyrobiona (plecak mógł być przecież już przymierzany przez klientów i w końcu szelka się "dotarła".

Oby tak było z prawą .

Zlokalizowałem. To jest po prostu wewnątrz paska. Jak się po nim przesuwa ręką szybkim tempem delikatnie zginając, to wtedy właśnie jest ten dźwięk.

Moje podejrzenie jest takie: wewnątrz każdej szelki są jakieś warstwy materiału z tworzywa sztucznego, które mają za zadanie zwiększyć wygodę użytkowania (szelki są mega miękkie i wygodne). Wydaje mi się, że te warstwy jak ocierają się o siebie, to powstaje taki dźwięk. W lewej szelce nie ma tego efektu, bo może jest już wyrobiona (plecak mógł być przecież już przymierzany przez klientów i w końcu szelka się "dotarła".

Oby tak było z prawą .

[lexus]

mam taki plecaczek pro runner 300 i nie mam pojęcia co tam może skrzypieć w szelkach, możliwe, że ktoś wszył "coś" przez przypadek. plecak nowy - wymień i ciesz się komfortem

[adf1985]

Byłem dziś w pobliskim Saturnie i pomacałem chyba ze 3 plecaki lowepro. W każdym jedna z szelek miała taki skrzyp. Przestałem się więc przejmować. Poza tym czuję, że się wyrabia, bo dziś już minimalnie mniej skrzypi .

Byłem dziś w pobliskim Saturnie i pomacałem chyba ze 3 plecaki lowepro. W każdym jedna z szelek miała taki skrzyp. Przestałem się więc przejmować. Poza tym czuję, że się wyrabia, bo dziś już minimalnie mniej skrzypi .

[Introverder]

Ja plecaki Lowepro z serii Fastpack bardzo sobie chwalę, a zwł. model Lowepro Fastpack 350 - mi nic nie skrzypi. 200-kę miałem dłuższy czas (nic nie skrzypiało) a teraz mam jeszcze lepszą 350-tkę - który jest w tej chwili dla mnie zdecydowanie najlepszym plecakiem jaki miałem - ŚWIETNY do noszenia nawet większych ciężarów i mieszczący naraz w przedziale foto: C 400/5.6L, Canona 70-200 f/2.8 IS 2, Sigmę 150 Macro non-OS, C 17-55 IS i świetny na dłuższe wędrówki w teren, który zmieści w sobie w tylnej przegródce lekką kurtkę, a ta dodatkowa przegroda usztywnia dodatkowo plecy sama w sobie, dzięki czemu nie bolą nawet na dłuższych wyprawach, oprócz możliwości przenoszenia naraz co najmniej 5 obiektywów takie jak wymieniłem (doliczcie do tego np. S 10-20 f/3.5 w górnej głównej przegrodzie (bo komór w sumie w 350-tce jest 5 plus kieszonka na napój np.) właśnie w górnej przegrodzie można wsadzić termos jeszcze np., kanapki, butelkę małą z wodą, komórkę do zamykanej kieszonki np. (są 2 takie w górnej głównej komorze), wafelki jakieś, akumulatory też.

Dodatkowy pas piersiowy i biodrowy (w modelu 350) pomaga jeszcze dodatkowo zwiększyć i tak b. duży komfort noszenia plecaka w dłuższej trasie, no ja z czystym sumieniem polecam (szczególnie najwyższy model - 350, który polecam nad modelami niższymi, zwł. dzięki zdecydowanie pojemniejszej komorze na aparaty i obiektywy i dodatkowej tylnej komorze (w 250 ona też jak pamiętam jest, ale komora na foto jest wyraźnie mniejsza..), która usztywnia plecy i sprawia, że nie bolą nawet na długiej trasie). Ja nie miałem z nimi żadnych problemów, a 350-tkę sobie chwalę że tak SUPER został on przemyślany zwł. jeśli idzie o komfort noszenia.

Jedyne co bym może wolał, to jakby ten pasek biodrowy dał się odpinać.. No i może szlufki, jakby nie były z plastiku, bo trochę się o nie boję, że jak nadepnę niechcący, że mogą pęknąć..Poza tym SAME plusy!..

No niestety jak chcę zmienić obiektywy to muszę kłaść plecak na ziemi naogół - no chyba, że w aparacie jest akurat założony C 70-200 IS 2, to wtedy może się da wyjąć to przez przełożenie na bok plecaka bez zdejmowania go, no ale tego nie próbowałem nawet specjalnie, a naogół jak robiłem zdjęcia przyrody ostatnio to C 400/5.6L a ten razem z aparatem nie wchodzi do przegrody foto.. No ale torby w długą trasę bym nie chciał, bo dużo mniej wygodniej chodzi się w terenie dzikim, a z kolei idea plecaków takich typu bodajże Slingshot (z jednym ramieniem) chyba nie wydaje mi się zbyt dobra czy komfortowo. Kwestia indywidualnych preferencji i potrzebnych zastosowań (czasem też jest to kwestia co mniej istotnej wolimy poświęcić, by mieć to co dla nas najważniejsze, dla mnie jest to wygoda noszenia i wspomniane wyżej zalety tego plecaka) - ja jestem zadowolony i wiem, że wolę mieć normalny plecak niż torbę .

I jeszcze raz powiem jak Fastpack to najlepiej od razu 350, przynajmniej takie moje zdanie, oparte na własnych doświadczeniach z plecakami tej serii.

[Usjwo]

Ja mogę potwierdzic to co Introverder napisał Fastpack 350 (lub 300) jak ktoś nie potrzebuje laptopa, to bardzo dobry wybór. Sam używałem, teraz niestety mam KATA

[Sunders]

[Usjwo]

Bo użtkuje mi sie dużo gorzej niż Fastpack, czekam aż się zapsuje, ale to cholerstwo bardzo solidnie zrobione jest

[Introverder]

, ja brałem swojego Fastpacka 350 niedawno nawet na wyprawy rowerowe i jak tylko teren nie jest zbyt grząski, to dawało radę, bo jak zbyt grząski to ciężar po prostu mocno "ściągał" do ziemi . Ktoś powie, że mniejsze plecaki wygodniejsze - owszem, ale z dwukomorowych żaden z tego co mi wiadomo nie jest tak pojemny PLUS wspomniana już ŚWIETNA ergonomia noszenia naprawdę.