Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Mialem okazje zobaczyc jak wytrzymaly jest canon 5d ii z ef 85mm f/1.2 ii.
Skoczyl na mnie moj piesek na dworze i aparat polecial na asfalt, ehh te nerwy. Serce jak by przestalo bic na ulamek sekundy po czym przyspieszylo do predkosci wiekszej niz mialo to miejsce na niemieckiej autostradzie przy predkosci 250km/h.
Aparat upadl obiektywem w dol, cos jak kanapka z maslem. Nieszczescie chcialo, ze nie mialem rzadnego filtra, ktorego juz i tak nie zaloze. Blacha pogieta, o dziwo i na szczescie soczewka przednia nawet ryski nie ma. Wszystko dziala. Sam aparat ma lekko zadrapany lakier.
BRAWO Canon
Ciekawy jestem czy mozliwe jest wymienic blache, ktora wysowa sie z obudowy objektywu.
Blacha pogieta, o dziwo i na szczescie soczewka przednia nawet ryski nie ma. Wszystko dziala. Sam aparat ma lekko zadrapany lakier.
BRAWO Canon
To, że działa, to nie znaczy, że ma takie osiągi jak przed upadkiem - szkło należałoby zapewne oddać na przegląd, AF puszki też może być mniej celny...
Jivul napisał/a:
Mam wrażenie że 10D w zderzeniu z dowolnie produkowaną współcześnie puszką rozbiłby ją w pył
Jeśli chciałbyś je zderzyć z 7D, czy K-5, to niekoniecznie... Tym bardziej czymkolwiek typowo reporterskim z Nikona, czy Canona.
działa jak i działał wcześniej, zamula
af w 5dmk2 do najszybszych nie należy a przez ostatnie kilka dni miałem możliwość pocykać fotek i jest ok, tam gdzie ma być, jest żyleta, dzięki bogu.
manolo [Usunięty]
Wysłany: Wto 11 Cze, 2013
znajomej spadł i od tamtego czasu zaczął się wieszać a już po gwarancji.
Mój ostatni upadek sprzętu był raczej zbiorowy i to z mojej winy.
Mianowicie byłem na zdjęciach i w momencie jak zamykali teren zakładu gdzie robiłem zdjęcia odruchowo wrzuciłem cały sprzęt do plecaka i pojechałem.
W między czasie zaliczyłem parę innych miejsc i byłem pod domem późnym wieczorem. Z bagażnika auta wyciągnąłem najpierw zakupy, a potem chciałem zarzucić plecak na ramię.
Słyszę jeeeeee.....buuuutt. Większość zawartości plecaka leży na glebie. Wstrzymałem oddech. Zapaliłem papierosa. Zbieram sprzęt i liczę straty. Powód - zapomniałem do końca zamknąć plecak
- Puszka i dodatkowa lampa: ułamane sanki w aparacie i pęknięte w lampie. Dodatkowo w lampie pękł palnik. Dodatkowo parę rysek na aparacie, obudowie lampy i lekko zgięte mocowanie paska
- Sigma 17-70 która była na aparacie - parę rysek na tulipanie
- 50mm - lekka ryska
- Helios - nic
- Jupiter 200/4 - pękła środkowa soczewka - tzn pojawiła się rysa. Bez wpływu na zdjęcia
koszt naprawy: 130 zł, wymiana palnika w lampie. Sanki w aparacie i w lampie skleiłem sam. Całą noc prawie siedziałem na necie i szukałem najlepszej metody klejenia plastiku.
Całą noc prawie siedziałem na necie i szukałem najlepszej metody klejenia plastiku.
Podziel sie wiedza
No to się dziele.
Pokaże jak wygląda to po naprawie:
Szczytem estetyki to nie jest, ale akurat nie oto chodzi Materiał można traktować raczej do edukacji Mam nadzieje że nikomu to nie będzie potrzebne.
Sam klej to cynajopan. Użyty z tego względu iż jest to jeden z lepszych klejów z grupy cyjanoakrylowych, które bardzo dobrze kleją
Same powierzchnie przed klejeniem zostały wyczyszczone i odtłuszczone. Do samych klejonych szczelin dałem dosłownie tyle kleju co weszło na igłę. Potem klejone powierzchnie połączyłem na okres 1 minuty. Następnie z zewnątrz naniosłem za pomocą igły niewielka ilość kleju, którą rozsmarowałem. I tutaj pojawił się lekki szok, ponieważ ten klej lekko stapiał plastik. Po 12 godzinach jeszcze raz na spoinę naniosłem nieco kleju, rozsmarowałem i odczekałem kolejne 12 godzin. Powierzchnie stopki na koniec lekko zeszlifowałem papierem 800.
Zauważyłem również że w zastosowaniach domowych ten klej spisuje się lepiej jak cała reszta typu super glue i kropelka. Te niestety tworzą tylko i jedynie spoinę i wchodzą w takim stopniu w strukturę klejonej powierzchni jak cyjanopan.
Na tej operacji w kieszeni zostało łącznie około 600 (koszt wymiany stopki w aparcie w serwisie 400 zł w lampie 200 zł).
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013
Stuku, fajnie sobie poradziłeś, rzeczywiście cyjanopan typu G to bardzo dobry klej, niestety dość agresywny, pewnie stąd się wziął osad u Ciebie podczas klejenia, mozna użyć także CH2Cl2-84,93g/mol (powszechnie nazywanym metylanem chlorku, bądź też niepoprawnie chloroformem) szczególnie jeżeli nie jest to pmmaXT czy GS a poliwęglan. Własciwie to nie jest klej a rozpuszczalnik, ponieważ rozpuszcza 2 łaczone ze sobą elementy więc "klejenie" jest jeszcze bardziej skuteczne. Do tego jest tani i bardzo wydajny i w końcu wedle nowych przepisów nie potrzeba zezwolenia aby go nabyć.
Mam nadzieje, że te informację się nikomu nie przydadzą, bo nie fajnie jest naprawiać potłuczony sprzęt.
Eeee tam zachwycacie się, że puszki pro wytrzymały upadek. U mnie z plecaka wysunął się dwukrotnie 1000D. Za każdym razem lądując z wysokości komody (1,2 m ?) na płytkach. Jedyne co, to obite narożniki. Brak pęknięć. Z 50D miałem wywrotkę na skuterze. Na szczęście był w plecaku. Nic się nie stało.
Moje 50d spadlo obiektywem w kierunku betonu, oraz pofrunelo w powietrze i zaliczylo upadek na zimie po paru metrach jak koziolkowalem na rowerze.. Wyglada jak nowe nie liczac otarcia lakieru. Mysle ze moje serce bardziej na tym ucierpialo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,88 sekundy. Zapytań do SQL: 14