Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
lexus, porównanie bardzo dobre według mnie – obydwa aspekty dotyczą języka polskiego i jego używania. A co ma pkt 12 regulaminu do dużych liter i kropek? Tam jest mowa o pisaniu WIELKIMI LITERAMI CAŁYCH SŁÓW CZY ZDAŃ.
W mieście uniwersyteckim, akademickim o dość długiej historii...
Heh... Żyłem w tym mieście, w którym Ty żyjesz, przez całe 25 lat.
A tego Uniwersytetu, o którym wspominasz, jestem absolwentem (jak również UE, też w tym samym mieście). I pękam z dumy!
Niestety kułtuneria w Tym mieście dominuje nad normalnością.
Nie wystarczy samo tam mieszkanie aby od razu nazywać siebie erudytą.
Byli już tacy, którzy kliknięcie myszą chcieli nazywać " mlasknięciem" a szelki - podciągami męskimi, w trosce o rzekomą czystość polszczyzny. I co?
Dlatego nie ganię swoich ludzi w biurze jak coś "sejwują do fajla" albo jadą do "mola" na "szaping". Takie czasy.
I będzie coraz gorzej ale czy walka z tym ma sens?
Najważniejsze, że jest śmiesznie.
I będzie coraz gorzej ale czy walka z tym ma sens?
Owszem ma. Wyobraź sobie że nawet na Fb można wiele osób z podobnym podejściem spotkać, nawet wśród moich znajomych. Mogę pomylić 60D i D60 , ale nie zaśmiecam języka, podobnie jak staram się pilnować dużych liter w formach grzecznościowych. Czego nie wszyscy przestrzegają. Brak kropki, przecinka mogę zrozumieć, ale na idiotyczne śmiecenie czasem zareagować muszę. Na dodatek jeśli ktoś używa tego samego "śmietnika" kilka razy pod rząd.
fatman napisał/a:
kułtuneria w Tym mieście dominuje nad normalnością.
Hmmm... Kołtuneria? I tej zapewne nie brak, i tu i w wielu innych.
fatman napisał/a:
nazywać siebie erudytą.
Jestem od tego daleki, ale jakieś podstawy trzeba trzymać.
Mam do siebie (i do wielu spraw) spory dystans, więc żarty, ironia czy sarkazm nie są mi obce.
Cieszę się każdym dniem czego wszystkim kolegom na forum w tym Nowym Roku życzę!
Wyobraź sobie że nawet na Fb można wiele osób z podobnym podejściem spotkać
A co to jest „Fb”? To takie nie polskie używać takich skrótów. Niezgodne z naszą tradycją językową. Zresztą zgodnie z polską tradycją używania skrótów, powinno się napisać FB, obydwie duże litery. Jak niegdyś PZPR, albo PRL.
AndrzejM.Makuch napisał/a:
Brak kropki, przecinka mogę zrozumieć, ale na idiotyczne śmiecenie czasem zareagować muszę.
Czyli nieużywanie dużych liter i kropek kończących zdanie w każdej wypowiedzi jest dla Ciebie mniejszym błędem niż obcojęzyczne wtrącenia?
Poza tym, szanowni panowie, co my wiemy o wtrąceniach obcojęzycznych?
Cytat:
Twardowski ku drzwióm się kwapił
Na takie dictum acerbum,
Diabeł za kuntusz ułapił:
„A gdzie jest nobile verbum?”
Cytat:
Rade temu serce moje, / Qaundoquidem…;
Podstolina / była quondam ta jedyna…
Cytat:
Intromisyją Hrabi do zamku, do dworu
Sopliców, do wsi, gruntów zasianych, ugoru,
Słowem, cum gais, boris et graniciebus,
kmetonibus, scultetis et omnibus rebus,
et quibusdam aliis.
Drogie ale jakie fajne !
Macałem je w mieście Andrzeja M.Makucha.
Na ul. Studenckiej 9
adf1985 [Usunięty]
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014
Znalazłem też ciekawe wkłady robione przez National Geographic - dość drogie, ale fajne. Problem w tym, że ich użyję tylko w plecaku, a jakbym chciał mieć mniejsza torbę, to już leżę w temacie. Dlatego złożę sobie Lowepro Toploader 50AW + Lens Case 3 - włożę to tak samo jakbym włożył wkłady (inserty) do plecaka, tyle, że będę miał mozliwość równiez używać ich osobno. Sądzę, że to ciekawe rozwiązanie jak na początek. Zobaczę jak się sprawdzi. W razie czego wiele nie stracę, bo i tak na rower muszę mieć mniejszą torbę. Gdyby pomysł nie wypalił, to sobie jakąś własną torbę stworzę.
No fajne, ale znaczek nie powoduje, że są niewidoczne, IMO wręcz wali po oczach
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Pon 06 Sty, 2014
RB napisał/a:
A Kolega niby z Kazimierza i niby, że fersztejen nie teges?
Kolega oczywiście zza Buga?
fatman napisał/a:
Macałem je ...
Na ul. Studenckiej 9
Z pracy mam dość blisko - cały przystanek T , ale nie bardzo mam kiedy wyskoczyć.
A produkty jak raz dla Indiana Jones. Jak dokupię nowe body - to sobie taki pasek sprawię.
adf1985 napisał/a:
sobie jakąś własną torbę stworzę.
Ja mam coś takiego za ok.30zł, wpadłem do sklepu z używkami toreb na komputery po-leasingowe i kupiłem Targusa. Aparat bez gripa wchodzi z każdym obiektywem, z gripem - osobno zaślepione body i obiektywy. A że to na laptopa - to komora jest dość bezpieczna i utwardzona. Dodatkową ochronę dają kieszenie tylna i przednia. i mnóstwo przegródek i kieszonek na różności od kluczy po komórkę.
Wydaje i się, że szukanie odpowiedniej torby via internet nie ma większego sensu. Po prostu trzeba pomierzyć sprzęt i z miarką w łapie (+opcjonalnie jakieś szablony) zrobić rundkę po sklepach. Autor wątku jest ze Szczecina, wiec będzie w czym wybierać. Ewentualnie upatrzony na żywca model kupić w necie jeśli taniej/kolor odpowiedni.
Tym bardziej, że prawdopodobnie najlepszy okaże się jakiś no-name. Zarówno ze względu na cenę , jak i zewnętrzny wygląd. Kwestia zakupu odpowiednio dużego, brakujące regulowane przegródki można dorobić we własnym zakresie, wklejając/wszywając rzepy, pianki itp. Najważniejsze są ogólne gabaryty i wygląd a la ta linkowana Lowepro, udająca chlebaczek. Większość toreb foto z daleka zdradza bogactwo zewnętrznych kieszonek i charakterystyczny krój/kształt/uchwyt. Logo jest tu najmniejszym (i łatwym do usunięcia) problemem. Torba tego typu (sam mam podobną, m.in. z tego samego powodu) sprawdzi się o tyle, że nie będzie w tłumie wpadać w oko z dużej odległości, nic więcej. Czyli zmniejszy ryzyko, że spośród 100-tki ludzi złodziej pierwsze spojrzenie zatrzyma akurat na nas. Jeśli zrobi to przypadkowo i tak, bez problemu domyśli się przeznaczenia i zawartości. W końcu sprzęt foto/wideo to chyba jedyny przypadek w większości kultur, kiedy facet gania z torebką na ramieniu W przypadku Pań ten kamuflaż sprawdzałby się bardziej, gdyby nie fakt, że damska torebka przyciąga uwagę rabusiów z definicji
Pozdrawiam
-J.
P.S. Do szału mnie doprowadzało w czasie poszukiwań, że większość toreb foto jest czarna/ciemnogranatowa. To też czynnik demaskujący, ale ważne jest też co innego. Dyskutowany tu aspekt wiąże się tematycznie z fotografowaniem w podróży, a ten temat z kolei czasem z problemem wystawienia sprzętu na słońce w upale. Mały pokrowiec od kompaktu można teoretycznie przekładać na sobie w cień za każdym rogiem ulicy. Mimo czynnego stosowania tego środka ostrożności zdarzyło mi się (w tzw. ciepłych krajach) usmażyć (sic!) akumulator w aparacie, noszonym w małym pokrowcu. W przypadku dużej torby na parę body/obiektywów oczywiście takie manewry są niewykonalne technicznie, więc kwestię kolorystyki bym rozważył również pod takim kątem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10