forum.optyczne.pl

[casiopea]

Nie zamierzałem się odzywać, ale jak doradzają co prawda znawcy optyki obserwacyjnej, ale jednocześnie ludzie, którzy mają małe lub żadne pojęcie na temat obserwacji nocnego nieba, to nie mogę milczeć.Przy obserwacji Księżyca, planet przy dobrym seeingu(a na taki wcześniej czy później trafisz) i dobrej kolimacji będziesz żałował, że nie możesz powerować powiększeń do 300X.Filtrów mam sporo, a używam praktycznie tylko jednego Ultrablocka Oriona.Filtr ten nadaje się do prawie wszystkich mgławic planetarnych, emisyjnych, dyfuzyjnych itd.A to są przepiękne obiekty nocnego nieba, tylko trzeba mieć przynajmniej 8". Filtr doradził mi Janusz Płeszka guru astronomii amatorskiej.Ultrablock jest jednocześnie filtrem antylightpolution.Przyciemnić zbyt jasne obiekty(Księżyc, Jowisz)można polaryzacyjnym.

[michael99]

Dlatego właśnie chcę kopić jakiś okular 4-5mm, jednakże tak jak proponował Jar najpierw kupię teleskop, a potem jak jeszcze pozbieram trochę pieniędzy i okulary z zestawu mi nie wystarczą to kupię okular. A przy okazji stanę się trochę bardziej doświadczonym astronomem niż jestem teraz

Trochę drogi ten filtr... Zresztą ten co ja linkowałem też... Nie znajdzie się nic do 200zł? (Jak ten Baader Neodymium się spisywał? bo jest sporo tańszy i zastanawiam się również nad nim).

Niestety z tą piwnicą i obserwacjami tylko z podwórka nie jest tak wesoło: po pierwsze w tej piwnicy raczej jest dość wilgotno. Po drugie z samego podwórka mam dobry widok praktycznie tylko na stronę północną i trochę na wschód, bo reszta jest w większości pozasłaniana domami. Jednakże dobrze, że jest to akurat północ, bo tam nie ma miasta i jest też to miejsce z dala od świateł. Natomiast dodając balkony mam też możliwość obserwacji na południe, częściowo zachód i wschód, z tym że na południe są w oddali światła, na wschód również światła i budynek, a na zachód wysokie drzewa i bliskie latarnie uliczne.

I jeszcze jedno pytanie, które już zadawałem, ale nie otrzymałem odpowiedzi: co to jest kolimacja i co ile trzeba ją mniej więcej wykonywać?

Pozdrawiam.

[Jar]

A ile razy w roku w warunkach miejskich on będzie miał ten seeing na 300x? Dopiero zaczyna swoją przygodę z większym teleskopem, mając b. ograniczone środki finansowe. Moim zdaniem lepiej na początek zainwestować w okular, który będzie dawał dobre rezultaty przy mniejszych kłopotach z prowadzeniem, takze w srednich warunkach seeingowych. Skąd wiesz, czy Michał będzie wykorzystywał każdą dostępną noc obserwacyjną, przy swoich warunkach lokalowo-logistycznych i poziomie chęci do uprawiania tego hobby? Jak szybko i czy w ogóle (w tych warunkach) zbierze niezbędne doświadczenie by wejść na Twój (mniemam, że wysoki, jak sam prawisz) poziom zaawansowania? Zwróć uwagę, co sam pisze na temat swoich oczekiwań i zaangażowania. Oraz owych warunków właśnie. Trochę na ten temat korespondowałem też z nim na priva, przy okazji innej sprawy. Mam też pewne własne negatywne doświadczenia z uprawianiem amatorskiej astronomii w warunkach utrudnionego dostępu do dobrego stanowiska obserwacyjnego (blokowo-miejskich). Mam tu na myśli zarówno kwestie związane z koniecznością transportu teleskopu (małego i dużego) z n-tego piętra w bloku bez windy, konieczność wyjazdu za miasto autem na obserwacje DS, czy (obserwacje planetarne) bardzo ograniczone pole widzenia z balkonu plus brak dobrego stanowiska zewnętrznego blisko domu (bo bloki, drzewa, najbliższy sensowny placyk/trawnik o kilkaset metrów itd.).
Niestety wymusza to pewne kompromisy -byle sensowne. Chodzi o to, by mieć sprzęt o przyzwoitych własnościach optycznych, a jednocześnie fizycznie i motywacyjnie być w stanie go używać często i z dobrym efektem.
Pozdrawiam
-J.

[ Dodano: Sro 07 Maj, 2014 17:27 ]
Michał w międzyczasie dopisał parę szczegółów.
A wiec nie jest dobrze, masz tego samego pecha co ja -brak możliwości przechowywania teleskopu blisko dobrego stanowiska obserwacji, by uniknąć częstego wynoszenia go po schodach. W dodatku skoro odkryty teren pod domem masz od północy, to nie jest dobrze. Planety akurat górują po południowej stronie nieba. Oczywiście można je obserwować z balkonu, ale rzadko kiedy będziesz miał dobry seeing.
Eksploatacja Dobsona na balkonie jest nieco trudna (niski montaż +balustrada), ale z tym łatwo można sobie poradzić dorabiając niewielka podstawkę pod montaż, o wys. 20-30cm.
To, z czym naprawdę będziesz musiał się zmierzyć, to transport 8" Dobsona po schodach. Ja rozwiązałem to tak, że z kilku metrów taśmy nylonowej zrobiłem szelki na tubę. Inni stosują jakieś worki transportowe z pasem nośnym.
Jeżeli naprawdę zależy Ci na DS-ach, to musisz nastawić się na wypady za miasto, a optymalnym (poza transportem po tych schodach) będzie 8". Jeśli nie będzie to priorytet, to od biedy wystarczy 6". Rozmiary ma takie same (tylko mniejsza średnica tuby), ale parę kg mniej waży. Na planetach przy średnim seeingu pokaże praktycznie prawie to samo co 8", mimo teoretycznie sporo lepszej rozdzielczości większego Newtona. Przy DS-ach będzie widać wyraźnie mniej, tu już nie ma zmiłuj. Wielu (nie tylko Casiopea, ja poniekąd też) uważa 8" za przyzwoite minimum DS-owe. ALE: jeśli z racji uciążliwości w transporcie wytaszczysz 8" do auta i za miasto parę razy w roku, to tak, jakbyś go nie miał. Tymczasem 6" może pokazać naprawdę dużo obiektów i i to w sposób dość ładny. M.in. rozdzieli już sensownie na gwiazdy niektóre gromady kuliste, czego mniejsze teleskopy nie potrafią (np. 130mm pokazuje tylko lekką kaszę w M13). Starczy Ci celów na lata.
A co do kolimacji, to w odniesieniu do teleskopu oznacza to zestrojenie osi optycznych elementów tworzących optykę teleskopu. W przypadku Newtona obejmuje wzajemne zestrojenie lustra głównego z wtórnym i wyciągiem okularowym. W praktyce regulacji (w sensie poprawek) przez użytkownika wymaga co jakiś czas lustro główne, rzadziej wtórne (choć to od niego zaczyna się pełną procedurę kolimacji np. po złożeniu teleskopu). Oba zwierciadła mają w tym celu śruby regulacyjne. W sieci jest trochę poradników, jak to robić. Zobacz sobie na forum Astropolis lub gdzie indziej tzw. metodę Hamala. Częstotliwość kolimacji zależy w praktyce od egzemplarza teleskopu i warunków jego użytkowania (częste zmiany temperatury, transport autem po kocich łbach itp.). Aha, czulsze na brak kolimacji są teleskopy o dużej światłosile (np. F/4-5) niż te o małej (np. F/8-10), stąd też te ostatnie łatwiej się kolimuje.
Pozdrawiam
-J.

[michael99]

Nie, zostańmy już przy tej 8-ce. Zrobię tak: zbieram kasę, następnie spróbuję kupić używaną Syntę 8", a potem
będę dalej zbierał kasę i w pierwszej kolejności kupię filtr polaryzacyjny, następnie redukujący zanieczyszczenia świetlne i na końcu jak się już trochę podszkolę z korzystania z Synty i okular 10mm z kompletu mi nie będzie wystarczał, to kupię ten okular TMB Planetary II, i na samym końcu jak stwierdzę, że ta 10-ka z kompletu daje mi kiepskie obrazy, to kupię jakiś okular 8-9mm lepszej klasy. I zaraz po zakupie Synty zrobię też platformę paralaktyczną.

Chyba już się dowiedziałem wszystkiego, powiedz mi proszę jeszcze jak Ci się sprawował ten filtr Baadera, bo bardziej ku niemu bym się skłaniał, gdyż jest prawie dwa razy tańszy.

Pozdrawiam.

P.S.

Trochę przesadziłem z tymi warunkami, wschodnie niebo jest całkowicia widoczne (bez lamp), oprócz dolnych partii. Dobrze widoczne jest też centralne niebo, z południowym też nie jest tak źle, ale obiekty muszą być dość wysoko nad horyzontem, bo trochę zasłania mi widok dom sąsiada.