Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 20 Cze, 2014
Komor, co do drugiego, to jak słusznie zauważył dcs. Przy czym sądzę, że reżyserował nadredaktor.
Co do pierwszego ja nie prawnik, ale na mój rozum, to jest tak jak przepis, który mówi, że można w czasie przesłuchania odmówić odpowiedzi, które pogrążyłyby członka najbliższej rodziny lub siebie samego. Jest takie prawo. Ale nie wynika z niego, że chronione są materialne dowody przestępstwa, że możesz nie wpuścić policji do domu czy uniemożliwić im przeszukanie lub zacierać ślady. Masz tylko prawo milczeć.
maziek, ja też nie prawnik, ale dziennikarz ma nie tylko prawo do milczenia, zdaje się ma obowiązek ochrony źródła informacji. Więc jak przychodzi funkcjonariusz i mówi „oddaj laptopa”, to mamy jakiś tam konflikt paragrafów, bo funkcjonariusz robi dochodzenie, a dziennikarz ma obowiązek ochrony.
Przy czym ja zupełnie nie wchodzę w to, czy to fajnie, że ktoś podsłuchiwał ministrów, ani kto na tym zyska czy straci, ani czy Wprost rzeczywiście trzyma takie materiały normalnie w redakcji, na laptopie itd. Patrzę tylko od strony formalnej. Bo już strona formalna prawa to nieraz źródło niezłego cyrku. Jak widać i w tym przypadku.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 20 Cze, 2014
Co do tego, że proceduralnie dali ciała to pewne. Machina wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest od dawna własną karykaturą, mało śmieszną - i galopuje dalej w tym kierunku. Biernacki z niejaką satysfakcją dziś to wyłuszczył, że w sumie lepiej, że im nadredaktor nie oddał, bo dopiero heca by z kwitami była . Co do przenikania się tych dwóch praw (interpretacji, co ważniejsze), to przypuszczam, że wiatr wieje w tę stronę, że dziennikarzowi wszystko będzie wolno - i nie sądzę, aby zostało to zinterpretowane inaczej, bo primo gazet się wszystkie polityki boją jak ognia, a wtóro adwokatom jest to jak najbardziej na rękę. Takiego lobby to i Kulczyk nie przebije. Wszystkie redachtóry z nielicznymi wyjątkami trzeźwych głosów bronią tej Częstochowy jak jeden mąż, nawet niewierzący .
dziennikarz ma nie tylko prawo do milczenia, zdaje się ma obowiązek ochrony źródła informacji. Więc jak przychodzi funkcjonariusz i mówi „oddaj laptopa”, to mamy jakiś tam konflikt paragrafów, bo funkcjonariusz robi dochodzenie, a dziennikarz ma obowiązek ochrony.
Tłumaczyli to w telewizji.
Sąd nie może wydawać decyzji bezprzedmiotowych. Jeśli służby chcą zabrać laptopa Latkowskiemu, a Latkowski twierdzi, ze ma tam tajne przez poufne (może to być nawet tajemnica służbowa, niekoniecznie dane osobowe kapusia), to możliwość jest taka:
- służby przy Latkowskim i razem z Latkowskim pieczętują laptopa,
- służby zabierają laptopa i dostarczają go do sądu,
- sąd patrzy co jest w środku i wydaje decyzję, czy coś w ogóle i co zatajnić/odtajnić.
A ja proszę, żeby na forum optyczne.pl tematy polityczne były tabu, jeśli nie dotyczą miłośników fotografii jako takich. To takie moje pobożne życzenie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 20 Cze, 2014
A w którym miejscu mówiliśmy o polityce? Co Ty, chcesz, żeby komor się sam zmoderował?! Poza tym większy zlot fotoamatorów niż w siedzibie Wprost to widziałem ostatnio w zeszłym roku w jednym zamku w Tucznie ...
Nie dziwcie się ABW. To banda niedojdów bo co kilka lat zmienia się opcja polityczna i wymiata tych którzy się cokolwiek nauczyli wcześniej. Od kogo mają się uczyć? Od tych co kilka lat pracują i dopiero zaczynają cokolwiek kumać? Jak długo polityka będzie właziła do tych służb i robiła swoje czystki to tak to będzie wyglądało. Czyli śmiesznie.
Jak długo szefowie tych służb będą obsrani o swoje stołki i układ z politykami tak długo będą żyć w układzie i się podlizywać. A to znaczy, że będą chcieli żyć dobrze z mediami i generalnie gadać bardzo "politycznie i poprawnie". W tej chwili służbami rządzą faceci bez jaj.
Sprawa pierwsza - dziennikarzyny to nie są święte krowy i można im zrobić w redakcji koło pióra, jeżeli tego chce np. prokurator. Są na to podstawy prawne i zostało to chyba jasno powiedziane. Jeżeli prokurator jest d upa i dyskutuje z gejowskim redaktorzyną zamiast robić swoje, jeżeli pozwala na włażenie na teren wykonywanych czynności innym krzykaczom z dziennikarską legitymacją to doczekał się cyrku i teatrzyku.
Po drugie p ierdoły są z ABW, bo jakby mi prokurator polecił takiej sierocie odebrać laptopa siłą (inna sprawa, że głupie polskie społeczeństwo pewnie nigdy nie zrozumie, że to był nakaz prokuratora i funkcjusz musi to zrobić) to piskliwy redaktorek chwilę póżniej zaliczyłby glebę ku mojej i kolegów satysfakcji a po kolejnej chwili byłby pięknie zapięty w dyby i oskarżony o czynny, bierny opór i jeszcze pewnie obrażanie funkcjuszy na służbie.
Może ten ludek w końcu zrozumie, że to gówniarstwo dziennikarskie (w dużej swojej masie strasznie bezczelne ostatnio) nie jest święte i nietykalne a tak coraz częściej im się wydaje. Może w końcu ludzie zrozumieją, że jak funkcjonariusz podaje podstawy prawne i coś nam każe to trzeba się podporządkować a nie DYSKUTOWAĆ. W innych krajach też by tak zrobili? Też się będą kłócić? Jakiś czas temu Rokita pokazał jaki z niego pieniacz, potem jeszcze jakaś szyszka z PO i co? Służby ich zawinęły aż miło było patrzeć. Zapomnieli panowie, że nie są w Polsce i tam służby robią to tak jak to powinny robić a czego niestety nie robią w naszym kraju...
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 21 Cze, 2014
I pamiętajcie, w razie jakby policja - praca pośladków. Pośladki przede wszystkim. I nie piszczeć. Nie wyglądać na sierotę. Okulary lepiej zdjąć. Po co prowokować organ.
sąd patrzy co jest w środku i wydaje decyzję, czy coś w ogóle i co zatajnić/odtajnić.
Czyimi rękami ma sąd na to patrzeć, jak wydostanie tych danych wymaga pracy biegłego? Jakie papiery ma mieć ten biegły żeby być neutralnym zarówno w stosunku do prokuratury, która może mieć tendencję do olewania tajemnicy dziennikarskiej, jak neutralnym w stosunku do dziennikarzy, którzy tę tajemnicę mogą nadużywać? Albo neutralnym w stosunku do podsłuchiwanego ministra, którego może być podwładnym? Dzisiaj życie nie jest takie proste jak kiedyś, że na łączkę, dwie łuski zostają w trawie i jest po sprawie.
Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 21 Cze, 2014
Maszszsz...
Komor, jest równie proste, tylko metody inne i strona inna. Każdego obywatela, piastującego jakąkolwiek publiczną funkcję IV władza może zniszczyć - co prawda nie dwie łuski a jeden artykuł, więc teoretycznie humanitarnie. Zaś dajmy na to w stosunku do debila jadącego 180 miastem II i III władza (wykonawcza i sądownicza) jest bezradna - a IV napisała i już siedzi. Sam widzisz.
Moim zdaniem to jest jak przy operacji wyrostka - pewien procent umiera. Czy z tego powodu nie operować? Problem polega na tym, co jest ważniejsze - państwo, czy obywatel. Wg mnie obecnie brak jednoznacznej odpowiedzi.
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014
masza napisał/a:
Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.
jak się to zbierze do kupy jak to uczyniłaś, nie świadczy to dobrze o podsumowującym ale co zrobić, samo życie. Jeżeli jeszcze potwierdzi się, że menadżer knajpy dostał "podsłuch" od dziennikarzyny to już komplet i wrócić można tylko do tego co napisał dcs, czyli że: "W Polsce bycie nieprofesjonalnym w wykonywanym zawodzie nie jest dużym powodem do wstydu."
@MM ,- a ja się z Tobą zgadzam w zupełności , redaktorzy z Wprost to nie święte krowy .Nikt nie mówi wprost o konsekwencjach poczynań Wprost , tylko sensacja się liczy.
Śmieją się z nas w całej europie , pownie na świecie też, dziwnym zbiegiem okoliczności frank szwajcarski codziennie szedł do góry , po aferze , 700 tysięcy rodzin to odczuło .Tu nie ma znaczenia ile dopłacą frankowicze , ale komu zależało na zamęcie , na osłabieniu Państwa Polskiego .
Czyli co , dziennikarzom wolno podsłuchwać wszystko i wszystkich ? Dopóki uderza to we mnie i moją rodzinę to się na to nie zgadzam .
Moje preferencje polityczne nie mają to znaczenia , Prezes Narodowego Banku Polskiego nie powinien być podsłuchwany i basta, w imię czego Wprost opublikowało te nie legalne nagrania , za daleko się posuneli.
A to co pokazali dziennikarze ,albo może pseudo dziennikarze na konferencji prasowej Tuska, to totalna żenada z ich strony.
A co powiecie na to, że redaktorzy Wprost zostali przestępcami?
Poczytałem sobie ze spokojem kodeks i ma to ręce z kawałkiem nogi. Poczytałem sobie po tym co powiedział Giertych.
" Mamy do czynienia z sytuacją oczywistego przestępstwa, które prokurator generalny zlekceważył – powiedział Giertych.
- Przecież mamy kodeks karny, który mówi w art. 267 p. 4., że osoba, która ujawnia informację uzyskaną z podsłuchów, popełnia przestępstwo. Jeżeli pan minister Sienkiewicz złożył wniosek o ściganie tego przestępstwa - bo jest to przestępstwo wnioskowe - to prokuratura nie tylko ma prawo, ma obowiązek tym osobom, które mają świadomość, że ujawniają podsłuchy, postawić zarzuty - tłumaczył mecenas.
"Mają pełną świadomość, że to są nielegalne podsłuchy"
Giertych tłumaczył też, dlaczego osobami, które powinny usłyszeć zarzuty, są również dziennikarze "Wprost" zajmujący się nagraniami.
"Wprost": źródłem informacji o nagraniach polityków jest biznesmen
- Komentarz profesora Wróbla (do kk - red.) mówi wyraźnie, że w takim przypadku mamy do czynienia z tym, że sprawca przestępstwa z art. 267 p. 3 nie musi otrzymać ujawnionych następnie informacji bezpośrednio od osoby, która w sposób bezprawny je uzyskała. Musi mieć tylko świadomość, że te nagrania zostały zgromadzone w sposób nielegalny. Przecież pan Latkowski i inni jego koledzy mają pełną świadomość, że to są nielegalne podsłuchy. W związku z czym popełniają przestępstwo i wówczas nie ma tematu tajemnicy dziennikarskiej, bo podejrzany nie może się zasłonić tajemnicą dziennikarską; nie ma tematu jakiejś niezależności dziennikarskiej, bo to są po prostu normalne przestępstwa, które powinna prokuratura ścigać - powiedział Giertych."
Banda niedojdów, dziennikarzyny, prokurator d upa, gejowski redaktorzyna aka piskliwy redaktorek, faceci bez jaj, krzykacze, sierota, p ierdoły z ABW, ten ludek, głupie polskie społeczeństwo, gówniarstwo dziennikarskie...
Czyta się jak pamiętnik Rutkowskiego. Bomba, gleba, pozamiatane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9