Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Mam juz dosc stary aparat Canon 450D. Ostatnio pozyczylam go dla kogos, osoba ta byla gdzies przy budowie, zasypalo pylkami z budowy, niby zostal wyczyszczony. Nagle po tym wydarzeniu przestal dzialac AF: Osoba ta mowila, ze najpierw sie zacinal, ale juz jak dostalam to nie dzialal zupelnie. Przeczyscilam go jak moglam, ale w warunkach domowych nie zrobie duzo. AF dziala ale tylko jesli pokrece obiektywem. Musze go ruszyc za kazdym razem, jak probuje zrobic zdjecie, bo inaczej nie lapie ostrosci. W LiveView tez nie lapie. Co mam zrobic? Jaka moze byc przyczyna i czy jest w ogole zwiazana z jakimis zanieczyszczeniami pylkami? Ponadto jak dmuchnelam w obiektyw to mi troche zaparowal wewnatrz i nie wiem jak go teraz naprawic :-/ Prosze o rade. Chce go jutro zaniesc do serwisu, ale nie wiem czy nie oplaca sie kupic nowego aparatu, a ten ma dla mnie duza wartosc sentymentalna.
Obstawiałbym, że to raczej problem z obiektywem. Pył dostał się gdzieś w mechanizm AF w obiektywie i nie chce pracować. Przełączniki w aparacie i na obiektywie masz na pewno ustawione na auto ? Jaki to obiektyw ? Jeśli masz możliwość podłącz inny obiektyw i sprawdź.
Nie mam takiej mozliwosci teraz PRzelacznik ustawiony prawidlowo. Na trybie MF dziala normalnie. Obiektyw Canon EF-S 18-55mm. Troche sie wcorja nim bawilam, zeby to naprawic. Czy moglam cos tym pylem uszkodzic? :/
Lepiej zanieść do serwisu niż siłować się z aparatem. Ja korzystałem z serwisu Canona w Warszawie na Żytniej dwa razy i byłem bardzo zadowolony z obsługi. Tyle, że nie była to lustrzanka, a bardzo intensywnie eksploatowany Canon G9. Ostatnio bałem się, że mogą już nie mieć części, bo rzecz dotyczyła mechanizmu wysuwania obiektywu, ale okazało się, że były i nie przesadnie drogie. Sama naprawa poprzedzana jest sprawdzeniem aparatu i oceną zakresu naprawy, przeprowadzoną za darmo.
W twoim wypadku jest bardzo prawdopodobne, że uszkodzeniu uległ sam obiektyw i chyba jest to podstawowy kit, który nie jest bardzo drogi - od 300 zł, być może naprawa w serwisie będzie jeszcze tańsza.
A takich rzeczy nie da sie wyczyscic? Tylko zakup nowego? Pyl uszkodzil cos? Bo nie sadze, zeby byla jakas inne tego przyczyna, jesli przestal dzialac zaraz po tym wydarzeniu.
Może się da, ale chyba znacznie lepiej to zrobią w serwisie. Niestety tak skomplikowane mechanizmy jak obiektyw Canona, wyposażony we własne silniczki, delikatne sprężynki i dźwignie jest bardzo łatwo poważniej popsuć. Mocując się z obiektywem założonym w korpusie ryzykujesz dodatkowo nasypaniem czegoś na mechanizmy korpusu.
Jasne, nawet nie planowalam go rozkrecac Z wierzchu preczscilam i tylko sprawdzilam czy ne widac jakiegos pylu tam i troche dmuchnelam No ale nic nie zdzialam. Zaniose do serwisu jutro. Po prostu wolalam zasiegnac rady czy w ogole oplaca sie naprawiac czy lepiej kupic juz nowy. Ale skoro to prawdopodobnie obiektyw to nie warto chyba szukac nowego aparatu, skoro ten bardzo dobrze sie sprawowal.
Jaka przesylka? Serwis mam na miejscu. Tak, to ten aparat. To czyszczenie nie kosztuje jakis 120zl? Takie ceny znalazlam w Google
Nowy taki obiektyw kosztuje jakieś 250-300zł. To czy jest sens ?? Powodzenie naprawy na długą metę raczej wątpliwe, zawsze coś tam będzie latało i w końcu się zepsuje. A nowy to nowy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10