Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
A z tych dwóch Niconów (Action EX 10x50 i Monarch 10x56 DCF) który byłby lepszy? Swarovski i Leica niestety za drogie jak na mnie...
Zastanawiam się też coraz bardziej nad Fujinonem lub WO ze statywem. Może na drobne obserwacje przyrody z łódki nie będą za ciężkie, a do wpatrywania się w niebo będzie się je stawiać na statywie? Nie jestem dobra w podejmowaniu decyzji...
Dziękuję za wszystkie porady. Te dotyczące atlasu również
A z tych dwóch Niconów (Action EX 10x50 i Monarch 10x56 DCF) który byłby lepszy? Swarovski i Leica niestety za drogie jak na mnie...
Zastanawiam się też coraz bardziej nad Fujinonem lub WO ze statywem. Może na drobne obserwacje przyrody z łódki nie będą za ciężkie, a do wpatrywania się w niebo będzie się je stawiać na statywie? Nie jestem dobra w podejmowaniu decyzji...
Dziękuję za wszystkie porady. Te dotyczące atlasu również
Jeżeli akceptujecie statyw i żeglujecie, to są to już argumenty za WO 7x50. Fajnie jest stanąć z lornetką w zejściówce i oprzeć łokcie o kabinę. Wtedy nawet ciężki sprzęt nie jest problemem. Lornetki siedmiokrotne to standard morski. W 10x na jachcie przy fali obraz bardzo się trzęsie. Natomiast przy gapieniu się w nocne niebo nie widzę wyraźnej przewagi 10x nad 7x. Ta różnica może mieć znaczenie w obserwacjach ornitologicznych.
Myślałam o 10, bo przeczytałam na optyczne.pl, że dla osób po 45 roku życia takie lepsze. A tata już ładnie po 45 jest.
Żeglować niestety nie żeglujemy. Tata przesiaduje w łódce łowiąc ryby i chętnie by w tym czasie poobserwował przyrodę wokół. Ale oprzeć lornetki o brzeg takiej łódki chyba się nie da.
A propos statywów - do lornetek są jakieś specjalne? Czy tutaj wybór jest prosty, czy miałabym kolejną trudną decyzję do podjęcia?
W takim razie Nikon Action EX 10x50 albo Minolta Activa 10x50 WP.FP będą dobrym rozwiązaniem. Obie mają wyjście na statyw.
U amatorów nieba standardem jest żuraw lornetkowy założony na ciężki (geodezyjny) statyw. Sam mam taki zestaw. Dzięki żurawiowi możesz komfortowo oglądać niebo praktycznie aż do zenitu. Sam statyw foto ze zwykłą głowicą nie daje takich możliwości.
Musisz poszukać takiego zestawu w sieci. Co jakiś czas ktoś to sprzedaje.
Do połączenia żurawia z lornetką trzeba jeszcze mieć mały adapter ze śrubą, który też można łatwo kupić.
Cena takiego zestawu z lornetką spokojnie mieści się w Twoim budżecie.
Dla wyjasnienia, lornetke dobiera sie tak, by stosunek srednicy obiektywu (w mm) do jej powiekszenia odpowiadal średnicy naszej zrenicy. U osob w wieku ok. 50 lat, zrenica rozszerza sie maksmalnie do 5 mm (w nocy, w dzien jest o gora 2 mm). U mlodszych moze ona siegac nawet 8 mm.
Wybierajac lornetke dla taty, ktora ma sluzyc do obserwacji nieba jak i podgladania przyrody 10x50 jest chyba idealnym rozwiazaniem. Jesli jednak czesciej patrzy on na przrode niz na niebo, lub niebo obserwuje tylko o brzasku (wtedy chyba najczesciej sie na ryby jezdzi) to wartym rozwazenia jest lornetka typu 10x42 lub ewentualnie 8x42.
Do lornetke b. czesto uzywa sie statywow fotograficznych, do ktorych dokupuje sie dodatkowy lacznik (przy niektorych lornetkach lacznik jest w odawany gratis).
Zdaje się, że jestem trochę uciążliwa... ale mimo wszystko jeszcze zapytam: jakie są wady stosowania zwykłego statywu z głowicą? Czytam sobie teraz o nich i np. głowica Manfrotto ma przechył w pionie do +90 stopni. To znaczy, że można skierować przymocowaną do niej lornetkę nawet pionowo do góry, tak? Wypytuję, bo dużo łatwiej byłoby mi coś takiego kupić i nosić niż statyw geodezyjny + żuraw + adapter.
Swoją drogą nie mogę w internecie nic sensownego znaleźć ani o żurawiach, ani o łącznikach/ adapterach. Dokładnie: nie znalazłam miejsca, gdzie to można kupić.
Mieszkam w Gdańsku i na razie nie znalazłam też wiele miejsc, gdzie mogę poszukiwane przeze mnie sprzęty zobaczyć i kupić. Jest jeden sklep myśliwski, do którego się dziś wybiorę. Jest Ecotone - tam maja statywy i głowice Manfrotto. Jest Jarkom ze sprzedażą wysyłkową, ale mogę tam pojechać i zobaczyć lornetkę przed kupieniem, natomiast nie mogę oglądać sobie sprzętu do woli...
Cóż... zakup sprzętu optycznego to w naszym kraju dość delikatny temat. Wszędzie pełno taniego szajsu, lecz jak ktoś chciałby sobie kupić porządny instrument optyczny, pozostaje zwykle sklep wysyłkowy.
Powszechnie znana i zachwalana co do jakości obsługi i uczciwości wobec klienta jest warszawska firma Delta Optical (www.deltaoptical.pl). Kupiłem tam jedną ze swoich lornetek i polecam.
W zachodnich specjalistycznych sklepach internetowych można nabyć żurawie, ale ceny zaczynające się od 300 $ czynią z nich towar luksusowy - dlatego wiele osób konstruuje żurawie samemu z drewna.
Stawyw z głowicą foto jest na pierwszy rzut oka dobrym rozwiązaniem, ale nie przekonasz się o jego niedoskonałościach, jeżeli sama nie spróbujesz. Chodzi o to, że obserwując w pionie (przechył 90 stopni) trzeba stać bardzo blisko statywu (a zo za tym idzie trąca się go, powodując drgania) i przykładać twarz bardzo blisko kolumny, co jest diabelnie niewygodne. Żeby się o tym przekonać zrób następujący eksperyment poglądowy: Weź miotłę i książkę. Postaw książkę na kiju miotły i wyobraź sobie, że to lornetka na statywie. Teraz skieruj "lornetę" pionowo w górę i spróbuj przyłożyć oczy w miejsce gdzie normalnie byłyby okulary. Wygodnie? Walisz brodą o kij miotły (przepraszam... statywu oczywiście)? Musisz stać na ugiętych nogach??? W takich warunkach obserwacje z przyjemności zamieniają się w koszmar.
Obrazowo przedstawił to Pepin. Mając żurawia nawet wysoki człowiek może, stojąc w pozycji wyprostowanej i nie zaczepiając nogami o statyw, gapić się w lornetkę skierowaną pionowo w górę. Zdjęcie żurawia jest w powyższym linku. Napisz mejla do tej firmy, a dowiesz się, czy ma taki komplet na stanie, a jeśli nie, to czy może złożyć i na kiedy. Tylko musisz być bardzo konkretna i naciskać, bo ów człowiek to miły astro-maniak gawędziarz i w swej pasji bywa roztargniony, więc czasem zapomina o niektórych elementach zestawu. Musisz dopytywać się, czy jest / będzie wszystko, czyli:
- statyw;
- przejściówka statyw-żuraw;
- żuraw w komplecie z przeciwwagami;
- złączka żuraw-lornetka (typ zależny od rodzaju lornetki).
Tak sobie rozmyślam nad dylematem Marty i dochodzę do następującego wniosku, że powinna kupić Tacie na początek dobrą lornetkę (np. WO). Jeśli tylko tata nie będzie raz w tygodniu czyścił szkieł chuchając i pocierając flanelą, lornetka będze służyć długie lata. Do obserwacji nieba wystarczy kupić mu porządny, wygodny leżak z podpórkami na łokcie i będzie git. Jak się wciągnie w to hobby, nauczy odnajdywać obiekty z atlasu (zakładam, że nie jest doświadczonym astromaniakiem), to na następne urodziny kupi mu się żurawia i będzie pomysł na prezent.
Kochani wszyscy jesteście.
Tata raczej nie będzie chuchał i przecierał flanelą – chyba zrobiłam niechcący z mojego taty na forum starego łamagę, którym nie jest O sprzęt w jego rękach byłabym spokojna.
Może rzeczywiście powinnam się w tej chwili skoncentrować na lornetce. Okazji na żurawia będzie wiele, choćby Dzień Ojca, więc nawet rok nie trzeba czekać. A informacje już teraz mam, za co jestem ogromnie wdzięczna!
Byłam w sklepie myśliwskim i nic tam nie znalazłam. Dodatkowo sprzedawcy upierali się, że lornetek do obserwacji nieba się nie używa, do tego są lunety i koniec
W Jarkomie w Gdańsku mogę kupić Nikona Action EX 10x50 – sprowadzą na magazyn w ciągu ok. tygodnia i mogę sobie pooglądać. Fujinona mogłabym zamówić wysyłkowo w BJ System – ceny mają w Euro… A WO w Deltaoptical, też na zamówienie; gwarancję ma tylko na 2 lata (???).
No więc myślę sobie dalej. Spróbuję przeprowadzić w weekend mały wywiad i dowiedzieć się, co tata myśli o wadze lornetki.
DZIĘKUJĘ i pozdrawiam wszystkich!
Marta
A którego Ty uważasz za lepszego? Do obserwacji astronomicznych przede wszystkim. Widzę, że jeden ma pewne parametry lepsze, a drugi inne... Ale nie wiem, co jest ważniejsze.
Ja bym wybieral miedzy Nikonem z oznaczeniem EX a Minolta Aktion (jest na Allegro jako prawie nowa to odpowiednik Nikona) i WO 10x50 nie ma sensu wydawac ponad 2 tys. na lornetke Marto tak mysle .mialem taki dylemat i wybralem WO 10X50 i nie zaluje.Praktycznie dla laika nie ma roznicy w jakosci obrazu .WO jest najlepszy z nich jesli chodzi o wytrzymalosc i wodoszczelnosc niec lepszy optycznie jego 2 letni tylko gwarancja to smiech dla mnie powinni dawac spokojnie z 15 lat .Fujinon to identycznie wyglada jest lepszy optycznie ale czy warto dokaldac ponad 1 tys. moim zdaniem do wykozystywania lornetki w celach amatorskich nie warto.Wybor nalezy do Ciebie i taty zapytaj go jakos delikatnie czy mu nie przeszkadza waga lornetki itp.
Adam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10