Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Coś cicho tu. To może ja podziałam.
Jak wiadomo podróże mogą być małe i duże…
Ta, którą pokażę, była mała lecz ważna. Bo będę tam wracał np. żeby fotografować.
Wymyśliłem sobie fotorelację w trzech odcinkach- dziś pierwszy.
Oczywiście proszę o komentarze, podpowiedzi techniczne, cokolwiek Wam się tylko nasunie a mnie pomoże poprawić warsztat.
No to jedziemy:
pyton 44, powiem szczerze - jedynie 8 jest dla mnie ok - widać, że była tu jakaś myśl. Przy reszcie nie za bardzo jest na czym 'oko zawiesić'. To wg mnie takie turystyczne pstryki - nie zadbałeś o kadry (nieuzasadnione cięcia, krzywe budynki), o brak przepaleń nieba itp. Jakościowo też szału nie robi - spore szumy wyszły. Robiłeś w RAW?
pyton 44, powiem szczerze - jedynie 8 jest dla mnie ok - widać, że była tu jakaś myśl. Przy reszcie nie za bardzo jest na czym 'oko zawiesić'. To wg mnie takie turystyczne pstryki - nie zadbałeś o kadry (nieuzasadnione cięcia, krzywe budynki), o brak przepaleń nieba itp. Jakościowo też szału nie robi - spore szumy wyszły. Robiłeś w RAW?
Tak w RAW, poza 12stką.
Szumy chyba przez nadmierną chęć wyciągnięcia cieni, bo na służbowym monitorze jedynie ciemność widziałem, choć na laptopie było ok. Bo nie winą ISO i czasu (max 800 i T-max 2s) one chyba są.
Przepalone niebo- hmmm- 5 masz na myśli, tak?
dzięki za uwagi. liczę na kolejne.
[ Dodano: Sob 12 Kwi, 2014 22:42 ]
miejskich wędrówek ciąg dalszy...
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pon 20 Lip, 2015
Trochę to jak podstawianie przez żabę płetwy, gdy kują konie... Taka tam podróż, 4+ dni, królowa polskich rzek, środek kraju, środek rzeki od Annopola do (prawie) Warszawy. A jednak, większość rzeki, w zasadzie cała rzeka jest absolutnie dzika, człowieka trudno zobaczyć, nie mówiąc o jego wytworach (pominąwszy oczywiście specyfikę polską - naniesione hałdy śmieci). Nieliczne większe miasta po drodze, jak to krótko skwitował mój kolega, są dupą odwrócone (to znaczy w zasadzie z rzeki ich nie widać). Poza tym cisza, spokój... No trzeba nadmienić, że najnowszą bronią sadowników są działka gazowe, palące na okrągło. Momentami czuliśmy się jak pod Waterloo, kanonada była, brakowało tylko szczęku oręża, zgiełku bitewnego i świstu kul. Ponadto oczywiście kilku idiotów na motorach, którzy pragnęli, aby jazgot ich wspaniałych maszyn dotarł co najmniej do Marsa. Ale to drobiazgi. Zdjęcia raczej reportażowe, małpką (proszę nie bić, w każdym razie nieftwarz, jakby co).
27. Miłe złego początki (pakowanie, w tle most w Annopolu).
28. Lajcik
29. Niebo
30.
31.
32. c.d. lajcik
33. Pierwszy nocleg na wyspie
34. Rano postanowiłem wybrać się na pobliską łachę, odległą z 50 m, z czego 40 przeszedłem po kolana, a 10 przepłynąłem znoszony dość szybko (ale łacha długa była). Temperatura wody zbliżona do temperatury ciała . Aparat schowałem w majtki, przytroczywszy do sznureczka, co to zapobiega opadaniu w sytuacji. Na łasze, jako żem ślepy, dopiero po chwili zorientowałem się, że trzeba stąpać nader ostrożnie, a wrzask rybitw nad głową nie jest przypadkowy... Niby nic... Widok artystyczny...
35. Ale po przyjrzeniu...
36.
37.
38.
39. Większość jaj leżała koło jakiegoś punktu-przedmiotu orientacyjnego, ale niektóre "w szczerym polu".
40.
41.
42.
43.
44.
45.
46.
47.
48. Ponieważ nie byłem szczególnie mile widziany, po paru fotkach zrejterowałem - łacha w pełnej okazałości.
49. Woda była niska, wielokrotnie kajaki trzeba było burłaczyć, rzeka szeroka, ale głębokości 10 cm .
50. Jakiś potwór pogłębiający dno w miejscowości Kamień.
51. Nowy most na Wiśle w m. Kamień - trwały ostatnie roboty wykończeniowe, jestem zbudowany .
52. Niebo i woda...
53.
54. Mordor, czy co tam ...
55. Obłędna skarpa Kazimierza z odl. z 15 km .
56. Kazik jako taki. Środek wakacji, ale środek tygodnia - ruchu zero na wodzie.
57. Zaraz za Kazikiem wyglądało, że na sucho nie ujdzie.
58.
59. Typowe światło "zaraz przed tragedią" ...
60. Na gwałt do brzegu... ale poszło bokiem. Przy rozpakowywaniu luku niespodzianka - pasażer na gapę przez 30-parę km .
61. Na wieczór natura udaje, że "Polacy, nic nie było" ...
62. Ludzkość kontra rzeka, czyli syf w hałdach, niestety...
63. Zaraz zostanie po nas tylko trochę zdeptany piach... do następnego deszczu .
64. Kolejny dzionek zaczyna się lekko..
65. Takie tam widoczki dla odwrócenia uwagi
66. Puławy, pierwszy, stary most. Piękna sztuka. Kształt przęseł odpowiada wykresowi momentów, nad podporami "ostre" momenty ujemne, w środku przęseł "łagodne" dodatnie. Duma II RP, projektowany przez polskich inżynierów z warszawskiej Polibudy, uprzednio stawiających mosty w dalekiej, carskiej Syberii (co dziwne, nie zostali okrzyknięci zdrajcami po odzyskaniu niepodległości ).
67. Jeden prof. projektował filary, drugi stal. Jeden z pierwszych mostów nitowanych. Wysadzony w 1939 przez polskich saperów, ale lajtowo (jedno przęsło, Niemcy w ciągu 24 godzin przywrócili ruch budując pomost po wierzchu konstrukcji opadłego przęsła). Pod koniec wojny Niemcy wysadzili go po niemiecku, czyli ze szczętem. Widać blizny nowego betonu na filarach.
68. Puławy. Co widać z miasta od strony rzeki. Niewiele. To co widać, do genialnie rozplanowane 12-piętrowce. Miejsce jak znalazł na taką zabudowę . W tle nowy most w Puławach.
69. Nowy most w Puławach. Ciekawe jak skończy cywilizacja, która z jednej strony potrafi jednym przęsłem spiąć Wisłę - a z drugiej produkuje puszki z farbą po 10 zł i "artystów", którzy nie zawahają się ich użyć...
70. Sytuacja się zawęźla. Mocny wiatr "w mordę" plus "fale, które zmywają pokład" (o co na kajaku nietrudno). Niestety mimo starań, nie udało mi się zrobić zdjęcia zmywania pokładu, aczkolwiek kilka razy próbowałem, świadomy, że na zdjęciu wyjdzie to bardzo dramatycznie i będzie się można pochwalić oraz niewiasty będą mdlały. Z każdym razem, gdy wciskałem spust, akurat było przed, albo po. Drugiej próby nigdy nie było, bo kajak natychmiast wpadał w dryf i fal już nie wyprzedzał. Tym niemniej pociekło do brzuszka a nawet niżej, bo się nie chciało fartucha zakładać.
71. 20 km do Kozienic - potwór objawia się na zakręcie...
72. Jedna z mijanych po drodze linii wysokiego napięcia...
73. Dęblin, most kolejowy. Co to ja mówiłem - widzicie jakieś miasto?
74. Dęblin - most drogowy. Po przyjrzeniu się widać windsurferów, którzy tam szaleją.
75. Typowe obozowisko - widać coś ?
76. Poranek przed startem.
77. Jeden z wielu "atoli", które mijaliśmy. Spaliśmy na wyspach.
78. Kozienice bliżej...
79. Foto reklamowe .
80. Zamki (wzory) na piasku. "Nie psuj mi moich kół".
81. Zbliżamy się do potwora. Zdjęcia z bliska nie dało się zrobić, bo sie nie mieścił. Potworna kubatura. To jest parę kilometrów przed.
82. Przepłynęliśmy za potwora, jakieś 20 km dalej... Widok na wyspę tak zrytą przez dziki i bobry, że nie dało się na niej rozbić mimo naszych skromnych potrzeb. Jak się ktoś dobrze przyjrzy, to z lewej wyspy zobaczy potwora (Kozienice).
83. Prawie noc, miejscowy, a wsadził się na mieliznę. Niski poziom wody wszystkim się daje we znaki.
84. Ranki są zawsze bardziej optymistyczne .
85. Wreszcie znów słonko...
86. Akord końcowy - most w Górze Kalwarii, that's the end of it, little girl...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9