Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nie zrozumiałeś mnie. To, że mikrofon krawatowy i rekorder, to oczywiste, ale potrzeba często zsynchronizować ruch ust z fonią, dlatego aby zrobić to szybko, potrzebna jest druga ścieżka dźwiękowa. Ludzie dokupują specjalne pluginy do synchronizacji, ale i te wymagają ścieżki dźwiękowej z kamery. Ja przyglądam się linii fonii i dostosowuję optycznie z dokładnością do dwóch klatek i potem już tylko zostaje precyzyjnie przestawić ścieżkę delikatnie w jedną czy drugą stronę. Bez tej ścieżki jest to wykonalne, ale trwa znacznie dłużej.
No właśnie najczęściej nie wystarczy dźwięk z mikrofonu wbudowanego.
Zastanów się i przelicz wartość twojego czasu. Robisz ujęcia, które złożysz potem w całość. Już nie róbmy ekstremów w postaci znacznie głośniejszego źródła dźwięku niż ty, ale po prostu kręcisz minireportaż w mieście i o nim opowiadasz. Mając w miarę czystą ścieżkę tego co mówisz, znając się na tym synchronizujesz dźwięk w kilka sekund (dosłownie), ale nie mając czystej ścieżki odnalezienie pasującego momentu zajmuje ci to nawet do dziesięciu minut. Przy jednej scenie ok, można chwilę czasu zmarnować, a jak masz takich scen dwadzieścia? Niech będzie, że na każdej stracisz tylko pięć minut różnicy. A to dopiero jeden film! Kolejna sprawa to odgłosy. Ja lubię dokładać naturalne odgłosy i mieszać dźwięk, żeby nie był taki sterylny, żeby było czuć życie jeśli jest ono dookoła. Czasami zdarza mi się go nakładać z kilku źródeł. Niedawno byłem zmuszony mieszać tak fonią, że w jednym zaśpiewanym zdaniu w kościele byłem zmuszony miksować dźwięk z aparatu i dwóch rekorderów i smartfona O ile przy obiektywach Canon STM oraz lepszych kamerach problemu nie ma, bo ich po prostu nie słychać, tak wszystko inne coś tam dodatkowo odgłosów daje i czy to jest kompakt, lustrzanka czy ręczna kamera, sieją dźwięk już od samego "macania", klikania przycisków itd. Tego już w filmie nie wykorzystasz (bynajmniej ja) Zewnętrzne mikrofony izolują te dźwięki.
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016
Wojmistrz napisał/a:
tak wszystko inne coś tam dodatkowo odgłosów daje i czy to jest kompakt, lustrzanka czy ręczna kamera, sieją dźwięk już od samego "macania", klikania przycisków itd. Tego już w filmie nie wykorzystasz (bynajmniej ja) Zewnętrzne mikrofony izolują te dźwięki.
Tutaj się z Tobą całkowicie zgadzam zwłaszcza w kontekście godzin filmów i wielu produkcji. Tyle że wtedy biorę model z nieco wyższej półki. I to bez AF - bo i tak będę ustawiał ręcznie. Nie ryzykując że w kadrze w trakcie ujęcia AF zacznie świrować bo w nieostrości pojawi się jakiś element... K-5-tka pierwsza była by akurat. Dlaczego pierwsza - bo co prawda ma mniejszą rozdzielczość ale za to ma filtr AA i mora nie ma szans. A kosztuje grosze - jak na potrzeby filmowe. Oczywiście dla zasobniejszych kieszeni pewnie można by wygodniejszy K-3/II.
Ostatnio zmieniony przez Andrzej.M. Wto 26 Lip, 2016, w całości zmieniany 1 raz
Andrzej.M., może nie teoretyzuj tylko skocz na miasto trochę pofilmować
Kolejna sprawa to ostrość. Ta jest zła. Magia kina opiera się w dużej mierze na braku ostrości wszystkiego, przez co można przemycić do filmu wiele rzeczy. Najlepiej jak wszystko jest w hiperfokalnej i lekko rozmyte, wtedy nie widać makiet i całego tego ...
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016
Właśnie - a'propos ostrości - w cyfrze jest jedna świetna rzecz której nie było w analogu - możliwość zmiennej czułości matrycy. Dzięki temu można zachowywać cały czas jedną wartość przysłony! Genialne to jest!
[ Dodano: Wto 26 Lip, 2016 14:42 ]
Wojmistrz napisał/a:
nie teoretyzuj tylko skocz na miasto trochę pofilmować
Nie musi, ale jest bardzo potrzebne, zwłaszcza przy wielkich przetwornikach.
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Sro 27 Lip, 2016
Wszystko jest potrzebne , czy ja mówię że nie? Zwróciłem uwagę na MOŻLIWOŚĆ której kiedyś nie było! Żeby utrzymać GO trzeba było świecić ciężarówką światła , teraz tylko włączasz ISO AUTO...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 9
O ile przy obiektywach Canon STM oraz lepszych kamerach problemu nie ma, bo ich po prostu nie słychać, tak wszystko inne coś tam dodatkowo odgłosów daje i czy to jest kompakt, lustrzanka czy ręczna kamera, sieją dźwięk już od samego "macania", klikania przycisków itd. Tego już w filmie nie wykorzystasz (bynajmniej ja) Zewnętrzne mikrofony izolują te dźwięki.
