Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tak szczerze, to mam jedną z książek Dederki i pamiętam, że jej lektura nie tylko niczego mnie nie nauczyła, ale jeszcze przypominała bardziej czytanie Instrukcji Obsługi Kombajnu Rolniczego, wydanej nakładem Rolniczej Spółdzielni Oświatowej, niż książki o fotografii.
Czytałem te książki Dederki. Stare wydania można używane kupić.
Faktycznie są napisane specyficznym językiem, ale pamiętam, że mając z 15 lat czytałem je z zainteresowaniem. Podejrzewam jednak, że współczesny czytelnik może mieć problem z przebrnięciem choćby przez parę stron.
Bardzo zniechęcająca do zakupu nowych wydań jest informacja, że wydawca nie opublikuje w książce zdjęć jej autora.
"wydanie kolejnej książki Dederki traktuję jako miernik tego, czy Polacy jeszcze potrzebują solidnej, popartej dziesiątkami lat doświadczeń wiedzy, czy też wystarczają im porady internetowych „ekspertów”"
czyli jak ktoś traktuje kogoś z góry i nazywa go pogardliwie "ekspertem", tylko dlatego, że do popularyzacji wiedzy używa nowoczesnych narzędzi... cóż wiem, że taki ktoś nie zasługuje na jakiekolwiek wsparcie. Wiedza i doświadczenie nie jest zarezerwowana jedynie dla publikujących (tutaj nie swoje) książki.
"wydanie kolejnej książki Dederki traktuję jako miernik tego, czy Polacy jeszcze potrzebują solidnej, popartej dziesiątkami lat doświadczeń wiedzy, czy też wystarczają im porady internetowych „ekspertów”"
Ktos chyba przespal ostatnie kilka lat. Sam posiadam kilka papierowych ksiazek foto, ale jak mi cos potrzeba to otwieram internet. Poprostu szybciej, latwiej i skuteczniej. Podobnie dzieje sie z ksiazkami w innych dziedzinach. Ja juz przestalem praktycznie czytac ksiazki papierowe. Fakt wynika to z okolicznosci (limit bagazu w samolocie), ale juz sie przyzwyczailem. Kupuje okolo 2 ksiazek miesiecznie i nie wyobrazam sobie zeby je dziwigac w wersij papierowej. Tak przynajmniej mam wszystkie ze soaba zawsze .
Co ciekawe ksziaka internetowa nie jste wcale tansza, jak to obiecywali futurysci 10 lat temu, srednia cena to 40-50 PLN ;(
Z informacją internetową jest tak, że wśród ogromnej ilości śmieci trudno jest wygrzebać coś cennego. Spójrzmy na nasze podwórko (wybaczcie że się wcinam) co jeden temat lub problem to przynajmniej kilka różnych zdań. Skąd niby ktoś nieobeznany może wiedzieć, które z wypowiedzi są prawdziwe? W internecie każdy w zasadzie może się wypowiadać a zauważyłem wśród niektórych, że pisanie głupot wyraźnie im sie podoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 9