Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Standardy z biegiem czasu się zmieniają i nie można porównywać starych zdjęć do dzisiejszych. Dzisiaj się wymaga, przynajmniej do ślubów i wesel sprzętu nowszego niż 5D, bo tak jak napisałeś może być to syf. Jeszcze większy syf zrobisz robiąc dzisiaj zdjęcia ślubu aparatem otworkowym z początków fotografii. Ale mogą się znaleźć klienci mniej wymagający dla których dzisiaj wystarczą zdjęcia np. z Canona 40D. Zależy do czego i dla kogo te zdjęcia są robione, jakie są wymagania i zasobność kieszeni klienta.
Ale uciekasz z tematem. Zadałem ci konkretne pytanie, i chciałbym odpowiedzi. Przypomnę.
Wojmistrz napisał/a:
Negatyw, ile i czego profesjonalista potrzebuje mieć w aparacie? Podaj sensowny przykład zastosowania.
Ja nie polecam nikomu Canona 40D, ale już trochę nowsze konstrukcje APS-C jak Canon 550D, Nikony D3200, Pentax K-30 są w stanie naprawdę sporo zdziałać i traktuję je jako modele przełomowe. Wszystko co nowsze od nich jest już naprawdę dobre.
I jeszcze dochodzi pełna klatka. Mój były szef, z którym czasem się spotykam, nadal biega z 5DII. Ja mam 6D od czasów premiery i jeszcze nie trafiłem sytuacji kiedy by sobie z czymś nie poradził, ba... nawet myślę czy nie kupić sobie 1Ds MkIII, kiedy dziś ten model w UK kosztuje poniżej £600 z 2 letnią gwarancją.
Dla mnie tym aparatom nie brakuje nic: ani rozdzielczości, ani czułości, ani DR, ani szybkości, więc nie widzę realnej potrzeby zmiany na jakiś nowszy model. Widzę tam jedynie różne ficzery, żeby ktoś mógł powiedzieć "ja mam, a ty nie" ale to wszystko zbędne. Ze dwa, trzy razy w życiu użyłem WiFi w moim 6D i to tylko z ciekawości, GPS ani razu, bo mi baterii szkoda. Niedawno rozmawiałem z kolegą, który kiedyś po mojej namowie kupił 6D i niedawno zmienił go na 5DIV. Stwierdził, że gdyby wcześniej miał go w ręce to kupiłby 5DIII a za różnicę kupił szkło. Ja często spotykam się z takimi opiniami i sam mam dość podobną, czyli, że od około 10 lat aparaty są na tyle "wypasione", że więcej trzeba tylko szpanerom i onanistom sprzętowym.
Fotografowałem komercyjnie w czasach, kiedy standardem były analogi i rozpowszechniony pogląd, że do czasu, kiedy aparaty nie będą miały co najmniej 3Mpx, nie będzie sensu wchodzić w cyfrówki. Moja pierwsza cyfrówka miała 3.1Mpx i faktycznie na tamte czasy wystarczała. Prace z Canona 300D z całymi 6.1Mpx były drukowane na A3, a czasem większych formatach, drukarnie i tak brały w 72 dpi. Na A2 przesiadłem się dopiero w tym roku i tu faktycznie wypada mieć te minimum 12Mpx. Na zajęciach uczelni na uczelni przy pomocy 30D zrobiłem 152K klapnięć nim padła migawka - jedyna w życiu, jak dotąd. Przez naście lat spaliłem w aparacie jedną kartę SD, więc nie odczuwam presji drugiego slotu, taniej i pewniej mieć kilka kart przy sobie.
Niepotrzebnie się rozpisujesz. Może napisz dlaczego masz 6D a nie 5D?
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Sob 31 Mar, 2018
To prawda że sprzęt ma pomagać a nie przeszkadzać w robieniu zdjęć. Dlatego do kwoty 10 tysięcy zł. wolę Pentax K-1 od 6D czy D750. Czemu? Bo ma matrycę pozwalającą na robienie zdjęć o rozpiętości tonalnej takiej jak w Nikonie D810 i z podobną jakością obrazu (czyli lepszą niż w canonach) , a AF ma nie gorszy od tego co jest w Canonie 5DmkIV. Do 3000 wolę Pentax K-70 lub KS-2.
Andrzej.M., za 10000 to można sobie a za 3000 to można o k-1 pomarzyć.
Negatyw napisał/a:
Niepotrzebnie się rozpisujesz. Może napisz dlaczego masz 6D a nie 5D?
Nie wiem czy niepotrzebnie, ponieważ ty mi nie odpisujesz na pytania. Ja za to ci odpowiem dlaczego 6D a nie 5D.
Kiedy kupowałem 6D, byłem w posiadaniu m.in. 1Ds i 60D, czyli posiadałem pełną klatkę i APS-C ze świetnym jak na tamte czasy filmowaniem. Długo myślałem czy kupić 5DII, 5DIII, ale akurat wyszła nowinka 6D z podobną ergonomią co 60D, do tego w bardzo atrakcyjnej cenie. Brakowało mi do ideału tylko obracanego ekranu, który de facto dodano w 6DII ale wypatroszono np z All-I Zamieniłem dwie puszki w jedną i to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu. Zakup 5DIII i nowszych nadal uważam za zbyteczny, bo nie ma żadnej konkretnej funkcji dla której warto by mi było je kupić.
I jeszcze jedno. Działam na rynku UK i tu były szef nauczył mnie, że nie warto dawać ludziom zdjęć cyfrowych, a jeżeli już, to nigdy w maksymalnych rozdzielczościach, chyba, że za to odpowiednio dużo zapłacą. Moim klienci od wielu lat dostawali zdjęcia dostosowane do przeglądania w FullHD (1080p), od jakiegoś czasu w 4k (2160p) lub dostają wydruki, które ja robię. W tym ostatnim przypadku, nie rozpoznasz czym to jest zrobione, więc po co się spinać?
A po co? Chyba nie po to zmieniałem 1Ds na 6D, by teraz wracać do podobnej puszki czyli 5D. Chyba, że chodziło ci o 5DII, który kosztuje w UK podobnie jak 6D i 1DsIII, czyli do dostania od ręki za około £550. Canon 1DsIII jest z 2007r, 5DII jest z 2008r, 6D jest znacznie młodszy bo z 2012r, ale wszystkie mają matrycę powyżej 20Mpx, co spokojnie pozwala na druki wielkoformatowe, użyteczny zakres czułości matrycy, niezły AF i ogólnie świetny obraz. Negatyw, ciągle czekam na realny przykład, który pokaże, że komuś kto chce robić śluby, wesela i plenery, musi wydać kasę na najnowsze puszkę, tak samo, że jak jest PRO (takim wielkimi literami ) to potrzebuje kolorowych plam na których nic nie widać, ale jest przecież ISO409600 czy inne broszurkowe idiotyzmy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10
Zamieniłem dwie puszki w jedną i to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu. Zakup 5DIII i nowszych nadal uważam za zbyteczny, bo nie ma żadnej konkretnej funkcji dla której warto by mi było je kupić.
) to potrzebuje kolorowych plam na których nic nie widać, ale jest przecież ISO409600 czy inne broszurkowe idiotyzmy.