Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pon 14 Gru, 2020 Lornetkowe schody w ofercie Swarovskiego
Podobno nawet najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku . A ponieważ miałem ostatnio przyjemność oglądać lornetki Swarovskiego w bardzo dobrze zaopatrzonym sklepie pod Warszawą . Zacząłem się zastanawiać jakie są etapy uzależnienia lornetkowego , skoro dla większości normalnych ludzi informacja że posiadamy po kilka albo kilkanaście lornetek wzbudza niepokój o nasz stan zdrowia . Mam wrażenie że wspinamy się krok po kroku przełamując kolejne bariery psychiczne , jednocześnie akceptując coraz wyższe ceny topowych lornetek . Niektórzy w swojej lornetkowej pasji idą pomalutku i zupełnie się nie spieszą . Inni skaczą po kilka schodków zupełnie jakby były to schody do samego nieba . Prześledziłem ofertę Swarovskiego z powiększeniem 8x i przyznać się muszę że każdy kolejny krok był coraz bardziej ekscytujący . Swarovski CL 8x25 ... 2990 zł . CL 8x30 ... 4499 zł . SLC 8x42 ... 6300 zł . EL 8x32 ... 7500 zł . EL 8,5x42 ... 8500 zł . NL 8x42 ... 12500 zł .
Witaj Wiking. Myślę, że uzależnienie to jedna sprawa a szkła to sprawa druga i pierwszorzędna zarazem. Apetyt rośnie wraz z jedzeniem i to ma do siebie optyka. Tak samo mają ludzie z pasjami do teleskopów i mikroskopów...
Cena lornetki to tylko jeden z dylematów przed którym stoi miłośnik dwuocznych obserwacji . Ostatnio czytałem na birdforum bardzo ciekawą dyskusję ... Zeiss Victory 8x25 VS Swaro CL 8x30 . Autor we wstępie napisał , cytuję ... Mam kilka bardzo dobrych lornetek , takich jak : Zeiss Victory FL 8x42 , najnowszy model Steiner Nighthunter 8x56 , oraz Canon IS 14x32 . Zauważyłem bardzo irytującą rzecz : wielokrotnie , kiedy potrzebuję lornetki , nie mam jej przy sobie . Naprawdę myślę o sprzedaniu wszystkich moich lornetek i kupieniu takiej , którą będę mógł bez problemu nosić ze sobą przez cały czas . Mam na myśli dwie lornetki : kieszonkową Zeiss Victory 8x25 i ostatnią edycję Swaro CL 8x30 . Koniec cytatu . Dyskusja jest bardzo ciekawa , warto poczytać . Ale morał jest tylko jeden ... Najlepszą lornetką jest ta , którą masz przy sobie . W przypadku Swarovskiego najmniejsze są CL 8x25 i CL 8x30 .
Mam wrażenie że niektórzy chcą mieć tak małe lornetki , żeby można było je schować do kieszeni kurtki albo nawet spodni . A przecież można nosić ze sobą mały plecak , oprócz średniej lornetki zmieści się jeszcze scyzoryk , tabliczka czekolady i mała latarka .
To zależy chyba od tego kto co lubi, jakie ma preferencje. Problem pojawia się gdy chce się mieć super sprzęt w jak najmniejszych gabarytach. Osobiście tego nie rozumiem bo tak jak Ty wole się przygotować tak aby mieć logistykę zorganizowaną pod to czego oczekuje.
Zadzwoniła do mnie kuzynka z Norwegii , od trzech tygodni nie widziała słońca . Szaro , buro i ponuro , w dodatku co chwilę pada deszcz . Kiedy brakuje światła , nawet najlepsza lornetka nie poprawi humoru . Byłem wczoraj z Zeissem 7x42 na kilku godzinnym spacerze , miałem wrażenie że oglądam czarno białą telewizję . Jak sobie radzicie z taką pogodą , dobre kino z kieliszkiem koniaku , czy macie jeszcze inne ciekawe pasje ? .
Mieszkam W Edinburgh w Szkocji i chyba moge zrozumiec twoja kuzynke. Szkocja lezy na podobnej szerokosci co Oslo w Norwegii tak wiec nawet nie chce sobie wyobrazac co dzieje sie na samej pln. Zima jest troche podobna do Polskiej. Na pewno jest troche mniej swiatla. Slonce wschodzi dzis o 8:42 a zachodzi o 15:39. Zupelnym odbiciem jest lato, gdzie mamy prawie biale noce
Moje sprawdzone sposoby na zime to: jak najwiecej czasu na powietrzu (na szczescie okolica jest niesamowicie urozmaicona i zawsze jest gdzie wyskoczyc) i szklaneczka dobrej Single Malt wieczorem po kolacji zalatwia sprawe
Ostatnio sprawilem sobie lunete i i w zasadzie wiekszosc wolnego czasu jezdzimy popodgladac ptaki na wybrzezu. Mam totalnego zajoba na punkcie maskonurow
Ostatnio dowiedzialem sie od lokalnych ornitologow pasjonatow z North Berwick ze mlode Maskonury podczas pierwszych wiosenno letnich lotow czasami bywaja "porywane" przez camperwany
Wszelakiej masci turysci odwiedzajacy Szkockie nadmorskie miasteczka nawet nie zdaja sobie sprawy ze wracajac do domu moga sobie przywiezc pasazera na gape. Otoz takie mlode ptaszyska bardzo czesto wykorzystuja wszelakie skrytki i zakamarki na dachach camperwanow aby odpoczac po lotach lub skryc sie przed jakims niebezpieczenstwem.
W sezonie ornitolodzy czesto informuja turystow aby przed kolejna podroza sprawdzili dokladnie samochod z zewnatrz czy aby na pewno nie maja przekroczonego limitu pasazerow.
Mysle Wiking69 ze jak zrobisz jedna szklaneczke takiego Lagavulin 16 to predko do koniaku nie wrocisz Zwlaszcza zima.
Whisky ... jako kierowca autobusu miejskiego wyposażonego w alkomat , muszę zachować umiar , inaczej nie uruchomię silnika . Ale na pewno spróbuję Lagavulin 16 . Maskonury wyglądają ... kosmicznie , zupełnie jak istoty z innej planety .
Jak szukasz czegos tanszego to goraco polecam 10 letniego Glengoyne.
Wiking69
Jezeli nie piles wczesniej nic z single malt whisky to polecam zaczac od jakiejs delikatnej z regionu Speyside potem przeskocz na Highland i Islay whisky.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 12
. Mam wrażenie że wspinamy się krok po kroku przełamując kolejne bariery psychiczne , jednocześnie akceptując coraz wyższe ceny topowych lornetek . Niektórzy w swojej lornetkowej pasji idą pomalutku i zupełnie się nie spieszą . Inni skaczą po kilka schodków zupełnie jakby były to schody do samego nieba 
, w dodatku co chwilę pada deszcz . Kiedy brakuje światła , nawet najlepsza lornetka nie poprawi humoru . Byłem wczoraj z Zeissem 7x42 na kilku godzinnym spacerze , miałem wrażenie że oglądam czarno białą telewizję . Jak sobie radzicie z taką pogodą , dobre kino z kieliszkiem koniaku , czy macie jeszcze inne ciekawe pasje ? .
Zwlaszcza zima.
