Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sro 19 Maj, 2021 Kochać jak to łatwo powiedzieć ... Zeiss FL 7x42 w praktyce
Marzyłem o tym modelu od dawna , szukałem , zbierałem kasę . Konkurencja jest bardzo silna ... Leica Ultravid 7x42 , Meopta 7x42 , Swarovski SLC 7x42 , Nikon EDG 7x42 . A nawet staruszek Zeissa Dialyt 7x42 T*P* . Miałem bardzo duże oczekiwania , czytałem entuzjastyczne opinie na zagranicznych portalach lornetkowych . Czytałem , czytałem , ale chyba wybiórczo . Podświadomie szukałem tych najbardziej pozytywnych opinii , pełnych zachwytu i euforii . Dopiero po kilku tygodniach od zakupu , kiedy już dokładnie poznałem plusy i minusy optyki Zeissa . Zacząłem szukać tych naprawdę obiektywnych recenzji . I co się okazało ? . Niestety potwierdziły się moje własne spostrzeżenia , słodki punkt , czyli najwyższa możliwa do osiągnięcia ostrość i kontrast , to tylko 10 % w centrum , ostrość użyteczna to 50-60 % od centrum obrazu . Później szybko robi się mydełko , które wprawdzie zwiększa efekt 3D , ale ... . A mimo to kocham FL 7x42 i nie żałuję zakupu . Ta lornetka potrafi zachwycać plastyką obrazu , kolorami , kontrastem . A wielkie pole widzenia choć dużo obiecuje , wymaga skupienia się w tych magicznych 10 % w samym centrum obrazu . Nikt nie jest idealny
Kończąc temat Zeissa FL 7x42 , chciałbym jeszcze dodać że jest to bardzo rzadka lornetka i to nie tylko na Polskim rynku . Co dla wielu pasjonatów podnosi jej wartość . Kupując ją musimy liczyć się z wydatkiem minimum 5000 zł . Ktoś we Wrocławiu wystawił FL 7x42 za 7900 zł . Czy jest tego warta ? . Odpowiedź jest bardzo trudna . Za 5700 zł po krótkim targowaniu w Polskim sklepie , można kupić nowego Swarka SLC 8x42 . Fabrycznie nowa lornetka z Austrii , z pełną gwarancją , wyśmienitą optyką , wspaniałymi kolorami , zachwycającą ostrością i kontrastem . Dlatego po kilku miesiącach od zakupu , uważam że kupując ten model Zeissa , nie kupujemy najlepszej lornetki w klasie 7x42 , ale na pewno kupujemy wyjątkową optykę . I tym dyplomatycznym stwierdzeniem kończę temat FL 7x42 . A zresztą chyba nikogo to nie interesuje .
Mnie interesuje, aż nad to...!😊 Piękna, ponadczasowa lornetka! Wspaniała optyka! Lekka, ciepła i ogólnie przyjemna😊 Na nieszczęście dla mnie, moje oczy nie chcą z nią współpracować...🙁 I nawet nie chodzi o kształt/wielkość muszli, ani o nieostrość brzegową, która mi akurat nie przeszkadza (a mam lornetkę ostrą w 100 %...), ale o to, że przy obejmowaniu całego pola mam wielkie zaciemnienia i nic z tym nie da się zrobić...🙁Nie rozumiem tego "mechanizmu". Nie chodzi tu o wpasowanie się w źrenicę wyjściową... W innym przypadku byłaby to dla mnie docelowa lornetka 7x...
@wiking69
Oj tam , cena jest do negocjacji , lekkiej oczywiście
Nie mam noża na gardle, sprzedaję FL-kę bo jej nie używam.
Na pewno jest to bardzo rzadki instrument, praktycznie nieużywany, o niespotykanych już parametrach i jakości wykonania z czasów gdy solidność i wieloletnie gwarancje były normą.
Mam przeświadczenie że z biegiem czasu jego wartość będzie stopniowo rosła. Ponieważ zgodnie ze staropolskim powiedzeniem "to jeść nie woła" może sobie czekać na szczęśliwego nabywcę, rok albo i dłużej
Tym co mnie zadziwia są oferty kupna rzędu 2-3 tysięcy, za tyle to na pewno nie pójdzie
Jestem zdania że pewna jakość musi kosztować, więc sorry Winnetou
Trochę jak w tym dowcipie o warsztacie samochodowym który naprawia: DOBRZE, TANIO, SZYBKO - ale klient może wybrać tylko dwie opcje, trzecia jest wtedy wykluczona
Pomógł: 48 razy Posty: 936 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Pią 21 Maj, 2021
Wiking69 napisał/a:
Trudno to niektórym zrozumieć , ale JAKOŚĆ MUSI KOSZTOWAĆ .
Takimi kategoriami myślą nasze roczniki. Smutne jest to, że w wydaniu młodych to hasło brzmi: "MARKA/FIRMA MUSI KOSZTOWAĆ", co prowadzi do dewastacji kwestii jakościowych i zaśmiecania świata bezwartościowym szmelcem ze znanymi logami.
Mamy teraz okres komunijny , ciekawe ile dzieci dostało lornetkę na prezent ? . Jestem przekonany że smartfony dostały wszystkie . Oczywiście z obiektywami Zeissa T* , Leicy i Hasselblada .
Mamy teraz okres komunijny , ciekawe ile dzieci dostało lornetkę na prezent
W tym roku nie miałem "przyjemności" bycia na komunii w roli osoby obdarowującej dziecko prezentem, ale w poprzednich latach dwie lornetki w tym celu musiałem kupić. Za pierwszym razem był to Nikon Aculon 7x35, za drugim razem Bushnell Trophy 8x32. Dzieciaki były zachwycone, a i rodzicom się prezenty spodobały.
Mechooptyk ... przywróciłeś mi wiarę w ludzi . Twoja postawa jest godna naśladowania , dzieciństwo z lornetką jest fajniejsze . Takie prezenty pamięta się do końca życia .
To prawda. Ja nie miałem w dzieciństwie lornetki. Rodzice nie czuli jakoś potrzeby posiadania takiego sprzętu w domu, więc lornetki nie było i już. Pamiętam jednak, że ilekroć jako dzieciak dorwałem się do czyjejś lornetki, to czułem się jakbym odkrywał jakieś nieznane mi przedtem światy. Pierwszą lornetkę kupiłem za swoje kieszonkowe na bazarze od "ruskich" jako nastolatek. Było to oczywiście BPC Tento 10x50. Tak więc mogę powiedzieć, że zamiłowanie do optyki mam od dzieciństwa, choć nie tylko lornetki bywały obiektem mojego pożądania, lecz także aparaty i obiektywy fotograficzne. Ale w gruncie rzeczy to podobne instrumenty. Na pewno bardziej mnie do tych zabawek ciągnęło niż do roweru.
Dzisiejsze dziecko stając przed wyborem ( dobrze mieć wybór )... Co zabrać do lasu , lornetkę czy smartfona ? . Najprawdopodobniej wybierze magiczny ekranik , łączność ze światem uzależnia . Mam wrażenie że smartfon stał się źródłem informacji a tym samym źródłem energii , bez którego zaczynamy wpadać w panikę . To nawet śmieszne , ale kilka tygodni temu zapomniałem smartfona . Przez trzy dni w Sudetach nie miałem łączności ze światem . Najpierw panika . A później poczułem się wolny , to takie przyjemne uczucie . Nikt nie może do Ciebie zadzwonić , Ty do nikogo nie możesz zadzwonić . Nie masz internetu , jesteś daleko od cywilizacji , nawet gdyby wybuchła wojna nic byś nie wiedział .
Wiking69, takie mamy niestety czasy. I dotyczy to nie tylko dzieci, które są najbardziej podatne na nachalną reklamę wszelkiej maści gadżetów, a na dodatek nie wyobrażają sobie odizolowania choćby na chwilę od portali społecznościowych. Mam znajomych fotografów przyrody, którzy kiedy coś ciekawego sfotografują, to zaraz robią smartfonem zdjęcie wyświetlane na ekranie aparatu i wrzucają je na Facebooka.
To nawet śmieszne , ale kilka tygodni temu zapomniałem smartfona . Przez trzy dni w Sudetach nie miałem łączności ze światem . Najpierw panika . A później poczułem się wolny , to takie przyjemne uczucie . Nikt nie może do Ciebie zadzwonić , Ty do nikogo nie możesz zadzwonić . Nie masz internetu , jesteś daleko od cywilizacji , nawet gdyby wybuchła wojna nic byś nie wiedział .
Może i wolność bez smyrofona ale w razie jakiegoś losowego wypadku (zasłabnięcie, zranienie itp.) chyba nie było by przyjemnie.
Wybuch wojny na pewno byś Waść zauważył i to bez lornetki albowiem grzybek atomowy widać z daleka. Przez lornetkę można by pewnie zauważyć jak nadciąga fala uderzeniowa która już za chwilę zdmuchnie Ciebie razem z nią.
Grzybka atomowego się nie spodziewam . Ale na pewno zdziwiłbym się , gdybym zobaczył przez lornetkę niemieckie czołgi . Pędzące przez Sudety w stronę Wrocławia .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 3,15 sekund. Zapytań do SQL: 16