forum.optyczne.pl

[Wiking69]

MariuszuMM ... 10 lat temu chciałem kupić nowego Zeissa FL 8x56 , kosztował wtedy 5500 zł . I pewnie bym go kupił ale spojrzałem do środka . Fachowiec który go składał był chyba przeziębiony a może miał atak kaszlu . Na pryzmatach były zaschnięte mikro kropelki , oj dużo tego było . Oczywiście mogłem kupić tego wspaniałego Zeissa i wysłać go od razu do serwisu . Do dzisiaj żałuję że tego nie zrobiłem .

[MariuszMM]

Łącze się w Zeissbólu.

[Rafii72]

Z tego co kojarzę to brałeś pod uwagę jeszcze Leupolda BX-2 12x52. Skoro jesteś z Warszawy wykorzystaj ten atut i podjedź do jakiegoś sklepu który ma interesujące dla ciebie lornetki, a może jeszcze doradzą coś innego albo dowiesz się czegoś więcej o nich . W dzisiejszych czasach kupowania online nie jest to zaskoczenie że lornetki w sieciówkach leżały na wystawie wielokrotnie obmacywane i nagle są wysyłane jako nowe.

[jansid]

Prawdopodobnie ta lornetka już u mnie zostanie. Soczewki doczyściłem, rys, skaz i brudu w nich nie ma. Optyka jest czysta wewnętrznie. Niepokoi mnie pokrętło ostrości, które kręci się bez oporu bardzo lekko, ale chyba nie mam już siły ponownie przechodzić całą procedurę. Niesmak jednak pozostał. Rozumiem, że nie kupuję Zeissa, ale mimo wszystko płacąc pełną cenę oczekuję sprzętu niemacanego. Od tego jest wystawianie sprzętu jako powystawowego, proponowanie atrakcyjniejszej ceny etc. Używaną lornetkę widziałem za 400 zł mniej i jak bym chciał używaną, to taką bym właśnie brał. Na tym etapie chcę ją jednak używać, a nie odsyłać.

Chodzenia po sklepach właśnie chciałem uniknąć - każdy inaczej zapatruje się na obecną sytuację, ja natomiast wychodzę z założenia, że skoro realizuje swoja zachciankę, nie będę chodził po sklepach, żeby narażać innych oraz swoją rodzinę. Celowo kupowałem wysyłkowo i miałem obawy, że to się tak skończy. Z tego powodu jest mi trochę przykro, ale inaczej nie kupiłbym po prostu wcale.

Może kiedyś kupię coś jeszcze lepszego, to wówczas rozegram to inaczej, ale to raczej za jakiś dłuższy czas. Tak czy inaczej zainteresowanie lornetkami zostanie mi już na stałe Świetna rzecz!

[goornik]

Jako zadowolony użytkownik modelu CHASE 10x50, zupełnie rozumiem Twój zachwyt nad tą serią. Jeśli połknąłeś lornetkowy haczyk - czeka Cię podróż we wspaniały świat, nie tylko rzeczy współczesnych.
A na początek polecam lekturę wątku "lornetkowe klasyki sprzed lat" - to pozycja obowiązkowa, jak "Pan Tadeusz", tylko u nas ksiąg więcej i Soplica nie umiera

[jansid]

[Maciek111]

Posiadam i używam na co dzień 10x42 . Jeżdzi w a aucie pod ręką i bardzo cieszy. W domu na parapecie leży 12x50 i ta też daje dużo wrażeń. Praca obydwu jest prawidłowa i tylko wydaje mi się ,że guma na nich lekko twardnieje. Obok w szafce leżą Nikony i jakoś nie ciągnie mnie do nich. Mam komfort używania na co dzień i w każdej chwili. Jakość obrazu zadowalająca.

[goornik]

[jansid]

[jansid]

Wracam po pół roku do swojego wątku o lornetce Delta Optical Chase 12x50 ED aby poszerzyć swoje pierwsze wrażenia o wnioski po dłuższym czasie użytkowania, kiedy to stałem się bardziej wybredny i wymagający

Zacznę od pozytywów. Tak jak kiedyś nie rozumiałem jaka przyjemność płynie z obserwacji przez lornetkę, tak Chase 12x50 pokazała mi inny świat. Będąc poza miastem zabieram ją na praktycznie każdy spacer i niemal na każdym udaje mi się zaobserwować dziką zwierzynę. Gołym okiem czasem trudno rozpoznać co w ogóle widzę, a po przyłożeniu lornetki do oczu widzę mokre futro, źrenicę oka, łowienie zapachów przez nozdrza. Dla mnie to fenomenalna przygoda, którą polecam każdemu, pod warunkiem, że sprzęt nie przeszkadza w obserwacji - to był problem ruskich konstrukcji, który wcześniej pozbawił mnie przyjemności obserwacji.

Optycznie Chase 12x50 nie mam nic istotnego do zarzucenia. Obserwacje dają mnóstwo frajdy i emocji. Mam wrażenie jakbym spotykał tę dziczyznę twarzą w... twarz?

Z czasem jednak zacząłem dostrzegać niedociągnięcia i oszczędności w konstrukcji lornetki. Pierwszą, najczęściej występującą u mnie irytacją są osłonki obiektywów. Siedzą bardzo płytko i najmniejsze zahaczenie powoduje, że same się odczepiają. Nie da się ich tak założyć aby pewnie siedziały na swoim miejscu. Prawie za każdym razem jak chowam lornetkę do plecaka, to wyjmuję bez osłon co powoduje obawę o uszkodzenie soczewek.

Chciałbym też aby wysuwane, obrotowe dystanse odsuwające soczewki od oczu wskakiwały na jedno z trzech położeń z wyraźniejszym oporem i klikiem. Ponieważ używam lornetki na środkowym ustawieniu nigdy nie wiem czy to już, czy nie. Zwykle muszę wysunąć je do końca i wkręcić o jeden krok bo inaczej nie mam pewności, że jest tak jak powinno.

Szkoda również, że korekcja ostrości dla jednego oka nie ma żadnej blokady i w plecaku może się łatwo przestawić.

Na koniec dodam, że dołączone opakowanie jest zupełnie niepraktyczne i sam korzystam z fotograficznej torby biodrowej Lowepro m-Trekker HP 120, która ma idealne rozmiary, jest wygodna i dobrze chroni - zdecydowanie polecam. Zakupiłem też adapter Peak Design BINO do uchwytu na plecak Peak Design Capture Camera V3 i to jest bardzo wygodne rozwiązanie o ile używamy lornetkę na innym od minimalnego rozstawie okularów. Umieszczenie mocowania pomiędzy tubusami dość znacząco je rozszerza, co utrudnia użytkowanie przez dzieci i osoby drobnej budowy.

Teraz zaczynam się zastanawiać czy zakup Bushnell Forge 10x42 Terrain lub Bushnell Forge 15x56 Terrain rozwiąże moje bolączki jakości konstrukcji i być może przy okazji jeszcze podniesie trochę jakość optyki? Obawiam się jednak, że poprawa jakości z tak dobrego poziomu będzie już trudna do zauważenia, a sama jakość konstrukcji nie jest warta zakupu kolejnej lornetki.

Dziękuję za pomoc forumowiczów i wszystkich pozdrawiam

[Jan55]

Forge to wielkie i ciężkie kloce, pomyśl może o Delcie Titanium ed 10x42 HD. Lornetka bardzo zgrabna,wagowo prawie 20 dkg lżejsza, aberracja prawie zerowa, ostrość bardzo dobra, w tej chwili można ją kupić w bardzo dobrej cenie /1760 /,szerokie pole a jedyny mankament jaki ma to duża średnica muszli ocznych / 44 mm/, która nie każdemu może pasować / mnie nie/i dlatego ją musiałem zwrócić. Ale naprawdę jest to spoko lornetka.

[jansid]

[Jan55]

Problem polega na tym,że jak masz szczupłą twarz to masz z reguły małe oczodoły/tak jak ja/w związku z tym przy dużej średnicy muszli nie możesz ich dosunąć do oczu bo sprawia to dyskomfort patrzenia a po chwili ból powiek. Jakość wykonania jest podobna.Ani Chase ani Titanium nie mają blokady ostrości ani blokady dioptrii. Ale to nie ma wielkiego znaczenia bo wszystkie lornetki, które mam, nie mają tej blokady i nie zdarzyło mi się aby pierścień dioptrii kiedykolwiek się przestawił. Najważniejsza w/g mnie jest sztywność mostka, coby tubusy się nie rozjeżdżały i ciasno wykręcające się muszle. Zaślepki jak to zaślepki, w każdej lornetce działają inaczej, w jednych ciaśniej w innych luźniej, co do dystansów to nie wiem o jakie dystanse Ci chodzi. Moim zdaniem Titanium jest lornetką lepszą od Chase ale też i droższą. Gdyby nie te muszle to bym ją sobie zostawił bo jest warta obecnej ceny /1760 zł/. Piszę oczywiście o modelach 10x42.