Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Podróże międzygalaktyczne są na razie niemożliwe i raczej nigdy nie będą.
Też jestem podobnego zdania. I w związku z tym czekam, aż w końcu wszyscy ludzie zrozumieją, że nie ma "drugiej Ziemi", przynajmniej w naszym zasięgu. Jeśli coś ma nas najszybciej wykończyć, to będzie to bardzo groźny i inwazyjny gatunek Homo sapiens
Co do kosztów różnych sprzętów. Nie przejmujcie się. Kawałek światłowodu do mikroskopu konfokalnego może kosztować ze 20k PLN. Miałem raz w rękach obiektyw, mieszczący się w zaciśniętej dłoni, kosztujący ze 100k, a bywają takie nawet po 250 tysięcy Głowica skanująca konfokala, chyba najdroższa rzecz jaką trzymałem w rękach, 1,5 miliona PLN. Można osiwieć przy instalacji i lepiej nie wiedzieć co ile kosztuje. Człowiek pozostanie zdrowszy psychicznie
Też jestem podobnego zdania. I w związku z tym czekam, aż w końcu wszyscy ludzie zrozumieją, że nie ma "drugiej Ziemi", przynajmniej w naszym zasięgu. Jeśli coś ma nas najszybciej wykończyć, to będzie to bardzo groźny i inwazyjny gatunek Homo sapiens
Ja myślę, że natura sama sobie z nami poradzi i nie pozwoli na to żebyśmy gdziekolwiek polecieli i narobili kolejnego bałaganu.
PS. Kiedyś, przez dłuższy czas, przyglądałem się skakunowi, który „dosiadł” się do mojego stolika…
Odniosłem wrażenie, że ten „robaczek” myśli i zacząłem mieć wątpliwości kto tu kogo obserwuje.
DarkRaptor, A robiłeś jakieś fotki fruczakowi gołąbkowi? Fascynuje mnie to stworzenie i ostatniego lata długo je obserwowałem przez lornetkę.
Jakiegiegoś fruczaka sfotografowałem w Gruzji: https://www.facebook.com/...941491765918581 Sporo obserwowałem w kilku cieplejszych rejonach świata. W Polsce niestety tylko ze dwa razy, ale obyło się bez zdjęć.
To maleństwo (czasem nazywane polskim kolibrem) migruje. Na jesień wynosi się z Polski na południe Europy. Prędkość przelotową ma do 50 km/h. Dla mnie to jest niebywałe.
A robiłeś jakieś fotki fruczakowi gołąbkowi? Fascynuje mnie to stworzenie i ostatniego lata długo je obserwowałem przez lornetkę
Jakiegiegoś fruczaka sfotografowałem w Gruzji: https://www.facebook.com/...941491765918581 Sporo obserwowałem w kilku cieplejszych rejonach świata. W Polsce niestety tylko ze dwa razy, ale obyło się bez zdjęć.
Jeśli masz kawałek ogródka posadź lawędę, kocimiętkę, wiciokrzew. U mnie w ogrodzie w okresie sierpień - wrzesień obserwuję po kilka osobników codziennie, rok w rok.
To jest Twoje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzam. Znasz to:
- Antek, jak Ci sie zdo, lepij być łysym czy gupim?
- Przecie że gupim!
- A czymu?
- Bo tego tak łod razu nie widać!
😁
Cytat ... aż w końcu wszyscy ludzie zrozumieją że nie ma drugiej ziemi . No cóż . Kiedy czytam w internecie informacje że według naukowców istnieje ponad 2 biliony galaktyk z czego 350 miliardów dużych galaktyk . Zaczynam wątpić w naukę i zdrowy rozsądek . To mówią ludzie którzy tak naprawdę zajmują się matematyką , tak im wyszło z obliczeń na podstawie hipotetycznych danych . W ciągu ostatnich 50 lat zaledwie 12 osób wylądowało na Księżycu . A naukowcy w swoich gabinetach dyskutują o bilionach galaktyk . To naprawdę zabawne . Równie dobrze osoba niewidoma mogłaby mi tłumaczyć najkrótszą trasę z Kasprowego Wierchu na Giewont .
Najbardziej wstrząsnął mną fakt , że gwiazdy które dzisiaj obserwujemy na nocnym niebie wyemitowały widziane przez nas światło dawno dawno temu . Może kilkadziesiąt lat temu , a może kilka tysięcy lat temu . A to oznacza że obserwowane obiekty mogą już dawno nie istnieć . Albo mieć inny wygląd lub inne położenie . Wygląda na to że obserwując nocne niebo obserwujemy historię a nie rzeczywistość . Jeżeli prawdą jest że centrum galaktyki jest oddalone od Ziemi o 30 tysięcy lat świetlnych . To oznacza że widzimy je takim jakie było 30 tysięcy lat temu . Chyba już czas pogodzić się z faktem , że przykładając w nocy lornetkę do oczu przenosimy się w czasie .
To maleństwo (czasem nazywane polskim kolibrem) migruje. Na jesień wynosi się z Polski na południe Europy. Prędkość przelotową ma do 50 km/h. Dla mnie to jest niebywałe.
Na południu dochodzą jeszcze inne gatunki z tego rodzaju. Tak więc oznaczanie w locie to już nie moja działka
anton napisał/a:
Jeśli masz kawałek ogródka posadź lawędę, kocimiętkę, wiciokrzew. U mnie w ogrodzie w okresie sierpień - wrzesień obserwuję po kilka osobników codziennie, rok w rok.
W sumie w tym roku nasadziłem kilka budlei. Staram się jednak zachować charakter murawy psammofilnej. Znalazłem już na swoim ugorze sporo ciekawostek, w tym kilka dużych rzadkości. Jednak z innych grup, bo mnie bardziej chrząszcze i pająki zajmują
Wiking69 napisał/a:
Chyba już czas pogodzić się z faktem , że przykładając w nocy lornetkę do oczu przenosimy się w czasie .
Już samo słońce jest "starsze" o te 8 minut. To daje do myślenia.
Jeśli masz kawałek ogródka posadź lawędę, kocimiętkę, wiciokrzew. U mnie w ogrodzie w okresie sierpień - wrzesień obserwuję po kilka osobników codziennie, rok w rok.
Na działkę do mojego wujka (Urle n. Liwcem) też przylatują w upalne dni i upodobały sobie floksy. Jak się pierwszy raz (kilkanaście lat temu) pojawiły to gospodarze zadzwonili do mnie z pytaniem czy to możliwe, że w Polsce żyją kolibry?. Poradziłem im żeby zajrzeli do atlasu, który kiedyś podarowałem ich wnuczce….i sprawa się wyjaśniła. A swoją droga to lornetka jest wręcz niezbędna do tego żeby im się dobrze przyjrzeć. Są bardzo płochliwe i jak się za blisko podejdzie (a trudno się oprzeć) to natychmiast znikają i nawet nie można odprowadzić ich wzrokiem tak jak oddalającego się motyla. Spłoszone już się drugi raz tego dnia nie pojawią.
Tego lata wynajęliśmy dom w Chorwacji. Przy basenie rosły trzy potężne krzaki lawendy, tak wielkie, że podobne widziałem tylko na zdjęciach. Siedziałem godzinami z lornetką dwa metry obok. Trudno opisać, co się na tej lawendzie działo. Motyle, bujanki, fruczaki, czarne pszczoły itd.
Fruczaki nie zdawały się przejmować moją obecnością. Może w obecności dziesiątek innych stworzeń czuły się pewnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9