Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Meopta Meostar 7x42 nie miała lekko obok Nikona EDG 7x42, którego to optykę również uważam za najlepszą, jaką widziałem kiedykolwiek w siódemce - dotyczy to ostrości, praktycznie niewidocznej AC na osi oraz odwzorowania bieli.
Meopta jest ostra, ale Nikon jest ostry ekstremalnie i tę różnicę w uważnym porównaniu da się dostrzec.
Meopta ma ogromne odsunięcie źrenicy 22 mm, więc jest wyjątkowo komfortowa. Bardzo ładnie wygląda diafragma, która otacza obraz okrągłą, ostro odciętą krawędzią, co dodaje obrazowi pewnej atrakcyjności, elegancji.
Budowa Meopty wydaje się pancerna.
W moim porównaniu dwóch astronomicznych lornet Nikon 18x70 deklasuje Fujinona 16x70 w dziennej obserwacji terenowej, co potwierdza wiele opinii, że lornety o dużych aperturach dedykowane do astronomii sprawdzają się często tylko na nocnym niebie. Nikon jest w porównaniu do Fuji tak ostry, że nawet zauważalna AC nie odbiera przyjemności z obserwacji ziemskich. Mateusz postawił ciekawą tezę, z którą się zgadzam, że jeśli lornetka jest bardzo ostra, ale ma aberrację chromatyczną, to ta aberracja nie przeszkadza w obserwacji.
Na poniższych zdjęciach widać świeżo testowany drewniany adapter statywowy Berlebach, który świetnie radzi sobie z dużym Docterem Nobilem 10x50A i można się spodziewać, że będzie współpracował z większością lornetek.
Na ostatnim foto jest piesek, który odwiedzając kawiarnię wyraźnie zainteresował się tym, co mieliśmy na stole, a nie mam na myśli kiełbasy.
W zasadzie za wyjatkiem gustownego i funkcjonalnego futeralu, odrozniajacego go od reszty palety, Nikon zaniedbal budowy wizerunku swojego flagowego modelu. Brak tu gustownych smaczkow, uzytecznych gadzetow, pomyslowych rozwiazan wychodzacych na przeciw, a nawet wyprzedzajacych oczekiwania uzytkownikow. To w czym specjalizuja sie Niemcy i Austryjacy. Nie mowie juz o marketingu i opowiadaniu historii, ktora w tej klasie sprzetu chce slyszec duza czesc odbiorcow. Nie nazwalbym tego snobizmem, a bardziej identyfikowaniem sie z filozofia i technologia marki.
A teraz kilka osobistych odczuc z testow sprzetowych:
Meostar 7x42 - lornetka zadaniowa, przygotowana do intensywnej pracy w terenie. Taki Fujinon z dachem. Rowna ostrosc w calym polu, dobra przestrzennosc i latwosc operowania ostroscia.
E2 8x30 - lornetka teatralna, gdzie scena jest przyroda. Duze podobienstwo wrazen optycznych z Nikonami IF, charakterystyczny dla Nikona efekt ochlodzenia koloru celem podbicia kontrastu w terenie.
6x30 HTK - cytujac polskiego klasyka, patrz syneczku, tak wyglada lornetka. Moje najwieksze zauroczenie spotkania, nie tylko dizajnem DDRu, ale takze obrazem. Optyczny skalpel do wycinania kamuflujacego sie w terenie przeciwnika.
10x42 SF - kompan wycieczek najblizszy mojemu wyobrazeniu lornetki kompletnej. Zachwycil mnie niedawno pod bieszczadzkim niebem jak zadna dachowka.
10x50 Nobilem - nie odwoluje niczego, co napisalem po ostatnim spotkaniu. Gdy Wojtasowi wreszczie przetrze sie niebo, schowa wszystkie inne lornetki do szafy. Ja tez chce wtedy tam byc.
7x42 EDG - w zasadzie najnudniejsza lornetka ze wszystkich, bo niczego nie mozna kontestowac. Ale tak naprawde niczego.
10x42 EDG - kolejna ofiara optycznej poprawnosci z powsciagliwymi opiniami Kolegow. Bardzo wartosciowym jest porownanie jej z SF, bo to dwa rozne oblicza perfekcji obrazu - Nikon to ta inzynieryjna, Zeiss bardziej humanistyczna.
12x42 NL - jestem coraz blizszy rozdzieleniu lornetek alfa na NL i cala reszte. A przynajmniej wariant 12x. Pokretlo wbudowane w mostek tej lornetki to nie focuser, a teleporter.
16x70 FMT - nie uzywac w trakcie dnia, bo mozna sie zniechecic i tym samym duzo stracic w nocy. Bron taktyczna na obiekty mglawicowe.
18x70 IF - ciezko zrozumiec czemu sluzy, dopoki nie spojrzy sie na dobre niebo. Po 20x100 MS ED moj drugi ulubiony sprzet astronomiczny ze wzorowa punktacja i czystoscia kolorystyczna gwiazd.
W zasadzie za wyjatkiem gustownego i funkcjonalnego futeralu, odrozniajacego go od reszty palety, Nikon zaniedbal budowy wizerunku swojego flagowego modelu. Brak tu gustownych smaczkow, uzytecznych gadzetow, pomyslowych rozwiazan wychodzacych na przeciw, a nawet wyprzedzajacych oczekiwania uzytkownikow. To w czym specjalizuja sie Niemcy i Austryjacy.
No tak, Swarovski zadbał o wizerunek wprowadzając np. ekologiczne okładziny.
Pomógł: 62 razy Posty: 3126 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Pon 04 Gru, 2023
Binokularnik, napisał..."Swarovski zadbał o wizerunek wprowadzając np. ekologiczne okładziny."
"Ekologiczne okładziny" ala Swarovski , można by rzec, "wynalazek" na miarę XXI w.
Ja bym dopisał do tego, niestandardowe mocowanie pasków do lornetek , a tym samym, zmuszenie klientów do korzystania, tylko z firmowych, które nie koniecznie są wygodne i łatwe w mocowaniu i tym samym, nie każdemu pasują .
Nie chce wchodzić w politykę, ale odróżniłbym Panowie to co jest PRową reakcją producentów we wszystkich branżach na lewicyzujący się świat, od rdzenia ich działalności. Postęp niewątpliwie jest, osiągamy rzeczy będące sci-fi jeszcze kilkanaście lat temu.
Nie wchodząc w szczegóły, uważam 12x42 NL jako one giant leap for mankind, stawiam go nawet wyżej niż WXa (którym było mi dane chwilę popatrzeć) i tego nie zamąci ani degradująca się obudowa ani psujący się od niczego focuser.
WX-a nie widziałem, NL-e 8x i 12x kilka razy tak. To wspaniała lornetka, z wielkim i idealnie skorygowanym polem widzenia. Ale to nadal sprzęt optyczny i też ma wady, bo każda lornetka jakieś wady ma. Czy może raczej nie wady, ale widzę miejsce do poprawy. Jakie? Pole widzenia jest wielkie, zachęcające do rozglądania się po nim aż po brzegi. Niestety to jest utrudnione, bo jeśli patrzę w ten sposób, że obracam wzrok w kierunku diafragmy to pojawiają się zaciemnienia i muszę lornetkę delikatnie przesunąć. Druga sprawa - świetna korekcja oznacza też komplikację układu optycznego i sprawność nie jest taka jak najlepszych porro.
Ale to chyba optymistyczny wniosek? Bo oznacza, że w przyszłości może pojawić się lornetka lepsza
Ja bym dopisał do tego, niestandardowe mocowanie pasków do lornetek , a tym samym, zmuszenie klientów do korzystania, tylko z firmowych, które nie koniecznie są wygodne i łatwe w mocowaniu i tym samym, nie każdemu pasują .
Wchodząc do jakieś społeczności, np. studentów Cambride, polemizujesz z ich obyczajami, zasadami albo wysokością czesnego? Wiem, że w tej części świata od lat pokutuje przeświadczenie o egalitaryzmie, ale staram się też patrzeć na świat oczami innych i nie odmawiać im prawa do "dumy" z tego, że wybili się ponad przeciętność. Nie musimy ich od razu kolektywizować...
Ale to chyba optymistyczny wniosek? Bo oznacza, że w przyszłości może pojawić się lornetka lepsza
Pojawi się - to na pewno.
Że będzie lepsza - również.
Czy będzie istotnie lepsza - tu nie mam przekonania.
Nie wiem na jakim poziomie przebiega granica pomiędzy niby cały czas rosnącymi możliwościami konstrukcyjnymi, a nieprzekraczalną fizyką rozchodzenia światła.
Z tym krokiem milowym dla ludzkości to mam nadzieję, że każdy dostrzegł przymrużone oko, niemniej zapakowanie tylu atrybutów optycznych w jedno, poręczne opakowanie to na pewno coś, czego nie było wcześniej. Ale to nie tylko optyka - to także obudowa, chwyt, estetyka, dodatki. Całość tego, co składa się na doświadczenie lornetkowe.
O wielu historycznych lornetkach można powiedzieć, że swego czasu były przełomowe i przed nimi nic równie dobrego nie bylo. A jednak później... Ja jestem niemal pewien, że i tym razem powstanie lornetka istotnie lepsza. W jakim kierunku pójdzie postęp - nie mam pojęcia. Patrząc na odkrycia w zakresie metamaterialow optycznych mogę spodziewać się np. kilkusoczewkowej lornetki o sprawności 98% idealnie skorygowanej na wielkim polu widzenia. Albo lornetki dużo lżejszej (jak teleobiektywy Nikkor z soczewką Fresnela). Bezpieczniej nie stawiać żadnych granic tłumacząc to fizyką, bo okazuje się często, że te ograniczenia można obejść....
Bardzo bym sobie i nam wszystkim zyczyl, aby to sie udalo i konstruktorom udalo sie wyjsc z dylematu za krotkiej koldry miedzy korekcja-sprawnoscia-porecznoscia. Gdybym mial sie do czegos doczepic w NL, to bylaby to umiarkowana sprawnosc, ktorej niedobor czuje sie po zmierzchu, szczegolnie po chwili spedzonej z dobrym porro. Tylko zeby rzucic kamieniem, trzeba by umiec wskazac chocby jednego bez winy, a nie tylko takiego nie widze, co nie widze nawet tendencji na rynku.
Gdyby sprowadzalo sie to wylacznie do technologii, pewnie jak Ty bylbym spokojny, ze predzej czy pozniej spotkamy lornetke bliska idealu. Problem w tym, ze kazdy z kim bym nie rozmawial w srodowisku wskazuje, ze lornetki sportowe sa gatunkiem na wyginieciu. Zeiss konstruuje high end juz tylko ze wzgledow marketingowych, Nikon zaoral u siebie ta czesc biznesu, Leica stawia na sprzet laboratoryjny, a Swarovski ponoc tymczasowo przerzucil sie na optyke wojskowa. Generalnie, na inwestowanie w nasze zachcianki lornetkowe rzadko ktorego producenta juz stac i jak widac po tendencjach w swiatowej gospodarce, nie bardzo zanosi sie na zmiane.
Obserwujac takze inne branze naprawde jestem bliski przekonaniu, ze ocieramy sie teraz o sufit mozliwosci w branzy optyki sportowej. No chyba ze pewnego dnia chinczycy zechca to zmienic.
Ta czwórka pewnie jest po części ofiarą kosztów pracy, bo przynajmniej projekt - o ile nie cała produkcja - odbywają się w krajach, gdzie są one duże. Nie wierzę w to, że austriacki inżynier jest statystycznie lepszy od chińskiego. Jest lepiej opłacany, ale wynagrodzenie (zresztą w każdym zawodzie) zależy od realiów ekonomicznych w jakich człowiek jest osadzony, a nie od kompetencji. Za dużo mam do czynienia z Chińczykami w pracy, by wątpić w ich kompetencje.
Wspomniany przez Ciebie Cambridge jest chyba lepszym przykładem niż planowałeś. Czytam teraz w pracy artykuły paru ludzi stamtąd z lat 60. Piękne, dopracowane pomysły, perfekcyjny język i... było-minęło. Naukowo stoczyli się, nie widziałem żadnego współczesnego autora stamtąd. Teraz każda istotna praca i przynajmniej jeden autor jest Chińczykiem z jakiegoś bardziej otwartego ośrodka. Opanowali redakcje czasopism, środowisko recenzentów.
Tak że mają bardzo duże szanse, oczywiście nie startując z pozycji taniej siły roboczej, ale z wychodząc z inicjatywą.
Pisząc o Chińczykach dokładnie to miałem na myśli - jeśli kojarzyć ich będziemy z tandetą z Aliexpress i oddamy grunt, to zagospodarują go szybciej i lepiej niż nam się wydaje.
Swego czasu ktoś tutaj napisał, że lornetki stamtąd nie dorównują Swarovskiemu. Zapewniam, że jeśli tylko by chcieli, zrobiliby je lepiej lub po prostu kupili sobie konkurenta. Tylko w imię czego? Spełnienia zachcianek zgniłego kapitalisty? No bo chyba nie dla zysków.
Póki co wykupują europejski rynek dzieł sztuki, zapełniają w motoryzacji lukę powstałą po FF55, od strzału wysłali i z powodzeniem sprowadzili z powrotem sondę księżycową, a także jak piszesz zajmują środowisko naukowe. A my debatujmy, czy pierdzące krowy przypadkiem nie ocieplają za bardzo klimatu,
Bardzo bym sobie i nam wszystkim zyczyl, aby to sie udalo i konstruktorom udalo sie wyjsc z dylematu za krotkiej koldry miedzy korekcja-sprawnoscia-porecznoscia. Gdybym mial sie do czegos doczepic w NL, to bylaby to umiarkowana sprawnosc, ktorej niedobor czuje sie po zmierzchu, szczegolnie po chwili spedzonej z dobrym porro. Tylko zeby rzucic kamieniem, trzeba by umiec wskazac chocby jednego bez winy, a nie tylko takiego nie widze, co nie widze nawet tendencji na rynku.
Gdyby sprowadzalo sie to wylacznie do technologii, pewnie jak Ty bylbym spokojny, ze predzej czy pozniej spotkamy lornetke bliska idealu. Problem w tym, ze kazdy z kim bym nie rozmawial w srodowisku wskazuje, ze lornetki sportowe sa gatunkiem na wyginieciu. Zeiss konstruuje high end juz tylko ze wzgledow marketingowych, Nikon zaoral u siebie ta czesc biznesu, Leica stawia na sprzet laboratoryjny, a Swarovski ponoc tymczasowo przerzucil sie na optyke wojskowa. Generalnie, na inwestowanie w nasze zachcianki lornetkowe rzadko ktorego producenta juz stac i jak widac po tendencjach w swiatowej gospodarce, nie bardzo zanosi sie na zmiane.
Obserwujac takze inne branze naprawde jestem bliski przekonaniu, ze ocieramy sie teraz o sufit mozliwosci w branzy optyki sportowej. No chyba ze pewnego dnia chinczycy zechca to zmienic.
NL wcale nie ma umiarkowanej sprawności... poparz na jej płaskość w obrębie widzialnego widma, nie bedzie miala tak wysokiego topu jak np. D.N 8X56 ale to natura dłuższej ścieżki z wielokrotnym odbiciem i zejściem fazowym światła, etc. zapewne chodzi ci o to ze 56 mm do 40mm Nl zawsze bedzie o zmierzchu lepiej radziła sobie z detalami o niskim kontraście .... Nikon - ten najdroższy na pryzmatach Abbe-Koenga ma jeszcze niższa sprawność ale olbrzymi kat widzenia --- każda jest do czegoś innego. Czy koniec optyki ? nie sadze... fluoryt dużo namieszał ale ja osobiście czekam na światłowody o nad-transmisji np. 120% które rozłożą wszelkie dotychczasowe szkło na części składowe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 17