forum.optyczne.pl

[Solificatus]

Witam.

To mój pierwszy post, więc pozwolę sobie najpierw przytoczyć moją krótką historię w świecie fotografii. Miałem krótki epizod z fotografią analogową co pozwoliło mi zapoznać się z pojęciami przysłony, ogniskowej i głębi ostrości oraz innych. Zapaliłem się strasznie do robienia zdjęć - jako doświadczonemu już troche adeptowi rysunku "sport" ten jawił mi się jako nieskończona paleta możliwości.
Szybko jednak przekonałem się jak słomiany okazał się ten zapał. Najpierw na przeszkodzie stanął dobór sprzętu - problemy z kupnem statywu przed miesięcznym obozem w górach poskutkował tym, że zabrałem tylko szkicownik. Potem też zniechęciłem się do samej idei "wywoływania" filmów. Chciałem już - teraz.
Po kilku latach przyszła era cyfrowych kompaktów. Tutaj moja historia mogłaby się zakończyć bo z mojego Canona serii Powershot byłem szalenie zadowolony. Cykałem fotki, poprawiłem trochę na komputerze a rodzina przy kolacji cieszyła się jakiego to artyste ma w swoim gronie. Ja miałem nieco inne zdanie. Do meritum. Canon się popsuł i po rozeznaniu rynku i wyborze pół na ślepo, pół na podstawie opini znajomych domorosłych fotografików wybrałem nic innego jak lustrzankę. Brzmi dumnie, a do tego nie muszę ustawiać wartości jednym li tylko przyciskiem - mam wszystko pod ręką. Może powiecie, że wybór był podyktowany tylko chęcią "bycia fajnym przez lustrzankę". Może macie racje, ja swoje racje przed kupnem też miałem, a przynajmniej tak mi się wydaje. Wybrałem znowu Canona - 450d + 18-55IS. Szaleniem zadowolony.
Naczytałem się książek i for. Ćwiczyłem, w sterylnych warunkach mojego domowego zacisza, obsługi tej maszynerii i takie sterylne zdjęcia wychodzą dla mnie zadowalająco. Przyszła wiec pora na małe inwestycje. I tutaj zasadnicza część wątku.
Przeprzaszam za przydługi wstęp, ale nie znalazłem innej sposobności na przedstawienie swej persony.

Co mnie interesuje? Zestaw pokrywający ogniskowe, które pozwolą mi "obsłużyć" moje wycieczki, zrobic zdjęcie rodzinie i pokusić się o ciekawszy portret. Przeczytawszy stos topiców na tym forum (podforum, dziale? Doprawdy nie wiem) wymyśliłem taki oto zestaw :

1. Kitowy 18-55 IS zostaje. Bo szeroki kąt będzie okazyjny - tam gdzie przestrzeń nie pozwala na nic innego. Moja prosta-amatorska dusza jest także z niego zadowolona.

2. Stałka C 50/1.8. Do tuptania gdzie się da i zaczątek portretowy chyba niezły? Piszecie, że AF zawodzi, że plastik. Często ostrze dla samej radości ręcznie, ale chciałbym jednak zabrać go w góry na śnieg. Czy mimo wszystko, pozwoli mi ten obiektyw z moim body uchwycić sunącego na nartach po śniegu brata? Nie jest on demonem predkosci i jak PZPN przykazał, sylwetkę i tor jazdy ma przewidywalny. Miałbym plan nawet mierzyć w miejsce na ziemi gdzie zaraz ma się pojawić i blokować ostrość, by po chwili przenieść się troche wyrzej i strzelić zdjęcie. Kompaktem tak robiłem i było świetnie. Tylko - głębia ostrości. Pewnie robiłbym to na wzglednie mocno otwartej dziurze i rzeczona głębia byłaby dość płytka. Zmiana odległości punktu ostrości (przypominam, mierzę na ziemi, potem podnoszę aparat) ma duże szanse aby zepsuć ostrość zdjecia? Czy wyjdę poza głebię? Proszę o pomoc tak z doświadczenia, bo policzyć mogę - ale to tylko liczby. A może AI Servo jest w stanie dać mi komfort pracy?

3. Tele C 55-250 IS. Do detali architektonicznych i czegoś co nazwałbym "moją podróżniczą reporterką". Pewnie jest jakiś termin na to. Czasem jak sie gdzieś jest to widzi się zabawne, ciekawe, intrygujące obrazki. Większość z nich jest poza zasięgiem turystycznych nóg i wtedy przydałaby się jakaś dłuższa ogniskowa.
Dlaczego ten? Porównywałem w sumie z jedynym konkurentem jakiego to forum wskazywało - Sigmą 70-300. No więc tak - brak stabilizacji - gdzieniegdzie statywu nie wniose a przy tele takie IS to nie jest zły wynalazek chyba? Metalowy bagnet - owszem, fajna rzecz. Ale już te nadmiarowe 50mm to nie wiem czy rewelacja. Fotografie quasi-porównawcze pokazują (na moje niewprawne oko), że Canon lepszy.
Drugą sprawą jest "wolny AF". Mam świadomość, że mając dostęp do tych różnych optycznych cudeniek zmienia się postrzeganie jakości. Jak odnieść "wolność" AF w 55-250 do kitowego obiektywu? Bo jeśli jest podobna to mnie wystarcza!


Tak więc prosiłbym o jakieś wskazówki czy aby wybór poprawny. W gąszczu cyferek nie wiem czy rozważyłem wszystkie zamienniki i nie mam pojęcia czy nie zapowiada się jakiś smakowity kąsek w najbliższych miesiącach. Wszelkie uwagi mile widzianie.

Pozwolę sobie przemycić jeszcze jedno pytanie, albo dwa o filtrach.

Chodzi mi o filtr polaryzacyjny. Choc nigdy takiego w rękach nie miałem to troszke naczytałem się i z fizyki przypomniałem. Pytanie więc całkowicie praktyczne.

Jak widać, obiektywy, tóre zamirzam kupić "kręcą mordką" ( to określenia zapamietałem, z któregoś testu - sympatyczne! ) i teraz jak wygląda przyrost zmian w wypadku zmian położenia takiego filtra? Co mam na myśli, jeśli namierzę śmigającego ojca, ustawię filterek aby niebo było niebieskie a chmury białe, to czy robiac serię szlag nie trafi tego filtra? Gdy lekko zmieni się ostrość, albo poruszę aparatem trochę w lewo to efekt będzie "ciut" słabszy, czy zwyczajnie do niczego?

No i drugie, krótkie. Czy dwa CPLe mogą tak jak dwa liniowe polary działać jak natural density filter (nie znam polskiej nazwy a angielska pewnie przekręciłem) o zmiennym współczynniku? Wszędzie na forum piszą, że gdzieś ktoś pisał a konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.

Dziękuję za cierpliwość i pozdrawiam.
Solificatus (równie dobrze Sol)

[Arek]

Elokwentny elaborat. Będziesz miał uroczy plastikowy tercet, który będzie ostry na pewno na początku. Z czasem może być różne. EF 1.8/50 mojego kolegi po pół roku zaczął generować taką komę na brzegach, że nie dało się patrzeć. Wysłał do serwisu, potrzymali 2 tygodnie, a potem odesłali z adnotacją: "luzy właściwe dla tej klasy sprzętu". Dlatego staraj się z tym odchodzić jak z jajkiem.

Jako alternatywę w tej klasie cenowej zwykle proponuje się zestaw Sigma 17-70 plus Sigma 70-300 APO.
Obie solidniej wykonane od plastikowych Canonów, obie jednak bez stabilizacji. Zyskujesz jednak na świetle oraz zakresie i to na obu końcach.

Dla 50tki nie ma łatwej alternatywy, bo w tej cenie nic innego nie dostaniesz. Inne możliwości to już 1.4/50 Canona lub Sigmy ale za kwotę 1200-1400 zł... MZ warto, ale o tym przekonasz się jak 1.8/50 Ci się rozpadnie

Pozdrawiam,
Arek

[Baku]

Razem z plastikowym 450D wspomniane trzy obiektywy będą już tworzyły kwartet

A pytanie o CPL bardzo ciekawe. Przecież skoro obiektyw kręci mordką, to i kręci założonym na niej filtrem. CPL zmienia współczynnik polaryzacji w zależności od kąta padania światła. Skoro więc będzie się przemieszczał na obiektywie to polaryzacja będzie zależna ...od AF, a dokładnie od tego o "ile się przękręci". Pachnie to trochę ruletką.
Jest jeszcze możliwość ręcznego ustawienia ostrości, a następnie ustawienie filtra CPL, albo ustawienie AF, zablokowanie AF, ustawienie filtra i zrobienie zdjęcia.

Niestety nigdy nie miałem okazji pracy z CPL, nie mam też kręcimordki, więc może moje dywagacje są do niczego.. (?)

[MC]

Baku, masz racje. Przy obiektywie krecacomordkowym uzywanie polarka jest bardzo niewygodne. Nie jest to calkowicie niemozliwe, ale do przyjemnosci sie nie zalicza. Sonowski kit tez kreci ryjkiem i skutecznie zniechecal przez to do uzywania polara.

[yahu72]

Wybaczcie panowie ale na temat proszę
Czytam Was (forum) już dosyć długo i ..... czytać będę

A propo tematu:

może c 24-105 + c 10-22 ewentualnie kit na szeroki kąt

P.S. Przepraszam nie przywitałem się (mój pierwszy post)
Wasz stały czytelnik z poważaniem Janusz L.

Wybaczcie panowie ale na temat proszę
Czytam Was (forum) już dosyć długo i ..... czytać będę

A propo tematu:

może c 24-105 + c 10-22 ewentualnie kit na szeroki kąt

P.S. Przepraszam nie przywitałem się (mój pierwszy post)
Wasz stały czytelnik z poważaniem Janusz L.