Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To wynika po części z tego, że w Ameryce tak sie mówi. Mr Rain, Mr Blue Sky... no i tłumacz tak zostawił. Takie tam ... jak dla dzieci, które trzeba postraszyć.
Wiem, i wiem również, że często ciężko jest sobie poradzić ze znalezieniem sensownego odpowiednika.. czasem wtedy lepiej odejść trochę od oryginału zachowując jednocześnie ekwiwalencję... no ale cóż są też rzeczy nieprzekładalne.
o ile jeszcze bracia niebo ujdą.. to pan zielone dżinsy to już lekkie przegięcie jak dla mnie ;P
Jak już wspomniałem w jednym wątku Kelby jest okropny-wszystkie książki (nie obrażając narodów ani ludzi) dla amerykańskiego konsumenta-idi... . Dwa zdania konkretu, cała strona pitolenia nie wiadomo o czym, ani to śmieszne ani mądre. Jego książki mnie obrażają dlatego odradzam. W Ameryce chyba tak jest że średnio zamożni jak im się nudzi to sobie wymyślają hobby- zostanę fotografem - jazda po książkę mistrza Kelby;ego. Masakra po przeczytaniu jednej doznałem odmóżdżenia. Nie wierzyłem i poszedłem do Empiku zobaczyć inne i to samo.
NATOMIAST Pan Peterson jest mniej amerykański i bardzo polecam.
Zwłaszcza "Kreatywna fotografia bez tajemnic" dostępna ostatnioooo. Natomiast jak ktoś przeczyta "Ekspozycję bez tajemnic" to odradzam mocno "Czas naświetlania". Tu zaczyna się "amerykańsko" robić a niektóre fragmenty są żywcem skopiowane ze "Ekspozycji..." łącznie ze zdjęciami.
Pozdrawiam
[ Dodano: Pią 05 Gru, 2008 21:00 ]
BTW "Bracia niebieskie niebo i na lewo od słońca i zielone coś tam..." też miażdży mi nadgarstki i ściska między uszami. Ale Amerykanie mają coś czego nam brak - otwartość w wyrażaniu uczyć i emocji - nie duszą w sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9