Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Oczywiście, że daje. Każdy obiektyw Canona ma przełącznik MF/AF. Gwarantuje Ci, że prawie żaden ptasiarz nie ustawia go na MF.
A jeśli chodzi o Leicę... Polecam zrobić statystyki ile zdjęć ptaków jest obecnie robionych na Leica a ile na Canonach/Nikkorach wyposażonych w USM/SWM.
Oczywiście, że daje. Każdy obiektyw Canona ma przełącznik MF/AF. Gwarantuje Ci, że prawie żaden ptasiarz nie ustawia go na MF.
A jeśli chodzi o Leicę... Polecam zrobić statystyki ile zdjęć ptaków jest obecnie robionych na Leica a ile na Canonach/Nikkorach wyposażonych w USM/SWM.
Arek
Przełącznik to za mało jeśli wizjer (np. matówkę) zrobiono pod AF. Obiektywy są też AF a nie MF, a to oznacza gorsze możliwości ręcznego ostrzenia.
Statystyki są po twojej stronie.
Przy 30 metrach ogniskowej 500mm i przysłonie f8, głębia ostrości wynosi 29,2-30,9m. Rozpiętość skrzydeł myszołowa do chodzi do 1,4m.
Hmmm.... Miałeś na myśli cm chyba.
O czym świadczy ten argument? O tym, że nie zmieści się on w GO nie ważne czy ustawiasz AF czy MF. Przy czym pracując na AF masz szansę spróbować ustrzelić myszołowa w locie (jeśli mówimy o rozpiętości skrzydeł, to zakładamy że leci). Na MF też możesz liczyć na udany strzał. W końcu migawki aparatów cyfrowych wytrzymują nawet 100 tysięcy strzałów. Licząc 0.1% wydajność trafienia na MF do ptaka w locie, masz szansę na 100 udanych ujęć. Pod warunkiem, że podczas nich wszystko inne (światło, kadr, obiekt) idealnie zagra.
Przy 30 metrach ogniskowej 500mm i przysłonie f8, głębia ostrości wynosi 29,2-30,9m. Rozpiętość skrzydeł myszołowa do chodzi do 1,4m.
Hmmm.... Miałeś na myśli cm chyba.
O czym świadczy ten argument? O tym, że nie zmieści się on w GO nie ważne czy ustawiasz AF czy MF. Przy czym pracując na AF masz szansę spróbować ustrzelić myszołowa w locie (jeśli mówimy o rozpiętości skrzydeł, to zakładamy że leci). Na MF też możesz liczyć na udany strzał. W końcu migawki aparatów cyfrowych wytrzymują nawet 100 tysięcy strzałów. Licząc 0.1% wydajność trafienia na MF do ptaka w locie, masz szansę na 100 udanych ujęć. Pod warunkiem, że podczas nich wszystko inne (światło, kadr, obiekt) idealnie zagra.
Arek
Jednak miałem na myśli metry, przy ustawionej odległości 30 metrów, głębia sięga od 29,2 do 30,9 metra.
Rozpiętość skrzydeł, na ziemi też może zadecydować, w co ci AF nastawi ostrość.
Fotografowanie w locie to zawsze jest kłopot, i przy MF i przy AF.
Jeśli jest na tyle blisko ptak, np myszołów, że wypełnia ci dużą część kadru to głębia ostrości jest mała w stosunku do rozmiarów ptaka, robi się zgaduj zgadula, gdzie AF ustawi ostrość. Jeśli na dodatek robisz z ręki to obraz ci "lata" po ptaku i punkty AF też.
Może będziesz miał więcej trafień, ale jeśli nie w to co trzeba, to pożytek wątpliwy.
Ale niech ci te "latające" punkty AF trafią w niebo albo inny przedmiot, to będziesz przez jakiś czas słyszał silnik szukający ostrości a ptak w tym czasie przemieści się i zdjęcia nie zrobisz.
Krótko mówiąc AF dostarcza ci innego rodzaju "emocji"
Ja mam tylko pytanie, czy kolega miał możność robić zdjęcia dobrym obiektywem i dobrym aparatem. W dobrym obiektywie AF pracuje MOMENTALNIE a dzięki dobremu body jest PIERUŃSKO CELNY. Fotografuję coś szybszego niż zwykłe ptaki i wiem z jaką precyzją i szybkością działa AF. A co do ostrości to ustawiam sobie ją tam gdzie akurat chcę ją ustawić. Jest coś takiego jak wybór punktu AF. Jak ktoś potrafi robi "szybkie" zdjęcia to potrafi też tak operować aparatem, by mieć ostro to na czym mu zależy. Nawet mając jasny wizjer w 5D zdecydowanie wolę używać AF bo wiem, że jest on precyzyjniejszy a z całą pewnością szybszy.
Jak ktoś się upiera przy MF to niech tak sobie robi, widocznie nie miał w rękach najnowszych zabawek optycznych albo nie do końca umie się nimi posługiwać. Jedni szybko liczą na liczydłąch, inni wolą komputery. Fotografia jak każda specjalność musi mieć swój skansen
W dobrym obiektywie AF pracuje MOMENTALNIE a dzięki dobremu body jest PIERUŃSKO CELNY. Fotografuję coś szybszego niż zwykłe ptaki i wiem z jaką precyzją i szybkością działa AF. A co do ostrości to ustawiam sobie ją tam gdzie akurat chcę ją ustawić. Jest coś takiego jak wybór punktu AF. Jak ktoś potrafi robi "szybkie" zdjęcia to potrafi też tak operować aparatem, by mieć ostro to na czym mu zależy. Nawet mając jasny wizjer w 5D zdecydowanie wolę używać AF bo wiem, że jest on precyzyjniejszy a z całą pewnością szybszy.
Czy Dynax 7 ma wystarczająco dobry AF pozostawiam twej ocenie.
To co piszesz o AF nie dotyczy fotografowania ptaków. A przypominam że dyskusja dotyczy fotografowania ptaków.
Nie robiłem zdjęć D7, robiłem D7D czy np. Alfą 100 i tam w porównaniu do moich Canonów czy choćby Nikona D200 to AF Minolty działał beznadziejnie (stwierdził to nawet właściciel D7D).
Miałem za to okazję popróbować reporterskiego 1D (także w wersji Mark III) i to jest szybkość pioruna. A zawodowcy robią zdjęcia raczej czymś takim. Pioruńska jest nie tylko szybkość ale i celność czy precyzja. Zaś kwestia tego co jest idealnie ostre to naprawdę jest uzależnione od umiejętności fotografa. Bez wiedzy, wprawy i praktyki się po prostu nie da tego zrobić. Jak ktoś myśli, że tylko kupi dobre body i już będzie mu wszystko wychodzić to jest w błędzie.
Rozumiem podejście kolegi do tematu, ale jestem przekonany że mając sposobność poćwiczyć na sprzęcie z najwyższej półki i po dojściu do pewnej wprawy sam by zaczął używać AF-a
Pozdrawiam
Rozumiem podejście kolegi do tematu, ale jestem przekonany że mając sposobność poćwiczyć na sprzęcie z najwyższej półki
Biorę to pod uwagę.
Ale wątpliwości pozostają, bo przecież skąd AF ma wiedzieć na jaką część ptaka ustawić ostrość?
Gdy fotografujesz samochody albo samoloty, nie dość że obiekt jest olbrzymi w porównaniu do ptaka, to jeszcze nie ma oczu.
A więc należałoby ograniczyć wybór AF-owi tylko do jednego punktu AF. Ale wtedy zaczynają się inne problemy powodowane przez ciągłe "schodzenie" tego punktu AF z miejsca na które ustawiona ma być ostrość, np. z oczu, plus niedokładność pojedynczego sensora AF ze względu na jego fizyczne rozmiary i stosowanie statystycznych algorytmów, itd.
Nie chodzi o to żeby zastąpić AF MF-em. Po prostu niech będzie wybór, zarówno sprzęt cyfrowy AF jak i MF, czyli aparaty MF (z conajwyżej szczątkowym jednopunktowym AF) i obiektywami MF.
Zastanawiam się czy stabilizacja obrazu jest skuteczna przy długich ogniskowych i przy krótkich czasach jakie są wymagane do fotografii ptaków skoro są tak ruchliwe. Żeby zamrozić ruch przy 300mm wymagany jest czas 1/1000s. Czy żyroskopy w obiektywie przy tak krótkim czasie skorygują jego ruch przy naciśnięciu migawki? Wydaje mi się,że nie. Tak więc zastanawiam się nad celowością zastosowania obiektywów IS do tego typu fotografii. Co sądzicie na ten temat?
Widzisz, ja praktycznie wszystkie swoje zdjęcia robię na jednym punkcie AF. W 20D i 5D mam tak ustawionego "JOYA", że nim właśnie błyskawicznie dobieram sobie punkt AF (choć generalnie focę centralnym).
Nie napiszę że głupotą, ale nieodpowiedzialnością z całą pewnością jest focenie (szczególnie ptaków) w momencie włączenia wszystkich punktów AF. Ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. To ja decyduję o tym gdzie ma być ostre (ostre oko to oczywistość). W niektórych wyższych modelach można grupować te punkty AF (1D Mark III tak ma, ma też 19 punktów krzyżowych!! ).
Dlatego pisałem, że AF jest lepszy, ale i fotograf musi być świadomy tego sprzętu. Jeżeli ktoś przypadkowo dorwię się do dobrego sprzętu i będzie robił zdjęcia na wszystkich punktach AF to nie ma szans na udane zdjęcia ptaków. To samo jest zresztą w reporterce. To ja decyduję co chcę wyeksponować a nie automat. Identyczna sytuacja jest w jasnych szkłach portretowych. Powiedzmy, że robię ciasny portret 135/2 L i aparat sam sobie wybiera punkt ostrości... bzdura totalna, tak się nie robi zdjęć. Ja mu muszę "pokazać" gdzie ma być ostro (a to są głębie czasami wielkości rzędu kilku milimetrów), tylko czy to jest powód aby włączać wtedy MF? Przekonałem się nie raz, że jednak AF jest dokładniejszy a ewentualne błędy to wina mojego lub modelu poruszenia.
Arv [Usunięty]
Wysłany: Pon 25 Cze, 2007
Marian napisał/a:
Nie chodzi o to żeby zastąpić AF MF-em. Po prostu niech będzie wybór, zarówno sprzęt cyfrowy AF jak i MF, czyli aparaty MF (z conajwyżej szczątkowym jednopunktowym AF) i obiektywami MF.
Zawsze bawi mnie takie żenujące "komunistyczne" podejście. Proszę sobie wyobrazić, że Canon, Nikon oraz ________)* to firmy komercyjne, które produkują to co się sprzedaje. Widać nikt nie chce aparatów manualnych a wszyscy chcą szybki precyzyjny AF (który można wyłączyć). Nawet studyjne ultraprofi średnioformatowce mają już AF ;-). Są kolesie, którzy produkują matówki z optcznym wspomaganiem ręcznego ostrzenia do popularnych aparatów (np. Haoda Fu). Ale jakoś nie trąbi się o nich - więc zapotrzebowanie na ten towar jest minimalne i pochodzi prawdopodobnie od posiadaczy kolekcji starych szkieł manualnych i pewnych nieaktualnych przyzwyczajeń.
Więc choćby pielęgniarki nie wyszły z kancelarii aż do Euro 2012, nie będzie aparatów MF dopóki ktoś nie będzie za nie płacił ;-)
Ja mu muszę "pokazać" gdzie ma być ostro (a to są głębie czasami wielkości rzędu kilku milimetrów), tylko czy to jest powód aby włączać wtedy MF?
Skoro też uważasz, że są sytuacje w których należy używać tylko jednego punktu, to powiem że ja ten etap mam już za sobą. Jeszcze lepsze od jednopunktowego AF okazało się przy fotografowaniu ptaków, wyłączenie tego jednopunktowego AF .
Zawsze bawi mnie takie żenujące "komunistyczne" podejście.
Jeśli ujawnianie przez potencjalnego konsumenta swoich potrzeb utożsamiasz z komunizmem, to naprawdę nie wiesz o czym piszesz, nazywając to komunizmem.
Arv [Usunięty]
Wysłany: Pon 25 Cze, 2007
MM napisał/a:
[...](choć generalnie focę centralnym). [...]
Powiedzmy, że robię ciasny portret 135/2 L [...] Ja mu muszę "pokazać" gdzie ma być ostro (a to są głębie czasami wielkości rzędu kilku milimetrów).[...]
Na moim Tamronie przy świetle f/2.8 i ogniskowych do 50mm (bo tyle ma) technika centralnego punktu AF się nie sprawdza. Po rekompozycji okazuje się, że ostrość się przesunęła. Zawsze wybieram punkt najbliższy oka modela.
Myślałem, że związane to jest z krzywizną obszaru ostrości na Tamronie o którym pisze photozone. W tele (70-300) ostrzenie centralnym/krzyżowym punktem wydaje się ok.
Nie sprawdziłem, czy przy 85mm f/1.8 da się używać centralnego AF.
Z przyzwyczajenia ustawiałem tak jak zawsze.
Jakie są Twoje doświadczenia, MM ?
BTW: Czemuż Canon w amatorskich lustrzanach nie robi punktów AF tam gdzie krzyżują się linie złotego podziału ...
O braku joya nie wspomnę. Kółko z "shift'em" do AF to IMHO największy fakap małych Canonów. Nikony mają niebo lepiej.
Zresztą w 5D też wydało mi się że AF jakoś tak się scentralizował ....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9