Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No cóż - skoro się nie powiodło z GG (jeśli awanturnik ma trochę oleju w głowie to może się dość dobrze zabezpieczyć przed wyśledzeniem) pozostaje zignorowanie gościa. To dobry i skuteczny sposób. Dlaczego? Otóż osobom z pewnymi zaburzeniami psychointelektualnymi właśnie zależy na awanturze i ciskaniu się ofiary. Takie niedorozwoje zwykle wydzwaniają z informacjami o bombach, dzwonią do przypadkowych osób, mają potrzebę kontrolowania sytuacji, bycia zauważonymi, często zostają po lekkim znormalnieniu (albo bez) aktorami bądź politykami. Najstraszliwsza broń, którą można przeciwko takim osobom wytoczyć to obojętność. Jeśli przestają być w centrum uwagi więdną jak kwiatki na pustyni. Przez pewien czas jeszcze strasznie się napinają a później wszystko mija i na celowniku pojawia się kolejna ofiara. Napiszę trochę slangowo: "zlej gościa", przejdzie mu.
javascript:em('love_ridden,%20') ...Tyś jakaś tolerancyjna nie jesteś
Tyle draki o jakiegoś mms-a
Arv [Usunięty]
Wysłany: Sro 31 Gru, 2008
Od dawna nie używam GG więc nie będę się wypowiadał nt. możliwości drzemiących w protokole GG. (pluginy, Kadu itp.). Można spróbować zesnifować ruch jakimś wiresharkiem i popatrzyć co chowa się w środku. Nie będę zaskoczony jeżeli w Wiresharku jest dissector do GG.
Po pierwsze należy zabezpieczyć materiał dowodowy. Palnąć parę print-screenów (alt+printscreen i wkleić do worda albo np. irfanviewera i zapisać). Włączyć logowanie w GG (chyba jest, co ?). Zabezpieczony materiał należy opisać. Kto kiedy (data i godzina) na jakim komputerze, jakimi narzędziami itp.
Po drugie mówi się na mieście, że jeżeli czegoś nie ma w googlach to nie istnieje. Trzeba wpisać numerek GG prześladowcy w google i zobaczyć co się znajdzie. Może podał/podała ten numerek gdzieś na forach lub portalach społecznościowych. Potem warto iść za ciosem i np. poszukać nicków z forów itp. Czasem cenne dane są w katalogu GG (wyszukać osoby o numerze gg). Znalezione ksywki też trzeba wyszukać w google. Nierzadko trafi się nawet fotka frajera ;). Poszlaki tego typu również warto udokumentować.
Można zrobić podpuchę. Przykładowo: podać jakiegoś "atrakcyjnego" lub "grożącego" linka i sprawdzić IP skąd nastąpiło połączenie. Można poprosić kogoś o zagadanie na GG z innego # i wyciągnięcie jakichś danych. Dobrze mieć już jakieś info o poszukiwanej osobie tak żeby się uwiarygodnić. Jak znajdzie się w googlach np. maila można podpuchę na maila dać a potem sprawdzić czy to ta sama osoba. (polecam książkę K. Mitnicka ;) )
Tylko ostrożnie !!! Żeby nie dać pretekstu do kontroskarżenia (jak chcemy hackować jego PC to tylko tor, vidalia, privoxy !!!). Tego już nie dokumentujemy :D. Wystarczy wskazać podejrzanego bez uzasadnienia.
Znalezione IPki trzeba przepuścić przez WHOIS. Polecam dnsstuff. (niestety się skomercjalizował). Ustalenia z whoisa też skrupulatnie dokumentujemy.
Potem trzeba wysmarować pismo pt. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. numer" (podać pasujący) Groźby karalne to art 190 kodeksu karnego. Załączyć materiał dowodowy. Można dołączyć kopię faktury za np. dodatkowy zamek w drzwiach na dowód, że faktycznie groźby wywarły na nas wrażenie ;).
Pismo należy wysłać do prokuratury. Pewien problem nastręcza ustalenie właściwości prokuratury. Jeżeli wiemy gdzie koleś mieszka wysyłamy do właściwej w jego miejscu zamieszkania. Jeżeli nie do "naszej". Kopię doniesienia warto wysłać administratorom GG lub forów, ISP ustalonych IP z prośbami o ustalenie personaliów sprawcy. Jest mała szansa że zrobimy na nich jakieś wrażenie i dadzą nam informacje. Można wysłać kopię na postrach również do szkoły napastnika i do niego samego (jego rodziców). Prawdopodobne, że prokuratura umorzy postępowanie (np. wskutek niewykrycia sprawcy, jeżeli sami go nie ustalimy w przekonywujący sposób) Czasem jednak prokuratura zaprzęga do pracy policję i może się okazać, że podejrzany zostanie przesłuchany - co powinno go zniechęcić ;).
Dobre. Dodam jeszcze że na prawdę użytecznym źródłem danych może być Nasza Klasa. Ludzie oszaleli na punkcie tego portalu - zwykle jest śmiesznie i fajnie, ale potrafi być także strasznie i groźnie.
Mam nadzieję, że nigdy już nie będę musiał nikogo śledzić, ale to co zapisał Arv może się przydać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9