Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Dawno temu, na początku tego tematu zadałem pytanie, czy rozmiar pełnej klatki to wynik jakichś szczególnych ograniczeń/warunków/własności fizycznych itp, czy raczej ktoś tak sobie wymyślił i już tak zostało. Wyszło na to drugie, bo okazało się, że chłopaki z firmy Leica wzięli sobie taśmę filmową, powiększyli rozmiar klatki 2 razy i już mieli piękny film do aparatu fotograficznego Więc jeśli rozmiar klatki to tylko kwestia pewnej konwencji (która stała się standardem przez zasiedzenie) to właściwie można by podyskutować, czy nie lepiej zrobić matrycę trochę większą od FF, np FF + 2 mm po każdym boku Wtedy upakowanie pikseli byłoby jeszcze mniejsze, jakość lepsza (to nie jest do końca pewne), kąty szersze itp. No, może z tele byłby większy problem.
Ja się zgadzam z Kocurem, że APSC/DX to dobre posunięcie. Być może, gdyby nie to, to byłoby nas dużo mniej na tym forum. Mogło też dojść do jeszcze gorszej sytuacji: producenci robiliby sobie eksperymenty na ludziach i wkładali do każdego aparatu matrycę innej wielkości i wtedy to dopiero byłyby jaja
+2mm (z każdej strony?) to wbrew pozorom dużo. Większość obiektywów dałaby bardzo marne osiągi w narożnikach i na bocznych krawędziach. Nie byłoby więc sensu powiększać FF, skoro niewiele więcej byłoby użyteczne.
Leica opracowała optymalny standard, który utrzymał się przez dziesięciolecia, i pożyje jeszcze długo. Szkoda że standardowe nie są gorące stopki, bagnety obiektywów czy nawet głupie wężyki spustu migawki. Tak ze standardem wygrywa kapitalizm i zwyczajna chciwość :/ Tak też narodził się APS jeszcze w czasach przed dSLR.
... okazało się, że chłopaki z firmy Leica wzięli sobie taśmę filmową, powiększyli rozmiar klatki 2 razy i już mieli piękny film do aparatu fotograficznego...:
Według mojej wiedzy ściślej wyglądało to tak: W "pewnym momencie" taśma filmowa o szerokości 35mm wykorzystywana w kinematografii upowszechniła się i stała się standardem na świecie (przez co spadły koszty jej produkcji) i ten fakt skłonił producentów aparatów do użycia ich w szerszym zakresie w fotografii.
Tym samym format 24x36mm jakkolwiek zwany w dzisiejszy czasach nie wynika z ówczesnych badań, testów i potrzeb fotografów tylko po prostu z czystej ekonomii "tamtych czasów" i zaryzykuję twierdzenie, że rozmiar samej klatki w fotografii z logicznego punktu widzenia wydaje się "przypadkowy". Inna sprawa to rozwój technologiczny sprzętu który z przyczyn marketingowo-biznesowo-ekonomiczno-rynkowych powoduje nieco zamieszania z formatami w związku z standardem klatki 24x36mm.
Już tak całkiem "hipotetyzując" wydaje mi się, że konstrukcja (miejsce obiektywu, matrycy i wizjera oraz wygląd ogólny) dzisiejszych aparatów cyfrowych nie musi być podobna do aparatów tradycyjnych. Znów zależności rynkowe oraz oczywiście przyzwyczajenia trzymają nas przy podobieństwach. Aparaty o większych formatach chyba idą własną drogą.
Podsumowując 24x36mm to ani pełny ani lepszy ani gorszy format ani cokolwiek innego. To po prostu pewien rozmiar klatki i matrycy.
palindrom, pisząc o dodatkowych 2 mm kolega FotoTomek z pewnością miał też na myśli nowy standard obiektywów, który by to obsłużył. Oczywiście wiemy, że w realnym świecie nikt by się na taką drobną zmianę nie pokusił, no chyba żeby do takiej matrycy stosować po prostu obiektywy ze średniego formatu!
Generalnie to:
southorn napisał/a:
Podsumowując 24x36mm to ani pełny ani lepszy ani gorszy format ani cokolwiek innego. To po prostu pewien rozmiar klatki i matrycy.
…i z tym się zgadzam. Jak się patrzy na historię różnych standardów to często się okazuje że na początku był jakiś przypadek lub robocze założenie przyjęte z czapki, do którego potem dokleja się historię, jakie to było przemyślane, obliczone i w ogóle ze wszech miar słuszne…
Oczywiście rozumiem, że trzymamy się tej tradycyjnej klatki 24x36 z powodu ogromu sprzętu, który jest już zaprojektowany, wyprodukowany, sprzedany i sprzedawany dalej. Przecież nie chodzi tylko o matrycę i obiektywy ale całe mnóstwo innych rzeczy, które są przystosowane do takiego a innego standardu konstrukcji.
format 24x36mm jakkolwiek zwany w dzisiejszy czasach nie wynika z ówczesnych badań, testów i potrzeb fotografów tylko po prostu z czystej ekonomii "tamtych czasów" i zaryzykuję twierdzenie, że rozmiar samej klatki w fotografii z logicznego punktu widzenia wydaje się "przypadkowy".
Bardzo moim zdaniem słuszne i prawdziwe stwierdzenie. Dlatego ja dorzucę, że APS-C zdaje się być najpopularniejszym "standardem" w czasach dzisiejszych i tak samo jest to podyktowane ekonomią. Poczekamy, zobaczymy, ale moim zdaniem powstanie nawet profesjonalnych szkieł pod APS-C jest tylko kwestią czasu, bo obraz jaki generują dzisiejsze matryce APS nie jest wcale gorszy od tego, który dawały kosmicznie drogie matryce FF jeszcze nie tak dawno (3-4 lata temu), a który wszystkich zwalał z nóg. Za następne kilka lat wyjdzie 60 czy 80D i skasuje jakością obrazu 5Dmk2, taka już chyba kolej rzeczy... Więc kto potrzebuje maksymalnej jakości, kupi sobie FF, a kto nie, kupi coś mniejszego, APS czy 4/3. Myślę że 99% ogółu fotografów w zupełności wystarcza nawet z nawiązką jakość obrazu jaką dają współczesne DSLR-y z APS-C na pokładzie. Dlatego mam wrażenie, że jednak w tym kierunku pójdzie większość firm, właśnie ze względów ekonomicznych.
... okazało się, że chłopaki z firmy Leica wzięli sobie taśmę filmową, powiększyli rozmiar klatki 2 razy i już mieli piękny film do aparatu fotograficznego...:
Według mojej wiedzy ściślej wyglądało to tak: W "pewnym momencie" taśma filmowa o szerokości 35mm wykorzystywana w kinematografii upowszechniła się i stała się standardem na świecie (przez co spadły koszty jej produkcji) i ten fakt skłonił producentów aparatów do użycia ich w szerszym zakresie w fotografii.
...
A zeby bylo zabawniej, to rozmiar klatki w kinematografii jest bliski formatowi APS-C (22x16mm)
Kocur, zwiastujesz coś dokładnie odwrotnego w stosunku do trendu który się pojawił w 2008 roku. Lustrzanki FF weszły przecież do oferty dwóch kolejnych producentów, ceny ich dzięki temu się zmniejszyły, a profesjonalnych szkieł APS-C nikt na razie nie widział.
komor, "moda" na FF przyszła w połowie roku, a zaraz po niej kryzys, który mam wrażenie może jednak sporo zamieszać we wcześniejszych planach producentów. Co do profesjonalnych szkieł, może źle to nazwałem, bardziej mi chodziło o "pogodoodporność" jaką prezentuje seria L. Takie mniejsze L-ki Bo jeśli chodzi o parametry szkieł, to już mamy w ofercie kilka świetnych szkieł pod APS-C. Takie 17-55/2,8 gdyby miało metalowy korpus i uszczelnienia... było by bliskie ideału.
Wracając do "mody" na FF, to jak pisałem wcześniej, pełna klatka w modelach z niższej półki jak na razie jest przyszłością, której ja jeszcze nie widzę, bo koszta produkcji takich matryc są jak na razie barierą nie do przejścia. Chyba, że ktoś dokona jakiegoś przełomu i wymyśli coś nowego w procesie technologicznym, ale na takie badania też trzeba pieniędzy...
z tą "pogodoodpornością" nie przesadzajmy, bo jak przychodzi co do czego to i tak okazuje się iż trzeba zakupić jakiś rain cover, Canon zresztą sprzedaje takowe do swoich uszczelnionych eLek i jedynek
odpowiadając na z tematu wzięte "posunięcie producentów" (dalej pp). Jakie jest APSC każdy widzi i właśnie w jego powszechności jest ogromna siła. Przeglądając wykresy popularności modeli aparatów czy szkieł (flickr) mam wrażenie, że pp to sukces. Wszyscy mieliśmy ogromne szczęście że pp doprowadziło do sytuacji gdzie wybór modeli body ze względu na ich atrakcyjność jest pomiędzy dobrym a wyśmienitym.
FF kojarzy mi się z limuzyną Merc S albo BMW 7 - to na bank dobre ale nie dla mnie.
Czy dojdzie do wojny formatów? Ja się okopię w obozie APSC chyba, że pp w przyszłości nie będą tak trafne..
Upowszechnianie się formatu FF w cyfrówkach jest chyba przesadzone.
To kolejny krok w dążeniu do wyższej jakości zdjęć, który za moment marketingowcy wykorzystają z całą bezwzględnością.
I nie chodzi tu o przekraczanie kolejnych barier w liczbie upakowanych pixeli, gdyż ta została już chyba osiągnieta.
Chodzi o czułość, poziom szumów i dynamike.
Te zawsze z przyczyn technicznych będa gorsze w APSC. Co nie oznacza, że bedą nieosiągalne w tym formacie. Będą ale kosztem większych nakładów finansowych.
Koniec końcem, paradoksalnie dochodzimy do momentu, kiedy wyprodukowanie matrycy APSC o parametrach zbliżonych do tego co oferują wciaż taniejące matryce FF, stanie się droższe niż produkowanie matryc FF.
Technologia sie upowszechnia i tanieje, więc to proces nieunikniony.
Ale wracam do marketingowców.
Już kiedyś ( ci co swoje pierwsze kroki stawiali w erze nagatywów pamietają) prawie im sie udało wmówić klientom, że przejście z pełnej klatki na mniejsza da im mnóstwo korzyści. System szumnie nazwano APS.
System jednak specjalnie serc klientów nie podbił, choć promowali go najwięksi producenci sprzetu i negatywów.
Przyczyna wprowadzenia tego systemu była jedna. Rynek lustrzanek mocno przysiadł.
Ciężko było wmówić klientom, że potrzebuja kolejnej lepszej, gdyż te które posiadali osiągneły apogeum możliwości, jakie dało się przełożyć na praktyczne zastosowanie.
Kto posiadał wtedy Canona EOS-3, nikona 100, czy Minolte Dynax 9 wie o czym mówię.
O wyższych modelach nie wspomnę.
Ja np. fotografowałem Minoltą Dynax 7, która umożliwiała cofnięcie filmu do dowolnej zrobionej klatki i ponowne jej naświetlenie (wtedy to było kosmiczne osiagnięcie, które wcześniej oferował o ile dobrze pamietam jedynie Pentax LX)
Dziś mamy podobną sytuację. Rynek powoli nasycił sie dobrymi lustrzankami, robiącymi poprawne zdjęcia - poprawne dla określonej pólki cenowej.
Trudno klientowi sprzedac jeszcze lepszy autofocus skoro obecny go zadowala (swoja drogą ciekawe dlaczego w lustrzankach cyfrowych nie ma bajerów rodem z Eosa 5, czyli sterowanie czujnikiem AF za pomoca wzroku).
Jedyne co pozostaje to odwołanie sie do klientowskiego EGO i do mozliwości uzyskiwania jakości, która do tej pory była nieosiagalna dla jego portwela.
I tu rozwiązaniem jest aparat PROFESJONALNY ale w cenie akceptowalnej dla dużej grupy nabywców. Którz oprze sie pokusie bycia przez chwile profesjinalistą.
Za jednym pociągnięciem głaszczemy ego potencjalnych "profesjonalistów" i jednocześnie dajemy im profesjonalną jakość w przystepnej cenia.
Pytanie tylko co bedzie potem, gdy i te mozliwości sie wyczerpią.
Może fotografia 3D.
M. Wojtyczka, eos 5 był pierwszym, który miał Eye control. działał tylko przy kadrowaniu poziomym, w 50E działał także przy kadrowaniu pionowym. chronologicznie to eye control był w:
eos 5
eos 50E
eos 3
eos 30
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 10