Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
potrafiło, bo terez sony bierze matryce od samsunga.
Z tego co wiem, to nie - dla obydwu firm produkuje je ten sam podwykonawaca (nie pamiętam teraz jak się nazywa, ale też na S...). BTW, high-endowe ekrany RGBLED chyba jednak robi jeszcze ktoś inny...
Maca nie miałem okazji ale jak już ma się za sobą twórcze zmiany i chce się po raz 100 zainstalować i zrobić na jutro konkretną robotę to Linux niestety. Wtedy dobry jest ten system, który stwarza najmniej problemów i niestety XP wchodzi w cień a Vista nabiera barw. Własnie dziś stoczyłem (nierówną) walkę. DOS (był) debest .
Mam takie samo podejscie, tylko Linux jest na szarym koncu listy, bo system ten w moim odczuciu lubuje sie w zbednym komplikowaniu sparw oczywistych.
Biore XP, robie co potrzebuje i mam wszystko w nosie.
Cytat:
Co do radzenia sobie z BR, z tym ma radzić sobie moja konsola, PS3 i odpowiedniej wielkości telewizor. Nie 17" wyświetlacz LCD, jakkolwiek dobrej jakości by nie był (a jak wiemy, Sony potrafi zrobić cholernie dobre matryce).
Dla mnie w laptopie z BR wyswietlacz jest tylko dodatkiem do wyjscia HDMI, jesli chodzi o odtwarzanie filmow
Cytat:
Ty sobie będziesz pomstował, że jest to ograniczenie Twojej wolności wyboru a ja, tysiące programistów i miliony użytkowników ucieszą się, że nie będą nigdy, ale to nigdy mieć problemów niezgodności sprzętowej i wszechobecnych problemów ze sterownikami.
A od czego słuchawki?...
BTW, nie jest tak źle - obecne laptopy dają radę, choć z pewnością nie na audiofilskim poziomie... Zresztą ja i tak mam czas na oglądanie filmów wyłącznie w nocy, więc słuchawki są dla mnie jedynym rozwiazaniem...
Chyba, ze z jakims dobrym przetwornikiem, ktory poradzi sobie z sygnalem 24bit/192kHz
Nie chce sie tu snobowac czy cos, ale naprawde w przypadku BR inwestycja w dobre kino domowe (dobre != kilkadziesiat tysiecy, zeby mnie ktos nie posadzal o audiodebilskie zapedy ) odplaca sie swietnymi wrazeniami. W porownaniu z DVD jest przepasc jakosciowa - nie tylko w czystosci brzmienia, ale tez w selektywnosci i pozycjonowaniu.
Czy tylko ja mam wrazenie, ze robimy offtop do offtopa?
Też wolę stereo, ale różnica jakości między 24, a 16 bit jest odczuwalana (na dobrym sprzęcie oczywiście)...
BTW, dla mnie BR, to również (a może przede wszystkim) archiwizacja danych...
inSide - ja juz zakonczylem temat z mojej strony... powiedzialem juz co mi sie najbardziej nie podoba... chodzi mi tylko o cene w stosunku do tego co otrzymuje. jesli uwazasz ze doplacam tak wiele za wlasnie dodatkowy system - ok
tutaj mam wrażenie o brakach wiedzy w adresowaniu IP lub problemem z połączeniem fizycznym, niż problemem że XP i win98...
jak byłem młodszy to wtedy ustawienie czegoś takiego to była katorga i takie same mam wspomnienia....
No właśnie, Edmun. Piszesz o jakiejś katordze a dziwisz się, że ja zachwycam się tym, że w moim systemie operacyjnym nie mam takich problemów.
Cóż trudnego w ustawieniu sieci lokalnej na ethernecie, która nie ma żadnych uwarunkowań i połączeń z niczym innym niż router do sieci publicznej. U mnie wybieram port sieciowy Ethernet (bo nie WiFi czy coś innego), ustawiam ręcznie (bo nie chcę DHCP) adres np. 192.168.1.12, adres routera (bramy) 192.168.1.1 i maskę podsieci (255.255.255.0), ewentualnie serwery DNS, klikam Apply (Zastosuj) i gotowe. Żadnych restartów, kreatorów.
W Windows 98 jakoś sobie poradziłem, choć tam dochodzi kwestia sterowników do karty sieciowej, nic z tego nie rozumiałem (to ta wasza zaleta dowolnego dobierania komponentów, ja nie mam wyboru i… nie mam problemu sterowników). W XP przerzucało mnie z jednego okienka Właściwości do drugiego, w żadnym nie mogłem dotrzeć do takiego okienka dialogowego jak w 98, gdzie się podaje adres IP, bramę, maskę. Coś tam pozmieniali i nie mogłem po prostu na to trafić.
jaad75 napisał/a:
komor napisał/a:
A na czym miałaby polegać według Ciebie restrykcyjność Apple’a?
Na tym na przykład, że ogranicza mi możliwość wyboru komponentów z jakich ma składać się mój system, a tych, którzy te ograniczenia obchodzą ściga sądownie (choćby Psystar).
Jaad, a kto powiedział że wszystko można klonować i mieszać ze wszystkim? Budowanie komputerów PC z kawałków od różnych producentów to jest wyjątek a nie reguła. Czy możesz zamówić sobie swojego Pentaxa z migawką od Canona, matrycą od Sony i firmwarem od Nikona? Komputer jest taką samą konstrukcją jak Twój Pentax czy mój Canon - it’s my way or the highway. A Toshibę czy Lenovo też sobie możesz zamówić z kawałków?
Ja wiem, że obecnie Macintosh to w środku prawie zwykły pecet, ale to nie zmienia 20-letniej koncepcji Apple’a, że sprzedaż sprzętu daje środki na rozwój oprogramowania, a to właśnie system operacyjny jest tym, co przede wszystkim przyciągało ludzi do tego drogiego niegdyś sprzętu. Poza tym w celu zachowania takiego zintegrowania soft&hard niezbędna jest kontrola nad sprzętem. Inaczej kończy się to piekłem sterowników, kart graficznych które niby są zgodne z wzorcem, ale jednak nie do końca, itd.
Wolny rynek komponentów PC ma swoje zalety, ale ma też wady. Nie ma się na coś zżymać, że inne koncepcje niż otwarte PC – też mają swoje miejsce na rynku.
jaad75 napisał/a:
BTW, jak sobie radzisz z Blue-Rayem na Macu?
Jeszcze w życiu nie widziałem takiej płyty więc sobie w ogóle nie radzę. Z tego co czytałem to od którejś wersji Toasta (takie Nero na maka) jest suport dla Blue-Ray, tyle wiem. A co, coś nie działa?
No dobra, ja już się poddaję i wyłączam z tego wątku, przynajmniej do jutra, bo zaniedbałem czytanie forum z powodu tego off-topa a aparatu foto chyba od tygodnia nie trzymałem w rękach. Pozdrawiam wszystkich braci linuksiarzy, windowsiarzy i makowców. Niech żyje Atari!
A Toshibę czy Lenovo też sobie możesz zamówić z kawałków?
Nie wiem, jak Toshiba, czy Lenovo, ale jak kupujesz laptopa od Della, to sam skladasz konfiguracje - nie masz tylko wplywu na chipset plyty glownej. Procek, ilosc pamieci, karta graficzna, typ i rodzaj dysku itd. - wszystko mozesz wybrac.
Przez grzecznosc nie wspomne nawet o wynalazkach w stylu Compala.
Cytat:
Cóż trudnego w ustawieniu sieci lokalnej na ethernecie, która nie ma żadnych uwarunkowań i połączeń z niczym innym niż router do sieci publicznej. U mnie wybieram port sieciowy Ethernet (bo nie WiFi czy coś innego), ustawiam ręcznie (bo nie chcę DHCP) adres np. 192.168.1.12, adres routera (bramy) 192.168.1.1 i maskę podsieci (255.255.255.0), ewentualnie serwery DNS, klikam Apply (Zastosuj) i gotowe. Żadnych restartów, kreatorów.
W Windows od czasu 95 do Seven wlacznie robi sie to dokladnie tak samo. Co wiecej, nawet opcja w panelu sterowania nazywa sie tak samo (Polaczenia Seiciowe).
Cytat:
Budowanie komputerów PC z kawałków od różnych producentów to jest wyjątek a nie reguła.
W swiecie PC to jest regula, bo przeciez nawet klocki wewnatrz biurkowego Della czy HP pochodza od roznych podwykonawcow. Mozna je tez bez zadnego wysilku wymienic, bo obudowy nie sa plombowane.
Nie mieszajmy do dyskusji zupelnie innych rzeczy, jakimi sa aparaty.
Nie wiem, jak Toshiba, czy Lenovo, ale jak kupujesz laptopa od Della, to sam skladasz konfiguracje - nie masz tylko wplywu na chipset plyty glownej. Procek, ilosc pamieci, karta graficzna, typ i rodzaj dysku itd. - wszystko mozesz wybrac.
U Apple jest podobnie. Pewnie w mniejszym stopniu, a w przypadku laptopa możliwość wyboru karty graficznej jest rzadkością, ale pozostałe rzeczy też są zawsze w kilku odmianach. Tylko np. kupowanie pamięci u Apple to finansowe samobójstwo, to zawsze kupuje się osobno.
costi napisał/a:
komor napisał/a:
Cóż trudnego w ustawieniu sieci lokalnej na ethernecie
W Windows od czasu 95 do Seven wlacznie robi sie to dokladnie tak samo. Co wiecej, nawet opcja w panelu sterowania nazywa sie tak samo (Polaczenia Seiciowe).
Ja nie wiem, ale w 98 potrafiłem to zrobić, a XP pogoniło mnie kreatorami.
costi napisał/a:
komor napisał/a:
Budowanie komputerów PC z kawałków od różnych producentów to jest wyjątek a nie reguła.
W swiecie PC to jest regula, bo przeciez nawet klocki wewnatrz biurkowego Della czy HP pochodza od roznych podwykonawcow.
Ale „świat PC” to nie jest jeszcze cała informatyka. A jeśli chodzi o to co jest w środku to u Apple też jest tak samo, że są obce klocki i zawsze tak było. Dyski twarde od Toshiby, WD, IBM-a, Fujitsu, czasem od Samsunga. Pamięci od producentów pamięci, kabelki tradycyjnie od FoxConn, itd., itp. Ale to nie zmienia faktu, że kluczowe aspekty budowy lub specyficzne cechy zawsze pochodzą od konkretnego producenta końcowego. U jednego producenta oznacza to przypadkową i brzydką obudowę oraz splątane byle jak kable w środku, u innego oznacza to przemyślaną architekturę chłodzenia, konkretne i nieprzypadkowe położenie najbardziej gorących elementów, łatwość wyjmowania wymiennych elementów, itd. Nie tylko Apple produkuje przecież porządnie zaprojektowane i wykonane komputery.
costi napisał/a:
Nie mieszajmy do dyskusji zupelnie innych rzeczy, jakimi sa aparaty.
Dlaczego uważasz że komputery muszą rządzić się innymi prawami niż np. aparaty?
I przebrnąłem przez wszystkie strony... Ufff... Nie jestem specjalistą ale pare stron wcześniej ktoś napisał że komputery wogole sie nie rozwijają, tylko zwieksza sie ich prędkoś - czytaj taktowanie (nie bede cytował bo juz nie chce mi sie tego szukać). Wyobraźcie sobie co by bylo gdyby komputery nie kożystały z systemu binarnego tylko szesnastkowego. Takie prototypy zostaly juz stworzone przed druga wojna swiatowa, jednak ruscy chcac przypisac sobie ten sukces a potem hitlerowcy skutecznie zniszczyli ten system komputerow wymyslony przez polakow (Wrocław). System nie mialby opcji tylko 0 lub 1 ale w "jednym toku myśleniowym" miałby osiem razy więcej opcji do wyboru. Szkoda że na dzisiejszym zaawansowaniu technologicznym już się poprostu nie opłaca prowadzić prac nad systemem szesnastkowym, tylko dalej udoskonalać system dwójkowy. Jak kiedyś nastanie apokalipsa i wszystko zostanie zniszczone to może tamten system wróci do łask i będziemy cieszyć się niesamowitymi maszynami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 10