Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zacytuję wybitnego znawcę łowiectwa, broni, lunet celowniczych i przyrządów obserwacyjnych.
"Powiększenie P, pierwsza liczba wygrawerowana na korpusie, wskazuje wielkość pozornego zbliżenia obserwowanych przedmiotów, czyli wielokrotność powiększenia obrazu obiektu widzianego przez lornetkę.
Uważa się, że przy obserwacji lornetką z wolnej ręki lub niezbyt wygodnej podpórki 10-12-krotne powiększenie obrazu stanowi wielkość graniczną. Natomiast lornetki powiększające ponad 16-krotnie trzeba już mocować do statywu, ponieważ obserwację utrudniają nawet drgania ułożonych na podpórce rąk."
Anatol Szyrkowiec "Wszystko o broni myśliwskiej" Wydawnictwo Bellona. Warszawa 1994. str. 147
Piszę o tym, ponieważ na forum trafiają początkujący miłośnicy lornetek a nie każdy ma ochotę i czas czytać porady. Niektórych fascynuje duże powiększenie, kupują zatem pierwszą lornetkę o powiększeniu 16 a nawet 20x i potem są rozczarowani, bo obraz z wolnej ręki drga, wzrok się męczy a... jeleń już uciekł.
Warto zatem zapamiętać co zalecają prawdziwi eksperci.
To jest sprawa dość indywidualna. Bez jakiś poważnych problemów wodziłem sobie po niebie Docterem Nobilem 15x60. Choć pewnie na statywie byłoby przyjemniej.
Kluczowym wydaje się być w Twojej wypowiedzi słowo "wodziłem".
Przy ruchu mięśnie są spokojniejsze.
Popatrz dokładnie na strzelców olimpijskich w konkurencji "stojąc". Końce luf karabinków lub pistoletów nie są nieruchome, zataczają ósemki lub inne figury (to sprawa indywidualnego treningu). Strzał pada w ciągu kilku sekund od zgrania przyrządów, bo potem broń zaczyna coraz bardziej drgać a nawet porusza się całe ciało.
To samo jest z lornetką. Jeśli będziesz lustrował w poziomie horyzont, drgania będą niewielkie. Ale po jakimś czasie nasilą się, w zależności od wytrenowania mięśni i wielkości indywidualnego, wrodzonego drżenia spoczynkowego.
Kto strzela z karabinu z lunetą wie, że najlepiej wybrać jak najmniejsze powiększenie dla danego dystansu. W Polsce strzela się do zwierzyny do 100m i tu wystarczy 3-4krotne powiększenie, bo na 9x obraz będzie drgał i będzie niewyraźny. Niewiele da podparcie pastorałem albo o pień drzewa. Dopiero specjalny stolik z poduszką, czyli odpowiednik statywu.
Na szczęście mamy lornetki ze stabilizacją obrazu. Nieco droższe ale są.
Ale... Kian ma rację... mi się wielokrotnie zdarzało obserwować z ręki ptaki 66mm lunetą (kątową na dodatek) o powiększeniu x30. Krótko, niezbyt komfortowo, ale o jakiś koszmarnych drganiach mowy nie było. Obserwacje to nie strzelanie - jak mi się wydaje bo o strzelaniu to ja akurat pojęcia nie mam w ogóle
Problem też w odległosci patrzenia i rozmiarach obiektu czyli w katowym rozmiarze obiektu. Jeśli chodzi o astroobserwację to bez statywu w ogóle wysiadam, ale ptaki na niezbyt koszmarne odległości - czemu nie. Tyle, że aby np. rozpoznać kaczkę z kilometra to ja już potrzebuje statywu... i zresztą, każdemu ten statyw polecam do lunet bo to jest IMO podstawa długotrwałej obserwacji.
Ale z drugiej strony niektóre małe lunetki typu Nikon 50Ed czy Opticron MM 2 (52 mm, cos koło 600g) są zaprojektowane do używania i z ręki i ze statywu. I taką mała lunetką z łapki całkiem sprawnie się posługuje nawet na maksymalnych powiększeniach x40... (do tego jest uchwyt na rekę jak w kamerkach ręcznych)
Naprawdę da się powiększenie x16 utrzymac z ręki, da się tak obserwować. Problem - do jakiego rodzaju obserwacji, jak długo i... kto. Fakt, że nie uważam tego za najszczęsliwsze rozwiązanie...
ale z drugiej strony niekiedy wypisujesz ostre sądy bez uszczegółowienia... a one nie zawsze są tak ostro prawdziwe mimo powoływania się na przeróżne autorytety. Tyle, ze my tu o obserwacji zwierzątek a nie o tym by je ukatrupic jednym celnym szczałem.
Zacytuję wybitnego znawcę łowiectwa, broni, lunet celowniczych i przyrządów obserwacyjnych.
"Powiększenie P, pierwsza liczba wygrawerowana na korpusie, wskazuje wielkość pozornego zbliżenia obserwowanych przedmiotów, czyli wielokrotność powiększenia obrazu obiektu widzianego przez lornetkę.
Uważa się, że przy obserwacji lornetką z wolnej ręki lub niezbyt wygodnej podpórki 10-12-krotne powiększenie obrazu stanowi wielkość graniczną. Natomiast lornetki powiększające ponad 16-krotnie trzeba już mocować do statywu, ponieważ obserwację utrudniają nawet drgania ułożonych na podpórce rąk."
Anatol Szyrkowiec "Wszystko o broni myśliwskiej" Wydawnictwo Bellona. Warszawa 1994. str. 147
Piszę o tym, ponieważ na forum trafiają początkujący miłośnicy lornetek a nie każdy ma ochotę i czas czytać porady. Niektórych fascynuje duże powiększenie, kupują zatem pierwszą lornetkę o powiększeniu 16 a nawet 20x i potem są rozczarowani, bo obraz z wolnej ręki drga, wzrok się męczy a... jeleń już uciekł.
Warto zatem zapamiętać co zalecają prawdziwi eksperci.
Po części zgadzam się z tym. Sam miałem kiedyś lornetkę bpc 15x50 i przyznam że po kilkunastu minutach trzymania jej przed oczyma ręce się męczą i drżą bardziej niż nie zmęczone i wtedy obraz faktycznie drga. Wpływ ogromny ma też sama masa lornetki - im cięższa lornetka tym drgania są mniej dokuczliwe - mają mniejszą częstotliwość - jest to związane bezpośrednią z masą lornetki. Większa masa = większa bezwładność.
Przykład weź pustą puszkę po piwie i trzymaj za denko - będzie drgać szybko. Pełna puszka będzie drgać dużo wolniej. Dlatego warto uważać na lornetki bardzo lekkie np poniżej 250g, a o powiększeniu 10x i większym. Takie połączenie daje niemal pewność występowania nieprzyjemnych drgań obrazu.
Ps. Lornetki wojskowe miały kiedyś - okres II wojny św. - pow. 6x góra 8x. Wojsko nie brało wcale pod uwagę takich o większym powiększeniu, szczególnie tych z podziałką dalmierczą. O czymś to świadczy...
Ps. Lornetki wojskowe miały kiedyś - okres II wojny św. - pow. 6x góra 8x. Wojsko nie brało wcale pod uwagę takich o większym powiększeniu, szczególnie tych z podziałką dalmierczą. O czymś to świadczy...
małe, lekkie, tanie (i trwałe zarazem) o dużym polu widzenia. Tak miała wyglądać typowa lornetka wojskowa. Raczej nie pasuje do tego schematu nic o dużym powiększeniu.
Żołnierz zestresowany, zmęczony, może nawet pod ostrzałem wroga musi mieć pod ręką lornetke prostą, niezawodną, o małym powiększeniu, bo przez duże niewiele zobaczy. (peryskop nożycowy o większym powiększeniu był na solidnym trójnogu).
W artykule http://www.optyczne.pl/16......__cz._I.html jest taka ciekawostka.
"Pojawił się także projekt prostej lornetki Galileusza o parametrach 4×40. Miała to być trzykrotnie tańsza od 6×30 konstrukcja dla żołnierzy, pozbawiona ruchomych elementów, ale jednocześnie jasna, lekka, szczelna i trwała."
Guliwer, muszę Cię poprawić w kwestii dopuszczalnej odległości strzału z broni myśliwskiej w Polsce.
Dopuszczalna odległość strzału z broni gwintowanej z zamontowanym celownikiem optycznym to 200m.
Natomiast z broni gwintowanej przy użyciu otwartych przyrządów celowniczych to 100m.
Tak jak napisałeś, przy strzałach z wolnej ręki najlepiej strzela mi się z powiększenia x4, przy strzałach na strzelnicy przy dobrym podparciu broni duże powiększenia nie przeszkadzają.
Chodziło mi o przyrządy obserwacyjne i o to czy można zgodzić się z tym, co pisze A. Szyrkowiec a co zacytowałem w pierwszym poście.
Jakich powiększeń używają Twoi koledzy do obserwacji z wolnej ręki?
Najbardziej popularne powiększenie to x7 i x8. Do rozpoznania np. rogacza najczęściej stosuje się powiększenia x10, gwarantuje to jeszcze w miarę komfortową obserwacje, natomiast powiększenie x12 to max. w tego typu obserwacjach.
Standardowo w kręgu myśliwych (sam jestem od 97r) lunety nocne w krotnościach ok 8 lub nastawne dzienno-nocne do nawet 20 i obiektywie najczęściej 50-56.
Lunety dzienne to najczęściej z obiektywem czterdziestki już coraz rzadziej 32.
Tendencja do kupowania lunet jest już taka że coraz częściej kupuje się nastawną od 2, 3 razy 50, pięćdziesiąt parę. Małe nastawy najczęściej służą na dzień i na bliższe odległości (w szczególności polowania zbiorowe). Duże nastawy np. do dalszych odległości.
Z relacji w naszej braci wynika iż na noc najczęściej ustawiamy ok 7 do 10 krotnie.
W nocy powyżej 10-12 już jest ciemnawo. Najczęściej strzelanie odbywa się z pastorału.
W dzień można lunetę ustawić na krotności większe ale wtedy podpórka nieodzowna.
Z lornetek najczęściej spotykane to 7x50 lub 8x56 czasem 10x50 z racji uniwersalności dziennej i nocnej. (za dnia się wyjeżdża i zostaje do ciemnej nocy). Odstępstwem są typowe polowania dzienne gdzie można używać mniej niż 50 mm ale znam kilku z nich którzy mają oprócz tej pięćdziesiątki coś innego na dzień.
Zawodowi myśliwi w Rosji używaja lornetek o powiększeniu 4, 5, najwyżej 6x.
Dlaczego? Uważają, że lornetka powinna mieć takie samo powiększenie jak celownik optyczny.
Informacja i ichniejszego forum.
W Rosji poluje się głównie dla mięsa i strzela się praktycznie wszystko co wyjdzie. W Polsce obowiązują zasady selekcji, dlatego lornetka z większym powiększeniem jest konieczna do rozpoznania wieku, poroża itp.
Dzięki za wyjaśnienia.
Sam nie poluję ale strzelam okazjonalnie w konkurencjach myśliwskich.
W galerii jest bardzo wyraźne, wyostrzone na poroże zdjęcie. http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=3722
Czy to przypadek selekcyjny Bo jakieś nieregularne.
Guliwer, jakoś przeoczyłem Twoje ostatnie pytanie. Na zdjęciu widać ok.4 letniego rogacza i nie jest to selekt. Chodzi o to, że w swoim wieku nałożył pięknie, uperlone parostki w formie szóstaka, czyli w formie właściwej. Za kilka lat te parostki będą jeszcze bardziej okazałe.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 9