Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że dźwiganie lustrzanki i trzech obiektywów nie jest najlepszym pomysłem. Aparat wykorzystywałem do:
- reportażu (głównie rekonstrukcje historyczne)
- zdjęcia na wycieczkach - krajobrazy, architektura, szeroko pojęte miasto
- początki street photo
W sumie lustrzanka najlepiej sprawdzała się do pierwszego typu zdjęć (głównie dzięki teleobiektywom, tak przydatnym przy rekonstrukcjach z pirotechniką, gdzie widzowie trzymani są z dala). Street photo dopiero zacząłem, ale zdążyłem zauważyć, że wielkość aparatu i klapanie lustrem skutecznie zwracają na mnie uwagę. Najgorzej jednak sprzęt ten sprawował się na wyjazdach (a często wyjeżdżam w 90% po to by robić zdjęcia), gdzie wypełniał mi 1/4 wolnego miejsca w podręcznym bagażu tanich linii Wobec tego postanowiłem przesiąść się na coś bardziej poręcznego.
Moją uwagę zwrócił wspomniany Fuji oraz Olympusy.
Zalety Fuji z mojego punktu widzenia:
- poręczność
- 1 obiektyw, koniec dźwigania, koniec wydawania $$, być może ograniczenie to wzmocni kreatywność
- APS-C
- dobre zdjęcia przy wysokim ISO
Wady:
- przydałby się czasami teleobiektyw (pewnie raz na rok)
- miałem pominąć ten argument, ale jednak... cena
Zalety Olympusa:
- E-M5 - uszczelniana obudowa (zdarza mi się robić zdjęcia w deszczu, gdy zwiedzam obce miasto, zaczyna padać, a wiem że w to miejsce w najbliższym czasie nie wrócę)
- możliwość założenia "naleśnika" celem uzyskania kompaktowego rozmiaru, przy jednoczesnym nie rezygnowaniu z możliwości podpięcia czegoś dłuższego (gdy z góry będę wiedział, że będzie potrzebny, bo wiem z doświadczenia że raczej nie będę nosił dodatkowego obiektywu przy sobie)
- wbudowana stabilizacja
- cena
Wady:
- 4/3 czyt. jakość gorsza niż APS-C, czyt. gorsze wysokie ISO
- mniej kompaktowy niż Fuji
Podsumowując. Który z aparatów (a może zupełnie inny) byście drodzy forumowicze polecili? Dla osoby, która taszczy aparat na drugi koniec Europy rzucony luźno w plecaku, potem włócząc się po miastach robi zdjęcia od rana do nocy, która zakłada że nie wyjdzie z odbitką powyżej A4, a obecnie ma zamiar bliżej poznać się ze street photo. Z góry dziękuję za (p)odpowiedzi
Dodam jeszcze jedną rzecz - ważna jest dla mnie "guzikologia". Im więcej wyciągniętych na wierzch ustawień tym lepiej. Podstawą jest możliwość zmiany przysłony/czasu w trybie M, przy pomocy dwóch niezależnych kółek, przycisków etc., bez przyciskania dodatkowego.
P.s. Marzyłoby mi się gdyby nowy sprzęt robił tak ostre zdjęcia jak (niedawno sprzedany) Tamron 17-50 2.8 + DSLR
Polecam Ci Olka E-M5 mkII.
Przeszedłem tę samą drogę co Ty.
Też fotografowałem APS-C a potem FF Canona ale dźwiganie tego wszystkiego po świecie i po górach szczególnie, wyleczyło mnie z tego systemu.
Przesiadka na Olka E-M5 mkI (i równolegle na Panasa GX-7) a teraz finalnie na Olka E-M5 mkII.
Zalety: wszystkomający, uszczelnienia i STABILIZACJA 5-osiowa, wspaniałą dostępność szkieł.
to się naprawdę przydaje. Statyw zabieram już rzadziej gdyż nawet 1/10 a casem nawet 1/5s robię z ręki.
jeżeli nie drukujesz obrazków większych niż 50x70cm to jest to moim zdaniem najlepszy wybór.
winder [Usunięty]
Wysłany: Sob 19 Wrz, 2015
Dziękuję za odpowiedź. Również zaczynam się skłaniać ku takiemu rozwiązaniu. Byłem w markecie z elektroniką i budowa aparatów OM-D mnie urzekła. Nawet jestem gotowy zrezygnować z APS-C A widzę, że i właśnie dostępność obiektywów w m4/3 jest nie najgorsza. Poza tym wolę chyba mieć możliwość wyboru >1 obiektywu i Fuji wydaje się pod tym względem zbyt konserwatywny.
Powiem Ci, że wychodząc na miasto mieszczę w kieszeniach zazwyczaj body + 2-3 obiektywy i... nie czuję, że cis niosę. Szkła są małe, lekkie a przede wszystkim ostrrrrre (szczególnie stałki 12/2.0, 45/1.8, 75/1.8 oraz panasowska 20/1.7.
Są metalowe i optycznie dobrze wykonane.
Używam też Olka 12-40/2.8 PRO. Doskonałe szkło. Szczerze polecam.
Z dłuższych mam 45-150 I 100-300 Panasa. Te są troszke ciemne ale to jedynie sensowne szkła w tym systemie w ujęciu ceba/jakośc. Owszem można się pokusic o 40-150/2.8 PRO ale to już duże jest co dla mnie jest zaprzeczeniem poręczności tego systemu.
Zresztą... Sma widziałesz body olympusa. Piękna designerska robota. Aż przyjemnie wziąć w rękę.
Oczywiście mńogość funkcji i wygoda użytkowania stawia ten aparat ponad innymi.
Nowy E-M10 mark II też jest super i jest mniejszy (aczkolwiek pozbawiony uszczelnień w porównaniudo E-M5).
Genialną funkcją jest Live Bulb gdzie możesz podejrzeć stopień naświetlania sie klatki na długich czasach.
Nie ma tego nigdzie indziej.
P.s. Marzyłoby mi się gdyby nowy sprzęt robił tak ostre zdjęcia jak (niedawno sprzedany) Tamron 17-50 2.8 + DSLR
Jeśli tak bardzo zależy Ci na ostrości, to może pomyśl o Sony A7R? Gabaryty ma zbliżone do Olka E-M5 mkII. Jest o połowę droższy, "urodą" mu nie dorównuje i nie ma stabilizacji/ która może być w obiektywach i którą ma dwa razy droższy A7R2 /, ale też ma uszczelnienia i nieporównywalnie lepsze rozdzielczość i wysokie ISO.
Jeżeli chiałbyś "zgłebić" jakość na Olku przy wysokim ISO to spokojnie można strzelać do ISO 1600. Czasem nawet 3200.
Ciekawym rozwiązaniem jest opcja "światło gwiazd z ręki" gdzie ujecia z wysokim ISO są składane a przez to szumy niższe.
Ja z reguły nie przekraczam 800 i dlatego Olek spełnia moje wymagania.
Jeżeli potrzebujesz ISO 12800 i wyżej - poszukaj czegoś innego.
Witam,
Podepnę się pod ten stary, choć dla mnie aktualny wątek.
Fatman pisałeś, że miałeś równolegle gx7 i em5 mkI. Stoję przed podobnym wyborem, ale w grę wchodzi tylko jeden. Na papierze i w tabelkach wiem wszystko, ale jak w rzeczywistym użytkowaniu. Jakbyś miał wybrać. Zakładając, że obiektywy byłyby te same. Co byś wziął?
I pytanie do autora, co wybrał i jakie odczucia?
Też chcę się przesiąść z apsc z D7000, bo waży trochę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10