Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Niezła kicha jest z tym światłem Pierwszy raz o tym słyszę. Przy macro i tak się domyka, niemniej jednak... pozostaje. Ostrość.... tego się można było spodziewać. VR też mi się podoba. Teraz czekam na coś takiego w Canonie
Widzę, że nasz żart prima aprilisowy wzbudził sporo kontrowersji i
cieszę się bardzo, że mamy na tyle czujnych i obeznanych w optyce
czytelników, że potrafią bardzo szybko wychwycić takie sprawy.
Problemy związane z tą kwestią, pytania które się pojawiały przy
innych testach obiektów makro i wyniki tych testów prezentowane także
na innych portalach zainspirowały nas do tego żartu.
Kwestia ta wcale nie jest jednak taka prosta jak się wydaje i wnioski
nie muszą być wcale takie oczywiste. Zauważmy bowiem, że obiektywy makro
same z siebie mają gorsze światło od szkieł nie-makro. Wystarczy
popatrzeć choćby na sprzęt klasy 50 mm. Zwykłe mają światło f/1.4, a
makro f/2.8. Można sobie teraz wyobrazić konstrukcję 1.4/50, która w
nieskoczoności ma f/1.4, ale dla skali 1:1 jej światło spada właśnie do
f/2.8. Teraz można sobie wyobrazić sztuczne wstawienie przysłony, która
zawsze ogranicza ten obiektyw do f/2.8 - nawet w nieskończoności. Zabieg
może na pierwszy rzut oka dziwny, bo po co ograniczać światło, skoro za
darmo można mieć lepsze. Z drugiej jednak strony jakość obrazu przy
f/2.8 jest znacznie lepsza niż przy f/1.4, co powoduje, że mamy obiektyw
o prawidzym świetle f/2.8 w całym zakresie odległości ogniskowania, a
przy dużych odległościach owe f/2.8 jest ostre jak żyletka. Teraz tylko
teoretyzuje i nie wiem, na ile te pomysły są realizowalne w praktyce, bo
nigdy nie projektowałem szkieł. Ale...
Faktycznie jest tak, że znaczna większość obiektywów i korpusów nie
pokazuje spadku ilości zbieranego światła przy przechodzeniu do małych
odległości. Robią to uczciwie obiektywy Makro Nikona. U innych
producentów tego nie uświadczymy, a że faktycznie tak jest można się
przekonać robiąc prosty eksperyment. Poniższy rysunek pokazuje ujęcie
białej ściany wykonane tym samym obiektywem Sigmą 3.5/180 Makro,
przy tych samych ustawieniach (ISO 400, f/3.5, exp. 1/100 sek) - to po lewej przy
ostrości ustawionej na nieskończoność, a po prawej ustawione ma
minimalną odległość ostrzenia - efekt ewidentny,
Na to często nie zwraca się uwagi, nawet na poważnych portalach
testujących optykę. Wystarczy rzut okiem na testy na Photozone. Przy
teście Nikkora 105 VR wyraźnie piszą o świetle f/4.8 dla skali 1:1,
twierdząc, że to typowe dla obiektywów IF. Przy teście Nikkora 2.8/60
nic o tym nie wspominają, choć w jego przypadku światło przy minimalnej
odległości spada do f/5.0. Przy teście Sigmy 150 f/2.8 makro testowanej
na Nikonie D200 pokazują wyniki winietowania dla f/2.8 i to dla
nieskonczoności i dla skali 1:1...
Czyżby moje prośby zostały wysłuchane?? Obiektyw makro i zdjęcia rzeczywiście makro. Myśle, ze właśnie fotki dostosowane do typu obiektywu ostudza fale krytyki. tak trzymac. Test fajny, aż załuje, ze kupilem wcześniej tokine. Tylko cena tego cudeńka sprowadza na ziemię. Czas jechac na saksy do Irlandii
MM - myślę, ze wszystkie szkła makro tak maja ze światłem. Moja tokina przymyka się do F5,6 przy maz. zbliżeniu - prawa fizyki. Wielość przysłony to stosunek maksymalnego otwarcia tejże przysłony do ogniskowej obiektywu. Jesli ten nikkor ma 2,8 (prawdopodobnie dla nieskończoności), to wraz z przyblizaniem rośnie obiektyw (makro potrafi wysunąć sie nawet o 10cm), a więc spada stosunek otwarcia przysłony do długości ogniskowej.
p.s. to ze obiektyw ma 105mm ogniskową, nie oznacza, ze ogniskuje właśnie na owych 105mm. Ta wielkość sie zmienia. Żadne urządzenie optyczne nie ma szkieł ustawionych na stałe (z wyjątkiem lupy)
Nie jestem profesorem, więc moze moje tłumaczenie jest troche naiwne, ale mniej wiecej o to chodzi z ta przysłona.
Niezła kicha jest z tym światłem Pierwszy raz o tym słyszę. Przy macro i tak się domyka, niemniej jednak... pozostaje. Ostrość.... tego się można było spodziewać. VR też mi się podoba. Teraz czekam na coś takiego w Canonie
Dlaczego kicha z tym światłem?? To normalne zjawisko. Wystarczy do dowolnego obiektywu przykręcić pierścienie makro i zmierzyć światło. Wyjdzie dokładnie to samo. To że Nikon o tym nie pisze?? Moim zdaniem rzecz oczywista. Chyba każdy, kto fotografował kwiatki i biedronki zdaje sobie z tego sprawę.
To, że tak jest przy pierścieniach to zauważyłem odkąd mam pierścienie. Ale o takim działaniu obiektywu macro nie wiedziałem. Ja tam generalnie robię zdjęcia z bardzo daleka a nie z bardzo bliska
Napisałem komentarz w teście i powtórzę go tutaj:
dlaczego zdjęcie anteny(czy co to tam jest) wyszło tak słabo i to przy f/5.6?
może ktoś odpowie?
Niestety, taki jest stan naszej polskiej radiofoni i telewizji, SŁABY!!
Widocznie nawet przy F5,6 nie dało się zrobić nic lepszego. Może to wina nie aparatu ani obiektywu, tylko KRRiT
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Nie 08 Kwi, 2007
przyznać muszę, że w komentarzach porządnie Wam się oberwało, chociaż muszę przyznać, że Ci wrzucający Wam muszą być jacyś... dziwni.
Jeszcze jedna rzecz mnie dręczy odnośnie CRC: W jakichś kwitach nikona przeczytałem, że "lens effectively shorten it's focal length as it get closer to the subject". Czy ktoś wie o ile?
Nie to żeby mi przeszkadzało że przy 1:1 nie jest 105mm ale np 60... To może dać nawet trochę dodatkowego GO... Tak czy inaczej panowie fachowcy: wiecie o co chodzi z tym skracaniem ogniskowej w bądź co bądź stałoogniskowym słoiku? I o ile skraca?
Marcinek. W komentarzach pod testem kolega Tomek podał wzory, które pozwalają to oszacować. Wiesz, że mamy skalę 1:1 czyli x=y, korzystając z 1/f = 1/x + 1/y możesz
obliczyć ogniskową, znając minimalną odległość ostrzenia jaką podaje producent. Podstawienie do wzoru zostawię jako pracę domową
A ogniskowa zmienia się w każdym stałoogniskowym obiektywie, choć brzmi to nieco dziwnie. Z definicji ogniskowa układu, to odległość w której skupiają się promienie wchodzące do niego z nieskończoności. Żeby ustawić ostrość na obiekt znajdujący się bliżej niż nieskończoność, musimy przestawić soczewki, a wtedy promienie wpadające z nieksończoności będą już skupiały się w innym miejscu.
Marcinek. W komentarzach pod testem kolega Tomek podał wzory, które pozwalają to oszacować. Wiesz, że mamy skalę 1:1 czyli x=y, korzystając z 1/f = 1/x + 1/y możesz
obliczyć ogniskową, znając minimalną odległość ostrzenia jaką podaje producent. Podstawienie do wzoru zostawię jako pracę domową
Ogniskowej nie da się obliczyć dysponując tylko minimalną odległością ostrzenia, bo nie jest znana odległość między płaszczyznami głównymi obiektywu (odległość ostrzenia = x + y + d, gdzie d = odległość między płaszczyznami głównymi)
Arek napisał/a:
A ogniskowa zmienia się w każdym stałoogniskowym obiektywie, choć brzmi to nieco dziwnie.
Nieprawda, nie w każdym.
Arek napisał/a:
Z definicji ogniskowa układu, to odległość w której skupiają się promienie wchodzące do niego z nieskończoności. Żeby ustawić ostrość na obiekt znajdujący się bliżej niż nieskończoność, musimy przestawić soczewki, a wtedy promienie wpadające z nieksończoności będą już skupiały się w innym miejscu.
Arek
Istnieje wiele obiektywów, w których ogniskowa jest taka sama niezależnie od odległości ostrzenia - soczewki w nich są, owszem, przestawiane podczas ostrzenia, ale wszystkie na raz - względem siebie są nieruchome.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14