Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Cała rzecz w tym, żeby wiedzieć czego wskazana przez pomiar ekspozycja dotyczy. Jeśli prawidłowo zmierzysz sobie światło w danym miejscu, to wcale nie trzeba co chwilę korygować ustawień, bo coś tam się na drabince zmieniło...
mateous, Dokładnie tak jak napisał: jaad75. W brew pozorom tryb M jest w niektórych sytuacjach szybszy i wygodniejszy niż AV lub TV. Jeśli wiesz co chcesz prawidłowo doświetlić i obiekt który fotografujesz znajduję się cały czas w takich samych warunkach oświetleniowych, to mierzysz sobie światło tylko raz, możesz nawet pstryknąć kilka testowych fotek, a potem jak już dobierzesz parametry ekspozycji to trzaskasz sobie zdjęcia bez zastanawiania się nad pomiarem. Taki tryb robienia zdjęć można potraktować tak jak byś cały czas miał włączoną blokadę ekspozycji. Tryb AV lub TV ma w takich sytuacjach taką wadę że światłomierz jak złapie kawałek jasnej lub ciemnej powierzchni to zaraz zmienia parametry ekspozycji co powoduje prześwietlenie lub niedoświetlenie głównego obiektu.
Często jak robię portrety, stosuję taką metodę: mierzę spotem światło na skórze osoby fotografowanej, ustawiam parametry tak żeby na drabince wychodziło ok +1 (to zależy od odcienia skóry) cykam zdjęcie sprawdzam czy jest prawidłowo naświetlone, a potem już tylko trzaskam zdjęcia.
A co do tematu: Używam 40% M, 40% AV, 20% TV, 0% reszta
ja raczej fotografuje pejzaze i architekture,wiec wiekszosc czasu spedzam w trybie Av dla zabawy z GO, lub manualu,spieszyc sie raczej nie musze,chyba ze jest zachmurzenie i oswietlenie sie zmienia
Ja robie dokładnie tak jak opisał to jaad75, może to przyzwyczajenia z Zenitów i Praktiki a tam jeszcze trzeba było ostrość w międzyczasie ustawiać. Prawdę powiedziawszy nie wiem nawet które oznaczenie to który program bo 100 % robie w M. Dlatego też nie wyobrażam sobie aparatu bez pomiaru punktowego.
Ja w zasadzie używam tylko Av i M. Bardzo rzadko Tv, bo wkurza mnie brak kontroli nad przysłoną Av w użytku codziennym, czasem wspomagane przez AUTO ISO. Na M pracuję z lampą, praktycznie zawsze, ale też foto nocne, krajobrazy itp, właściwie wszędzie gdzie mnie czas nie goni.
Haha, akurat wczoraj ( -tak tak sobota pracująca ) zaczepił mnie w pracy kolega i pytał się, że skoro się znam na fotografi to może on by przytargał aparat i bym mu poustawiał tryb manualny...
Jak mu zacząłem tłumaczyć o światłomierzu, migawce i przysłonie... chyba już mnie nie lubi.
Co do samego tematu wątku:
Kiedy zaczynałem na kompakcie ( zaawansowany zoom Panas FZ 30 )
Pilnowałem czasów, by obraz się nie rozmazał, więc korzystałem z trybu S i czasami z M.
W pierwszej lustrzance ( D80 ) zacząłem dopiero odkrywać magie GO, więc praktycznie tryb M stał się dla mnie najważnieszy.
Dziś jednak, żeby przyspieszyć sobie prace, korzystał z całego spektrum trybów pracy w D300 (PASM).
Niejednoznacznie ci Komor odpowiem. Podejrzewam że formułując to pytanie miałeś na myśli używających tylko jednego aparatu.
Ja używam kilku aparatów i u mnie to w dużym stopniu zależy od tego jakim aparatem fotografuję.
Przykład: ostatnio często rodzinne fotki robię będąc u brata, który ma Dynaxa 4 z kitowym obiektywem. Ma też lampę Minolty o liczbie przewodniej 36.
I co się okazało? Ten zestaw, przy pstrykaniu rodzinnych fotek świetnie się spisuje w trybie P, a nawet sprawia wrażenie jak by wiedział, jakie przysłony w tym kitowym obiektywie dają najlepszą jakość optyczną i starał się takie własnie wybierać, o ile tylko warunki oświetleniowe na to pozwalają. Na nim więc najczęściej używam trybu P zamiast trybu M, który z kolei na innych moich aparatach analogowych używam najczęściej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11